Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straciłam_nadzieje_na_lepsze_j

Toksyczny związek!bardzo proszę o rady...

Polecane posty

nektar---on nie jest wart tak cudownej kobiety jaka Ty jestes ,musisz w koncu zebrac w sobie siły i odejsc od niego , nawet na jakis czas, w przeciwnym razie on Cie całkiem zniszczy , doprowadzi do tego , ze nabawisz sie jak ja wczesniej jakiejs depresji , nerwicy czy innego dziadostwa maleńka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinistra8989
Neytiri1990 ----> nie wiem jak dalej będzie...stwierdziłam, ze pozwolę sprawom aby toczyły się same, może wszystko się ułoży? Moj dziwny związek z obecnym kochankiem/partnerem (nawet nie wiem jak go określić) niech wygląda jak wygląda, muszę się postarać aby nie angażować się bardziej, te wspólne noce, dają mi poczucie spełnienia i satysfakcje na jakiś czas, ale potem, kiedy jestem sama poszczają mi nerwy i plączę do poduszki, bo czuje się samotna i tęsknię za tym dupkiem, a on nawet nie zadzwoni. Nektar ----> masz racje, za łatwo ta zdrada została mu wybaczona. teraz jest przekonany, ze może Cie traktować jak mu się tylko podoba i robić co chce. jest za bardzo pewny siebie, jest przekonany, ze ma cie na własność i nic i nikt nie sprawi, ze mogłabyś odejść. powinnaś wyprowadzić go z tego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis wieczorem wszystko jeszcze raz przemysle zeby nie podjac zlej decyzji a jezeli pomysle ze zostane z nim, to znaczt ze gorsza byc nie mogła i dlatego chyba usłyszy dwie dziurki w nosie i skończyło się. to jedyne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym
to nie jest zaden toksyczny związek... Facet ma Cię gdzięs a Ty mu się stale narzucasz, tyle... Kewstia czasu jak zacznie się prowadzac z inną panienką, chyba nie chcesz na to czekać?? I moim zdaniem nic tu nie da, ze pokazesz focha, bo z tego co piszesz jesteś gościowi totalnie obojetna... Znajdż sobie kogoś komu bedzie na Tobie zalęzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nektar---brawo !!! jestem z Ciebie bardzo dumna !! obys myslała tak dalej ;) on nie jest wart twoich łez. Sinistra--->a zdajesz sobie sprawe z tego malutka , że on nie dzwoni bo mysli , ze Tobie odpowiada taki układ?! co wcale nie jest łatwe...im szybciej rozwiejesz jego watpliwośći tym lepiej dla Was kochana :)wierz mi , ze to moze na zawsze odmienic Twe zycie , w pozytywnym tego słowa znaczeniu ,przeciez nie musicie od razu zamieszkac razem , isc do ołtarza czy płodzic dzieci...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym ---a przeczytałas wszystkie moje wypowiedzi?! bo po tym co napisałam stwierdzam , ze nie...napisałam , ze go olałam..nie chce miec z nim nic wspolnego...to koniec..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym
olałaś go dziś, a ja się do całości sytuacji odnoszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie uciekam dziewczynki. zycze wam powodzenia. zjawie sie pozniej DZIEKI ZA WSPARCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze
"wczoraj byłam na pogotowiu , dzis rano pisałam napisałam mu o tym na gg , a on nawet nie zapytał co sie stało,jak sie czuje...no nic...zupełnie nic..strasznie mi przykro i smutno , pewnie gdybym ja sie nie odezwała on by mnie totalnie juz olał...meczy mnie taki zwiazek , nie mam sił by o niego walczyc, z drugiej zas strony bardzo go kocham , ciagle o nim mysle , tesknie ...co robić?" To moze najwyzszy czas jego olac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinistra8989
Neytiri1990, wiem, ze tak to może wyglądać, ale miedzy nami jest bardzo trudna relacja...obydwoje mamy za sobą nieudane związki, ja mimo, ze odeszłam od męża, to nadal formalnie jestem mężatka. on, cały czas rozpala we mnie zazdrość, której nie pokazuję ze względu na dumę, ale która zżera mnie od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki , jest tutaj może któras? Magic---a jakoś leci , wczoraj się do mnie odezwał , pisał na gg , potem dzwonił..nie wiem , co mam o tym wszystkim myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Badz silna!!!! Trzymam kciuki. nie daj mu sie omotac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
No trudno, stalo sie, ale nie wracaj do niego, bo nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
No, ja myslalm, ze ty naprawde sobie dalas z nim spokoj. a widze, z echyba caly czas masz nadzieje i czekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawska ...wiesz z jednej strony go nienawidze za to jak sie zachowuje wobec mnie , z drugiej zaś zakochałam się...rozum swoje , serce swoje...podswiadomie czekam na wiadomosc od niego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo ! odezwał się po tej Twojej wiadomości, tak? Co mu dokładnie napisałas? Co on mowił w ogole? Jestem ciekawa czy wszyscy faceci mówia to samo w tych sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest z Tobą , bo nie ma nikogo innego. Kiedy znajdzie inną zostawi Cie w momencie. Zaufaj mi tak bedzie na pewno . Olej go bo to frajer i tyle. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magic---a więc to wygladało mniej wiecej tak , jak gdyby nigdy nic napisał mi , że zabukował bilet do anglii i za tydzien wylatuje , wiec ja mu na to czy odezwał sie tylko dlatego aby mi o tym powiedziec , on na to , ze i tak musiałby to zrobic wiec wolał od razu , nerwy mi pusciły i mu napisałam , ze jest draniem i tchórzem ktory nawet nie potrafi sie spotkac w 4 oczy i powiedziec prosto w twarz , ze to koniec , ze zycze mu szczecia w tej jebanej anglii i ze czuje sie podle bo traktował mnie jak zabawke poki byl w PL to wszystko ok , a gdy nagle wyjezdza calkiem kopnął mnie w dupe ...ogolnie bylam wsciekla i mu wszystko wyzygałam :P za chwile patrze dzwoni , nie odebrałam , wiec napisał na gg abym odebrała tel , dzwoni drugi raz...tym razem odebrałam i mi mowi , ze ja to jestem pesymistka , ze on wcale nie chcial tego zakonczyc , ze moze sie wszystko ulozyc , ze powinnismy sprobowac etc ...ogolnie rozmowa trwała sporo czasu...od tamtej pory cisza...ja nie pisze , on milczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie dziwieę, że on do ciebie nie dzwoni. Ja się dziwię, że na samą myśl o tobie ten facet nie ucieka z dzikim wrzaskiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będziesz z normalnym
facetem to zobaczysz jakiego świra miałaś jest kolosalna różnica między towarzystwem kogoś komu jesteś obojętna i kto bawi się twoimi uczuciami a towarzystwem kogoś kto cieszy sie na sam twój widok i nie może sie doczekać chwil spędzonych wspólnie z tobą ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem głupia jestem , że w ogole odebrałam do niego telefon ...głupia jestem bo dzis sie złamałam i zadzwoniłam do niego , ja pierdole dlaczego jak inne kobiety nie mam w sobie na tyle siły aby kopnac go w dupe i znalezc kogos kto zacznie mnie doceniac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×