Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

witajcie Kochane:) Anja cos nie tak to nie pierwszy raz jak przylapujesz go na klamstwie o imprezie, nie przyznaje sie bys nie byla zla czy ma cos do ukrycia. oj to sie musi skonczyc. przykre to ze ciagle cos nie tak ciagle jakies nieporozumienia. buziaki 3mam kciuki by to sie jakos wyjasnilo. U mnie dobrze czasem jakas sprzeczka ale trwa krotko szybko sie godzimy bynajmniej uczymy sie tego ;) ale jest o niebo lepiej ;) nic wiecej nie napisze zeby nie zapeszyc...;) efa:* drach:* a ona ona:* dammar:* pozdrawiam ciepło. witam tlenek3 :) p.s. apropo Dnia babci to wszyscy pamietaja, o zyczeniach ale ja w tym dniu mam imieniny i juz gorzej z pamiecia :) TYLKO babcia pamieta zeby mi złożyc zyczenia zaraz po tym jak ja jej skladam :)... a dzis w pracy robilam mala imprezke imieninowa ciasto kawa i te sprawy przezenciki kwiatki zyczenia itd :) nawet mily dzien ;) buziaki :) Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorganizujcie sobie konicznie grudniowa ( albo to juz styczniowa, nie pamietam) Claudie.Tam jest baaaardzooooo ciejkawy artykul dlaczego jedni kochaja mocniej a inni mniej. Ja przezylam szok, bo po 40 latach ktos otworzyl mi oczy...i nie potrzebuje juz zadnego psychologa. anja ty koniecznie musisz to przeczytac, psycholog bedzie ci niepotrzebny. do wieczorka,pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka wszystkiego naj🌼 drach jak nie zapomne to kupie-nie wiesz dokladnie z jakiego miesiaca i jaki tytul mial ten artykul? anja nie wiem co Ci doradzic bo ja daleka jestem od doradzania,stawiania diagnoz,wyrokow,osadzania sama na pewno wiesz co robic smutne,ze klamie mysle,ze jemu ta sytuacja na odleglosc tez nie sluzy a ona ona🖐️ tlenek doszlas do konca?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sprawdzilam, to jest styczniowa claudia,to macie szanse jeszcze kupic,strona 82 art. Kto kocha bardziej. Bedziecie bardzo zaskoczone :D blueoczka alles Gute :D wlasnie wrocilam z pracy :( tlenek?no wlasnie, doczytalas ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Cześć. Niestety nie dokonczyŁEM czytania.. tak tak, jestem facetem,(chyba słysze buczenie na forum :) ) Zacząłem czytać ten topik najpierw z ciekawości ale potem tak mnie wciągnęły wasze losy że nie mogłem sie oderwać, szczególnie przeżycia Drach, mialem podobne które choć miały miejsce koło 10 lat temu to czytając wszystko mi się przypominało. Czytajac starałem się wczuć w rolę waszych facetów, miałem niepowtarzalna okazję poznać zakamarki waszych odczuc a jednocześnie myslec jak facet. Dośc ciekawie to wyglądało ( mówię o pierwszej połowie zeszłego roku) u Efy w kontekście "naduzywania" alkoholu przez jej faceta, aż chciało się cofnąc czas i krzyknąć, Efa, nie tak.:). Reakcja Drach - bezcenna... Potem, kiedy Efa powiedziała że chyba powinna zacząć sama się więcej starać o ten związek i nagle okazało się że jest coraz lepiej. Powinienem cos o sobie powiedzieć.. To może przy innej okazji bo skąd mam wiedziec czy chcecie to czytać, wszak nie jestem kobietą :). spokojnej nocy życzę wszystkim paniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
acha, wymiekłem przy kurtkach, kozaczkach i innych zakupach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie i ...Panowie :) Dziekuje Efa:* Drach:* Anja:* i jak tam ??? Drach wlasnie chcialm pisac ze pewnie ten artykul jest w necie w babskim portalu jakims bo najczesciej z gazety twoj styl claudia itd jest wlasnie duzo artykulów/ przeczytam sobie. efa drach dokladnie czasem ktos albo cos przypadkiem otwiera nam oczy na różne sprawy. Dziewczyny ja tez myslam jakis czas temu ze to TYlko jego wina ze to on nabroil to on jest ten "zły" niedobry w zwiazku ktory wszystko psuje. To nie prawda ja tez duzo zawinilam nie jestem swieta, czasem za duzo naciskam za duzo dociekam i docinam ech ;P Kochamy sie ale czasem za bardzo sie staramy i skutek jest odwrotny ;) tlenek witam witam jeszcze raz. Troche zaskoczona jestem ze zawitales tu ale milo mi bardzo i mam nadzieje ze cos nam podpowiesz w rozmowach z meskiego punktu widzenia. To zawsze cenne rady:) Co do wumiekania to te zakupy kozaczki i inne rzeczy(jak zakupy lampy efy mozesz sobie podarowac :P sadze ;) nie dziewczyny ?):) Dobrej nocki nocny marku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa opowiedz swoja historie... ja jestem za żebyś dołączył do naszego grona :) nie wiem jak inne dziewczyny :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Witam wszystkich ;) kupiłam dzis Claudie bede studiowac ale czy ten artykuł mi cos podpowie... na jakis czas bede Was czytac a sama musze wyjsc z sytuacji.. Blueoczka super ze u Was się układa :) pytasz jak u mnie... bez zmian od niedzieli cisza ... efa wiem ze doradzac jest trudno ... znacie sytuacje tylko z mojego punktu widzenia ... trzeba wysłuchac obie strony i wyciagnąc wnioski... wiem :D witam Tlenek ;) ja chetnie poczytam! (myslę ze nawet czekamy az coś skrobniesz :D ) ;) Drach, Efa, Blueoczka, dammar, A_ona_ona sciskam i dziekuje ze jestescie !!! miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guten Tag :D tlenek dla mnie rewelacja ze jestes facetem, jestem zachwycona, bo ty widzisz pewne sprawy inaczej i na pewno mozesz nam czasami pomoc spogladajac meskim okiem.:D jak zauwazyles jestesmy calkiem normalne,czyli interesuja nas ciuchy, wystroj domu, wakacje ale tez walka o naszych facetow...zauwazyles ze jestesmy jak te lwice? jedno jest pewne, trafiles na bardzo ambitne towarzystwo :D czekam z niecierpliwoscia na wasze komentarze tego artykulu z claudii, tlenek, tez przeczytaj, to nie jest tylko dla kobiet...to jest dla ,,zwichrowanych" ludzi ktorzy zastanawiaja sie cale zycie dlaczego pomimo tego ze staramy sie byc dobrzy to dostajemy w du***e :D dobra, jestem w pracy, a jak wiecie te obkurwience maja szeroko oczy otwarte, do wieczorka...i prosze trzymac zawsze poziom i nie zalamywac sie, inni maja gorzej od nas...pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u mnie nic sie nie wydarza ;) moze to i dobrze ;)) ale czytam Was regularnie.Zaczelam ostatnio interesowac sie leczeniem roznych chorob ziolami.Wiecie ze wszedzie atakuja nas firmy farmaceutyczne probujace sie dorobic.W polskiej TV na 10 reklam 8 bedzie przedstawiac lekartswa, tabletka na to na sramto, a wiele rzeczy mozna wyleczyc naturalnie,bez chemii i duuuzo duuuzo taniej.Jak bylam w PL to ciocia polecila mi ksiazki pani Stefanii Korzawskiej, bardzo fajnie pisze o ziolach i podaje proporcje i nazwy co na co leczyc. Zauwazylam ze nowoczesne ksiazki encyklopedie z ziolami sa w wiekszosci beznadziejne, duzo obrazkow malo tresci i prawdziwej informacji,sa tylko skrocone.Wiadomo o co chodzi, chca zbijac kase na nas a nie leczyc.Nawet na opakowaniach z ziolami nie podaja calej informacji tylko czesciowo moze dlatego zeby pozniej nie byly firmy skarzone.Szukam teraz dobrej ksiazki o ziolach najlepiej bardzo starej zeby miala informacje jakie nasze babki stosowaly dzisiaj mam wolne , rozejrze sie w polskim sklepie za gazeta :)) tlenek witaj w naszym skromnym a jakze fajnym gronie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
hej,hej:) tlenek mnie tez zaskoczyles:)ale ciesze sie,ze jestes facetem:)opowiedz nam koniecznie swoja historie:) w sumie to popracowalam nad soba nie tylko ze wzgledu na zwiazek.zalezalo mi na tym,zeby moje wnetrze i zewnatrz wspolgraly ze soba czesto robilam tak,ze sie usmiechalam,nie mowilam co mnie wkurza,boli a wewnatrz sie spalalam no i w domu musialam wyladowac to co sie nagromadzilo w ciagu calego dnia bio ja dla wsyzstkich jestem usmiechnieta,zyczliwa,pomocna bezinteresownie,taka dobra dusza w pracy tez zawsze w cos mnie wsadzili a mi niekoniecznie to nie odpowiadalo ale usmiechnelam sie i jeszcze podziekowalam teraz wiem,ze mam prawo powiedziec nie,odmowic,niezgodzic sie ,mam prawo do gorszego dnia bo jestem czlowiekiem drach-pytalam czy to ten moze artyku z linku? anja prztulam Cie sloneczko:)podziel te smutki na nas to bedziesz mniej miala to dzwigania blueoczka:) a ona ona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka przypomnialas mi o lapmie:Dnie mam jeszcze lapy stojacej i zaslon:D masakra jak u mnie to dlugo trwa nie cierpie wybierac cos do domu moze macie pomysl na jakas srebrna lub szklana lampe?taka prosta,duza ,stojaca? tamta jest taka palacowa ze ta stojaca to musi byc skromniejsza;) a ta palacowa to wszyscy sie zachwycaja:D ide z X do kina na Sztos2 X ma dzisiaj imieniny i cos podgadywal o piwie z kolegami ja oczywiscie zaczelam smecic,ze ma ze mna czas spedzac,ze ja jestem rodzina wiec ze mna powinien swietowac:O wyslalam 1 smsa i mysle-po co ja wymuszam che to niech idzie wracam po pracy a on wlasnie tez wchodzi do domu piwa nie bylo ale nie pytam dlaczego:P wiec idziemy do tego kina swietowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a ona ona ja mam zamair pic bratka bo podobno cera po nim pieknieje:) bede gwiazda lalalala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
najbardziej sie ciesze,ze x sam zaproponowal kino zazwyczaj to ja proponuje,musze sprawdzic repertuar,wybrac cos dobrego i zabaczyc na ktora godzine ale on mowi,zebym ja wybrala a on mnie zabierze do kina:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa ty juz jestes gwiazda :D...bratek? na cholere ci bratek?niech te ,,piekne inaczej " pija bratek :P tak to ten artykul.... wciagnelismy z dzieciakami i komandosem kolacje i teraz odpoczynek :D tlenek czy ty nie widzisz, ze meczy nas okrutnie,dlaczego trafiles na nasz topik?w przypadki to ja juz nie wierze :P nara gwiazdy ...i gwiazdorze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
drach Gwiazda mi sie z Toba kojarzy:D wszystkie jestesmy gwiazdy:)i mmamy Gwiazdora:Dbeda prezenty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Cześc wszystkim miłym Paniom, widze że dramaturgia rośnie ;). U mnie będzie historia z happy endem, to jest zgodne z moja filozofią że na wiele rzeczy warto spojrzeć z perspektywy czasu. Ale po kolei, Po 10 latach małżeństwa moja żona pojechała na saxy do USA, to było w 2002r ma tam rodzinę więc załatwiła wize i pojechała, no i się zaczęło, juz po kilku tygodniach czułem że cos sie dzieje. Wyjechała w listopadzie a w maju nast. roku dostałem smsa ze juz jest po rozwodzie. Poznała jakiegos jugola z amerykańskimi papierami a że brzydka nie była to raz dwa się zakręciła i juz. Ja zostałem z dwoma chłopakami w Polsce. Potem sie zaczęły sądy, telefony, przkonywania że musza do stanów jechac i już, koniec końców sąd ograniczył mi prawa do dzieci które mieszkały ze mną i moją mamą. Dzowniła do dzieci i opowiadała im jaki tam jest raj,etc. one były tak skołowane że starszy na jesieni 2005 dostał ataków padaczki, jak mi tłumaczył znajomy pediatra to była reakcja organizmu na duzy stres z którym nie umiał sobie poradzić. w 2006 zgodziłem się na ich wyjazd, pojechali w sierpniu. Ja zostałem sam, Przez te kilka lat przeżyłem solidna depresję, miałem to co przeżywała Drach w wigilię, szkoda gadać.. W każdym razie potem poznawałem różne kobiety, na żywo i w necie ale czułem że to nie jest to, znajomości trwały po kilka miesiecy i koniec, miałem juz dość. W końcu chciałem wyjechać do Irlandii bo mam tam kuzynkę i wtedy poznałem JĄ. Ona też miała przejścia, masakra, facet ją zostawił jak była w ciązy, to osobna historia.. W kazdym razie zaczęliśmy się spotykać, ja w międzyczasie wyprowadziłem sie od mamy, czułem że musze cos zmienić w moim zyciu, miejsce w którym żyję, otoczenie, zamknąć przeszłość żeby moc coś ze swoim zyciem zrobić, wynajałem mieszkanie bliżej mojej pracy. E na początku zachowywała się cos na kształt Drach, miała kilka propozycji i za bardzo nie wiedziała z której skorzystać, w która stronę pójść, ja o tym wiedziałem i miałem do wyboru, albo walczyć albo odpuścic i dalej toczyć nijakie życie. Ale jestem baranem, nie odpuszczam, pracowała niedaleko mojego mieszkania i robiłem jej rosołki do pracy, odwoziłem po pracy, zabierałem na wycieczki. Jej znajomy (potencjalny kandydat) wiedząc o tym kupił jej nawet samochód żeby nie musiała ze mną jeździć, bo mieszka kilkaset km od niej. Wiele sie działo wtedy... ale w końcu została moją żoną, w 2010 zaczęlismy budowę domu, w 2011 w maju wprowadzilsmy się do niego a w czerwcu urodziła sie nasza córeczka ( byłem przekonany że juz tylko slepaki mi zostały ;) ). Moja E jest moim oczkiem w głowie, kobietą na którą czekałem całe życie i nieraz załujemy że nie poznalismy się dobrych pare lat wcześniej, owszem zdarzaja się gorsze dni, ale umiemy sobie z nimi radzić. Doszlismy do jednego bardzo ważnego wniosku, szkoda życia na kłótnie, przepychanki. Ja ją kocham i chce żeby była szczęśliwa i to jest dla mnie priorytet a ona tego nie wykorzystuje i vice versa i jest nam z soba cudownie juz prawie 6 lat. a mała D urodziła sie dokładnie tego dnia kiedy sie poznaliśmy 28.06 tyle ze 5 lat później :).. dumny jestem z tego że byłem przy porodzie i sam przeciąłem pępowinkę . A w Ameryce masakra, ex się rozwiodła, starszy syn wyprowadził sie od niej i napisał mi że zmarnowała im dzieciństwo, że nie chce mieć z nia nic wspólnego, święta w tym roku spędził sam.. to mnie boli najbardziej. No to się rozpisałem ale morał taki z tej opowieści taki. Jak dajemy miłość to tez miłośc będziemy otrzymywać, jesli będzie to nienawiść, złość, to nie spodziewajmy się niczego innego.. Spokojnej nocy życzę.. może zacznę książki pisać, dobrze mi idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dziewczyny tak was podczytuje dzis i smiech mnie bierze milo jak ktos potrafi rozbawic :) efa no tak lampa Twoja utkwila mi w pamieci bo robi wrazenie, dlatego podalam akurat Twoj przyklad, piszesz ze ni lubisz wybierac nic do domu a widze ze jednak mialas z tego frajde i sprawnie ci poszlo. Ja to jestem niezdecydowana masakra jak ja mialam wybierac cokolwiek do mojego mieszkania to byl problem wiele rzeczy mi sie podobalo ale nie umialam sie okreslic i zeby to jeszcze wszystko tworzylo jakas calosc koszmar ;) Co do kina to Moj M. tez wymyslil ostatnio ze pojdziemy do kina nawet sobie na popludnie wolne zrobil w pracy ale odlozylismy to na 14lutego :) wtedy jakas komedia romantyczna "i że Ci nie opuszcze" leci wiec wtedy idziemy ale sam fakt ze chcial mnie zaprosic do kina jest mile bo wczesniej bylo tylko sciagnie filmow i kino domowe:/i monotonia :P drach tez uwazam ze nasz Gwiazdor musi sprzedac nam swoja historie to taki chrzest bojowy i czekamy czekamy a tu nic tlenek zwiał ;P przestraszyl sie tych walecznych Kobiet ;) czyzby Lwice sploszyly Króla Lwa ;P A co do artykułu to faktycznie otwarł mi oczy na pewne sprawy, na pewno nie mozna kochac za dwoch bo tak sie nie da na dłuższa mete. I ze czasem za bardzo sie staramy i wtedy wszytsko idzie nie tak ;)O relacjach kochaniu za bardzo matki i dzieci sie nie wypowiadam ;) Tlenek czekamy :P Dobranoc. p.s. pamietacie jak moiwlam ze szef zaproponowal mozliwosc dorobienia no to od lutego nie ma juz takiej mozliwosci ;P super nie ?:) plan nie wypalil :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
blueoczka, nie przeczytałas bo pewnie tekst za długi i na monitorze caly sie nie wyświetlił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlenek historia jak z filmu naprawde i jak w filmie z hapy eendem :) wiele przezyles, rozterek rozczarowan ale najwazniejsze ze sie nie poddales i walczyles o swoje szkoda tylko Twoich synow ze ta cala przepychanka odbila im sie na zdrowiu, nie wspomne o samotnej wigili jednego z nich... ta twoja historia dostarcza wszystkich mozliwych emocji naprawde... po burzy zawsze wychodzi słonce ... Twoja historia pokazuje ze warto walczyc, nie poddawac sie i ze na kazdego czeka to na co zasluzył...szkoda tylko Twoich synow...bo to co przezyli, odbilo sie na ich psychice chocby znienawidzenie matki wyparcie sie jej dobrze ze maja Ciebie...oby bracia trzymali sie razem. Ty masz swoja rodzine a co z nimi jaki masz kontakt relacje teraz? mam wiele pytan ale nie bede dociekac :) ciesze sie ze jest cudownie ze sie dotarliscie potraficie docenic to co macie ze klotnie przepychanki nie maja sensu... u mnie tego jeszcze brakuje niby wiemy ze po co to nam ze i tak to do niczego nie prowadzi ale klotnie sprzeczki sa za to szybkie godzenie sie tez jest i przerosimy czego wczesniej brakowalo mam nadzieje ze bedzie co raz lepiej;) jesli doczytales moja historie to wiesz jak jest a jak nie to zawsze mozna to nadrobic ;) Buziaki doczytalam wszystko :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guten Morgen :D nie moge pisac, bo w biurze siedza niemcy... ale tlenek twoja historia bardzo mnie poruszyla...ale ty zes facet przezyl...czapki z glow.... najbardziej zal mi twoich dzieci...juz zauwazyles ze ja jestem przewrazliwiona na punkcie dzieci... serce peka jak czlowiek czyta o twoim synu...powiedz zeby przyjechal do niemiec...wezniemy go na lapki :D pozniej napisze wiekszy komentarz pa, milego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Witam ;) pytacie co u mnie hmmm... bez zmian moj R dzwonił wczoraj i prosił abym mu zgrała wszystkie zdjęcia ... powiedziałam ani mi sie sni niech sobie zgra z disco :D kilka ich bedzie miał ... :D dzisiaj rano dzwonił i prosił o to samo ... nie jest mi łatwo ale jak czytam przez co przechodzi efy kolezanka ...:( :( :( zapominam o wszystkim i ciesze się zyciem ze jestesmy wszyscy zdrowi a cała reszta z czasem moze sie ułoży ... artykuł bardzo dobry ... szczerze powiem ze nigdy nie czułam abym była lepiej lub gorzej traktowana moze dlatego ze brat 10 lat starszy ... czułam ze traktują nas rowno ...pod kazdym wzgledem nawet głupie zakupy dla brata zestaw ksiązek to dla mnie tez itd moge dac przykładów tysiące ... mam nadzieję ze u mnie miłośc wybierze rownowagę i wygra :D ;) tlenek ukłon w Twoją strone ... bardzo to pieknie wszystko napisałeś w kilku słowach ... najwazniejsze ze wszystko za Tobą i jestes szczesliwy! ale myslę ze do szczescia to ...brakuje Ci Twoich synow ... strasznie smutne to co napisałeś szkoda chłopakow ... życie jest tak cięzkie a oni w tak młodym wieku juz dostają po D****E :( zal :( pozdrowienia i buziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D jak tam samopoczucie dziewczyny i chlopaki ? :D komandos mnie wk***ia, tak po prostu...no ten to potrafi mi podniesc cisnienie jak nikt inny...no moze z wyjatkiem mojej mamy :P siedze sobie w cieplym domeczku i odpoczywam...jak ja mam juz dosyc tych obkurwiencow u mnie w pracy :P...jeszcze tylko jutro i weekend...moga mnie cmoknac :P wlasnie wciagam dobrego placuszka...nie pytajcie jakiego bo to dosyc skomplikowane zeby to opisac...smakuje lekko jak serniczek, ale to nie jest serniczek...,, deutsch wynalazek", bez komentarza :P i co porabiaja moje ziomalki i ziomale wieczorem w czwartek?pracuja czy odpoczywaja? czy smuca albo walcza? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
hej Drach:) widze,ze goraco na naszym temacie:)w przeciwienstwie do tego co za oknem u mnie:O zimno,ze masakra -5C ale wieje,i u nas wilgotne powietrze wiec odczucie wiekszego zimna a ja zmarzluch jestem:O musialbyscie,musielibyscie:Pmnie zobaczyc jak ubrana ide spac:D ale to jeszcze nic bo kiedys spalam zima w spiworze:D wlasnie wrocilam z silowni,meczylam sie 2 godziny doslownie bo cos formy nie mam i checi na cwiczenia tez brak-jak nigdy X na spacerze:)ten to ma jazdy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
tlenek fajna ta Twoja historia:)dales sobie szanse na nowe,inne zycie w sumie Twoja byla zona zrobila Ci przysluge:P masz nowa rodzine,partnerke na dobre i zle i cos co Was laczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swietuje.Zaliczylam trudny test z customer service, skargi klientow prze telefon.Strasznie sie balam bo angielski to nie moj pierwszy jezyk, wiec gdy mi babka powiedziala ze zrobilam to tak jakbym zawsze to robila, bylam najszczesliwsza osoba pod sloncem. A swietuje to znaczy pije piwo, bo ucze sie powoli doceniac wlasne sukcesy.Nigdy tego nie umialam robic. Jeszcze czekaja mnie 2 tygodnie praktyk i godzine temu dowiedzialam sie ze mnie przyjma do biura.Wiec problem z glowy.Bardzo trudno jest dostac praktyki tylko na 2 tygodnie. Ale bez tego nie zalicza mi roku. Tlenek, witaj w naszym gronie. Anja ja widze ze ty mu nie ufasz.Bez zaufania nie ma zwiazku. Tu nie chodzi o ograniczanie wolnosci, tylko o zaufanie.On go naduzyl i moze powinnas mu to powiedziec. A ona ona , ja mam ksiazke Leki z bozej apteki.Czasem cos z niej robie, na przyklad syrop z czosnku, ktory pomogl mojemu synowi gdy antybiotyki nie daly sobie rady z zapaleniem gardla.Jest wstretny, ale skuteczny.Moja mama zna sie na ziolach, ja sie kiedys interesowalam ale nie mam mozliwosci ich zbierac ani czasu. Chociaz z Polski przywiozlam sobie od mamy rumianek, lipe, szalwie i nagietek.Robie czasami taka mieszanke do kapieli.Dobrze ze przypomnialas bo zupelnie nie pamietam ze mam. U Drach widze humor dopisuje i tak trzymac. Blueoczka trzymam kciuki. Efa ciesze sie ze jestes szczesliwa, bo chyba moge tak napisac. Pozdrawiam was wszystkie dziewczynki i dobrej nocki zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane :) a u mnie dziwny dzien... bojowy w pracy bo asystowalam przy samych zabiegach chirurgicznych... a co do Mojego M to wiedzialam ze jak tylko cos napisze ze ok to sie pierniczy ;) posprzeczalam sie z M. oto kto co mowi co powinien robic i dlaczego tak a nie inaczej jest .... czyli powtorka z rozrywki pierdu pierdu ech ... praktycznie caly dzien sie nie odzywamy ani teraz po pracy nie zadzwonil.... ja pierwsza nie zadzwonie ... ja uparta on jeszcze bardziej... i wracamy do punktu wyjscia. Wiem ze to do niczego nie prowadzi ze takie zachowanie jest bez sensu. Troche jestem zrezygnowana. Bo wszytsko stoi w miejscu... A kazdy dopytuje jakie mamy plany czy juz cos konkretnego postanowione po powrocie do siebie do kazdy liczy ze juz termin slubu ustalimy tak ?co z zareczynammi itd. mam juz dosc tych pytan. Narazie to splaca kredyty polowe splacil a co dalej...nie wiem ale dobrze ze splaca i zrozumial swoj blad za który teraz placi doslownie. Ale i tak tym wszystkim jestem zdolowana...sorry jakos mnie naszlo to ze zmeczenia chyba... plote glupoty. Dobranoc... od 3 dni mam podpuchniete oczy i szczypia mnie strasznie mam dosc, az w pracy mi mowia ze wygladam na bardzo przemeczona .... smutno w cholerke... papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×