Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pojęciaaaaa

strój Pana Młodego

Polecane posty

Gość Cccccalineczko
ty z kolei - nie wysilaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy lepszy z brzegu garniak załatwia sprawę, a czym on będzie się różnił, od pozostałych mężczym na imprezie? Po prostu niczym:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
To zdanie jest tak samo prawdziwe jak poniższe: Pierwsza lepsza z brzegu kiecka załatwia sprawę, a czym ona będzie się różniła od pozostałych kobiet na imprezie? Po prostu niczym :) :) :) także Grzesław - zachowaj swoje mądrości błyskotliwe dla siebie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy lepszy
MKF, ależ oczywiście, że może to być jak kolwiek kiecka i może to być zwykła sukienka, prosta warta 300zł. Oczywiście w kolorze białym, ale nie musi być to suknia za kilka tysięcy by panna młoda wyglądała jak panna młoda. Tak samo Pan Młody może kupić zwykły garnitur na jakiejś hali targowej gdzie jest o wiele taniej garnitur za 300-400 zł i również będzie prezentował się dobrze. Nie stylistka w temacie "pan młody musznik czy krawat" stwierdzila, że garnitur tani = się beznadziejny garnitur. Owszem moze jakosciowo bedzie gorszy, bo gorsze materialy, ale glownie to sie placi za marke. A wyglad garnituru na pierwszy rzut oka nie rozni sie za bardzo o ile jest dobrze dopasowany nie wisi na mezczyźnie itd. Mozna ubrac sie tanio i dobrze w malo wyszukane stroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
poruszyłeś (łaś?) ;) bardzo ważny aspekt męskiego stroju formalnego: DOPASOWANIE rzeczywiście moim zdaniem elementem potrafiącym zepsuć drogi garnitur i bardzo poprawić tani garnitur jest dopasowanie; a więc: - dlugość i szerokość nogawek spodni, - dopasowanie spodni w pasie, - długość rękawów marynarki, - można myśleć także o szerokości rękawów marynarki, - długość marynarki, - dopasowanie marynarki do sylwetki tych elementów jest wiele i potrafią one znacząco poprawić wygląd garnituru jeżeli chodzi o marynarkę, to nie ma sensu zwężać jej "w ramionach": mało który krawiec sobie z taką operacją poradzi, ponadto cena takiej przeróbki będzie bardzo wysoka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
M_K_F, pozwolę sobie zacytowac Twoją wypowiedź z poprzedniej strony: "z całym szacunkiem, ale za kwotę 300 zł nie da się uszyć garnituru na poziomie" Dopasowanie to, rzecz jasna, niezwykle ważna sprawa, w ielu wypadkach kluczowa (pisałam zresztą o tym wielokrotnie) - garnitur choćby od Armaniego czy Bossa, ale niedopasowany do sylwetki mężczyzny, będzie wyglądał dyskwalifikująco. Ale tani garniturek z kiepskiej tkaniny, choćby i dopasowany idealnie, w 9 przypadkach na 10 nadal będzie się prezentował nieciekawie - właśnie ze względu na kiepski materiał, z którego go uszyto. I tu leży sedno sprawy... Wbrew pozorom, łatwiej kupic niedrogą a ładną sukienką dla Panny Młodej, niż niedrogi a elegancki i dobrej jakości garnitur dla Pana Młodego ;) Aczkolwiek, da się upolować okazje choćby w outletach (też sugerowalam tę opcję nie raz) - uszyty z dobrej jakościowo tkaniny garnitur z Intermody czy Bytomia (czyli polskiej, ale trzymającej w miarę stały & przyzwoity poziom firmy) można zakupić juz w granicach 500 zł; pierwotna cena - około 1000 zł. Czyli strat z zupełnie innego poziomu, i pomimo że za "markę" (chocby i polską) nie oszukujmy się, zapłacić będzie trzeba ZAWSZE, ale też mamy zagwarantowaną w miarę stałą jakośc produktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxc
Niestylistko czyli polecasz garnitury firmy Bytom? ja właśnie odkryłam, że u mnie w mieście jest ten sklep, a wcześniej byłam przekonana, że nie. I daleko jeszcze do kupowania garnituru, ale tak mimo chodem rzuciłam okiem jak byłm w galerii i co mnie zraziło nie wiem może ślubne i porządniejsze są gdzieś ukryte, ale pierwsze co to rzuciły mi się w oczy garnitury z łatami na rękawach. Ile według Ciebie powinien kosztować garnitur? my mamy zamiar 1500 przeznaczyć na ubiór młodego i chcemy w tym kupić garnitur, buty, koszulę i krawat, spinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
no bo sie nie da w uczciwy sposób :) chciałem jednak skorzystać z okazji i zwrócić uwagę na aspekt dopasowania, na który niestety zwraca uwagę może 5% populacji oczywiście nawet najlepiej dopasowany garnitur z błyszczącego polestru w kolorze burobrązowym będzie dalej wyglądał jak garnitur z błyszczącego polestru w kolorze burobrązowym, tylko będzie trochę lepiej leżał :) i zgodzisz się ze mną, że będzie to wyglądało sensowniej niż bez poprawek ;) Zgadzam się z Tobą - w tej chwili najlepsze "value for money" ma jednak Bytom: na przecenach za 500 zl można kupić naprawdę poprawny garnitur (cena pierwotna około 1000 - 1200), z 100% wełny o nowoczesnym kroju; potem poprawki krawieckie i będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
jeżeli skorzystacie z przecen, pobuszujecie z necie to 1500 spokojnie starczy na stosunkowo dobre jakościowo ubrania męskie moja rada: przeceny letnie + outlety (garnitur + koszula + krawat) dlaczego letnie? otóż niektórzy producenci rozróżniają garnitury zimowe (grubsza wełna, cięższa, bardziej zwarty splot) i letnie - lżejsze moim zdaniem na wesele (przede wszystkim z uwagi na taniec - a marynarki nie zdejmujemy :) ) letni garnitur będzie rozsądniejszy internet lub "niepolska" - buty (w PL buty albo za drogie albo beznadziejne) na butach bym na Waszym miejscu nie oszczędzał i kupił najlepsze, na jakie Was stać - dobre buty naprawdę dodają +100 pkt wyglądowi a złe - odejmują z 500 :) spinki - może rozesłać wici, coby ktoś w ramach prezentu :) przekazał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listekias
180 cm i 100 kilo to nie "postawny" tylko grubasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
M_K_F, znowu zacytuję: "nawet najlepiej dopasowany garnitur z błyszczącego polestru w kolorze burobrązowym będzie dalej wyglądał jak garnitur z błyszczącego polestru w kolorze burobrązowym, tylko będzie trochę lepiej leżał i zgodzisz się ze mną, że będzie to wyglądało sensowniej niż bez poprawek" Zgadzam się z Tobą - będzie wyglądało lepiej, aczkolwiek nadal będzie to burobrązowy garnitur z poliestru, który nawet dobrze dopasowany będzie wygladał... nieciekawie ;) ze względu na swoją poliestrową burobrązowość właśnie ;) A Twoje zdanie co do Bytomia podzielam - da się w jego ofercie upolować coś eleganckiego, dobrej jakości i... w przyzwoitej (po obniżce :-p ) cenie. xxxxxxxc - owszem, w Bytomiu mozna upolowac piękny garnitur w przyzwoitej cenie. Marynarki z łatami to specyficzny szyk, miejsko-casualowy, więc na takie nawet nie patrzcie ;) I broń Panie Boże by mówić w sklepie, że szukacie garnituru "ślubnego", zaczną Wam znosić najdroższe i najbardziej ekstrawaganckie modele z połyskiem, wmawiając Wam, że takie sa "modne", "trendy" i "świetnie się sprzedają"... Najlepiej zasugerować, ze szuka się garnituru na rozmowę kwalifikacyjna na stanowisko urzędnicze - wtedy zaproponują Wam spokojną, elegancką klasykę, która broni się zawsze :) :) :) Co do kwoty 1500 zł, myslę, że da się w niej zmieścić... Spróbujmy, bardzo pobieżnie, zrobić zestawienie (zakładając asekuracyjnie ciut wyższe kwoty, z których "w praniu" może da się nieco zejść): - garnitur (outlet) 700 zł - koszula (outlet!! normalna cena 200 zł!!) załóżmy, że 100 zł - buty - myslę, że około 200 zł - krawat - tu ciężko przewidziec cenę, jedwabny krawat potrafi kosztować niecale 100 zł, ale potrafi wielokrotnie więcej... - spinki - srebrne bywaja drogawe, proste stalowe da się upolować za około 70 zł - skarpetki garniturowe (koniecznie!! czyli właściwie... półpodkolanówki - powinny sięgac do połowy łydki) - około 30 zł Czyli - jest szansa, że w 1500 zł zmieścicie się, i może nawet coś z niej jeszcze zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
zarezerwujcie jeszcze jakąś kwotę na poprawki krawieckie :) na 99% będą potrzebne zanim się za nie weźmiecie, obejrzyjcie zdjęcia dobrze ubranych facetów, wejdzie na kilka "męskich" blogów, na fora i modzie męskiej itp na tej podstawie obmyślcie, co należałoby zmienić u krawca to Wy musicie wiedzieć, co krawiec ma zmienić, dopasować itp; niestety większość krawców będzie mówić, żę "teraz rękawy się nosi trochę dłuższe", "że jak się weźmie ręce do góry, to będzie za krótko" itp oczywiście nie uzyskacie idealnej marynarki i idealnych spodni, ale się bardzo do nich zbliżycie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
M_K_F - dopowiedziałeś to, co ja zawiesiłam - "zostanie z sumy" na poprawki właśnie :) Zwlaszcza, ż egarnitury sa szyte na tzw. standardowe sylwetki, a kto z nas jest identyczny jak bliźni?? NIKT... więc - trafić na stroj, który bedzie lezał idealnie, jest niemal niemozliwe ;) A co do pilnowania czy to "pań" w sklepie, by nie wciskały kitu, czy krawców (to samo), to święte słowa :) Zakłamują się w żywe oczy, nawet powieka im nie drgnie, a wiedza w temacie... lekko kontrowersyjna... Liczy sie tylko zasada "ja zrobić, żeby zarobić, a się przy tym nie narobić" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
http://www.voila.pl/297/0dm1m/?1 a mnie się podoba taki garnitur i takiego będziemy szukać. Podoba mi się też taka kamizelka ona wcale nie jest świecąca. Nie tylko mnie się podoba taki, bo i mojemu narzeczonemu. Ale na naszym weselu nie będzie "niestylistki" więc nikt nas nie zjedzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, jestem w szoku
że dopiero na 5 stronie pojawiło się "grunt, żeby się dobrze czuć". :D Stylistko, przeczytałam z zainteresowaniem cły temat, choć mnie nie dotyczy. Ale podoba mi się twój styl pisanie - leki, kulturalny, często ironiczny. A "damy przydrozne" rozłożyły mnie na łopatki:D Powiedz mi tylko - skąd masz taka wiedzę? Dałabym sie pokroić, ze we fraku (nie wiedziałam, ze są dzienne i wieczorowe) można iść na ślub, bo jest elegancki. Tymczasem wyszłabym na nowobogacką. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to krawiec???
Jak to poprawki u krawca? jak się kupuje suknie to od rzu w salonie dopasowywują na tip top, a z garniturami tak nie ma?? ile takie poprawki moga kosztowac? a sugerowac sie blogami troszke ciezko, bo skad wiedziec czy akurat pan na zdjeciu jest dobrze ubrany i czy dlugosc jest odpowiednia czy tak sie ubral po prostu od czapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
garnitur m - życzę powodzenia, garniturek świeci jak plastik-fanntastik, troszkę żelu na włoski i będzie Pan Młody discopolo jak się trza :) no, jestem w szoku - dziękuję za miłe słowa :) a wiedza - pojawia się w miarę doświadczenia zyciowego i... konieczności, poza tym daje sporo frajdy!! a jak to krawiec??? - tak jak pisałam już wyżej, garnitury są szyte na standardową, "uśrednioną" sylwetkę, a trudno, by ktokolwiek taką posiadał... więc dopasowanie serio jest konieczne z sukniami jest tak, że też są szyte w salonach na standardowe wymiary, i dodatkowo sa dopasowywane przez krawcową; więc skoro Panna Młoda dopasowuje suknię to i Pan Młody powinien dopasowac sobie strój do własnej sylwetki :) a i elegancki garnitur wizytowy czy do pracy powinien zostać dopasowany, by po prostu dobrze leżał i dawał noszącemu komfort "wizualny" - a przy okazji i psychiczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
A żeliku nie będzie i Pan młody będzie prezentował się świetnie. Daleko mu do tego co pokzywałaś sama tu beżu i ceratowych kamizelek i muszników. Upodobałaś sobie jakiś swoj styl i wciskasz go kazdemu, az z ciekawosci poczytalam w internecie opinie fachowcow od mody i nikt sie nie upiera przy tym by garnitur mial byc matowy. To zalezy czy ktos chce by byl potem funkcjonalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
ja przerabiam u krawca w niektórych salonach są "nadworni krawcy", kórzy w określone dni tygodnia są w sklepie i mogą dopasować marynarkę do naszych wymagań jeżeli dopasowywac ma pracownik salonu, a dopiero potem krawiec to będzie zszywał, to ryzykujemy może się bowiem okazać, że z powodu błędów w komunikacji nie otrzymamy tego, co chcieliśmy; zwłaszcza po tym, co spotkałem w salonach z odzieżą męską - nie sądzę, aby pracownik po kilkugodzinnym szkoleniu "z brania miary" był wstanie w prawidłowy sposób pomóc w dopasowaniu marynarki - na ogół bowiem nie ma pojęcia o konstrukcji marynarki moim zdaniem lepiej mieć "swojego" krawca, do którego możemy nosić nasze ubrania niż ryzykować przypadkowych ceny zależą od miasta, renomy krawca oraz zakresu poprawek z polskojęzycznych blogów polecam: http://macaronitomato.blogspot.com/ http://www.szarmant.pl/ na pewno nie ma co korzystać z rad stylistów (nie mylić z "niestylistką" - większość jej porad to mądre słowa) :) :) :) i na pewno nie ma co brać przykładu z celebrytów: nie znają się, patrzą na marki, nie dbają o jakość, korzystają właśnie z usług stylistów, którzy często są na procencie, ponadto na ogół tylko wypożyczają ubrania, tym samym nie są one prawidłowo dopasowane pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_sky111
Troche się poddołowałam to fakt, ale z drugiej strony myśle sobie, że zostawie ten garnitur, jaki by on nie byl, cos czuje ze przez odpowiednie dobranie dodatków da sie z tego cos jeszcze wyciagnac. Kupilismy garnitur w sklepie, nie przez internet, narzeczony ma wysportowana sylwetke i dobrze sie na nim ten worek uklada, nie to co na Panu ze zdjęcia:)...no co? trzeba mieć trochę dystansu do tego wszystkiego;):D Znalazłam idealna fryzurę (chyba kierowałam się kolorem włosów, bo jest bardzo zbliżony do mojego), makijaż i zdaje mi się ze kolczyki również się nadadzą: http://www.bridelle.pl/?tag=fryzura zdjecie 29 licząc od początku strony:) I co sądzisz? Bukietu tez nie wezmę zbyt rzucającego się w oczy, chyba wystarczy Pan Młody w swoim garniaku przy moim boku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
Aha i skoro wszem i wobec ludzie mają pokazywaną modę ślubną w salonach, na targach, w artykułach, na weselach znajomych, u rodziny i wszędzie jest podobny typ i styl. To nie przesadzaj, że będzie ktoś wyglądał jak to określiłaś plastik fantastik, bo po prostu każdy przyzwyczajony do pewnych typów nie zauważy w stroju nic dziwnego, brzydkiego. No chyba, że nie będzie jakoś współgrał kolorystycznie z panną młodą. Ale połyskujący garnitur na pewno nie spotka się z żadnymi niepochlebnymi opiniami. Bo wszędzie takich strojów pana młodego jest pełno. I na weselu na 100 osób może jedna się znajdzie, która będzie stanowczo obstawiała za tym, że pan młody wygląda jak plastik. Także troche te Twoje opinie są nie trafione, bo w niczyich oczach pan mlody nie wypadnie źle jesli zalozy polyskujacy garnitur, dobierze do tego ladny krawat, buty. Polyskujacy garnitur nie jest wyznacznikiem kiczu, a wszystko wokol ewentualnie. Jak sie dobierze zle dodatki to i garnitur bedzie wygladal źle, ale jesli ise rozsadnie to wszystko skomponuje, ze garnitr polyskujacy, ale krawat stonowany, i bez lub z matowa kamizelka to efekt bedzie ok. I sam pan mlody bedzie czul sie dobrze, panna mloda i goscie tez beda zadowoleni z wygladu pana mlodego. szczegolnie, ze garnitur jest ciemny wiec juz jest elegancki co innego srebrzysty i swiecacy, a co innego grafitowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
to popatrz na zdjęciana stronkach fotografów i zobacz, jaki paskudny, ceratowy właśnie efekt daje na zdjęciach lsniścy garnitur... jak wazeliną smarowany ;) i nawet najlepszy fotograf nie jest w stanie zniwelować tego tandetnego błysku na zdjęciach a co do tego że "eei jest napisane" - jest napisane jak najbardziej, ale nie na forach ślubnych (bo tam głownie bridezille nakręcają się nawzajem w welonowej martwicy mózgu ;) ) - miarodajne informacje znajdziesz w książkach dotyczacych męskiej elegancji i protokołu dyplmatycznego, czyli np. autorstwa Edwarda Pietkiewicza zresztą, jakby sie wczytać i w blogi ;) to da się wyczytać, że błysk dl amężczyzny, może być, ale w sytuacjach niezobowiązujących, na dyskotece, w klubie, na prywatce u znajomych; ale w sytuacjach oficjalniejszych, jak ślub - garnitur nie ma prawa błyszczeć; co najwyżej w sytuacjach blaowych (nie slubnych!!) może połyskiwać jedwabna kamizelka do fraka, lampasy na spodniach czy atłasowy kołnierz smokingu ale gdy kto mądry jak cielęcina, to i tak na swoim poprzestanie, i będzie świecił jak psu j...ca (że zacytuję CKDezerterów ;) ) w błogim samozachwycie, za to ku złosliwej uciesze otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
uwierz mi tak samo jak ja to wiekszosc gosci nie czyta zadnych poradnikow. Takze nikt nie wyda takiej opinii jak Ty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
M_K_F - miło mi :) I popieram, że na celebrytów patrzeć nie warto, a tym bardziej się na nich wzorowac... Gdy widzę stroje z kosmosu na facetach, i gdy pannom-gwiazdom gołe giczoły & paluchy wyłażą spod taftowych sukni, żołądek mi się ze zgrozy skręca... a biedny lud łyka te bzdury jak pelikan rybki i powiela, "bo przeciez w TV tak widziałem,-am :( vanilla_sky - wybacz mi, proszę, ale bury garniturek zabił moją wenę kompletnie, poddaję się :( garnitur m - no cóż, jeśli się cieszysz, że obracasz się w środowisku, dla którego wyznacznikami stylu są Doda, Jola Rutowicz i Ibisz, to... jest to Twój wybór :) po prostu zrównujesz się do stylu wielki świat-kuchenny blat, i czynisz to nader konsekwentnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
człowieku, zrozum, że na bazarach lub w halach targowych masz coś, co ma nasladować porządne ubrania czym innym jest delikatny połysk wynikający z doskonałości wełny lub domieszki kilku!!! procent jedwabiu a czym innym jest połysk 60% elany + 40 % poliestru generalnie połysk garnituru jest w złym guście, ponadto, co WIELOKROTNIE podkreślała Niestylistka - źle wygląda w błysku fleszy a z czysto męskiego, praktycznego punktu widzenia - są to pieniądze wyrzucone w błoto: taki garnitur się do niczego nie nadaje: ani do pracy, ani na przyjęcie, ani do opery - nie ma go gdzie potem nosić także weź na wstrzymanie: nie masz racji i brniesz w coraz bardziej absurdalne pomysły, aby znaleźć dowód słuszności Twoich błędnych koncepcji odnośnie garnituru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
Nie Wy nie musicie akceptowac mojego wyboru tylko nie dam sobie wmowic, ze moi goscie beda patrzec na nas krytycznie. Bo to tylko i wylacznie Twoje zdanie jest. Jak sama widzisz nawet wsrod ludzi znanych, ktorzy zapewna maja kase i moga ubrac sie w garnitury od projektantow wybieraja to co im sie podoba, a nie to co nakazuje jakis poradnik. Bo kazdy musi sie czuc dobrze w tym co nosi i jak wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
Nie kazdy chodzi do opery i nie kazdy pracuje w oficnalnym stroju. My akurat pracujemy w adidasach i dzisnach mamy luźny zawod. A oszczednosci robic nie musimy by zalowac na garnitur slubny. Na suknie nie zalujemy to tez na garnitur nie musimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
przedstaw jakieś argumenty poza "czuję się w tym dobrze", wskaż znawców mody, na których się powołujesz zostań trendsetterem, namów drugiego syna księcia Karola, aby na swoim ślubie wystąpił w połyskliwym sztucznością garniturze :) :) :) wtedy zobaczymy na razie po prostu nie masz racji a nasze społeczeństwo po tylu latach zabijania elit, "urawniłowki" oraz po 20 latach dorabiania się, po prostu nie wie jak się ubrać, czy jak jeść przysłowiową bezę :) zapewne większość Twoich gości nic Ci nie powie, tak samo jak ja nie mówię panom młodym, że wyglądają fatalnie - kwestia kultury i wyczucia może za kilka lat przeglądając filmy czy zdjęcia z wesela powiesz sobie "boshesz ty mój, jak ja mogłem to założyć na siebie" ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnitur m
Jezuu, ale ja nie muszę mieć racji w Twoim mniemaniu. I twierdzenia czuje się w tym dobrze nie trzeba udowadniac. Po prostu jak ktos czuje sie w czym dobrze to tak jest i juz. Mijajac na ulicy tysiace ludzi na pewno w wiekszosci nie odpowiada ci ich styl, ale czy to znaczy ze ich zaczepiasz i mowisz udowodnij mi, ze twoj styl jest dobry? Co mnie obchodzi ksiaze. Ja jestem zwyklym czlowiekiem, w dniu swojego slubu nie spraszam prejektantow tylko wlasna rodzine, ludzi miedzy ktorymi czuje sie dobrze. Tak samo jestem pewna, ze moj narzeczony zdejmie w trakcie marynerke i ubierze kamizelke. No i? i tak bedzie to najszczesliwszy dzien mojego zycia i nikt tego nie zmieni. Bede wsrod swoich i mam prawo reprezentowac taki styl jaki mnie sie podoba, a nie jaki wypada, bo ktos tak napisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
garnitur M sorry, ale z tym "nie oszczędzamy" to poplynąłeś pokazujesz gajerek poliestrowy za 200 zł z hali targowej i mówisz "nie oszczędzamy" to co byś pokazał oszczędzając :) :) :) idź do Zaremby, kup garnitur za 8.000 + dwie koszule po 500 + krawat za 400, obstaluj buty u Kielmana za 3.000 i wtedy będziesz mógł powiedzieć "nie oszczędzam" na razie tylko rozśmieszasz ludzi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×