Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pablo32

Czy warto w dzisiejszych czasach być uczciwym w związku?

Polecane posty

Czy zawsze jest także jeżeli Tobie zależy, to tej drugiej osobie mniej i na odwrót? Mam wrażenie,że to jest jakiś schemat. Będąc w związku i starając się ponad wszystko być uczciwym zawsze dostajemy po dupie. Czy w dzisiejszych czasach opłaca się być fer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sie oplaca byc
uczciwym, chocby dla wlasnego spokoju. Ale nie mylic tego np. z rabaniem wszytkiego z mostu - w zwiazku mozna tym kogos zranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie że tak
Według mnie się opłaca bo masz spokojne sumienie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałeś pecha i źle trafiałeś. Ja na przykładach znajomych widzę że warto w takim związku być i są związki gdzie obydwojgu tak samo zależy. Ale niestety mało takich jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie masz wrażenia,że ludzie uczciwi dziś to rzadkość? Że w większości uważania są za frajerów , frajerki ? Może dziś zdrada jest w modzie? Może monogamia to już zapomniana zasada ? Zupełnie nie modna? Zapytaj byle jakiej 25 letniej dziewczyny ilu miałaś facetów ? :P Jeżeli odpowie szczerze , można się załamać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssskowa
...wszystko wraca z nawiazka jezeli chodzi o uczciwosc,czy warto?....mysle ze tak,dzisiaj tak mysle,niewiem co pomysle jutro:/ kazdy gdzies po drodze dostaje po du..e.Mniej lub wiecej ale dostaje. Wazne!!!!! z dobrocia trzeba miec umiar,natura czlowieka bywa dosc okrutna pod tym wzgledem ,badz dla niektorych normalna ,wezmie wszystko ....bo..bo sie nalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywdy, ktore komus
wyrzadzamy, powracaja do nas po jakims czasie ze zdwojona sila. Warto miec swoje zasady, byc moralnym, mimo tylu klamstw i zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jassskowa myślę ,że coś w tym jest. Faktycznie zauważyłem to. Będąc uczciwym to wróci z nawiązką. Może nie już, teraz ,natychmiast, ale kiedyś na pewno. Tylko jest pytanie ,czy dupsko wytrzyma tyle kopów :P No bo ile można czekać , aż ktoś doceni nasza uczciwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkjaaa
Chyba tak jest, trzeba próbować wypracować jakąś równowagę w związku, myślę, że najefektowniej właśnie uczciwością i otwartością wobec siebie. Ja wierzę, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhihihi
oj warto warto byc uczciwym. Jezeli mamy partnera z takim samym podejsciem i opiera sie swoje zycie na wartosciach takich jak dobro, uczciwosc i szacunek dla innych to tylko wtwdy jest sie szczesliwym. Oczywiscie trzeba byc tez asertywnym i znac wlasne potrzeby, ale tylko w takich granicach, zeby nie ranic innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto byc uczciwym,bo kłamstwo i tak prędzej czy później się wyda. Moze nie zawsze sie to opłaca ,ale warto być uczciwym dla spokoju własnego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzę to tak: Bardzo prosty przykład. Kolega ( powiedzmy wesoły Romek ) spotyka dziewczynę zakochuję się w niej bez pamięci. Odstawia na bok kolegów, imprezy itp. Po roku okazuję się , że Owa dziewczyna go zdradza. Ale co jest?!? Przecież on był uczciwy ? Starał się? Kochał?? No co jest ? Gdzie ta równowaga? Teraz sytuacja inna. Ten sam Romek :P i ta sama dziewczyna.Tylko z ta małą różnicą , że to ona bardzo go pokochała. A on wcale nie odstawił kolegów, picia , melanży itp. Minął rok ona nadal go kocha on baluję , czasami coś bzyknie na boku nikt o niczym nie wie i jest ok. Historia z życia wzięta :P Co jest??Ja tego nie kumam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkjaaa
Ojej no dostaniesz raz, drugi, trzeci, piętnasty po dupie ale za szesnastym trafisz na kogoś uczciwego. Tak to juz jest. Kiedyś było o wiele więcej ludzi z dobrymi intencjami, teraz jest jak jest, trzeba mieć twardą dupę jak ma się miękkie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssskowa
Pablo 32 ...wytrzyma .. po to jest zwane twarda...mysle ze jak juz nie bedzie moglo wytrzymac to..pusci,i wtedy najprawdopodobniej moze nastapic zmiana... Wszystko jednak kreci sie wedlug gustu zycia i sumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupekdupek
Oczywiście że warto. O ile kochamy osobę z ktorą jesteśmy w związku, a nie dla pieniędzy itp. Bo dla kogoś kogo kochamy chcemy wszystkiego co najlepsze a uczciwość jest czymś bardzo ważnym. Chyba że jest się popaprańcem który sam nie wie czego chce i tak jedzie na kilka frontów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm dosyć trafne stwierdzenie. Popapraniec który nie wie czego chcę. Mam takiego znajomego :P I wiesz co zmienia kobiety jak rękawiczki i wydaje się szczęśliwy. Ale czy jest naprawdę? Chyba nie. W wieku 31 lat bez stałego związku nigdy ?? Kiepska sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaa200789
ja mam przykład z życia jestem i nie jestem z kobietą którą kocham cholernie ale jej to chyba zwisa takie wrażenie odczuwam dla koleżanek potrafi znależć czas a dla mnie nie i to jest chore mieszkamy od siebie niedaleko (jedno miasto) szkoła nauka rozumiem to ale nie można odstawiac człowieka na bok zrobiła się zimna olewcza sam nie wiem co robić :( czy dać jej się zmienić czy skończyć to :( cholernie ją kocham :( i zależy mi na stałym uczuciu nie jestem nastolatkiem. W niej taki zapał był z początku później gdzieś gasł chciałem się spotykać to nie ma czasu raczej rzecz normalna że chcesz przebywać z ukochaną osobą jak najwięcej a ją to widać nie rusza ona może się spotkać raz na tydzień dwa na godz i jej starczy i jestem chyba ku rozstaniu się bo nie może być tak że jedna strona daje z siebie wszystko a druga jest bierna tylko myśli że to jej się należy a mi już nie... głupie pokazanie uczucia że zależy by wystarczyło. Jesteśmy 5 miesięcy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opłaca, jak zachowujemy zdrowy rozsądek. Z tego co zauważyłam wiele osób które twierdzą, że dają z siebie wszystko z zasady mocno idealizują siebie, partnera i związek. Nie widzą w sobie was (albo widzą jakieś pierdoły typu "nie lubię imprez" czy "mam mały biust/penisa"), nie widzą poważnych wad partnera i ignorują problemy tak długo, aż stają się za ciężkie i z wielkim łomotem spadają na głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaa200789
widzisz cały problem jest w tym że ja próbuję z nią rozmawiać o wszystkim o tym co jest złe co trzeba zmienić itd... próbuje nam dużo czasu poświęcić na rozmowy wspólnie spędzony czas... ale ona mówi jedno robi drugie i wraca wszystko do poprzedniego stanu. Według mnie nie idealizuję siebie bo dla mnie najważniejsze jest jej szczęscie nawet za cenę nie bycia ze mną... cała moja uwaga jest na niej skupiona z początku jej też a teraz zdaje mi się że przyzwyczaiła się do stanu rzeczy że ktoś jest to po co się starać okazywać uczucie jak go już mam a według mnie pierwszy etap tzw. motylki zauroczenie zakochanie się a dalej to pielęgnowanie tego uczucia dbanie o te uczucie okazywanie we wszelaki sposób i to w niej próbuję przywrócić choćby i rozmowami pokazywaniem jej staraniem się itd. ale u niej to tak jakby stoi w miejscu jak coś się dzieje woli uciec najlepiej się wyżyć na kimś ( mnie ) ale kocham ją i znosze to ale nie zawsze czasami i takim zachowaniem i ja wybucham. Według mnie to co nas się nie tyczy nie powinno się na nas odbijać tylko jakoś rozwiązać to wspierać się pomóc sobie a nie tkwić w czymś samemu a druga osoba tylko snuje domysły o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×