Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limmajkaadaaa

O której planujecie się ulotnić z własnego wesela?

Polecane posty

kultura wymaga aby "ulotnic sie " po ostatnim gosciu :O skoro spraszacie gosci na wesele , to waszym obowiązkiem jest siedziec nawet do białego rana jesli zajdzie - bo to WY jestescie gospodarzami tego przyjecia ... i rzeczywiscie Regres ma racje - skad sie tacy ludzie biorą:O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa panienkaa
Do osoby, ktora się do mnie zwracała : ja napisałam, że mnie osobiście w głowie się nie mieści wychodzić bez żadnego pożegnania z własnego wesela, bo ktoś pytał czy tak można. Więc najpierw poczytaj uwaznie, a potem odpowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z regreesem
I zgadzam się z Regresem, po co robić wesele jak się zamierzacie ulotnić o 22 ? Nie lepiej zrobić małe przyjęcie w restuaracji do 24, skoro się wie, że nie ma się siły żeby bawić się całą noc ? Ja sobie tego nie wyobrażam, zapraszać gości a potem zostawiać ich samych. My jako Para Młoda uważaliśmy się niejako za gospodarzy naszej imprezy, dlatego dziwne to dla nas by było, gdybyśmy o 24 stwierdzili, że spać nam się chce i sobie wyszli tylnymi drzwiami :o Zresztą ja o zmęczeniu nie myślałam nawet, bo do końca się świetnie bawiłam z moimi goścmi. Co nie znaczy, że byłam rześka do 5 rano, ale zgadzam się... własne wesele jest raz w zyciu, można się "poświęcić" i już dotrzymać do 3/4/5 żeby pożegnać z kulturą ostatnich gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to się nazywa kafeteria :D
pozdro desperaci 🖐️ żal mi was 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziele połowa osób z tego forum nie rozumie czytania ze zrozumieniem :O ja widzę, że tylko jedna napisała, że ulotnili się o 22 a reszta pisze o późniejszych godzinach a najeżdżacie pomarańczki nie wiadomo na co i na kogo. Kij was obchodzi życie i zabawa innych. Widocznie nie u każdego goście siedzą do samego rana a jak młodzi mają ochotę to wychodzą wcześniej i się żegnają :O Boże co za paranoja żeby takich rzeczy nie kumać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAHAHA BUH
"Widocznie nie u każdego goście siedzą do samego rana a jak młodzi mają ochotę to wychodzą wcześniej i się żegnają " to po chuj robisz wesele?skoro chcesz go szybko opuścić? Koperty zwiniesz i długa.brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie posrajcie się z podniety
kurwa musiałabym być pojebana żeby siedzieć nie wiadomo do której na weselu rozumiem, że wy tak robicie to inni też muszą? ale pisać to potraficie a w praktyce zobaczycie jak to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko jadem się nie opluj ;) nie, robię wesele tylko po co aby goście posiedzieli se do 8 rano wiesz?:D tak tak podstawa wesela ;) może poczytajcie wcześniejsze wypowiedzi osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z regreesem
Zakładać topik, a potem pisać "co was to obchodzi" to dopiero logika :D Jak ktoś zostaje dłużej to tym bardziej nie rozumiem, jak można nie poczekać tej godzinki, czy dwóch. U mnie goście się nie siedzieli zapici za stołem, tylko się bawili , natomiast o 5 już nikogo nie było. Ale rozumiem, że to dla kogoś poświęcenie. Ja na szczęscie, nigdy na takim weselu nie byłam, gdzie para młoda by się "ulatniała", dlatego się dziwię. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie planuje sie ulatniac z wesela wlasnego.Wydaje mi sie to niegrzeczne.a zreszta zamierzam sie bawic do bialego rana na wlasnym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdele
Jakbym poszła na wesele i para młoda by wyszła to od razu bym wyszła :-) Goscie przychodza dla Was a wy zmeczeni??? Kawe wypic i usmiechac sie... co za ludzie teraz są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z regreesem
Jejku, teraz wesela do 8 nie trwają :D a zreszta skad mozecie wiedziec, do ktorej trwaja, skoro wszedzie sie tak szybko ulatniacie ?:D Dla mnie takie zachowanie to po prostu brak taktu i tyle, ale niech każdy robi jak chce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para młoda powinna bawić się do ostatniego gościa eheh :) wiem że czasem może to być ciężkie ale to już taki obowiązek pary młodej w końcu to wesele a nie stypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam na 7 w zeszłym roku
o 3 godz młodzi mieli serdecznie wszystkiego dość więc dla dobra również zwinęliśmy się szybciutko ;) będziecie mieć własne to zrozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy możecie wiedzieć co jest
taktem jak co druga z was i tak zacznie zdradzać po ślubie albo facet was :D ot po to macie te śluby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej od razu po
odebraniu kopert sie ulotnijcie :D albo najlepiej roztarabanic towarzystwo, co beda pili za wasze nie ?:D Kiedys to byly weselicha, Para Mloda radosna szczesliwa do bialego rana sie bawila, a teraz ? Panieneczki Ą Ę o 24 juz zmęczonea isc spac :D ale jak wesele do bani to sie nie dziwie ze sie uotnic trza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 15 lat prowadzę salę bankietowo - weselną , robimy duże wesela. W tym czasie tylko dwa razy nowożeńcy opuścili wesele wcześniej niż goście. Za pierwszym razem pojechali na porodówkę a za drugim noworzeńcy po północy pojechali na lotnisko i w podróż poślubną. Wszystkie pary zostają do końca, dziękują goscią za przybycie i wręczają drobne upominki - ostatnio modne pudełeczka z ciastem weselnym lub wódką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej od razu po
odebraniu kopert sie ulotnijcie :D albo najlepiej roztarabanic towarzystwo, co beda pili za wasze nie ?:D Kiedys to byly weselicha, Para Mloda radosna szczesliwa do bialego rana sie bawila, a teraz ? Panieneczki Ą Ę o 24 juz zmęczonea isc spac :D ale jak wesele do bani to sie nie dziwie ze sie uotnic trza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy możecie wiedzieć co jest
15:27 najlepiej od razu po - nie pisz z kilkunastu nicków miastoku :O IP wszystko pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea 21
z jednej strony byloby grzecznie siedziec do konca ale z drugiej.... ja np mam bardzo duza rodzine-w duzej mierze ze wsi i na weselu mojej kuzynki ktore zaczelo sie o 14(!) -tzn slubs ie wtedy zaczal (zalezy jak kto liczy) wysiedzialam tylko do 2 , moglabym wiecej ale niestety dawno nie chodzilam w obcasach i szpilki daly miw kosc :D, moi rodzice wrocili kolo 7 , a czesc gosci(tzn wujkow chlejacych non stop i czekaajacych na jakis transport z nieba)-wyszla przed 9....to wychodzi ze slubem kolo 19 godzin....a para mloda jeszcze przeciez przed slubem czesto ma zdjecia,dlugie przygotowania(makijaz i inne duperele,blogoslawienstwo) wiec ja postanowilamz e jak kiedys bede miec wesele to posiedze jakos do 3-4 bo dluzej naa pewno nie dam rady....i nie ebde tego uwazac za nietakt, bo nie wiedze powodu zeby sie zarzynac kilka godizn dluzej bo wujek mietek chce sobie siedziec i chlac z wujkiem adamem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAHAHA BUH
wiec sie pytam po chuja robić wesele skoro sie wie że np o godzinie panna młoda albo pan młody zacznie usypiac? po chuj robic wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteś ty wyżej
plebs i wodorosty 🖐️ takiego słownictwa używają ale w rynsztoku a nie przyszła PM:O orchidea i o to właśnie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istotne jest to że mieszkam w takim regionie Polski gdzie wesela zaczynaja się około 19-ej więc każdy do rana wytrzyma. Ale bylam kiedys sama gościem na weselu w Zabrzu i tam za stołami już siedzieliśmy o 14-ej to i po północy wesele się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ulotnić się"? Chyba nie po to się robi wesele. Ulotnić to ja się mogę z nudnych imienin u cioci, ale chyba nie z własnej imprezy? To jakby ktoś zapytał, o której wypada się ulotnić z własnych urodzin. Swoją drogą śmiech pusty ogarnia, każda podniecona do nieprzytomności, jakie to boskie wesele będzie miała, a tutaj niektórzy chcą się z tych idealnych, wypasionych wesel ulatniać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko jak sie zaczyna o 14 to proponuje isc parze młodej przyciąć drzemkę na godzinkę może półtorej na górę do pokoju i wrócić z powrotem do gości a nie zostawiac ich samych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nununununu
Po 1. nie kazdy zyje tematem wesela, marzy cale zycie o bialej sukni, welonie i potancowie na 100 osob. Nie kazdy z przejeciem planuje wszystkie szczegoly i wpada w histerie, bo wystroj sali nie pasuje do koloru oczu panny mlodej, a kolezanka miala tort wyzszy o 1 cm... Po 2. nie kazdy czuje sie dobrze w roli gospodarza imprezy, niektorzy ludzie sa wstydliwi, nie lubia, kiedy oczy wszystkich gosci skierowane sa wylacznie na nich. Mnie np. takie sytuacje niesamowicie stresuja, jestem wtedy bardzo spieta, a uwierzcie, stres strasznie wyczerpuje Po 3. wesele organizowane jest dla gosci, zeby ich zabawic, nakarmic i napoic po czesto dlugiej podrozy. Nie wiem, jak sobie wyobrazacie zaproszenie rodziny z drugiego konca Polski tylko na uroczystosc w kosciele, a po wszystkim - niech robia co chca Po 4. ja prawie nie pije alkoholu, moj narzeczony tez tylko okazjonalnie, zadne z nas nie umie tanczyc, wiec co mielibysmy robic do 6 czy 7 rano na imprezie, na ktorej wszyscy tancza i popijaja? Jedyne rozwiazanie jakie widze w tej sytuacji - zorganizowac obiad z deserem, kameralne przyjecie dla najblizszej rodziny maks. do polnocy. Ale nasi rodzice nie chca o tym slyszec, padaja argumenty, ze ludzie przyjada z daleka, wiec nalezy im zapewnic calonocna zabawe. Na prezentach nam nie zalezy, wedle mnie ludzie moga przywiezc tylko kartki z zyczeniami zebysmy mieli jakas pamiatke, zwlaszcza, ze rodziny mamy raczej niezamozne. No ale nikomu nie przetlumaczysz, musi byc tak, jak nakazuje tradycja, chocby wszyscy mieli potem z glodu wsadzic zeby w sciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu nie chodzi o to ,że ktoś marzy o białej sukni,przeżywa wszystko niewiadomo jak,ale o to ,żeby dobrze ugościc ludzi.Ja przynajmniej nie czułabym się dobrze jakby para młoda wyszła sobie przykładowo po północy czy o 1.Jeżeli para młoda jest zmęczona mają pokój ,mogą się przespac troszke ,ale wracają do gości.Tak wypada i tak byłoby grzecznie.Alento njest tylko moje skromne zdanie:)Kazdy robi tak jak uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea 21
;;Pani Tasmanowa o matko jak sie zaczyna o 14 to proponuje isc parze młodej przyciąć drzemkę na godzinkę może półtorej na górę do pokoju i wrócić z powrotem do gości a nie zostawiac ich samych;; nie zawsze jest mozliwosc...moja kuzynka miala w domu weselnym na obrzezach miasta-do domu powrot to godzina,poza tym jak spisz w makijazu to sie rozmazuje....i trzba go robic od nowa+poprawic wlosy...wiec taka wycieczka na godzinna drzemke to 4 godziny...a zdrzemnac sie w pokoju na gorze??-jakim pokoju??nie wszedzie sa..a anwet jak to przy tak glosnej muzyce chyba ciezko spac po drugie...gosciom nikt siedziec nie zabrania, przeciez o 22 panstwo mlodzi nie uciekna, ale wyjsc miedzy 3 a 5 to chyba nic dziwnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra rodzona miala niedawno wesele. Impreza zaczela sie o 18.W trakcie wesela starali się z każdym zamienic pare słów ,wypadało żebym przy każdym stole przyszli i wypili zdrowie gosci i młodych;) zatanczyc tez wypadalo z goscmi ,bo nie ładnie komus odmawiac;) pózniej tort i jakies tam zabawy.Zanim sie zorientowali była juz 2 godzina .Siora była bardzo zmęczona bo była chora wiec przespała sie w pokoju dla nowożencow godzine i wróciła do gosci a makjaz i fruzura była wporzadku.wiec sie da:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×