karmienie naturalne butelką

mam pytanie do mam, które karmią własnym mlekiem, ale przy pomocy butelki - czy laktacja u Was nie zanika? bo Tracy Hogg w Języku niemowląt pisze że do pięciu tygodni da sie tak zrobić a potem laktacja zanika. Ja mam problem, bo mały ssie z piersi tylko to, co ładnie leci, a tego gęstszego mleczka już nie. Od kilku dni ma zaparcia i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest spowodowane nadmiarem laktozy i pomyślałam sobie że będę odciągać, bo wtedy dostaje całe mleko. Z drugiej strony czy w ten sposób zaspokoi pragnienie, bo wiadomo że po to jest to pierwsze mleczko, skąd mam wiedzieć jaką dawkę mu podawać? Proszę mamy karmiące ściąganym pokarmem o odpowiedz. Z góry dzięki i pozdrawiam

Moje dwie koleżanki tak karmiły, ale laktacja stopniowo zanikała. z każdym dniem coraz mniej mleka ściągały i musiały dokarmiać mm. Jak będziesz dokarmiać to dopajaj, a jak z butelki swoje mleko to raczej nie musisz, ale nie wiem, bo sama karmiłam piersią, mówię tylko z doświoadczenia moich koleżanek - one nie dopajały, dopóki mm nie wprowadziły.

ale jesli będę odciągać tak samo jakbym karmiła czyli co 3 h w dzień i co 4 w nocy to tez zaniknie? i jaki jest najlepszy sposób na przechowywanie pokarmu?

ta Tracy Hogg - jest straszna - ma metody nieludzkie a terrorystyczne - jeśli będziesz systematycznie odciągać to spokojnie co się uda - mój niechciał piersi a laktacje utrzymałam i złapał się jak miał 7 miesięcy i ssał do 1,5 roku :)

laktacja nie zaniknie pod warunkiem ze bedziesz sciagac tak jakbys karmila ja 1 dziecko trzymalam tak przez ok 3mcy a 2 teraz juz 5ty mc tak karmie przy czym aktualnie ograniczam odciaganie z wyboru

Tracy Hogg niepotrzebnie straszy. ja odciągałam 6 msc i mogłabym dłużej ale zdecydowałam zakończyć. perwsze dwa miesiące odciągałam w nocy co 4 godziny a potem już nie miałam siły i robiłam przerwę 6 a potem 8 godzin

jaką "dawkę"? tyle ile chce. jak odciągniesz to rzadkie i gęste meko się wymiesza więc picie i jedzenie w jednym, a raczej trzeba odciągnąć wszystko do konca bo zrobia się zastoje

moja mam tak karmiła ponad 3 mieś. potem pokarm zanikł, ale nie wiem czy to spowodowane było odciąganiem czy naturą( mnie tez szybko zanikł)

Ja również miałam problem z karmieniem piersia, z tym ze moje dziecko wogóle nie chciało ssać piersi wiec również ściągałam. Więc z własnego doświadczenia wiem, ze na poczatku jest ważne częste ściaganie. Czym wiecej, a raczej częściej sciagasz tym lepiej pracuje laktacja. Ja starałam się sciagać co 2-3 godz. Najgorzej jest na początku bo jak zaczniesz rzadziej ściągać to laktacja zwalnia (działa wg potrzeb). A co do zaparć - przepajaj go nawet zwykłą przegotowaną wodą. Działa oczyszczajaco na jelita i nawet jak karmisz piersia to napewno mu nie zaszkodzi. Co do zaparć to może masz tłustsze mleko i dlatego.

a może zła dieta, a zaparcia w sensie zero kupy czy ciężko idzie?

postaram się być kulturalna - nie jestem pewna czy zła dieta, bo w sumie jem od początku tak samo a zaparcia pojawiły się dopiero w 6 tygodniu, natomiast z kupą jest tak że wogle nie idzie, ale jak mu pobudze jelita to idzie rzadka, taka normalna, w normalnym kolorze, bez jakichś grudek, śluzów ani nic..zwykła kupa niemowlaka karmionego cyckiem ale był taki moment między 4 a 5 tygodniem że bardzo mi mleka brakowało (albo zdawało mi sie) i dokarmiałam modyfikowanym NAN ACTIVE - ono jest z żelazem , więc może to dlatego? teraz jak mi sie uda to chce go trzymać tylko na moim mleku - przynajmniej będę kontrolować ile je i co Monek1919 - przepajam go póki co Plantexem Duo i myślę o Hippie na poprawę trawienia - wody to on nie chce, pluje i robi takie miny że umieram ze śmiechu :) eternal - dzięki wielkie, czyli skoro da sie to ja spróbuję :) ale mnie ta Tracy wystraszyła, byłabym już wcześniej spróbowała..

moja kuzynka sciagala i karmila butla 2 lata, wystarcy systematycznie sciagac. Aha, co do tego ze wydawalo Ci sie ze masz mniej pokarmu.. po prostu wszystko sie reguluje, piersi juz nie robia sie takie przepelnione, laktacja dostosowuje sie do malucha :) nie powinnas byla wtedy dokarmiac, bo dokarmianie to najlepszy sposob na powolny zanik laktacji ;P Jednak nie ma co sie tym meczyc, wazne zebys teraz regularnie odciagala, tak co 2-3 h, w nocy najpierw tez jakos tak (niemowle male sie budzi nawet co 1,5h) a pozniej mozesz coraz zadziej :)

mój syn miał tyłozgryz, już go nie ma ale na poczatku mial i zwyczajnie wypluwał piers bo nie utrzymał w ustach. Smoczek w butli to co innego, i karmiłam odciagniętym mlekiem 6 miesiecy bez problemu. Potem sama chcialam pzrestac.