Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blueska21

Czy istnieje mezczyzna, ktory jest zajety i idzie z kumplami na dyskoteke i nie

Polecane posty

Gość Jo--------annaaa
Uważam, że każdy może zdradzić, zależne jest to od wielu czynników. Mam nadzieję, że w moim związku te czynniki nie zadziałają. Tak samo sądzę, że każda kobieta może zdradzić. Nie mówię tu o takich osobach, któe są w związku opartym na prawdziwej miłości, szacunku, przywiązaniu. W takim, w którym nie brakuje szczęścia, a partnerzy są dla siebie wszystkim. Dopóki to jest na pewno nikt nie zdradzi, ale często problemy, wygasające uczycie, poczucie niespełnienia, alkohol są motorami zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa Pupika ma racje, nie kazdy taki jest ;) Ja tez bylam zdradzana i to nawer pewnego razu z dwiema naraz mnie zdradzil stad taka trauma i obawy, ale doszlam do siebie i teraz wiem,ze nie kazdy taki jest. Skoro mzoesz swojemu ufac, nie zawiodl Cie i nie daje powodu do zazdrosci to mysle,ze mozesz byc spokojna, ale jednak mimo wszystko pozostan czujna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pupik mam 22 lata, teraz w tym roku skoncze 23. Hmm wszytsko sie moze zdarzyc, moze chodzilo mu o to,ze nie chcialby ale jednak alkohol robi swoje, alkohol mysli za czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Jestem spokojna, jestem szcześliwa, ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i szastamy słowami - nigdy, zawsze. A tak naprawdę nie wiemy co będzie kiedyś, jak zachowamy się w danej sytuacji dopóki się wniej nie znajdziemy. Nie możemy do końca świadczyć za siebie, a co dopiero za drugą osobę. Ja kiedyś mówiłam, że nigdy nie wybaczę zdrady, a tymczasem wybaczyłam dwie. Życie i sytuacje w których się znaleźliśmy weryfikują nasze wcześniejsze - teoretyczne, poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa Masz racje. grunt to sie nie dac takim czynnikom. czasmai po prostu wystarczy miec zasady, czliowiek ktory powie ze nie spi z innymi jak jest w zwiazku i sie tego trzyma bo taka ma zasade,nie zdradzi, chyba ze zostanie oebzwladniony przez alkohol to wtedy ewentualnie , ale tak sam z siebie nigdy, wystarczy po prostu miec sowj honor i godnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa Wybaczylas dwie i jak dalej bylow waszymz wiakzu? ja moze i bym wybaczyla z milosci ale nie byloby z pewnoscia tak jak dawniej, nie dawalabym partnerowi tyle milosci ile dawalam do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Ja wiem, że mój mężczyzna jest uczciwy, to brat mojej przyjaciółki, więc sporo o Nim wiedziałam zanim Go poznałam. Później samodzielnie potwierdziłam Jej słowa. On też był zdradzony - w 7 letnim związku, wracał do domu z pierścionkiem zaręczynowym i zastał kobietę w łóżku z innym. Sam mi powiedział, że nigdy nie zdradził i nie zdradzi, chociaż miał ku temu okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Blueska - wybaczyłam, ale nie zapomniałam. Myśli mnie katowały, nie wytrzymałam psychicznie. Nie ufałam, kontrolowałam, sprawdzałam telefon. Wjechałam dziewczynie na psychę - miała 16 lat, Ona wysyłała mi swoje bilingi. Byłam jak ZOMO i zamęczałąm i siebie i Jego. W efekcie Go zostawiłam, bo nie mogłam się dłużej męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa Z tego co zauwazylam zazwyczaj osoba zdradzona jest wierniejsza, bo wie co to za bol, o ile nie bedzie probowala jakos sie..zemscic na plci przeciwnej (np tez zdradzic przyszlego partnera bo kiedys ktos ja skrzywdzil). Osoby zdradzone znaja to pieklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa Dokładnie. Rozumiem Cie doskonale. Co z tego,ze sie wybaczy z milosci skoro taki zwiazek juz dalej nie ma racji bytu, kontrolowanie brak zaufania, brak milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Pam wieczorami, gdy się zblizał miałam przed oczami to, jak dotykał Ją. Teraz jestem szczęśliwa, chociaż zastanawiam się jak wpłynąć na mężczyznę aby częściej pisał. Widujemy się w poniedziałki na treningu, w środy na treningu i od piątku do poniedziałku z nocami. Ale... nie ma smsów i tel - to nie ten typ, czasem napisze na gg albo napisze, że zaraz podjedzie po mnie i lecimy na ten trening. :) Ale za to.... dużo robi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa O to niezle, ja akurat wole jak duzo robi niz ma duzo pisac. lepiej neich pokazuje ze mnie kocha niz o tym mowi ale.. ktora kobieta nie lubi byc adorowana.. heh no taki typ mezczyzny po prostu :) zaakceptuj go jakim jest, jest w porzadku dla Ciebie i to sie liczy. Mozesz mu delikatnie powiedziec,ze chcesz,zeby czasami napisal Ci cos milego od czasu do czasu i sie wtedy do niego przytul, dodaj,ze zrobiloby Ci sie milo.Albo Ty napisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Tak też robię, czułości to mi nie brakuje, bo oboje jesteśmy strasznymi przytulakami. :) Trenujemy taniec towarzyski. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo--------annaaa O ja tez uwielbiam sie przytulac, czasami mam ochote mojemu powiedziec "zamknij sie i chodz mnie przytylic" tak o po prostu ;) A powiedz mi jeszcze czy taniec jakos wplywa na figure, na kondycje? na co najbardziej? (slyszalam,ze towarzyski akurat na talie dobrze dziala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Co do talii, to nie wiem, ale sądzę, że tak. Ciężko mi powiedzieć, bo odkąd pamiętam miałąm w talii 61-62 cm, w biodrach natomiast 90. Także efektu nie widzę. Za to dostrzegam go w łydkach i częściowo udach. Hehe, my przytulamy się cale dnie, On robi obiad, ja co chwilkę podlatuję, chociaż zawsze jestem blisko, i się przytulam. Oglądamy film, cały czas wtuleni. Jemy posiłęk - buziak i smacznego Kochanie, On naprawia komputery, ja Mu przeszkadzam, ja sprzątam, On łazi za mną i daje buziaka. ;) (i oczywiście też sprząta, :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
ładny cytat właśnie znalazłam - Miłość jest pokorą, nie uległością. Miłość jest słodyczą, nie przesłodzeniem. Miłość jest zdolnością do cierpienia, nie masochizmem. Miłość jest zdolnością do podejmowania decyzji, nie sadyzmem. Miłość jest umiejętnością powiedzenia również nie. Miłość jest wybieraniem. Miłość jest zachowywaniem zawsze własnej godności. Miłość jest pragnieniem dobra drugiej osoby, innych ludzi. Miłość nie jest egoizmem. Miłość jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem szczerze mowiac
moj mi mowi,ze moge byc spokojna bo po co ma mnie zdradzac.a ja niestety chyba malo ufam,jestem zazdrosna-co oczywiscie jest spowodowane ze pare lat temu moj pierwszy chlopak perfidnie mnie oszukiwal,zostawil dla innej,a nigdy go nie podejrzewalam o nic-100procent zaufania.wiec teraz nie wierze:( ja przez kilka pierwszych miesiecy pracowalam w barze,klubie i on czasem mowil ze przyjdzie i wrocimy razem. pamietam ze jednego wieczoru rozmawial z jedna dziewczyna z szkoly,ktorej nie widzial iles lat i bylam strasznie zazdrosna,ale nie tanczyl ani nic z nia. ale z drugiej strony jakby poszedl do innego miejsca moze by to zrobil,choc raczej niesmialy jest i niezabardzo umie podrywac. teraz sam nie wychodzi bo ja nie chce przezywac ze moze cos sie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Ale to trochę chore, że sam nie wychodzi. Każdy potrzebuje własnego czasu, jakiegoś relaksu. Później będzie jak piesek spuszczony po długim czasie ze smyczy. Zaufaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem szczerze mowiac
ja tez nie wychodze sama.poprostu uwazam,ze lepiej wychodzic razem,nigdy niewiadomo co facetowi moze odbic. w sumie chcialabym pozwalac mu na takie wyjscia,ale znajac siebie pozniej zastanawialabym sie czy aby cos tam sie nie stalo,juz nie mowie o zdradzie tylko jakies flirty,tance:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Miło jest wychodzić razem, my też tak robimy, mamy wspólne pasje. Ten taniec, snowboard, kino. Ale miło jest też zrobić sobie babski wieczór - np. w tym tygodniu byłam na syskotece z samymi kobietami. Związek to zaufanie, wiem, że jest ciężko, wierz mi, że wiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo--------annaaa
Poza tym ja mam wszystkie Jego hasełka i aż mnie rączki świerzbią żeby czasem Go sprawdzić, ale nie na tym rzecz polega. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fneofneofnewongfqwogne
owoc zakazany nęci najbardziej, więc pożycz mu fajnej zabawy /możesz wspomnieć, że Ty też idziesz w tym samym czasie na fajną imprezę / wróci szybciej, niż się spodziewasz dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blueska21 jak sie po tym wszystkim pozbierałas? Jestes z nim nadal... Podziwiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mowiac obawiam sie ze moj facet mnie zdradza. On jest z kruszwicy ja z włocławka. Wiec widzimy sie tylko w weekend. Moze dlatego mam takie obawy bo jest daleko i nie mam jak tego sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×