Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

haha fajny ten kot :D zobacz to : http://ewiater.files.wordpress.com/2008/01/lama.jpg http://killmydaynow.com/2010/07/the-laziest-cat-in-the-world-25-pics.html

co ten kot na haju non stop...ale sie z mlodym usmielismy. ja nie wiem czy ty powinnas zadzwonic czy napisac do ex.Facet zachowuje sie troche ,,nieciekawie", jezeli wogole nie daje znaku zycia.Nagle sie pojawi i zapyta :how are you? tez by mi cisnienie podniosl.Ja wiem jedno, zawsze bylam w goracej wodzie kapana, jak cos bylo nie tak to do widzenia..i to byl moj blad.Ucze sie cierpliwosci, przychodzi mi to bardzo ciezko,bo jestem bardzo temperamentna osoba:)ale zycie mnie uczy ze nalezy byc cierpliwym bo tylko to daje jakies owoce.A jakie da , czy swieze czy robaczywki to nigdy nie wiadomo...

A_ona_ona, a dlugo juz jestes w Londynie?bedziesz wracac do kraju?dlaczego tam wyjechalas?

ten kot to najbardziej leniwy kot swiata :D heheh no niewiem , chyba pomalu godze sie z mysla ze to moze byc koniec, zobaczymy on sie nie odzywa uniosl sie pewnie duma albo niewiem czym, ja tez czesto robie szybko cos zbyt pochopnie i czesto slysze ze powinnam zaczekac zanim cos odpowiem, odpisze , zeby wziasc chwile oddechu itd kurcze zebym mogla odczytac jego mysli chociaz przez minute... bylo by prosciej :) ja czasem chce miec cos juz zaraz i czesto zaluje no coz, on sie nie odzywa, jesli mu zalezy to sie odezwie a mi sie jakos dziwnie lzej zrobilo teraz ... ide spac , wpadne przed praca, dziewczyny cos ucichly tylko my takie nocke marki ;-) dobranoc ;)

drach , 6 lat minie koncem lutego, alez ten czas leci.. do kraju nie zamierzam wracac, a przyjechalam tu do brata niby na chwile ;-) zobaczyc jak jest heheh no i zobaczylam i nie wracam chociaz tez nie jestem pewna czy zostane tutaj czy nie zmienie kiedys kraju ;)) a jak z Toba bylo??

ja wlasnie do syna powiedzialam ze chcialabym miec na chwile czarodziejska kule i zobaczyc co mysli moj ex.Widzisz nawet w tym samym czasie to samo myslimy...to juz wiem co czujesz...oj nie zycze nikomu, mam to samo..do jutra..postaraj sie zasnac i przespac cala noc...pa

szybko ci jeszcze odpowiem, przyjechalam tu i wyszlam za maz, ale juz jestem po rozwodzie.Rozstalismy sie w przyjazni, mamy czasami kontakt bo ja swojego kota tam zostawilam.Dobry byl ogolnie facet, ale jak facet 36 letni jest prawiczkiem i nigdy nawet kolezanki nie mial, to nie moze sie udac...widzisz jak ja mam fajnie...

Witam was kobietki z rana:) Obudzil mnie zapach kawy.Otwieram oczy a tu moja ulubiona biala do lozka:) A jak pachniala:)mmmmm.To chyba moje swieto A ona ona-fajnie,ze sie odzywasz:)Rozmyslalam czy Twoje milczenie to zly czy dobry znak.Heh wiwm jak to jest wpatrywac sie w komorke i zaklinac,zeby zadzwonila:(Jeztem impulsywna i nie lubie przeciagania w czasie bo mnie to zwyczajnie spala od srodka i dobija:O drach domyslam sie co czujesz:(chcialabym ci cos pozytywnego napisac,pocieszyc,przytulic ale sama nie wiem co:( Twoi synowie na pewno dumni sa ze swojej mamy i musisz byc dzielna-dla nich i dla siebie:) Mamy XXI a niekt jeszcze nie wynalazl pigulki na zapomnienie.Lykasz taka i nie pamietasz tego co jest powodem Twoich zmartwien.Taka tabletka co uderza i likwiduje przyczyne bolu psychicznego Ale jestem tworcza od rana:P Milego dnia kobietki:)

bo rozstanie fizyczne to nie sztuka ani tez sposób na alkoholika najwyzszą szkjołą jazdy jest rozwód emocjonalny :)

senna to nie topik alkoholikowy:O

za to twoje wpisy jakbys była cięzko współuzalezniona :P

pewnie niestety jestem:O jakbys przeczytala caly topic to bys wiedziala:P

nie musze kilka twoich wpisów jest dla mnie jasne. Dałam tu swoją opinię a co z nią zrobisz to juz twój wybór ;) Podjecie decyzji na wyrwę konczy sie potem własnie opisem twoim z pierwszej strony. Buczeniem w poduszkę ;) Sama rozstałam sie z alkoholikiem i nigdy mi z tego tytułu łza nie poleciała. Tą decyzję podjęłam po rozwodzie emocjonalnym czyli nie zaczynałam od dupy strony i zaczęłam walkę o siebie a nie z nim i o niego :P

tyle,ze on nie jest alkoholikiem wiec twojsa rade moge wlozyc miedzy polki:O masz cos cennego lub budujacego do powiedzenia to przeczytaj a pozniej doradzaj a nie wyrwalas wypowiedz z kontekstu i probujesz przyrownac do wlasnego przykladu:O coz nie widzials szansu to dobrze zrobilas bo alkoholizm niszczy przede wszystkim bliskich pozdrawiam

Czytam od poczatku ten temat.Na ile obstawiasz,że się dzisiaj nie napije?W końcu urodziny więc okazja Nie pytam zlośliwie

Dzisiaj? na 100 proc:)moge dac sobie reke uciac:P

O widze ze mamy Wrozke na topiku ( senna****). hej Dziewczyny, slonce za miedza juz swieci ! Boze! ja nie zrozumiem ludzi nigdy...JAKI ALKOHOLIZM ! Ludzie maja zero empatii.Zamiast dobrze sie przyjzec O CO DOKLADNIE CHODZI pisza, zeby pisac.Nawet juz mi sie nie chce tego komentowac, bo nie bede sobie podnosic cisnienia od rana.To tak jak jakby jakas dziewczyna napisala ze chce odejsc od faceta bo cos tam , to znaczy od razu ze jest ku***wa?Bo moze chce innego.Ludzie dajcie spokoj z takim podejsciem to my daleko nie zajedziemy. hej efa U mnie nocka byla ciezka.Do 3 ej plakalam i znowu meka.Ja tez bym chciala taka tabletke na zapomienie.Dzisiaj to wogole bedzie jazda, bo wiem ze moj ex ma dzisiaj i jutro wolne( wzial sobie juz w grudniu na ten wyjazd do Warszawy).Moj syn caly czas mi tlumaczy, ze nie warto...wczoraj mowi mamo , prosze zapomij,ja go tez bardzo lubilem, a teraz nawet on nie zapyta co u mnie.Ma przeciez moja komorke,nie musi z toba rozmawiac.Ja wiem ze Mlodego to wszystko tez boli...dobrze ze jest ulozony, bo 18 letni chlopak moglby zareagowac calkiem inaczej na taka sytuacje.No i witamy w dolku od rana....

Autorkooo Taaaak, dla was to juz chyba spojrzenie na szampana to alkoholizm :)))Ja widze ze ludzie to juz wszyscy na trzezwo urodziny obchodza....nikt tu nie widzi roznicy....ludzie albo dokladnie czytajcie, ale odpusccie sobie....

dzien dobry!!! :):):):) ludzie!! nowe pomaranczki czy wam sprawia przyjemnosc ze komus jest zle? najwyrazniej tak... a tu nie o to przeciez chodzi!! tutaj mamy sie wspierac i moze nie zawsze mamy racje ale przynajmniej jest milo a moj "romeo" odezwal sie mozna tak powiedziec chociaz to nic takiego, napisal mi smsa o 6 30 rano nic nie piszac, nazwal mnie tak jak zawsze zdrobniane.... i ja puki co cisza, niech troche poczeka :P

drach! u mnie leje jak cholera ale jestes moim sloncem z rana!! najbardziej pozytywna na naszym podworku!! syna masz wspanialego! dobrze go wychowalas chlopak ma uczucia a to rzadko spotykane dzisiaj i w dodatku u mezczyzn

Efa ciesze sie ze jestes tak dobrze nastawiona do tego! no i co z tego ze ktos napisal ze przyszedl poglaskal a Ty wierzysz, ja bym pewnie to samo zrobila bo jak sie kocha to chce sie wierzsyc i dac szanse, ludzie nie sa idealni i czasami trzeba pojsc na kompromis i wybaczyc co nieco! wszytskiego naj naj :))

po 1 nie jestem z tematu alkoholików bo napisałam tam moze ze dwa razy w zyciu :P po drugie nie wpisałam tu diagnozy czy ktos jest alkoholikiem czy nie tylko diagnoze kobiety która temat załozyła :P Gadka kreci sie wokoło jednego- faceta który pije bądz nie to akurat mały problem byłby dla mnie. Wazne że się o to nawet zakładacie czy on ma problem czy nie. :D:D To juz jest chore:D:D zycie zyciem innych ;) I oby ci Efa nie przyszło ręki za niego stracić :D:D:D

A_ona_ona Kazdy krok do przodu to juz sukces...inni moga tu sobie wypisywac CUDA NIEWIDY a ja i tak bede sie cieszyc, z kazdego smsa ktorego dostaniesz od faceta lub ja efa zje kartofelki ze swoim.Ludzie nie potrafia sie cieszyc z takich malenkich spraw.Dla innych malenkie, DLA NAS WIELKIE !

senna**** wszystko o.k, ale jak ja zaloze temat np. mam problem co na sylwestra ubrac, a juz po 20 postach zejdziemy na temat ze zycie jest do du***py i nic nie warto....a ty przeczytasz tylko temat i 15 posta, to tez bedziesz obstawiac przy swoim ze cos jest chore...Lepiej napisz jaka u ciebie pogoda, bo widzisz u nas rozrzut na cala Europe...A_ona_ona, u was to prawie zawsze pada:))))

drach pogoda do dupy generalnie ale nie od pogody zalezy moj stan ducha :) To że znam siebie swoje emocje i nie poddaje się opinii innych o sobie to najbardziej ciesząca rzecz w zyciu. To ze wszystko robie w odpowiedniej kolejnosci to że nie zyje innymi i nie zaglądam w zycie innych to że sie rozwijam i poznaje i że lubie spędzac ze sobą czas. To największe szczescie jakie mnie spotkało ;)

senna*** To pieknie ze jestes szczesliwa i my wszystkie to doceniamy, co nie dziewczyny?ale jak zauwazylas, wszystkie sie tu znalazlysmy bo jestesmy na zakrecie...i to wszystko o czym piszesz my wiemy ze powinno tak byc i ze wtedy jest fajnie...ale my jestesmy w takim momencie naszego zycia, gdzie ,,serce nas boli".A ty musisz byc niemilosiernie twarda jezeli sprawia ci szczescie bycia sama.CZAPKI Z GLOW !

niewiem co mu mam napisac...

A_ona_ona Jak? tak jak on, milutko i zapytaj czy wszystko u niego o.k, zadnych zbednych slow,powinien zareagowac...

drach1 byłam na takim samym zakrecie jak wy z tą róznicą że zanim podjęłam decyzję która było trudno podjąc zajełam sie swoimi emocjami. Kiedy zaczełam patrzec na siebie wtedy dostrzegłam że to szczesce nie jest ani w pogodzie ani w innej osobie ale we mnie samej. :) i to był moj przełom ;) Nie jest tu kwestią bycia lub nie bycia twardą ale kwestuią zmiany tego co mniej wazne na to co wazniejsze. Przestawienie priorytetów w życiu.

tak madra to ja tez jestem:))))mozesz mi wierzyc.ja znam swoje priorytety,i jak moglas zauwazyc czytajac calego topica to teoretycznie radze sobie w zyciu bardzo dobrze.Masz racje, w 100% tylko ze na to wszystko potrzeba czasu, nikt nie jest automatem, wciskasz guzik i jest tak jak chcesz.Staram sie na nowo ukladac wszystko w moim zyciu, ciezko jezeli nie tak dawno ktos cie zawiodl i zranil.mam nadzieje ze taki stan rzeczy nie bedzie trwac wiecznosc i kiedys bede mogla ci napisac ze uporalam sie z moimi emocjami.W tej chwili mam je rozpieprzone do granic mozliwosci...