Dopłaty,dopłaty

hello gdzie jestescie??iwonnaaaaaa no to zes pojechala:D

Hej Kochani wiecie co w tym roku kukułka nie będzie kukać bo nie ma kto jej w dupę nadmuchać hehehehehe :):):):):):):):

Witam wszystkich w zimny ale słoneczny poranek ja już jestem przy kawie Gabi bądż dobrej myśli ja pierwsze poroniłam z drugiego na trzeci miesiąć pożniej nie mogłam zajść w ciążejak zaszłam to przez całą ciążę nić nie robiłam też była zagrożona bez nerwów stresów jakoś się udało i mam 4 rech synów najmłodszy ma 4 czerwca skończy 18 lat ja już mam dorosłe dzieci ale jestem przewrażliwiona na choroby i życzę gabi zdrówka

Hej Ziomale!!!!!1-jestem,jestem!Basia gdzie mój but?????Jakiem ja do domu trafił?Kukułka pogniewana,nie kuka i hak jej w smak!Co tam słychać po kukaniu?U mnie słońce zajeb....e,ale mróz,że hej.Walę już drugą kawkę,a tu pusto cosik,wszystkich do Lidla na tulipany,czy co,wywiało?Konto puste jak cholera,fajki się kończą....idzie bida z wiosną!POBUDKA!!!!!!!!!

Iwonko wiosna to idzie tak opornie tak jak reszta słonko świeci ale jest zimno i w nocy duży mróz

witam no to zes iwonka zabalowala:)a jutro znowu swietujemy:D u nas tez sloneczko ale mrozi,szmata mi na dworze do plytek przymarzala a moja poj.....a elana poszla zamarznieta trawe grabic:( chyba sie wykoncze z nia i z w ogole mam takiego dola ze nic mi sie nie chce:(zaczyna mnie to wszystko przerastac,ta monotonia dnia,deptecha mi bije na calego

Nie łam się Gabi,daj elanie kosę,do twarzy jej będzie.Ja dziś też depresyjnie nastawiona,stary umówił takich łebków do ładowania siana na samochód,kur..a wzięli se wczoraj dzień kobiet zrobili i dziś nie nadają się do roboty,przyszli oczywiście,ale co za robota z najebanym?Już raz z takimi bydło pędziłam z pastwiska o 5km oddalonego od domu,przez las,oni poszli grzyby zbierać,a ja 40 krów z cielakami ganiałam po lesie.Pierdole takich pomagierów,staremu powiedziałam-po małej kawce i leciem ładować sami.Już i ja pękam z tej nędzy i nerwów.Co za życie pojebane!

Gabi a niech elana zasuwa ,nie dołuj sie,wszyscy maja jakies problemy.

Iwona u nas to wynajmuja leczacych się narkomanów z poblistiego ośrodka za 6zł na godz.,ale nawet chlopaki zasuwają,ale kasę kasuje ich przełożony,miejscowi wola pić pod sklepem

wiecie co dziewczyny jest piękna pogoda ale z samego poniedziałku jakiś człowiek jest poddenerwowany robota w cale się nie trzyma gbi olej sobie bo się wykończysz psychicznie stare ludzie tak mają

maja nie moge!!! ja tez bym wyszla na dwor i chociaz raz by mi powiedziala idz ja zostane z maly m w domu nieeeeeee... ona powiedziala ze jej sie nie chce z nim bawic:(rozumiecie to??? ja prosze moja mame zeby z oddalonej o 70 km bydgoszczy przyjechala

Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2011: Minister- porsche, whisky i artystki Poseł- mercedes, koniaki i kociaki Dyrektor- opel, starka i sekretarka Kierownik- fiat, wyborowa i koleżanka biurowa Pracownik umysłowy- autobus, czysta czerwona i własna żona Pracownik wykwalifikowany- motocykl, 2 piwa i byle dziwa Robotnik- łopata, taczki i dupa sprzątaczki Chłop- bimber, kilka uli i dupa krasuli Bezrobotny- modlitwa, łączka i własna rączka

to faktycznie masz zaraze w domu

no teraz przyszla na gotowe sie nazrec! pierdolnela gary do zlewu i poszla do swojego pokoju odpoczac!!! tak jest od 5 lat

Gabi nie daj się

a ile ma lat

Gabi nie poddawaj się,rozumiem cię doskonale

Szkoda mi ciebie Gabi dzieciaku,taka raszpla to wszystkich przeżyje,prawdziwa elana.Maria ja też w ubiegłym roku wzięłam takiego ćpuna z ośrodka,kurwa mieszkał z nami tydzień,stary przestał się myć w łazience,załatwiać się latał za stodółkę,tak się bał że czymś się zarazi,odwiozłam go,bo powiem szczerze nie miał siły,chyba był świeżo po detoksie bo i często wymiotował.Po jego pobycie musiałam chałupe wydezynfekować,bo stary mi wariował,a o tych co od rana stoja za DAJ,to aż nie chce się gadać,banda nierobów-po co im robic,jak opieka im da.

Maja-bo to następny kurewski poniedziałek,ja też mam dziś jakieś podwójne nerwy,jakiem się zasadziła ze starym do tego siana,to rach ciach i mamy cały samochód do transportu,a tak to czekaj aż panowie wypoczną,trza po parę złotych dać,a tak kupię se w to miejsce fajki.

Hahaha-Hanka!!!!Kurwa z tego chłopa tom sie uśmiała,dziś stary pójdzie do krasuli-hahaha!!!!

gabi ja ci serdecznie współczuje ja troszke mieszkałam u teściowej ja byłam na swoim garnuszku do puki do pokój był nie zasuwany to mi gineły pieniądze wszystko miałam splądrowane ja jestem na swoim od 22 lat ile ta twoja ma lat

o, kobietki nigdy nie miałam teściowej i nie wiem jak to jest, a teść owszem trochę schorowany ale synową kocha,

ej ona ma dopiero 65 lat!!!nic ja nie obchodzi z nami mieszka na nic nie daje a jeszcze takie cyrki! z roku na rok jest jeszcze gorzej nie wiem co dalej mam robic!!!zabic:(

:P

Synek siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, buzię oblały rumieńce, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. Tymczasem tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo, ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. W końcu synkowi udaje się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi: - Ale tatusiu, przestań już, proszę! Mówiłem Ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojnę, zabory, a Ty miałeś mi tylko wytłumaczyć, co to jest NAJEŹDŹCA!!!

gabi-do objadu wlej elanie beczke spirytusu,niech wykituje bedzie spokój.hanka-tom sie uśmiała z całą rodziną

witam wszystkich . na koncie jak zwykle pusto ;( chyba juz koniec wypłat na marzec co ?

gabi a co na twój mąż nie może z nią porozmawiać a ma jeszcze inne dzieci wiesz co jej się chyba ze jak ty przyszłaś do niej to masz być służącą jeszcze ona powinna pomoc tobiei cieszyć ze ma taką zaradną synową

hanka,wcześniej nie czytałam,u mnie jest podwrotnie-elana w miare,a anel kiepski anel=teść

Gabi.....ja miałam sposób na swoją pierwszą teściową(już nie żyje kobitka,ale była super)nauczyłam ją palić faje,piwko se od czasu do czasu ze mną walnęła,dobre winko,jak przyszły do mnie koleżanki,to wołałam ją(celowe to było)żeby se z nami poplotkowała,udawałam że się jej radzę w ważnych sprawach,no i tak se ją owinęłam wokół palca,że jadła z ręki,nie powiem,były wzloty i upadki,ale potem szłam do niej cmok,cmok....nie bocz się starsza...i było haha.Weż i ty swoją pod włos,jako stara koleżanka,mówię ci że to działa.Moja strasznie lubiła wspominać swoją młodość,a mnie rzygać się na to chciało,ale Gabi,my kobitki jesteśmy tak ułożone,że potrafimy każdą rolę zagrać.Spróbuj ją chwalić,ot tak jak ktoś przyjdzie...mama to,mama tamto,to działa jak miodzio na misia.Stary rower trza oliwić.