Powiedział mi,że jestem "rasowa" ... co to znaczy ?

a co ma byc innego ? po co facetowi kobieta , a i kobiecie mezczyzna ? po co i do czego ? przede wszystkim ....

wy juz (nie wszystkie) nawet do tego sie nie nadajecie !!

w łbach sie wam poprzestawiało i myslicie ze stworzone jestescie Bóg raczy wiedziec do czego ... owszem ...ale wszystko ma swoje miejsce !

ja rozumiem powiedziec cos takiego swojej kobiecie w zartach ale "rzucic" takim komplementem nowo poznanej dziewczynie to juz przesada" czizas poniekąd masz rację ... sa takie kobiety które lubię na ostro na pierwszej randce ;)

czizas poniekąd masz rację ... sa takie kobiety które lubię na ostro na pierwszej randce no i jest duza szansa ze poznasz taka po obrozy :)

on ja nie nazwał rasowa osoba , odniusł to co powiedział czyli rasowa kobieta , do jej kobiecosci - czy w koncu kumasz ?

a i matacz nie nazywam facetow "byczkami" byczki to mi sie kojarza z jakas ryba z puszki :D

do samochodów te uzywa sie tego okreslenia , czyli rasowy samochód

jest lekka różnica między samochodem a kobietą samochód za takie kreślenie się nie obrazi zgadnij dlaczego ?:P

dobrze ze nie samochud

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) ... Wywnioskowałam z nich, że miał to być komplement w stronę mojej osoby tylko dobór słów niezbyt trafny :)

bardzo dobre wnioski :)

tu nie ma tempa strzało sie za co obrazac , bo to najwyzszych lotów komplement dla kobiety !!

dobór słów idealny !! majac na celu odniesienie sie do jak pisalem sexualnosci i sexapilu kobiecego

tu nie ma tempa strzało sie za co obrazac moze chociaz melodia jakaś?

mozna było powiedziec jestes 100% kobieta , mozna było prawdziwa kobietą , ale tu pozostawione są luki , w stwierdzeniu rasowa kobieta , te luki znikają

samochód za takie kreślenie się nie obrazi zgadnij dlaczego ?" ike naprawdę by cie to zbulwersowało gdyby facet rzucił ci komplement ( bo to jest komplement) żeś jest rasowa :D ?

czizas poniekąd masz rację ... sa takie kobiety które lubię na ostro na pierwszej randce no i jest duza szansa ze poznasz taka po obrozy " takie rzeczy to chyba tylko w agenturach :)

takie rzeczy to chyba tylko w agenturach i na spotkaniach emo :)

próznosc kobieca jest porazajaca - u wielu - stad brak reakcji na nazwanie ich ksiezniczkami , królewnami , chłoną to bez problemu ! choć w swym drzewie genealogicznym zawsze parobek stał w przeszłosci , ale kila ich to niesamowicie - taki Typ , powiedz cos innego , i masz ! ...co ? problem ... no bo przeciez jak mogłeś ja nazwac laska , co to ona ?? ksiezniczka i owszem :) laska , suczka , rasowa - jak mogł ! :)

same ksiezniczki z gnojem pod podeszwami :) no nie wszystkie , nie wszystkie :)

i na spotkaniach emo" Jakbym na takim spotkaniu spotkał chociaz jedną rasową to bym wstąpił do PiSu ze zdziwienia i w podzięce :P

moze w PiS sie znajda jakies rasowe, taka kempa dla przykladu :D nic tylko klepnąc i wista wio!

rasowa kobieta to komplement i nie ma nic wspolnego z 'suczkami', 'foczkami' i tym podobnymi szczeniackimi okresleniami. autorka moze i jest rasowa, ale najwyrazniej jej rasowosc nie idzie w parze z intelektem, skoro w wieku 30 lat zadaje takie pytania na forum obleganym przez gimgowno.

kempa to tylko do wyrzucania gnoju z pod konia pasuje ... wracając do rasowych ... To z Joasią Muchą z PO wielu by to zrobiło tzn wiśta wio :P

tez mi sie wydaje ze z mucha to nie jeden bzyk...

hmm..rasowa...pewnie jestes blondyna z wydatnym tylkiem i biustem i dlugimi wlosami....ja nieraz to slyszalam ...

.pewnie jestes blondyna z wydatnym tylkiem i biustem i dlugimi wlosami" niekoniecznie nstp błędne myślenie kobiet

Rasowa kobieta jest: mądra, inteligentna, błyskotliwa, posiada własne pasje i zainteresowania, zagadkowa, tajemnicza, niezależna, zdecydowana i silna, jednak bez przesady, nie dominując przy tym mężczyzny, ostoją spokoju, zaufania, pomocy, wierna i oddana, opiekuńcza, troskliwa, zapobiegliwa, wpatrzona w swojego mężczyznę, ale bez dręczenia i stręczycielstwa, zawsze, kiedy cały świat się odwraca, ona trwa przy swoim mężczyźnie, zabawna, radosna, uśmiechnięta, ciekawa, zawsze kobieca: niezależnie czy gotuje, sprząta, czy wychodzi z mężczyzną do restauracji, delikatna, nie wulgarna, ale stanowcza, wie czego chce, ma jasno ustalone zasady, cele i oczekiwania, nie knuje, nie kombinuje, nie przesadza, nie histeryzuje, bywa zazdrosna, kiedy ktoś „wchodzi na jej teren”, okazuje swojemu mężczyźnie uczucia, jest „słodka” i „kochana”, zadbana, czysta i pachnąca, ubrana ze smakiem, pozostawiając duże pole do popisu dla męskiej wyobraźni, delikatnie pomalowana, subtelnie się poruszająca, świadoma swojej wartości, kobiecości i posiadanych atutów seksowna, kochająca, wyważona, wrażliwa, czuła, dobra dla ludzi, nie nawina i łatwowierna, osobą umiejącą się zachować w każdej sytuacji, dobrą matką, szaloną kochanką, wyśmienitą kucharką, damą, dokładną sprzątaczką… Tez uslyszalam kilka razy o swojej rzekomej rasowosci i nie wiem o co chodzi :D Powyzsze zaczerpniete z przypadkowego bloga.

a wystarczylo zapytac co "autor tych slow mial na mysli (bo nie kazda oczywista oczywistosc dla nas jest ta sama oczywistoscia dla kazdego) i nie musialaby jechac na domyslach. Wtedy moglaby podjac decyzje czy np. odniesienie do jej seksualnosci (jesli to mial na mysli) na takim etapie jej odpowiada czy tez juz jej przeszkadza uprzedmiotowienie, bo i tak by moglo byc.