Toksyczny związek!bardzo proszę o rady...

Pisałam na jakims temacie , ale nikt nic mi nie doradził , wiec postanowiłam załozyc odrebny temat , mam nadzieje , że znajdzie sie jakas dobra duszyczka , która wesprze dobrym słowem , doda otuchy..Mianowicie od jakiegos czasu tkwie w dosc toksycznym zwiazku , wydaje mi się , że inaczej tego nazwać nie można...chodzi o to ,iż jestem dla swojego faceta zupełnie obojętna , nie pisze , nie dzwoni , czasami ja odezwe sie na gg raczy odpisac , ale po 5 minutach przestaje , nie wiem dlaczego...mnie to strasznie meczy ...mamy do siebie zaledwie 15 km a on nie może przyjechac , przewaznie to ja do niego jade..wczoraj byłam na pogotowiu , dzis rano pisałam napisałam mu o tym na gg , a on nawet nie zapytał co sie stało,jak sie czuje...no nic...zupełnie nic..strasznie mi przykro i smutno , pewnie gdybym ja sie nie odezwała on by mnie totalnie juz olał...meczy mnie taki zwiazek , nie mam sił by o niego walczyc, z drugiej zas strony bardzo go kocham , ciagle o nim mysle , tesknie ...co robić? :(

Totalnie olać faceta, bo nie wart ani minuty Twojej uwagi.

on wyraźnie daje ci do zrozumienia, że nic do ciebie nie czuje. to chyba jasne co trzeba zrobić?

Wiele razy probowałam byc twarda , nie pisac , nie dzwonic ,no po prostu przestac sie odzywac ...ale nie wytrzymałam i albo skrobnełam jakiegos smsa , albo zadzwonilam , albo na gadu napisałam..probowałam zajac sie czyms innym , wychodze do ludzi , mam dobrych przyjaciol , ale w głebi duszy ciagle o nim mysle , nie moge sie na niczym skupic bo w glowie mam jego...najgorsze jest to , ze ja wiem , iz jemu chyba nie zalezy , a ja wciaz w tym tkwie , bo mam nadzieje , ze cos sie zmieni , na poczatku bylo inaczej...jest coraz gorzej :(

ale nie wytrzymałam i na tym sie skup

ja wiem , ze powinnam go zostawić Kochane dziewczynki , ja to naprawde wiem...ale tak strasznie go kocham...jedno przeczy drugiemu , kurcze no..wiem , ze dlugo tak nie pociagne , ze to sie w koncu zle skonczy...ale nie potrafie odejsc...nie umiem...zazdroszcze silnym kobietkom ktore zostawiaja swych facetow bez zastanowienia..:(

Olać gościa, zapewne Ty zabiegasz a on się nie musi o nic starać, dlatego ma Cię gdzieś. Olej go, nie oddzywaj się, zajmij się sobą, jeśli mu zależy to zatęskni, jeśli nic nie zadziała to znaczy, ze zwyczajnie nie kocha Cię. Bedziesz miała jasność, i będziesz mieć szanse na coś nowego i lepszego, szkoda tracić czas na związki bez przyszłości z osoba która nas nie kocha.

to moze daj sobie jakis opis na gg, tylko duzo kropek i przecinkow, zeby bylo tak... enigmatycznie

juz tyle łez przez niego wylałam , on jest taki obojętny i zimny..przeraza mnie to...nie jestem złą dziewczyną , bardzo sie staram naprawde , nie ograniczam go ,nie kontroluje , tak naprawde robi co chce...nie wiem gdzie popełniłam błąd...:(

Powiem jedno, przestań o niego zabiegać - wiem to trudne, ale uwierz w to co mówię bo mówię na swoim przykładzie, a wszystko zmieni się jak za dotykiem magicznej różdżki. Na facetów to działa i odwrotnie. Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej :) Jeśli nie olej go bo prędzej czy później i tak się rozstaniecie. Głowa do góry, stać Cię na faceta, który będzie Cię kochał i traktował poważnie. Zasługujesz na prawdziwą miłość :)

Pase ---kochana Ty wiesz jak ja bym chciała go olać i mieć na niego wyjebane?! nawet sobie sprawy nie zdajesz jak bardzo ! chciałabym go zostawić , zapomniec , cieszyc sie zyciem ...ale nie umiem , milosc przesłoniła mi oczy kompletnie...ja wiem , ze myslicie o mnie jak o jakiejs naiwnej desperatce , nie dziwie sie , pewnie sama bym tak pomyslała...

...nie wiem gdzie popełniłam błąd... to nie Ty, tylko rodzice, nie przejmuj sie

Pase o tym samym właśnie mówię... To najlepszy sposób

dupa z niego nie facet! nawet związku nie potrafi zakończyć tylko zachowuje jak mala dziewczynka; kopnij go w tyłek, bo on ewidentnie Tobą pomiata; trzymaj się

Weź się w garść, olej gościa. Szanuj siebie a inni będa Cię szanować, zapewnie jesteś młoda i wiele przed Toba. Ja nie potrafiłabym żebrac o miłośc i być z osobą która ma mnie w dupie:O Co to za związek, gdzie jedna osoba daje a druga tylko bierze. Pozatym on jak tylko się w kimś zakocha to Cię zostawi prędzej czy później i wtedy o wiele więcej łez wylejesz. Ja bym się wycofała już w tej chwili sama. Im wcześniej tym lepiej.

za co go kochasz ?? trudno to nazwać nawet zwiazkiem.

zapytałam go na gg , dlaczego sie nie odzywa , on nic , wiec mu napisałam ze nie bede nalegała , ze ja sie produkuje a on i tak ma na mnie wylane...nic nie odpisał...musze wyjsc z psem , ale zostancie proszę , potrzebuje teraz kogos.za 10 minut bede Buziaki.

toksyczny związek. on Cię olewa na każdym kroku, to nie jest toksyczne zachowanie, on po prostu Cie nie kocha. a jak nie kocha i jest taki zły dla Ciebie to po co z nim jesteś? kochasz go..proszę Cie dziewczyno a co Ty masz z tej miłości? cierpiałabyś jakbyś go zostawiła a teraz to nie cierpisz?

Obudz sie dziewczyno! lata leca aty marnujesz swoje zycie nakogos kto na ciebie nie zasluguje kieys bedziesz zalowac ze nie skonczylas ego wczesniej ile masz lat??ile jestescie razem?

Dziewczynki , zrobiłam pierwszy dobry (jak mi sie wydaje) krok...wykasowałam jego gg z listy , miałam zapisany jego numer na karteczce ale spaliłam ją w piecu...

kiedy sie koncza ferie?

ja 21 , on 29 ...ale zachowuje się jak gówniarz...jestesmy ze soba od niedawna , około 2 miesiecy...dlatego juz teraz tutaj napisałam abyscie mi doradziły cokolwiek...potem pewnie było by jeszcze gorzej.Jestescie kochane , naprawde wiele mi dają wasze wpisy :)

nie pomoze palenie i usuwanie jego gg wazne co masz w glowie mysl o najgorszych rzeczach co ci zrobil i przeczytaj to co napisalas wyrzej jak sie z tym czujesz? i jak sie dajesz traktowac? sama sobie odpowiedz na te pytania wydaje mi sie ze nie o tym marzylas??

Ja niestety ferii nie mam :Pchoc chciałabym nie przeczę :P

ty 21 o 29 pierwsza mysl jaka mi sie nasunela to taka ze koles jest z toba dla sexu lub niewiem a mze ma kogos innego, bo widz gustuje w mlodszych nie chce cie urazic ale tak pomyslalam o tym bo skoro po 2 miesiacach tak jest?/ i jaka to milosc moze byc po 2 miesiacach? tym bardzej sie obudz dziewczyno

smieszkaa---> najgorsze jest to , ze w takiej chwili jak ta , mam przed oczyma tylko te dobre chwile z nim spedzone...nie wiem dlaczego , proboje sie przestawic na tryb złosci i nienawisci ale na niewiele to się zdaje...a gg wykasowałam bo wiem , ze by mnie kusiło i predzej czy pozniej bym sie odezwała ...Dziewczynki pomozcie mi przetrwac te najgorsze chwile :(

zalecam dokonanie samospalenia w piecu w gescie protestu przeciw toksycznym zwiazkom

smieszkaaa---my bylismy ze soba kilka miesiecy temu , zachowywał sie identycznie po pewnym czasie...potem zupelnie zamilkł , odezwał sie te dwa miesiace temu , mowił , ze to był blad , ze on chce wrocic , a ja byłam na tyle naiwna i głupia , ze dałam mu druga szanse , z myslą , iż się zmienił...powtórka z rozrywki :(

2 miesiące i Ty go już tak kochasz? on ma 29 lat i zachowuje się w ten sposób? to nie ma najmniejszego sensu :/

http://qck.pl/9qM