Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Właśnie tego się bardzo boję, że zaszkodzę dziecku jak będę mdlała, ale powiem o tym lekarzowi, zobaczymy co powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj skazana. Ja nie brałam nigdy tabletek anty. Ale moje trzy koleżanki tak i odrazu żadna z nich nie czekała po odstawieniu.Zaszły w ciąże zaraz po.Wszystkie mają zdrowe,śliczne dzieci.Ja tak jak wspomniałam nie brałam tab. i się już pare m-cy z mężusiem staram. Ale najlepiej doradz się specjalisty bo każdy organizm jest inny i rodzaje tabl. też Tak się składa że mtez mam kociaki i to dwa.Ale nie wychodza na dwór,tylko w domciu i są regularnie odrobaczane. A gdzieś czytałam że toksoplazm. można też zarazić się przez surowe mięso i ważne jest żeby parzyć deskę do krojenia mięsa.I oczywiście nie jeść tatara itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja mam 3 koty :) kiedyś pytałam weterynarza o toksoplazmę i tłumaczył, że większe prawdopodobieństwo jest by zarazić się podczas tłuczenia surowego mięsa niż od kota. Mówił, że żeby zarazić się od kota to należy mieć chorego kota, który musi się załatwić i akurat być w okresie, że będą w kale jaja, następnie te odchody muszą leżeć 3 dni by z jaj się wykluły larwy, następnie należałoby dotknąć tych odchodów i nie myjąc rąk dotknąć twarzy lub coś zjeść tymi rękami. Więc... prawdopodobieństwo jeżeli się sprząta kuwetę jest niemal zerowe... i mnie uspokoił :) ja wciąż czekam na @. nie ma jeszcze. Na szczęście brzuch dzisiaj o wiele mniej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MISIA 83
WITAM KICI ORAZ POZOSTAŁE DZIEWCZYNY. PRZYGARNIECIE BYŁAM NA PODOBNYM FORUM ALE TAK JA TY MAM TE SAME ODCZUCIA DZIEWCZYNY SIE ZNAJĄ I TRUDNO MI DO NICH DO ŁĄCZYĆ A TU POCZĄTEK ZACZYNAMY OD ZERA. wiek 27 cykl 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że tu prawie same fanki kotów:) Moja Luśka też jest kotem domowym, wychodzi jedynie na podwórko na smyczy, nie ma kontaktów z innymi kotami,a kuwetę sprzątamy codziennie... To mnie pocieszyłyście i z toksoplazmozą i z odstawieniem tabletek, dziś się umówię do lekarza na przyszły tydzień, bo dopiero skończył mi się okres, a podobno najlepiej się badać mniej więcej w połowie cyklu... Misia myślę, że dziewczyny bez problemu Cię przygarną, mnie przygarnęły wczoraj wieczorem...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważajcie na koty!!!!!
Znajoma na skutek "od-kociej" jak sie pozniej okazało, bakterii, urodziła maleństwo ktremu nie wytworzyła się skóra :( Na usg wszystko było w porządku, narządy wfunkcjonowały normalnie. Dziecko otoczone było jedynie jakąs warstwą pierwotną skóery ale ta własciwa sie nie wytworzyła a powodem był pochodzący własnie od ukochanego, czyściutkiego i zdowego pupila zarazek. Oczywicie dzidzuś zmarł natychmiast po porodzie.:(:(:( Nie ma co ryzykowac, oddajcie swojego kotka w dobre ręcena czas ciązy, maluszkowi, o ile nie ma alergii juz nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja traktuję kota jak członka rodziny i nie wyobrazam sobie, żeby go oddać... Moja bratowa rok temu urodziła zdrową córeczkę, a bardzo często u nas przebywała, trzymała kota na kolanach... Więc nie ma reguły... Zarazki w dzisiejszych czasach są wszędzie... Można się zarazić w autobusie, w markecie... Moim zdaniem nie ma co popadać w paranoje, bo chcąc uchronić się przed wszystkim należałoby nie wychodzić z domu... A mam znajomą, która przaz całą ciążę na wszystko uważała, jak dziecko się urodziło to w domu wszystko było sterylne, ciuszki gotowała, dawała same "zdrowe" pokarmy i dziewczynka mając roczek zaczęła chorować, na astmę, jest alergiczką, nie mówiąc o spotkaniach z innymi dziećmi, bo zawsze przynosi po takich spotkaniach jakieś choroby... Moim zdaniem trzeba zachować zdrowy rozsądek, np. nie zamierzam sprzątać w kuwecie w okresie ciąży, ale też nie ma co przesadzać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Misia:) Fajnie, że jesteś:) Słuchajcie ja też całe życie miałam kota, teraz sie wyprowadziłam i mam psa:) i nigdy w życiu nie widziałam bardziej czystego stworzenia od kota. Ja myślę, że nie ma realnego zagrożenia, sama ewentualnie powstrzymałabym się od sporzątania kuwety w czasie ciąży, choć nie wiem czy to konieczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKAzana moja kotka też ma na imię Lusia :) dokładniej Dalusia, ale mówimy na nią Luśka ;) Ja już tyle wypytywałam różnych weterynarzy, że przestałam się zamartwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MISIA 83
dzieki za przywitanie. co do zwierzaków to nie mam żadnego bo mój m chciał psa a ja kotka wiec nie many żadnego. Uciekam do pracy ale na pewno sie jeszcze pokaże pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, postanowiłam do Was dołączyć. Ja tak na prawdę decyzje o zajściu w ciąże podjęłam 2 lata temu, jednak z powodu dużej nadwagi musiałam troche najpierw schudnąć. I tak nie osiągnęłam swojego celu, ale już dłużej nie wytrzymam. Miałam zacząć starania własnie dzisiaj, ale od niedzieli rozchorowałam sie i biorę antybiotyki. Lekarz powiedział ze mam odczekać 2 tyg. czyli cykl minie bezproduktywnie:( Brałam tabletki chyba z 8lat. Mam 27 lat, jestem mężatką, też lubie koty,ale mąz sie mojej kotki pozbył bo ma astme. Od dwóch lat mamy psa, na którego przelewam mój instynkt macierzyński:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do zwierzątek tak jak wspomniałyście najważniejszy jest zdrowy rozsądek.Przesadna sterylność może przynieść więcej szkody jak pożytku.Dzidzia uodparnia się jak zwierzak jest w domu a nawet lepiej się wychowuje.Dbajmy o higiena ale bez obsesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Ale pustki...Nikogo nie ma. Pewnie wszystkie już grzecznie śpią w łóżeczkach (albo niegrzecznie...;) No cóż, muszę wyłamać się z tego grona wielbicielek kotów. Ja uwielbiam psy:) Ale niestety, nie mamy żadnego, bo teściowie nie chcą się zgodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny:) Co tam u Was? Szkoda, że Was nie ma:( U mnie nic nowego w sumie, wczoraj był u nas ksiądz po kolędzie, nie lubię tego:) No ale mieszkanko trzeba było poświęcić:) Jakoś się dzisiaj dziwnie czuje, wszystko mnie boli... Cły czas nie mamy jeszcze takiej 100% decyzji, że zaczynamy regularne starania, no ale jestem dobrej myśli, że już niedługo:) Buziaki i do napisania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym chciała mieć, ale...Cóż, może kiedyś...A kto wyprowadza pupila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mój Ł, ale jak go nie ma to ja musze bo ta bida patrzy takim wzrokiem:) Chociaż mam sposób, jak mi się bardzonie chce, to wpuszczam go na łóżko i od razu mu ochota na kupe przechodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi, hi:D oryginalny sposób. Mój brat ma psa, to jak nie chce mu się z nim wyjść puszcza go na balkon i załatwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już jest szczyt lenistwa;) Kasia ja uciekam, bo mnie mężulek męczy, że spać trzeba iść;) Pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny myslałam ze dziś coś zagadamy razem ale miał babskie wyjście a ze to może sie niedługo zakończyć to nie mogłam odmówić. zreszta było super szkoda tylko ze jutro mam na 7 do pracy. dobrze ze moj M nie robi mi z tego powodu wyrzutów. Dziewczyny korzystać z wyjść wieczornych puki jeszcze sie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin moja nazywa się Lou Lou, ale też wszyscy wołają Lusia:) Jest strasznie rozpieszczona, ciekawe jak zareaguje na nowego członka rodziny...;) Misia ja też dziś wychodzę na babski wieczór, będzie z nami koleżanka w 6 miesiącu, więc póki co ja mam lepiej bo mogę wypić piwko, ale później role się odwrócą...:) Ja po malutku załatwiam sprawy, umowiłam się na poniedziałek do ginekologa, na 8 lutego do dentysty, dziś oglądałam testy owulacyjne i ciążowe na allegro:) Można kupić za 1 zł, więc sie opłaca, bo czuję, że jak się wkręcę to będę robiła kilka w miesiącu hehe Póki co biorę jeszcze tabletki, ale to bedzie ostatnie opakowanie, mam nadzieję, że lekarz w poniedziałek nic nie znajdzie... Mam niewielka nadżerkę, którą powinnam usunąć, ale odkładałam to ciągle i wkoncu nie poszłam... Jeśli chodzi o mnie i o jakiekolwiek zabiegi to jak mnie mąż na siłę nie zaprowadzi to unikam;p Mam mnóstwo obaw przed zajściem w ciążę, ale mąż ciągle mi powtarza, że lepiej wcześniej, aby mieć z dzieckiem lepszy kontakt, tym bardziej że za kilka lat chciałabym jeszcze jedno dziecko... O imionach też już myślałam, ale nie są skonsultowane z mężem, więc nic pewnego hehe Ale dla dziewczynki podobają mi się Agata, Alicja, Olga... Dla chłopca Karol, Aleksander, Dawid.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skazana jezeli chodzi o testy, to taniej Ci wyjdzie np kupic taki pakiet, ja np kupilam 20 testow owu + 5 ciazowych za 17 zl:) wiec wychodzi taniej:) Ja cos kiepsko sie czuje, nie wiem czy cos mnie lapie czy co to za cholerstwo, ale mrowi mnie w krzyrzu, tak nad pupa, i idzie az do lydek chwilami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o takich pakietów nie widziałam:) Będę musiała dziś dokładniej przglądnąć aukcje, a zamawiałaś na allegro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwkaaa
Hejka:)dziewczyny mogę się przyłączyc?my się staramy od pół roku i póki co nic:( teraz czekam na @. powinnam dostać dzis albo jutro. Jeszcze jej nie widac...bolą mnie węzły pod pachami, piersi po bokach, brak apetytu i zmęczenie...ale to jeszcze o niczym nie swiadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×