Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fioletowa Lilia

Alimenty na byla zone i dziecko! Czy to aby nie przesada?

Polecane posty

Gość fioletowa Lilia

jestem w powaznym zwiazku z mezczyzna, ktory jest juz 7 lat po rozwodzie, ma dziecko z byla zona i placi na nie 1500zl alimentow. Ostatnio jak jego eks sie dowiedziala, ze planujemy slub to stwierdzila ze go pozwie o alimenty na siebie gdyz stracila prace miesiac temu, nic nie moze znalezc do tej pory a oszczednosci jej sie koncza. I tu mam pytanie czy sad przyzna jej alimenty jesli moj partner bedzie ze mna po slubie? I czy wtedy gdy sie pobierzemy moze on ubiegac sie o obnizenie alimentow na dziecko z faktu, iz zalozyl nowa rodzine? Moj partner jutro idzie do adwokata, ale twierdzi, ze to malo prawdopodobne zeby musial placic na nia alimenty. Orientuje sie z was ktos w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli pogorszyła sie jej sytuacja(czyli straciła prace) to moze sie ubiegac o alimenty na siebie, ale nie wiem czy w przypadku gdy mąż płaci jej 1500 zł na dziecko sąd je przyzna, bo 1500 zł to całkiem sporo jest i spokojnie mozna za to utrzymac 2 osobowa rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Jeśli ona udowodni, że jest w niedostatku, a jemu wiedzie się dobrze-będzie prawdopodobnie płacił.I choć w prawie jest mowa o 5 latach od rozwodu, myślę że sąd nagnie je dla dobra dziecka. Tym bardziej zapłaci jeśli rozwód był orzeczony z jego winy. Tak się składa, że założenie drugiej rodziny nie znosi obowiązku alimentacyjnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
Moj partner jej tyle placi dobrowolnie, bo to jest wedlug nich suma adekwatna do zarobkow, czyli tu nie ma nakazu sadowego. Chociaz mysle, ze sad by mu wtedy tez kazal taka sume placic. Jednak zastanawia mnie czy w przypadku zalozenia przez niego nowej rodziny to moze zmniejszyc sume alimentow na dziecko? No i jak to jest z eks czy ma prawo sie ubiegac o alimenty na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli rozwód był z winy
twojego lubego, to tak, była żona może ubiegać się o alimenty dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska filipka
alimenty na żonę należą jej się tylko wtedy gdy rozwód był z orzeczeniem o jego winie- w innym przypadku nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
nie rozwod nie byl z jego winy. Byl za zgoda dwojga, bez orzekania o winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
aha, czyli ona nie ma prawa do alimentow na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj się!!!!!
oczywiście ze nie ma prawa do alimentów dla siebie, niektóre kobiety to by tylko od ex męża kasę doiły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli rozwód był bez orzekania o winie to była żona Twojego narzeczonego nie może wystąpić o alimenty dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
ok, dzieki:) a czy po slubie alimenty na dziecko mozna obnizyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
Pazernośc niektórych kobiet jest niesamowita. Nie jestem dokładnie pewna, ale ktoś kiedyś mi mówił, że alimenty na żonę przysługują w sytuacji znacznego pogorszenia się warunków życiowych, czyli np. gdy żona nie pracowała, bo mieli z mężem taki układ, a po rozwodzie nie może znależć pracy i nie ma środków do życia. Ale w sytuacji, kiedy ona pracowała 7 lat po rozwodzie i dostaje 1500zł alimentów na jedno dziecko (kto w tym kraju tyle dostaje????) to już jej problem, że nie umiała pieniędzy odłożyć. Bez przesady, 1500zł alimentów to bardzo dużo, a eks może iść do pracy w markecie albo centrum handlowym i dostanie drugie tyle. Razem będzie 3000zł, a za tyle utrzymują się czteroosobowe rodziny. Może emeryturę też jej były mąż ma płącić? Zawsze też możecie zaproponowac, że skoro eks nie ma pieniędzy na życie, to wexmiecie dziecko do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
Wex pod uwagę, że oni pewnie po ślubie planują własne dzieci. A 1500zł alimentów na jedno to naprawdę bardzo dużo. Trudno, żeby dziewczyna miała zrezygnować z marzeń o własnych dzieciach z własnym mężem, bo muszą płacić tak wysokie alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
nic nikomu nie chce zabierac, ale skoro mamy sie pobrac i zalozyc rodzine to wydatki sie zwieksza wiec logiczne dla mnie jest aby te alimenty byly bnizone. Nie chodzi mi o placenie marnych groszy na to dziecko, ale o male obnizenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
Bardzo dobrze, że mąż idzie do adwokata. Tak jak zawsze wpieniaja mnie sytuacje, gdy eks płąci 400zł alimentów i jeszcze chce obniżenia, tak tutaj widzę ewidentną pazernośc byłej żony. Rozwód nie był z winy męża, więc to teraz nie jest jego problem, że była żona nie chce pójśc do pracy (bo praca jest, choćby za 1500zł). A alimenty są naprawdę wysokie, zakładając, że facet powinien pokrywać połowę kosztów utrzymania dziecka (tak to rozpatruje sąd), to na to dziecko eks wydaje 3000zł, strasznie dużo. I jak eks będzie jeszcze chciała alimentów na siebie, to zasmiejscie jej się w twarz i powiedzcie, że skoro nie ma kasy, to wy wniesiecie o opiekę nad dzieckiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
nie dowali im wyższych alimentów, bo niby z jakiej paki? Dziecko codziennie gra w golfa i jada kawior, że eks potrzebuje tyle kasy? Poza tym dlaczego zakładasz, że obniżenie ma od razu wynieść 1300zł, ja uważam, że spokojnie mogą wnieść o obniżenie do 1000zł, bo 2000zł na jedno dziecko to idealna kwota. A jak eks coś nie pasuje, to zawsze może oddać dziecko na wychowanie byłemu mężowi i sama płacić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
nie rozumiem czemu mnie obrazasz. Moje dochody nie dojda, bo nie pracuje, a obnizenie to mialam na mysli do 1000-1200zl. To chyba wciaz nie jest malo wiec nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o aja mogę
pozwać byłą jestem bezrobotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
Lila, moim zdaniem jak najbardziej możecie wnieśc o obniżenie do 1000zł i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia. A i jeżeli eks już teraz się tak zachowuje, to niech twój partner koniecznie zachowuje wszelkie kwity i paragony wydatków na dziecko innych niż alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne
Obrażam cię bo zarzucasz eks żonie pazerność a wcale nie jesteś lepsza. Też nie pracujesz i pewnie wcale pracy nie szukasz bo twój facet musi mieć niezłe dochody płacąc tak wysokie alimenty. Niestety, jesteście obie siebie warte. A facet może i ma kasę ale za to fatalny gust w kwestii doboru życiowych partnerek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
nic o mnie nie wiesz wiec nie pisz glupot. Nie wiesz dlaczego nie pracuje i mam zamiar podjac prace ale dopiero za kilka miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
A ty chyba po prostu zazdrościsz dziewczynie, nie wiem, czy faceta, czy tego, że ma kasę, czy tego, że bierze ślub? Skąd znasz jej sytuację? Może jeszcze studiuje i dlatego nie pracuje? Ja sama mam dziecko, ale jako matka uważam, że 1500zł alimentów na jedno dziecko to bardzo dużo i jeżeli były mąż zakłada rodzinę i ma kolejne dzieci to jak najbardziej ma prawo wnieść o obniżenie. Trudno, żeby płacił na niepracującą byłą żonę, skoro nic ich już nie łączy. A na niepracującą obecną jak najbardziej może, jeżeli mają taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
ja teraz wlasnie koncze studia (ostatni rok) i mam rente po tacie wiec dlatego nie pracuje, bo utrzymuje sie z renty i stypendium. Jakbym podjela prace to bym stracila rente. Dlatego czekam z praca do ukonczenia studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale bystrością to nie
grzeszysz zbytnio :O Renta i alimenty to własnie Twój dochód :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie to po prostu zalosne. ze kobieta ktora zostawil facet musi mu tak dopiekac. Bo moze nawet nie chodzic o to, ze ona nie ma kasy tylko o to "masz druga kobiete? to ja Cie wykoncze, ja Ci pokarze. Nie chciales mnie to teraz Cie zalatwie". Przeciez jego byla dostanie kuroniowke. Dopiero miesiac nie rpacuje a juz chce kase i to akurat jak sie dowiedziala o slubie...baby jednak sa glupie i msciwe...i jestem pewna ze nie chodzi jej o dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkiiiiikkkkaaaa
Rczej osobnik od bystrości nią nie grzeszy:) Ty wiesz ile w Polsce wynosi renta i stypendium? Mało:) Zdecydowanie za mało, żeby stanowić podstawę dochodu uprawniającego do podwyżki alimentów. Poza tym oni nawet nie są po ślubie. Zresztą po cholerę straszycie autorkę skoro nie macie racji, a była żona może się w nos pocałować, bo skoro faceta stac na płacenie 1500zł na dziecko to i na dobrego adwokata pewnie też go stać I ciekawe, kto na tym gorzej wyjdzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
nie mam alimentow a stypendium. Z tego co wiem to wychodzac za maz moge stracic rente (wynosi ona 600zl), do tej pory z powodu renty nie pracowalam, a jak wyjde za maz i strace ta rente w kwietniu (bo wtedy slub) to moim jedynym dochodem bedzie 400zl stypendium, a to nie jest raczej kwota jaka sad moze brac pod uwage i z jakiej racji mialby zwiekszac alimenty. Dlatego nie martw sie wiem co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa Lilia
a jesli juz mowa o bystrosci to wlasnie sad bedzie mial powod do obnizenia alimentow, gdyz dopoki sie nie obronie i nie znajde pracy to bede po czesci na utrzymaniu meza, a co za tym idzie jego zobowiazania finansowe beda wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne - a Ty co? tez jests taka pazerna ex onka ze autorke nazywasz pazerna cipa? j w niej zadnej pazernosci nie widze. Ta jego byla musi byc strasznie pazerna i w sumie nie wiem na coznajoma, ktora tez dostaje dokladnie tyle na swoje dziecko i polowe tej kasy wydaje na siebie, to jakis ciuszek, to cos innego...dodam ze mieszka z rodzicami i nie pracuje....to pytam sie dla kogo sa te alimenty? dla dziecka czy dla bylej zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość er890-=
ŻONA O ALIMENTY NA SIEBIE MOŻE UBIEGAĆ SIĘ DO 5LAT PO ROZWODZIE MAKS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×