Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

a ona ona-smutnie wyszlo:(a tak kciuki trzymalam mona-moj jakby tak napisal to bym pomyslala,ze mnie zdradzil ale z butelka bo ostatnia rzecz,o ktora go podejrzewam to zdrada z kobieta ale jak to mowia nigdy nie mow... Jednak troche go znam i ufam po prostu

to i ja sie dolacze :( widzisz moze sie i staral, dzisiaj po tylu dniach nie odzywania sie i olewania...

wiecie to co ja tu pisze to tylko slowa, wy nie slyszycie tego wielkopanskiego tonu glosu, nie moge pozwolic sobie na to ze on bedzie robil co chcial 'pierdnie" a ja lece, niech sie bardziej postara

no widac ewidentnie ze chlopak chcial sie zrewanzowac.No jak wy bedziecie o kazde slowo sie klocic...kto bedzie myslal ze jestes na kazde jego zawolanie...?to w twojej glowie siedzi bardzo gleboko...powiedzial ze mu tez bylo ciezko?powiedzial.To odpusc w koncu...a nie jak zuraw z czapla.

mona... ja bym zaczela byc poprstu bardziej czujna .... ale nie konczylabym tego jeszcze najpierw sie upewnij

kochane,nie chce wam wchodzic w parade..nie malo macie swoich smutkow i utrapien. w innej sytuacji bylabym dla was wsparciem i udzielala porad(mam swoje lata i kupe doswiadczen) tylko ze w tym momencie nie jestem w stanie nic madrego wam napisac. jeszcze raz bardzo wam za wszystko dziekuje. i zycze wam wszystkim powodzenia w sprawach damsko-meskich. oby wam sie zycie poukladalo wedle waszych planow.buziaki

i wiecie co jeszcze? to on w wiekszosci ustalal daty spotkan, nieraz sie zdarzylo ze mi pisal smsa na pare godz przed spotkaniem ze dzis sie nie zobaczymy bo np wkurzyl sie w pracy czy na uczelni to zamiast zadzwonic pogadac przyjechac to sie upijal... mam dosc upokorzen

a ona ona teraz to ja juz jestem tak glupia ze juz nic nie rozumiem...moj syn od kilku godzin prosi mnie o laptopa.Musze dac Mlodemu z dziewczyna popisac...trzymajcie sie rano napisze...pa,pa

Ale was się fajnie czyta.nie ma co:-)raz sie usmiecham czasami zamieram:-)

mozna nei miec szcunku do nikogo ale jak sie straci szacunek do siebie to lepiej sobie walnac w leb dziwnie sie czuje bo z jednej strony dla niego wszytsko a z drugiej .... nie moge byc wciaz na dole zalezna od jego humoru

Freska witaj ;-) tez mi milo ze u nas tak fajnie i nawet sie ludzie nie przychrzaniaja ;-)

mona jak bedzie Ci smutno to kierunek juz znasz;) drach kolorowych freska witamy na pokladzie;)

dziewczyny sie na mnie obrazily... rozumie wasz punkt widzenia ale tez nie znacie calej historii i te nasze 5 miesiecy to pewnie nic z porowaniu z tym co bym z nim miala bedac dluzej i plaszczac sie przed nim, ja poprostu czuje ze on nie traktuje mnie tak jak trzeba niewiem czyja to wina czy wychowania czy poprzednich lasek moze on sie nauczy i chce mu dac szanse ale on musi zrozumiec ze robi zle bo inaczej bede pisac na topiku "zdradzona, bita porzucona:P "

Witam,witam:-) mona na moje to powinnaś sie z nim spotkać w cztery oczy i wtedy ocenić sytuacje po rozmowie w cztery oczy a nie zrywać przez sms. Ja też pewnie po czymś takim miała bym obawy i wątpliwości.Hm ciężka sytuacja. Narazie wiecej nie napisze bo nie jestem na kompie i mi sie klikać niechce;-)

A ona ona robisz jak uważasz,jak Ci mówi Twoja intuicja. Ale patrz jaką masz okazje-chce Ci poswięcić trzy tyg wolnego więc pewnie mu zależy i już coś zrozumiał.

a ona ona-ja sie nie obrazam tak szybko;)chyba,ze na faceta:p nie wiem jak wygladala Wasza rozmowa ale chyba bylo cos nie tak jezeli jednak nie zdecydowalas sie na spotkanie:) pamietam jak ciezko znosilas te dni milczenia z jego strony

Drach Ty z charakteru z tego co piszesz,czasami mam wrażenie jak bym to siebie czytała-poważnie! I nawet obecny mój partner jak go poznałam był prawiczkiem a ma 24 lata:P no juz 25 rocznikowo;) ja mam 26 rocznikowo ale to dopiero w grudniu. Jutro sie odezwe:P

ona_ona nie znamy całej sytuacji, całego waszego zwiazku... ale jesli jest tak od dawna ze on nie szanuje Ciebie i wszystko musi byc pod jego dyktando... to nie jest najlepiej :/ musisz to sama przemyslec, bo Ty jedna wiesz jak to jest naprawdę i jak sie z tym czujesz... ja tez nie czulam sie szanowana i odeszłam... a teraz siedze i rycze juz dwa tygodnie:P

hej freska no i zabralam mlodemu laptopa...A ona ona Ja nie znam faceta ktory sam wszystko zrozumie.Facetowi trzeba prosto powiedziec o co chodzi.Mi jest szkoda tylko ze tak sie ciagacie, ani tobie ani jemu nie wychodzi to na dobre.Szlag by mnie trafil tak co 2 dni ciche dni miec.

dzwonil wlasnie!! ach ;-))

a ona ona widzisz , jakby olal to by nie dzwonil...oj,fajnie

nie spisz jednak ;-) milo pogadalismy, oboje jestesmy winni niejako, zaraz znow ma dzwonic ;>

tak drach ma racje-niestety bo szkoda,ze to prawda ale facetowi czest trzeba cos zasugerowac,podsunac delikatnie a na koncu i tak bedzie z siebie dumny,ze sam na to wpadl:D

Hehe. Ona ona to opowiadaj co tam ciekawego:P

chce sie spotkac ;-) i w szoku jest ze rano rozmawialismy a pozniej rzucilam tekstem ze nie chce go widziec ;> mam powody ze nie chciaalam i chce zeby coz zrozumial, kurcze on taki milusi ze az glupio mi go rąbać na drobne :D

Kochane ja zmykam lulu;) Drach pamietaj jesstem z Toba:)odezwe sie:) Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...na pewno to znasz:0 a ona ona-moze tym razem cos zrozumie i nastepnym razem odbierze tel:)Dzielnie znosilas te dni ale mysle,ze w slusznej sprawie:) Freska-zagladaj czesciej:) to i ja sie dolacze-placz przynosi ulge.moze jutro bedzie ten dzien gdzie koniec czegos starego da poczatek czemus nowemu:)

a ona ona:) :) :) dopielas swojego;) wklejam wam cos na poprawe humoru.Zawsze jak tu zagladam to smieje sie w glos do monitora:d :d :d obejrzyjcie i poczytajcie http://warsawfashion.blogspot.com/

tak sie smieje w glos :D :D :D

moda super, ale dla mnie najlepszy jest komentarz Popek po filmiku.Jak ona sie chce tak pobawic w karnawale, to prosze bardzo...ja pasuje.. Wszystkie juz spicie czy ktos czuwa? A ona ona, i jak po drugim telefonie? no w koncu moge isc spac jak sie wszystko wyjasnilo:)

dziewczyny! wyglada na to ze bedzie dobrze ;-)) oboje jestesmy cholernie dumni ale musimy spuscic z tonu heheh dzieki za wsparcie ;-)