Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co tu kurna chodzi

Koleżanka kąpie swoje dzieci raz, dwa razy w tygodniu !! Uważa, że ja robię źle.

Polecane posty

Gość xxxxxxyyy
Ja po prostu nie potrafie pojac, jak majac lazienke - wanne i prysznic mozna z wlasnej . nieprzymuszonej woli wybierac taplanie sie nad umywalka badz w miesce - przeciez to jest smieszne - zaloze sie, ze ma lazienki macie w kafelka , srelkach - wanny dobierane miesiacami a potem jak za ciemnogrodu - miska . To taka slaska metalnosci - odstwiac chate w najdorzsze meble, kafelki, podlogi - wyszorowac to wypucowac a potem zamknac i cala rodzina korzysta z jednej izby i miski do mycia , by sie wanna nie zuzywala. Po prostu nie rozumiem. A jesli chodzi o facetow i to moj sie myje tak jak ja dwa razy dziennie - rano i wieczorem - nawet nie ma mowy o tym by mi do lozka tylko oplukany po zlewem wchodzil. Jesli wy pozwalacie na to swoim facetom, to wasza sprawa - moja znajoma gdy jej maz podobne numery zaczal wywijac to wyrzucila go z lozka , mowiac, ze skoro umyl tylko zeby to zeby z nia spac moga - reszta na kanape - szybko wrocil do prysznica. Znam tez dziewczyny, ktore wychowywaly sie w domu bez lazienki - wszytskie zdecydowanie szybko sie z niego wyprowadzily i po zamieszkaniu w mieszkaniach z lazienka , korzystaly z prysznica i wanny - z wielkim zamilowaniem i zadnej nawet przez mysl nie przeszlo by sie w misce maziac - no coz jak widac niektorych to niedotyczy , parafrazujac - mozna wyjac kogos z lepianki, ale lepianki sie z niego nie wyjmnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Jakie szorujące się na potęgę? Codzienna kąpiel to podstawa a nie fanaberia, droga kulturalna koleżanko. Nie chciałabym mieć z tobą do czynienia w okresie upałów, zimowym - przykro mi, ale nawet skarpety uprane w persilu i wyprasowane, nałożone na śmierdzącą nogę będą za chwilę śmierdziały i tego nie zmienisz "zaleceniami lekarskimi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
"częste mycie skraca życie" "mycie nóg to twój wróg" Widzę, że część z was zapamiętała hasełka z dziecięcych czasów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyściusieńkababa
Już nie mam siły Wam tłumaczyć, że krzywo uogólniacie. Skoro nie kąpie się co dzień, to znaczy, że raz na kwartał.Skoro nie kąpie się co dzień, to znaczy, że zęby myje też raz na tydzień. Czy Wy w ogóle czytacie ze zrozumieniem ? Czy tylko rozumiecie tak, jak chcecie to zrozumiec, a nie jak powinnyście zrozumieć. Osoba nie bioroąca prysznica co dzień nie myje się raz na kwartał, tylko co dzień.Rozumiecie ? I co dzień nie myje tylko twarzy i nie ma sera pod stanikiem . Rozumiecie ? I poświęcać czas dziecku trzeba na różne rzeczy, mnóstwo rzeczy. Nie tylko codzienne balsamowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Chcesz odpowiedzi? Tyłek myję codziennie, w okresie upałów nawet 2-3 razy dziennie, w czasie okresu o wiele częściej. A żeby było dosadniej - po zrobieniu kupy podcieram się chusteczką nawilżającą i za każdym razem zmieniam wkładkę higieniczną. Chcesz więcej szczegółów? I co ma do tego tyłek, kobiety pocą się nawet w miejscu pod piersiami (i nieważne, jaki noszą rozmiar), powąchaj sobie stanik w tym miejscu - prawdopodobnie pierzesz go również tak rzadko jak zażywasz kąpieli i zastanów się, czy czasami przechodnie nie robią się zieloni w twojej obecności :o Dlatego umycie samych rąk, krocza, twarzy i stóp NIE WYSTARCZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyściusieńkababa
No , tłumacz jak krowie na rowie, a już kolejna gwiazda pisze, że mam śmierdzące nogi. JAK CIOŁKU MOGĘ MIEĆ ŚMIERDZĄCE , JAK MYJĘ JE CO DZIEŃ ? A te przysłówka to chyba Ty stosujesz, skoro je tak pamiętasz. Ja myję nogi codziennie.Nie wiem, jak Ty. Kulturalna, one tyłki to pewnie 10 razy dziennie myją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Oczywiście, że czas dla dziecka to nie tylko kąpiel to oczywiste - temat jest o kąpieli. I to jeden z elementów rytuału a nie jego główna część. Ale tak samo niezbędna jak czytanie bajek czy codzienny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Z tym kwartałem i smrodem to oczywiście ubarwienie, to pokazanie z mojej strony ignoracji, wyśmiewanie tego, że się nie myjesz. No dobrze, w takim razie inaczej. Przypuśćmy, że myjesz codziennie: nogi, ręce, krocze, pachy, stopy, brzuch, głowę - w takim razie po co robisz to w misce? Nie lepiej wejść od razu pod prysznic i mieć z głowy niż taplać się w misce? Ja też tego nie rozumiem tak samo jak osoby piszące wcześniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie tu dyskutujecia, a ja sie przygladam i musze tez cos powiedziec :-) Po cholere sie przekonujecie ?? Niech te co sie chca myc raz na tydzien smierdza,a te co sie myja codziennie pachna :-) Gotowe :-D Ja osobiscie uwazam prysznic za lepszy od kapieli, ale to moje zdanie. Do sooby, ktora twierdzila ze samemu si enie czuje swojego smrodu: hmm, nie wiem ale ja zawsze czuje, jezeli po silowni sie za bardzo spoce, jezeli mam niesweze ciuchy to od razu to czuje... Mam w pracy (praca biurowa) 20 letnia dziewczyne, ktora smierdzi STRASZLIWIE. Zostaly juz przeprowadzone z nia dwie rozmowy na ten temat, a ona dalej cuchnie, niektorym nie da sie pomoc :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze wiekszosc z was
przegina albo w jedna albo w druga strone. Ani mycie sie po 5 razy dziennie ani mycie sie w miskach nie jest rozsadne. Umiar i zdrowy rozsadek to podstawa. nie bierzecie pod uwage ze skora dziecka rozni sie od skory doroslego bo dziecko ma inna gospodarke hormonalna i potrzebuje innej pielegnacji, ze to co jest dobre dla was niekoniecznie jest dobre dla niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz ja myje tyłek kilkanaście razy dziennie, po każdej wizycie w toalecie( mam skłonności odparzeń) Znów że rzadko się kąpie, kapie się co 2 dzień przeciętnie, jeżeli jestem spocona ubrudzona czymś to codziennie( czytaj lato), jeżeli nie to kocie mycie, stanik piorę w kąpieli na kolanie( w pralce mi coś nie wychodzi) Majtki i skarpetki przepieram codziennie( jeżeli jest zonk to wiadomo kilka razy dziennie) ręce myję za każdym razem jak przechodzę obok łazienki( zużywam tony kremu do rak bo mam suche strasznie od tego mycie- na punkcie czystych rak mam fioła, przy wycieraniu jednej szafki z kurzu kilka razy myje ręce) czekam na kolejne łatki do przyprawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
kulturalna ale tutaj jest mowa o dziewczynach, które się kąpią raz na tydzień co tu wyskakujesz z co drugim dniem i kilkunastoma podmywaniami dupska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazmiga
No, coz...chlapaczy umywalkowych i miskowych nic nie przekona do higieny osobistej. Argumentami sa czas i gimnastyka podczas mycia :D:D:D:D:D (to mnie rozwalilo kompletnie) Powtorze to co wczesniej pisalam - mam nadzieje, ze moi synowie nie trafia kiedys na wasze corki - miskowe chlapaczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
kazmiga a ja się podpisuję pod Twoimi słowami - myślę dokładnie tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Podczytuję ten topik do paru dni i dopiero teraz się odezwałam, jednak cały czas kojarzę, że mowa była jednak o rzadszym myciu się. Acha, to, że masz skłonność do odparzeń i musisz myć tyłek kilkanaście razy dziennie nie zwalnia cię z obowiązku dokładnego umycia reszty ciała, nawet tych części, "które się nie brudzą". Pot pojawia się na całym ciele i nie tylko na stopach czy pod pachami. Piszesz, że nie masz prysznica - jak się podmywasz po każdej wizycie w wc to włazisz do miski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nir rozumiem, i nie zrozumiem, jak w XXI wieku, majac BIEZACA WODE i LAZIENKE mozna ''myc sie'' w misce :-) :-) paranoja jakas :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze ma to znaczenie JAK, bo chyba nie chcesz mi powiedziec, ze ''mycie'' w misce mozesz porownac do wziecie prysznica czy wykapania sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyściusieńkababa
Dla mnie w każdym razie - podsumowując - to absurd, żeby człowieka normalnie myjącego się, czy to w misce, czy pod prysznicem, czy w wannie podnosić do rangi brudasa tylko dlatego, że nie kąpie się cały co dzień. Jak byście się przyczepiły do tego,że załóżmy myję się tylko raz na tydzień, to miałybyście rację, że jestem brudasem, i zresztą o tym jest temat, czy kąpiel dzieckaraz na tydzień to ok, czy za mało ? Odpowiadam więc w temacie. Kąpiel dziecka raz na tydzień to by było dla mnie stanowczo za mało. Robię to co drugi dzień. I podobnie robię z sobą. A mycie codziennie. I żadna świruska czyścioszka z forum nie powie mi, że jestem brudasem, bo tak na 1000000000 % nie jest. Jestem tego absolutnie pewna i możecie nie wiem co napisać to i tak Was wyśmieję, Was i Wasze chorobliwe czyściostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
A nie chcesz zamontować prysznica? Taniej Cię to wyjdzie niż kilkanaście razy w ciągu dnia nalewanie ciepłej wody do miski - no chyba, że wody nie zmieniasz. Ale podmywanie się lodowatą wodą to takie średnio przyjemne jest, chociaż ponoć człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić. Polecam Ci chusteczki nawilżane, chyba, że po nich się odparzasz, to też jest możliwe. Ja w każdym razie korzystam z takich chusteczek po toalecie. I jednak prysznic to fajna rzecz... nawet taki prysznic z wanny, montujesz osłonkę i problem z głowy. No chyba, że do samego podmywania to już lepszy bidet. Nawet nie chcę wiedzieć, ile czasu zajmuje Ci takie miskowe kilkukrotne podmywanie w ciągu dnia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
No widzisz, każda z nas myśli stereotypowo - dla mnie i paru innych dziewczyn mycie się raz na jakiś czas = brud i smród, dla Ciebie codzienna kąpiel to już przesadna czystość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osłonka odpada bo ciuchy by sie zakisiły( wiszą nad wanna) chusteczki, stosowałam i było mi z nimi źle, nie przyjemne uczucie po za tym i tak do końca nie podetrę nimi co co chcę, wolę umyc. nie myje sie nad miska tylko nad wanną, czyli POD BIEŻĄCĄ WODĄ. Wy wchodzicie całe ja w połowie po dwa razy. Może i sobie utrudniam ale co wam do moich utrudnień. Niektórzy uważają że biegle posługując się nitka i igłą sobie utrudniam, ale to moja sprawa dopóki jestem czysta, dopóty moje poczynania w łazience nie powinny nikogo interesować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
O, przepraszam, "świruska czyścioszka" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiaca codziennie
Kulturalna, no dobrze, skoro uważasz, że nikomu nic do tego to po co się zaczęłaś udzielać w tym topiku i po co piszesz to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe wlasnie o to samo chcialam zapytac :-) pozatym taka oslonke mozna w kazdej schwili odsunac, badz zlozyc, w zaleznosci od tego jaka sie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×