Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmiona_kłamstwami1981

Przyłapałam go na zdradzie!mój świat legł w gruzach

Polecane posty

wiecie co sie okazało?! ze to jego braciszek !! ku*wa oni oboje są siebie warci ...hahaha...wyslał braciszka , ktory zawsze mu wybijał mnie z glowy , nigdy sie nie lubilismy i nagle smie przychodzic pod moj dom i gadac jakies bzdury?! ze Piotr mnie nie zdradzil !!! ahahaha a co kur*a robil z pol naga kobieta w MOIM domu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabomiodtegowszystkiego
I kolejny kutasina...:( tez to przeżyłam kłamstwa, kłamstwa...płacz, wybaczanie znów kłamstwa...no i zawsze to jest - nie tak jak myślisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
zdesperowana kobieta :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helołłłł jak ci cos niepasuje to wyjdz stad !! nikt nie kaze ci czytac mojej "rzekomej prowokacji" idioto !! Kochani co robić? ktos pisał , ze mam isc do przyjaciolki , ale nie mam ochoty ruszac sie z domu , wierzcie mi , po prostu nie mam sil ...jeszcze jego brat mnie rozjuszył ... alez facet ma gest , wysyłajac swojego brata ...nie wiem czy mam sie smiac czy plakac !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabomiodtegowszystkiego
"chodziła połnaga po mojej kuchni..." Ty się ciesz, że nie spytała Cię tak jak kochanka mojego szwagra _ - a Pani jak śmie nachodzić /////imię /////w JEGO DOMU? :-) Waznym jest to, że dom był mojej siostry, pozoliła mu tam mieszkac jakis czas zeby się ogarnał i zastanowił czego chce, bo nie chciała go wywalac bo uwaga - tak się ludzi nie traktuje! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wywalac?! ja swojego prawie od razu na zbity pysk wywalilam , tak sie ludzi nie traktuje?! a jak sie traktuje czlowieka , ktory zdradzil osobe ktora niby kocha?! no jak pytam ?! niech on sie cieszy , ze nie wyszłam i mu szyb w aucie nie powybijałam ,albo laptopa przez okno nie wyje*ałam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masakro:D sprobuj sie uspokoic i wyjdz do ludzi,pogadac,wyplakac sie ,z.s. ma racje -zobaczysz jaka ulge poczujesz...teraz targaja Toba silne emocje,rozumiem to,ale jak zaszyjesz sie sama w domu to lepiej Ci nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee jak niiic
to prowokacja, czuje to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze masz za soba,ale nie bedzie to latwy okres.Jedyne co na ta chwile moge Ci doradzic to wlasnie to co Z>S> wyjdz z domu,porozmawiaj z kims bliskim o tym,wyrzuc z siebie te wszystkie zle emocje,pomoze choc troszke zobaczysz,trzymaj sie,jak cos to zawsze mozemy pogadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co na twoje wejscie ta kobieta?? tlumaczyla sie jakoś? czy co? Kobieto nie pytaj co bym zrobila z ta kobietą gdybym byla na twoim miejscu i dostalabym ją w swoje lapy.. bo toi nie możliwe, ze ona nie wiedziala, ze on ma kogos, tym bardziej, ze bzykali się w waszym mieszkaniu, od razu na pierwszy rzut oka widac kobiecą rękę. przecież kosmetyków nie pozabieralaś. zdjęcia tez na pewno jakies macie jak wyzej pisalas,. tak wiec laska musiala wiedziec, i za to ze mimo iz wiedziala to by latała po scianach. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź spotkaj się z przyjaciółką, albo niech przyjaciółka do Ciebie przyjedzie najlepiej z dobrym winem, co by było przy czym rzucać qrwami na tego gnoja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jestem.Nie byłam u rodziców , poszłam na dłuzszy spacer z psem...nie jest lepiej..nie wiem w ogole czy kiedykolwiek będzie ...ciagle dzwoni ,wiem , że jak poszłam na spacer był pod domem bo widziałam slady samochodu...no chyba , ze to ktos inny , w co wątpie.. wróżka chrzestna---> jak weszłam do domu i zobaczyłam ta babe w swojej kuchni a potem mojego faceta i jego skwaszoną mine byłam w takim szoku , ze po prostu wybiegłam stamtąd...jestem pewna , ze ona wie , iz Piotr jest , a raczej był ze mną...moje kosmetyki,ciuchy , nasze wspolne zdjecia...nie wierze , że nie wiedziała.Po prostu zwykła z niej ku*wa ...inaczej tego nazwac nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie liczysz na to, ze jutro wroc za miesiac, dwa i napisz czy wciaz jest tak beznadziejnie powtarzam, nie siedz sama ze swoimi myslami, z psem nie pogadasz, idz do rodzicow, powiedz o wszystkim, bedzie ci lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ja mam im powiedziec?! hej mamo, hej tato Piotrek mnie zdradził?! widziałam poł nagą kobiete w naszym domu?! na chwile terazniejszą nie potrafie , po prostu nie potrafie...nie chce w to mieszac rodziny , rodzice maja i tak mnostwo swoich problemów , powiem im o tym jak nadejdzie odpowiednia chwila ..nie chce z nimim o tym rozmawiac , tu mi łatwiej , jestem anonimowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to co? prawde pomysl sobie w ten sposob - masz dorosle dziecko - chcialabys by w chwili takiej emocjonalnej katastrofy przyszlo sie z toba podzielic i poczuc wsparcie czy wolalabys by "oszczedzilo ci klopotow" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra.wsp
wierzyłam do momentu wpisu o pukaniu do drzwi. Hahahaha, chyba jedynie ktos zdrowo pierdol*niety pisalby przed otwarciem, ze planuje isc otworzyc drzwi :D:D:D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery---> prostą rzecza jest , iż wolałabym aby dziecko przyszło do mnie z każdym problemem..ale na chwile terazniejszą jakos nie mam odwagi , uchodzilismy za udaną pare...rodzice bardzo Piotra lubią..to będzie dla nich duzy szok..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Droga...nie bedzie latwo,nie tak od razu.Nie bede Ci kolorowala,bo wiem jak jest.Teraz moge cos powiedziec w temacie,bo u mnie juz minelo prawie 1,5roku.Chlodno na to patrzac najgorsze dla mnie byly pierwsze 3 mce,pozniej juz bylo lepiej.Dlatego pisze,zebys nie zamykala sie w domu sama z tym wszystkim,bo naprawde jest wtedy gorzej.Jak zaczelam wychodzic do ludzi,tych zaufanych ,moglam wszystko z siebie wyrzucic i bylo lzej,o wiele lzej.Jestes silna,poradzisz sobie.Eks sie podniosl po 2 mcach i dal mi spokoj,u mnie trwalo to o wiele dluzej,wiec ten tez Ci da spokoj,jesli ma choc troche szacunku do Ciebie i wspolnych lat.To naturalny etap w tej chwili,to co czujesz,jak sie czujesz.Swoje niestety trzeba w zyciu wycierpiec,bedzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietka z temperamentem ---> rozmawiałam z Piotrem ,siedział godzine pod drzwiami wiec go wpusciłam aby miec swiety spokoj.Nie wiem czy dobrze zrobiłam ,oczywiscie wykrecał się , twierdził , ze do niczego nie doszło , ze tylko mnie kocha,ze ona była tylko przelotna znajomością , że czegoś mu brakowało w związku i dlatego tak postąpił(heh , śmiechu warte) , zebym mu dała drugą szanse...ja tylko słuchałam tych bredni , potem otworzyłam drzwi i kazała mu się wynosić...nie chciał wyjsc ,wiec zagroziłam , ze wezwe policje , powiedział tylko , ze mnie nie poznaje , nie nie znał mnie od tej strony i wyszedł , od tamtej pory było kilka telefonów , mnostwo smsow itd itd ...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki on biedaczek i jeszcze sie dziwi.ehhh dupek...A wiesz dlaczego taki straszny z niego dupek? Bo za grosz nie mial do Was szacunku.mial czelnosc sprowadzic sobie dupe do Waszego domu,a teraz udaje niewiniatko,odwraca kota ogonem i jeszcze sie dziwi,ze taka zla dziewczynka w Ciebie wstapila:D typowe zgrywanie biedaczka a noz sie zlapie i wybaczy,a pozniej kolejny raz i kolejny...ma tupet! jak dla mnie bezczelny okropnie,a jego tlumaczenia sa rodem z przedszkola,robienie z kogos glupiego na zywca.Zrobisz jak uwazasz,ja by juz takiego nie mogla dotknac,ale ile ludzi tyle charakterow i potrzeb.Ja zycze Ci sily i wytrwalosci,bo zachowalas klase i tak trzymaj,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietka z temperamentem---> dziękuję za wsparcie , nawet nie wiesz jak mi pomagają Twe "słowa" otuchy... wiesz , zawsze wydawało mi sie , ze moj facet ma klase , honor , a nawet do winy nie chce sie przyznac i smie mi zarzucac , ze "nie widział mnie jeszcze w takim stanie"...ciekawa jestem bardzo jak on by się zachował na moim miejscu...doskonale wie , ze nie jestem naiwna i głupia wiec po co opowiada mi jakies głupoty , ze on nie chciał , ze to nic nie znaczy?! przeciez gdybym nie wrociła wczoraj do domu on pewnie dalej by to robił i udawał jak bardzo mnie kocha , pieprz*c na boku jakaś babe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probuje w Tobie wzbudzic poczucie winy,ale sie nie dalas i bardzo dobrze...wyszlo szydlo z worka i teraz masz jak na dloni z kim tak naprawde bylas:/ Przykre to wiem i okropne,rozumiem Cie doskonale,przezylam to i tez sie nie dalam.Nawet gdyby na rzesach stawal by to naprawic to zawsze bedziesz juz pozniej miala obawe,czy znow tego nie zrobi.Tak jak napisalas,gdybys nie zrobila niespodzianki,to by sobie hasal a Ty bys niczego nie wiedziala.Jak widzisz klamstwo zawsze wychodzi,nie daj sie malenka,pomysl o sobie i teraz postaw na siebie i nie masz za co dziekowac:) Z dwojga zlego dobrze,ze teraz wyszlo,a nie po slubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam , że tak dobrze go znam , najgorsze jest to , ze mu ufałam,wierzyłam...nigdy nie kontrolowałam , nie sprawdzałam...Boże jak on to wykorzystał...jak próbuje odwrócic kota ogonem ...jak trzeba być podłym?!skoro było mu tak zle ze mną to dlaczego się ze mna nie rozstał?! moze było by mi łatwiej...jak sobie pomysle , ze mnie dotykał , całował , kochał sie ze mną..a wczesniej robił to z inna kobietą...pewnie jej tez mówił , ze ją kocha..jestem pewna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wyłaczam telefon kiedy mogę..niestety co jakis czas musze właczyc bo mogą z pracy dzwonić...jutro zmienie numer...nie wiem jak to wyglada gdy ma sie na abonament ale pewnie wszystko jest kwestia odpowiedniej ceny...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, Choć zabrzmi to bardzo banalnie to czas leczy rany.Sama byłam w podobnej sytuacji albo jeszcze gorszej bo dowiedzialam sie od wspolnego przyjaciela, moj ex nawet nie mial odwagi m o tym powiedziec.Moj ex nawet nie prosil o wybaczenie, po $ latach skreslil wszytko dla innej. Pozniej bylo juz tylko gorzej.Po miesiacu wyprowadzilam sie od Niego i choc minelo ponad 8 miesiecy uwierz mi,ze nie ma dnia,zebym o nim nie myslala.Nie kocham go juz, nienawidze wrecz a jak na zlosc mnie od tamtego czasu spotykaja sama nieszczescia, nie moge sie do konca pozbierac. Ale jedno wiem na pewno "zdrady nie umiem wybaczyc" chcocby nie wiem co, uwazam,ze jesli ktos raz zdradzil to zdradzi i drugi, przykra prawda.Nie patrz na lata,ktore z Nim przezylas, Fakt, 7 lat to mnostwo czasu, ja wiem,ze podchodzisz do tego,ze to czas zmarnowany bo po czesci tak jest ale nie ogladaj sie na ten czas.Myśl o tym co tu i teraz, czlowiek, ktory kocha nie szuka nawet przelotnego romansu, nawet na 1 noc.Ja od tamtej pory na wszytko patrze inaczej, nie umiem juz kochac, nie umiem juz z nikim byc. Życze Ci duzo sily, ogromnie duzo sily,zebys przezwyciezyla swoje lęki, swój ból i choćby na przekór jemu pokaż, że radzisz sobie świetnie bez Niego. Napewno tak jest bo tak wspaniała dziewczyna jak Ty ma siłę.Nie bedzie łatwo przez jakiś czas, zajmij sie pracą, porządkami czymkolwiek, ja wiem,ze cieżko sie na czyms skupic ale pomysl sobie,ze ten zly czas napewno minie. Umiesz żyć bez Niego lepiej niz Ci się narazie wydaje Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×