Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

ja wreszcie dostałam @ :) kupiłam sobie castagnus, i liczę, że łatwiej będzie wytrzymać PMS. nie wiem ile go brać... eh... jakby nie ten pogrzeb to powiedziałabym, że będzie dobry dzień... może jutro jak już będzie po wszystkim wreszcie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ajlin super ze nareszcie przyszła teraz bedziesz mogła zacząć działać. a ja dziś po wizycie zadowolona i bardzo przejeta widziałam tą małą kropeczkę lekarz potwierdził 7 tydz. ni i teraz troszke kucia ale jakoś to przetrwany. jak bede miała wyniki to mam sie zgłosić na wizytę a między 11-14 tyd bedzie USG wiec troche sobie poczekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po pogrzebie... było chyba z 250 osób. Była ochotnicza straż pożarna (bo ona się tam udzielała) i ogólnie był to bardzo podniosły i ładny pogrzeb (o ile można powiedzieć, że pogrzeb jest ładny) ja zamówiłam już testy owu i będziemy działać. Teraz to co się nie wydarzy to i tak dobrze - jak @ się wyreguluje, to będzie normalnie można się starać, a jak znów nie będzie @ to gin powiedział, że zaczniemy działać ze wspomaganiem clo. O dziwo bardzo mnie to uspokoiło :) diana22 a już na pewno będzie laparoskopia? MISIA 83 ANULKA a dlaczego będzie troszkę kucia? gruchaweczka ciekawe, że schudłaś... jakiś mega żarłok z tego Twojego maluszka :) a reszta dziewczyn? co tak cicho? aniauu co u Ciebie? Kici Kasia kiedy już będziesz znała płeć? monique222 a jak Ty się czujesz? Jak dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff ajlin jak dobrze ze @ przyszla:) wiesz co, mysle ze pogrzeb moze byc piekny... w pazdzierniku zginal nasz przyjaciel z paczki. bylo to dla nas strasznym szokiem, dlugo nie moglismy sieotrzasnac. Pogrzeby balam sie strasznie, nawet myslalam nad tym zeby nie isc. Caly pogrzeb, wszystko co ksiadz powiedzial, bylo przepiekne. Duzo mi to uswiadomilo, dalo do myslenia i napewno pomoglo. Dopiero po pogrzebie troche sie uspokoilam... mimo pieknego pogrzeby nigdy nie widzialam zeby tak wiele ludzi w jednym czasie tak okropnie plakali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to lada dzień już będziesz wiedzieć :) a imię już wybrałaś, czy jeszcze się zastanawiasz? Ludzi było dużo i ta orkiestra i straż... było wyjątkowo, choć ksiądz nie był zbyt miły. Powiedział, że jej śmierć to wina zaplątanych uczuć i że była w grzechu przez to i takie insynuacje... eh... a to była dobra dziewczyna i zagorzała katoliczka. Nie powinien był o niej tak mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje zeto bedzie chlopiec i bedzie Borys:) A u nas ksiadz probowal wytlumaczyc ze on juz raz umarl jak sie urodzil, a teraz umarl po raz drugi i juz jest mu dobrze, bo to wlasnie jest niby nasz cel. ze dopiero wtedy jest nam dobrze. Caly czas zwracal sie do rodzicow po imieniu i do nas jako do przyjaciol. Na koniec jeden z kolegow przeczytal list pozegalny do tego kolegi i z podziekowaniem za wszystko (do tego co zginal). Ale kiedys bylam na pogrzebie kolegi, ktory jechal chyba nacpany lub pijany, nie pamietam i powiedzial do rodzicow na pogrzebie (chlopak byl jedynakiem) , ze nie rozumie czemu takplacza za nim,chlopak byl sam sobie winny, mogl nie wsiadac po pijaku do auta:) i niby wszyscy wiemy, ze to jgo wina, ale w takich sytuacjach to az sie nóż czlowiekowi w kieszeni otwiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin to pewnie czujesz ulge że dostałaś @, oby się twoje cykle uregulowały a może i fasoleczka zamieszka w brzuszku niedługo:)) W ten piątek miałabym już laparo, ale że jutro dopiero bedzie wynik wymazu to mam poczekać do następnej @ i po niej będzie ten zabieg. No chyba żeby się w tym cyklu udało,w co wątpie , mój mężuś wyjeżdza na pare dni w delegacje akurat w moją owulke,będzie w domku do 12 dc a póżniej wróci 18 d.c:(( Kasia to super wkrótce dowiemy się czy będziesz miała Borysa:)) Misia widziałaś swoją kropeczke,ciesze się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia no to trzymam kciuki za Borysa :) diana22 dużą ulgę :) od razu jestem spokojniejsza :) a i moje hormony też opadają to fizycznie się coraz lepiej czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny właśnie sie zważyłam o pogłaskałam mój płaski brzuszek :) jak tam mamuśki kilogramy w górę idą kasia i Madzik pewnie coś na ten temat wiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki laski za kciuki:) Misia ja narazie schudłam:D:D no ale za tydzien mam wizyte wiec sie okaze jak to teraz wyglada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Jak mijają Wam dni po Świętach? Forum się trochę ożywiło i musiałam nadrobić kilka wpisów. Wczoraj znów miałam wizytę u dentysty ale na szczęcie jeszcze tylko jeden ząb do leczenia i będę miała z głowy. Za 2 tygodnie mamy wesele, więc jutro ruszam na poszukiwanie butów. Ajlin przykro mi z powodu Twojej koleżanki, ale ważne że miała piękny pogrzeb, szkoda takich młodych osób. Cieszę się że dostałaś już @ :) Teraz będziemy czekać na Twoją fasolkę :) Od razu po Twoich wpisach widzę że masz o wiele lepszy humor :D Diana mam nadzieję że w tym cyklu Wam się uda! Trzymam kciuki! Madzik super że widziałaś dzidzię, coraz większa :) Gruchaweczka a u Ciebie wszystko w porządku? Nadal zwolnienie masz tak? Kasia jak tam przeprowadzka? Idzie powoli? Obyście mieli Boryska! Super imię wybraliście. Misia fajnie że widziałaś maluszka i wszystko jest ok:) Bardzo się cieszę i widzę że suwaczek też dodałaś :) To kiedy lecisz do Anglii? Coś kedyś wspominałaś o tym. Monique co u Ciebie? Jak zdrówko? Mdłości minęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepszy :) głównie dlatego, że fizycznie się lepiej czuje. Niby @ nie było ale PMS taki, że miałam wszystkiego dość :( kupiłam sobie na PMS ten castagnus i mam nadzieje, że choć trochę pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny PADAM , spakowalam dzisiaj cala chate:) a jeszcze troche zostalo:) przeprowadzki to cos strasznego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kici Kasia współczuję. Roboty pewnie masz co nie miara :( przeprowadzki to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to na pms to nic nie biorę. O tym castagnusie to dowiedziałam się od Was z forum. No ale skoro Ty ajlin to miałaś cały czas to mam nadzieję że teraz się wyreguluję wszystko :) Kasia przeprowadzka ciężka sprawa, tylko tam nie dźwigaj! Ale potem jak się wszystko urządzi jaka będzie satysfakcja :) My planujemy po długim weekendzie zrobić sypialnie, więc remont nas czeka ale już nie mogę się doczekać. Jutro jedziemy wybrać farby, a tapetę już mamy wybraną :) Na meble też mamy pomysł, także mam nadzieję że szybko pójdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, ooo widze, ze praca u Was wre, tu przeprowadzka, tam remont :) Aniau ja tez lubie remonty, ale najbardziej jak juz sa dokonczone, bo caly balagan zawsze wprowadza mnie w baaaardzo zly humor, nie cierpie brudu, kurzu i calego rozgardiaszu, ktorego niestety nie da sie uniknac... Jak sobie przypomne nasz ostatni remont lazienki to automatycznie podnosi mi sie cisnienie. A u mnie generalnie nic nowego, z niecierpliwoscia czekam na kolejne wizyty, bo licze na to, ze uda sie rozpoznac plec naszego brzdaca ;) Pozdrawiam Was goraco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:) przez weekend pewnie sie nie odezwe bo bedziemy mieszkac u tesciow a tam nie ma natu:( aniau najwazniejsze ze sie cieszysz, wiec jakos pojdzie:) ja jeszcze nie wiem co zrobie ze sprzataniem bo jestem astmatykiem i nie moge w tym pyle:( Madzik a w ktorym juz jestes i kiedy masz wizyte? bo plec dopiero w 16 i to nie kazdy lekarz:( ja mam tak samo jak Ty, tez odliczam do kazdej kolejnej wizyty:) szkoda ze nie sa czesciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam zazdroszczę tych wizyt i oglądania maluszków :) do mnie dotarły dzisiaj testy owulacyjne i zobaczymy... dowiem się czy jest ta owulacja i jeśli tak to kiedy. Już mnie nosi od tych nieudanych starań :( aż próbuję mojego na pieska namówić :P ale on mi powtarza, że przecież to nie pieska chcę i nie będę szczęśliwsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie :) Kasiu, ja zaczelam 14 tydzien, ale ostatnio lekarz mi powiedzial, ze przy odrobinie szczescia i dobrym sprzecie plec mozna poznac juz w 14 tyg. No coz zobaczymy, ale ciekawosc zzera mnie nie na zarty :) a nastepna wizyta bedzie w 17 tygodniu wiec moze sie poszczesci... Co do przybierania na wadze to u mnie poki co 1 kilogram na plusie... oj jak dobrze, ze juz prawie weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik jak to szybko leci:) zobaczysz na usg jaki Twoj maluszek juz jest duzy. a z plcia to jest tak ze u nas w 14 tez widzial siusiaka tyle ze w tym okresie mowi ze dziewczynki maja wargi sromowe badzo napuchniete wiec mozna pomylic. a w 17 to juz napewnomozna :) a masz jakies przeczucia? kogo bys wolala?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Kasiu, ja to raz bym wolala chlopca a raz dziewczynke, wiec to sie u mnie zmienia niemal z dnia na dzien. Na poczatku bylam niemal przekonana, ze bedzie chlopiec, ale od kilku dni mysle, ze bedzie jednak dziewczynka :) Plec nie ma znaczenia, to w koncu pioerwsze dziecko, wiec co ma byc to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Aż miło czytać rozmowy naszych mamusiek :) Ajlin myślę że te test yo dobry pomysł, mam nadzieję że wszystko będzie ok i niedługo udadzą się starania. Kasia, Madzik pozazdrościć tych Waszych maluszków :) My już wybraliśmy farbę do sypialni. Ale butów niestety nie kupiłam. Jeszcze mam trochę czasu to mam nadzieję że coś znajdę. U nas pogoda się psuję więc nie wiem czy będzie sens gdzieś pojechać choćby na jakąś dłuższą przejażdżkę rowerem. Dziewczyny macie jakieś plany na długi weekend? Udanej majówki życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Troszkę mnie nie było na forum, ale niestety znowu byłam zabiegana. U mnie ok, mdłości minęły, ale nadal mam wzdęcia i brzuszek duży :) Ajlin, cieszę się że dostałaś @, teraz możesz rozpocząć nowe staranka. Kasia, Madzik, widzę że maluszki rosną. Jestem ciekawa jak tam mój maluszek, 06.05. idę na wizytę i znowu go zobaczę, już się doczekać nie mogę :) Widzę że przeprowadzki u nas i remonty, ja niedługo też będę się przeprowadzać, ale to dopiero za 2 m-ce po ślubie, i wtedy też zaczną nam się remonty. A teraz długi week, więc sobie odpoczywam, mam cały tydzień wolny, ale troszkę muszę pozałatwiać spraw związanych ze ślubem więc szybko zleci wolne. Odpoczywajcie sobie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długi weekend a ja nad sprawozdaniem siedzę :( eh... ale dzisiaj pojedziemy nad jeziorko. Mam już testy owu i castagnus i wiesiołek biorę... może @ wróci do normy. Pierwszy raz nie mam przeczucia, że może się udać... smutne takie. Do tej pory jak już udało się wywołać nowy cykl to miałam nadzieję, a tym razem jakoś bardzo pesymistycznie... a przecież biorę ziółka i powinny chociaż jak placebo zadziałać... no nic może mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki,ale u was się dzieje,maluszki rosną i malowania, przeprowadzki.Też tego nie cierpie.Dla mnie to najgorsze pakowanie i wynoszenie,bo już rozpakowywanie w nowym albo sprzątanie mnie aż tak nie denerwuje. A u nas były kolejne staranka,ale dziś już sama jestem ,meżus w delegacji.Zobaczymy co z tego wyjdzie,nic pozostaje mi mieć nadzieje,zawsze jest szansa.Jakby się udało byłabym podwójnie szcześliwa,nie musiałabym isć na tą laparoskopie.A boje się jej bardzo,nigdy nie miałam narkozy i z tąd ten strach:(( Moja bratanica rośnie,już się tak ładnie do cioci uśmiecha a ja jej śpiewam pioseneczki.Ale przepada wręcz za moim mężem czyli swoim chrzestnym:)) Nie wiem jak ja usne,tak nie lubie jak mojego M nie ma,włącze chyba jakiś film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U mnie pogoda okropna, deszczowo i zimno, nawet nie ma sensu gdzieś wychodzić. Siostra znów była, ona w ciąży a w domu mają mały remont więc nie bardzo może tam być. Ja znów mam @, bóle są do wytrzymania, jak zajęłam się zabawą z chrześniakiem to jakoś bólu nie czułam. Trochę odpoczęłam, a jutro znów trzeba wrócić do rzeczywistości. Jakoś humoru mi brak i śpiąca ciągle jestem. Diana trzymam kciuki!!! :) Monique dobrze że Twoje dolegliwości już minęły:) Ajlin nastaw się pozytywnie, może ten pesymizm to efekt któregoś leku albo @. Trzymaj się! Będzie dobrze. Próbowałaś już tych testów owu? Dziewczyny jak tam Wasze majówki? Podobno w niektórych miejscach spadł śnieg. Mam nadzieję że nie u Was? Pozdrawiam Was wszystkie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u mnie też bardzo zimno 5c mężulek mi zapalił w centralnym bo tak nam było zimno. dziewczyny mam problem z ciśnieniem wysokie muszę iść do lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim, cos pusto ostatnio na naszym topiku, ale pewnie wszystkie zajete majowkami, remontami i innymi przeprowadzkami :) Misia- oj to niedobrze jak wysokie cisnienie, uwazaj na siebie kochana i koniecznie daj znac jak juz bedizesz po wizycie. Aniau- oby czas szybko minal i te bole daly Ci spokoj, nie zazdroszcze. Pozdrawiam goraco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my jutro do domku wracamy :) Dzisiaj mamy wieczór filmowy i mam nadzieje trochę odpocząć, co to pisanie sprawozdania mnie strasznie denerwowało - nie bardzo rozumiałam temat a miało być duże i kicha... ale nic już napisałam i wysłałam do zaliczenia. Testy robię od 5 dc (wiem, że za wcześnie, ale kupiłam dużo i chcę zobaczyć czy, w ogóle któregoś dnia wzrośnie poziom LH). Na razie oczywiście negatywne. Będę robić do 30 dc (no chyba, że wcześniej pozytywny wyjdzie). Jak nie wyjdzie ani razu pozytywny to do gin pójdę. Wiecie jakoś nie wierze, że się uda. Tyle kobiet się stara, i to tych z regularnymi cyklami, a ja? eh... poza tym tyle czasu już minęło i wcale nie jest lepiej. Mój N jest kochany :) powiedział, że jeżeli mam być nieszczęśliwa no to on już woli się zgodzić na tego pieska :) Zaskoczył mnie. Dopiero co mówił, że kategorycznie nie. Powiedział, żebyśmy jeszcze trochę poczekali, bo może jednak się uda. Poza tym teraz sesja, wakacje i ślub to i tak nie miałabym dla niego czasu. ale się rozpisałam :( MISIA 83 ANULKA to zdecydowanie do lekarza! Trzymam kciuki by było dobrze aniauu współczuję bólu :( a przypomnij od kiedy Ty zaczynasz starania? Madzik983 a co u Ciebie? diana22 trzymam kciuki za fasolkę i mam nadzieje, że obejdzie się bez laparoskopii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×