TSH i FSH wysokie

Dziewczyny doradzcie prosze jestem w szoku!!!!! Zrobilam badanie hormonalne w 3 dc i wyszedl zawyzony TSH 6.85 norma 0.27-4,20 i FSH 14.6 norma 3-12 Reszta w normie Staram sie o ciaze od pewnego czasu ale cos mi sie wydaje ze jestem przekreslona. Czy ktoras z Was wie cos na ten temat prosze odezwijcie sie.

to czemu nie pojdziesz do gina on ic tablekti na obnizenie albo endokrynolog

dzis odebralam wyniki a do gine we wtorek tylko ze sie denerwuje

idz do endokrynologa dostaniesz Euthyrox i po 2 miesiacach wyniki beda super

Anusiu wyczytalam ze TSH mozna kontrolowac tylko to FSH to wyrok.

sa leki na wyrownanie medycyna poszla tak daleko ze dobry lekarz cie z tego wyprowadzi Nic w medycynie do konca wyrokiem nie jest nie mozesz w taki sposob myslec Glowa do gory i do lekarza pedem Nie mozesz sie zalamywac na podstawie jednego wyniku Jesli chcesz byc mama musisz sie kochana w cierpliwosc uzbroic

wiesz ja mam mieplodnosc wtorna bo jajowody poskrecane w marcu mam transfer w lutym zaczynam keczenie w dlugim protokole do in vitro ni wieze calym sercem ze wszystko sie uda

Anusia wiem tylko ja szukam naturalnej ciazy poniewaz z wielu przyczyn nie moge sobie pozwolic na sztuczne zaplodnienie dlatego moj niepokoj i taka panika.

nie mysl zle na zapas kazdy ma swoje powody i zdanie odnosnie takiego zaplodnienia ja juz ze wzgledu na wiek niechce przedluzac staran Bedzie dobrze glowa do Gory

Anusiu nie z przekonan religijnych jestem cala sila za taka metoda tylko mam inne problemy a Tobie zycze zeby sie udalo bo wiem jak to jest chciec a nie moc

witam, mam nadzieje ze choc troszke mi pomozecie.. wlasnie kilka miesiecy temu dowiedzialam sie przez wyniki morfologii (tsh) ze mam niedoczynnosc tarczycy (wynik 6,6) niestety przez problemy zyciowe zignorowalam te wyniki..... ostatnio okres mialam 8grudnia 2010 dzis to moj 45 dzien cyklu (zwykle mam nieregularne od 29 do 34 dni) podejrzewalam ciaze gdyz mialam jedna sytuacje gdzie moglo dojsc do zaplodnienia ale przy tarczycy uwazalam ze to niemozliwe, chociaz mam niektore objawy ciazowy jak np: duzo bialego sluzu, czasami lekkie mdlosci, glupie zachcianki, bolesnosc piersi, czestrze oddawanie moczu i zazwyczaj wieczorne skurcze podbrzusza zrobilam test ciazowy (UniTest) wyszedl negatywny, wiec mysle ze ciaze mozna wykluczyc zostaje ta nieszczesna tarczyca, CO O TYM MYSLICIE, moze macie jakies swoje podobne przypadki? druga prosba, to oczywiscie nie moglabym zostawic tego bez lekarza-szukam dobrego lekarza najlepiej ginekologa-endokrynologa okolice krakowa rowniez moze byc slask jesli znacie takiego prosze dajcie znac. Z gory dziekuje za odpowiedzi.

witam, mam nadzieje ze choc troszke mi pomozecie.. wlasnie kilka miesiecy temu dowiedzialam sie przez wyniki morfologii (tsh) ze mam niedoczynnosc tarczycy (wynik 6,6) niestety przez problemy zyciowe zignorowalam te wyniki..... ostatnio okres mialam 8grudnia 2010 dzis to moj 45 dzien cyklu (zwykle mam nieregularne od 29 do 34 dni) podejrzewalam ciaze gdyz mialam jedna sytuacje gdzie moglo dojsc do zaplodnienia ale przy tarczycy uwazalam ze to niemozliwe, chociaz mam niektore objawy ciazowy jak np: duzo bialego sluzu, czasami lekkie mdlosci, glupie zachcianki, bolesnosc piersi, czestrze oddawanie moczu i zazwyczaj wieczorne skurcze podbrzusza zrobilam test ciazowy (UniTest) wyszedl negatywny, wiec mysle ze ciaze mozna wykluczyc zostaje ta nieszczesna tarczyca, CO O TYM MYSLICIE, moze macie jakies swoje podobne przypadki? druga prosba, to oczywiscie nie moglabym zostawic tego bez lekarza-szukam dobrego lekarza najlepiej ginekologa-endokrynologa okolice krakowa rowniez moze byc slask jesli znacie takiego prosze dajcie znac. Z gory dziekuje za odpowiedzi.

witam, mam nadzieje ze choc troszke mi pomozecie.. wlasnie kilka miesiecy temu dowiedzialam sie przez wyniki morfologii (tsh) ze mam niedoczynnosc tarczycy (wynik 6,6) niestety przez problemy zyciowe zignorowalam te wyniki..... ostatnio okres mialam 8grudnia 2010 dzis to moj 45 dzien cyklu (zwykle mam nieregularne od 29 do 34 dni) podejrzewalam ciaze gdyz mialam jedna sytuacje gdzie moglo dojsc do zaplodnienia ale przy tarczycy uwazalam ze to niemozliwe, chociaz mam niektore objawy ciazowy jak np: duzo bialego sluzu, czasami lekkie mdlosci, glupie zachcianki, bolesnosc piersi, czestrze oddawanie moczu i zazwyczaj wieczorne skurcze podbrzusza zrobilam test ciazowy (UniTest) wyszedl negatywny, wiec mysle ze ciaze mozna wykluczyc zostaje ta nieszczesna tarczyca, CO O TYM MYSLICIE, moze macie jakies swoje podobne przypadki? druga prosba, to oczywiscie nie moglabym zostawic tego bez lekarza-szukam dobrego lekarza najlepiej ginekologa-endokrynologa okolice krakowa rowniez moze byc slask jesli znacie takiego prosze dajcie znac. Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Sorry a nasze wyniki nie swiadcza o nadczynnosci tarczycy

upupup

poszukaj norm hormonow na strnie 28dni.pl wszystko tam jest opisane. Trczyca gra duza role w starankach...szkoda ze jeszcze LH nie zbadalas bo to w stosunku do fsh tez moze ci okreslic co sie w organizmie dzieje

LH mam 9,9 norma 2 - 12

sprawdz sobie jeszcze jaki stosunek jest lh/fsh bo jesli jest powyzej 1 to moze swiadczyc o zaburzeniach jajeczkowania. W PCOS zespole policystycznych jajnikow se liczy czy stosunek jest dobry...a USG masz spoko???

Witaj:) Z tego co piszesz, to u mnie TSH też było podwyższone, ale mniej, FSH 9,76 i LH 6 z groszami. Ogólnie mam wrażenie, że te wielkości hormonów, jakby były jakoś powiązane. Z tego względu, ze u Ciebie wszystkie są nieco wyższe, ale jednak w podobnych proporcjach. Byłam u endokrynologa i ginekologa. Gin nie widział problemów na usg, a jednak w ciążę nie zachodzę. Endo dał mi Euthyrox (zażywam od 8 grudnia i mam zamiar sprawdzić TSH), co do FSH powiedział, że nie ma powodu do paniki.Za jakiś czas powtórzyć. Jeśli znów byłoby wysokie, to wówczas można zacząć się martwić, ale jest szansa, że po uspokojeniu reszty, z tym też będzie lepiej. Zlecił też krzywą cukrowo-insulinową. Wyszła insulinooporność i też dostałam leki. Jeśli teraz dostanę okres to mam zamiar sprawdzić FSH. Myślę, że będzie dobrze i u Ciebie i u mnie. Te sprawy się psują i mam nadzieję naprawiają, bo nie jest to wrodzone. Mam już jedno dziecko, spłodzone bez żadnego problemu. Wierzę, że będzie dobrze. Pozdarwiam

Dziewczyny ja wiele nie wiem na ten temat i dlatego pytam Was ktore macie wiecej doswiadczen i te ktore moze maja podobnie odnosnie hormonow sa juz leczone i moga sie wypowiedziec z wlasnego doswiadczenia bo na necie jest tyle bajek,ze hoho i jest b.trudna interpretacja wynikow.

Dodam ze nigdy nie mialam zadnych problemow USG OK, @ regularne od zawsze , wydawalo mi sie, ze mam co msc owulacje ale chyba sie mylilam.

A tralalala nie doczytalam sie o czym swiadczy stosunek FSH wyzsze niz LH bo wszedzie pisza ze LH wyzsze od FSH swiadczy o pco.

Autorko z Twoich wyników wynika ,że masz niedoczynność tarczycy ,natychmiast do endokrynologa bo brak tego hormonu ma ogromny wpływ na cały organizm.Jesteś przemęczona ,wypadają włosy i zaczniesz mieć problemy z sercem. Jeśli nic się nie dzieje nie ma guzków to leczenie jest bardzo proste ,przyjmujesz ten hormon w tabletkach.Tak obrazowo to jest tak jak byś jeżdziła samochodem na paliwie bez ważnego składnika ,jak długo pojedzisz silnik się zatrze.Czytałam że prowadzone były badania kobietom które miały probemy z zajściem w ciążę podawano hormon tarczycy w małych dawkach i ponad połowa spodziewała się maleństwa .Moja córka będąc w ciąży też przyjmowała małe ilości hormonu bo zwiększyło się zapotrzebowanie na ten hormon ,jest to lek nie nie szkodliwy a wręcz odwrotnie bardzo ważny.Nie wiem czy wiesz ale przed zajściem w ciążę należy też przyjmować kwas foliowy .

Zuzanna ma rację. Niedoczynność w Polsce jest chorobą bardzo wielu osób, szczególnie kobiet. Niemniej, jesli nie ma guzków i antyciała (anty TG i anty TPO - badane z krwi również) są dobre, to leczenie jest bardzo proste. Dostajesz Euthyrox, względnie Letrox (obecnie już zradko przepisywany) lub Novothyral i po sprawie. Zażywasz na czczo codziennie. Lekarz dobiera dawkę, którą później ewentualnie się koryguje i wszystko gra. A co do stosunku FSH i LH, masz rację, to LH wyższe może świadczyć o PCO. Stosunek równy 1;1 to ideał. Stosunek poniżej 0,6 może świadczyć o niewydolności przysadki, ale to bez innych, poważnych objawów raczej nie może mieć miejsca. Niewydolność przysadki może być pierwotna, ale wówczas nie przebiega normalny okres pokwitania, są kłopoty ze wzrostem (bo pzrysadka również odpowiada za hormon wzrostu), więc tego pewno nie masz się co obawiać. Wtórna niewydolność może występować np. po urazach głowy itp., więc też spokojnie. Poza tym stosunek LH do FSH masz blisko 0,7. Nie jest za wesoło, ale nie zamartwiaj się. Idź koniecznie do dobrego ginekologa i niezaleźnie do endokrynologa. Postaraj się zrobić krzywą cukrowo - insulinową. Może wyjść dobre, ale te Twoje wyniki, jakieś wydają mi się być zbyt podobne do moich... U mnie glukoza po obciążeniu w normie. Insulina na czczo dobra. Po obciążeniu powinna być optymalnie 5-krotnie wyższa, a u mnie insulina po obciążeniu wyszła 17-krotnie wyższa. Na to też są leki, więc uszy do góry!!!

Dziewczyny dziekuje za wasze wypowiedzi przyznam,ze wszystkiego bym sie spodziewala ale niedoczynnosci tarczycy, czuje sie dobrze 0 objawow i w jak sposob moglam zachorowac nie mam pojecia, kochane wiem, ze to nic groznego i bedzie dobrze, a jednak to wysokie FSH spedza mi sen z oczu czytajac na necie to brzmi jak wyrok NIEPLODNOSC lub prawie. Taka jedna....te Twoje wyniki nie sa takie zle cos ty...jak dlugo juz sie starasz o ciaze

Kiiiika, FSH i mnie spędzało sen z powiek i nadal spędza, bo moje też nie jest ciekawe. Powyżej 9 to już podobno obniżona rezerwa jajnikowa. Obaj lekarze jednak, u których byłam twierdzą, ze to wg nich u mnie nie to, więc najwyraźniej nie jest to aż tak jednoznaczne (mam taką nadzieję). U mnie wyszedł jeszcze nieco podwyższony androstendion. Nie mam hisrutyzmu, ale cerę łojotokową, skłonność do wyprysków i przetłuszczające się włosy. Biorę metformax od miesiąca i pod tym względem jest poprawa. Czyli jest szansa, że on jakoś odrobinę unieszkodliwia złe działanie androgenów. Staramy się o dziecko pół roku (od lipca 2010), więc niby krótko, ale czułam, ze coś musiało się zepsuć i nie mam co czekać rok. Na badania zdecydowałam się w listopadzie, chyba dlatego, że w 2007 roku bez najmniejszego problemu zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań i mamy synka. Nie myliłam się, pewne sprawy się popsuły.... Na lekach staramy się pierwszy cykl obecnie. A jak to jest u Ciebie?? Jak długo się staracie?? Co do niedoczynności, to ja też nie mam objawów, niemniej TSH jest podwyższone. Plagę niedoczynności w naszym kraju mamy ze względu na brak jodu i konsekwencje wybuchu w Czarnobylu w latach '80.

Ja tez staram sie od kilku msc i to pierwsze badanie ktore przeprowadzilam w tym kierunku jak reszta tez taka to szok. Zaraz od ponedzialku rusze do akcji najpierw wprowadze tarczyce na dobra droge a poznie ginekolog i reszta hormonkow. A ty sie nie martw bo Twoj wynik FSH to dobry no nie jest super ale zobaczysz ze szybko Ci sie uda

a mi fsh wyszło 11,9 a prol po obciążeniu 15 razy większa, tak chce dzidzie ale chyba tylko pomarzyć moge, miałam nadzieje że jak zbije prolaktyne to i fsh sie obniży ale to chyba małoprawdopodobne ): w przyszłym tygodniu ide do lekarza ):

FSH masz dobre