Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość qserra
Aaa i zwolnienia nie dała mi jeszcze. Powiedziała, że na następnej wizycie mi wypisze, bo nie zaleca na takim wczesnym etapie informować pracodawcę o ciąży. Trochę mnie to zdziwiło, bo przecież to moja sprawa kiedy chcę takie zwolnienie dać. Jej chodziło o to, że różnie się zdarza i potem się wszyscy dowiadują, że np. ktoś w pracy poronił. Trochę jestem niezadowolona, że tak to potraktowała, ale ogólnie była bardzo rzeczowa, wszystko dokładnie mi tłumaczyła i była sympatyczna, więc raczej będę do niej chodzić. Tak więc na zwolnienie muszę jeszcze poczekać 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qserra jeszcze się na zwolnieniu nasiedzisz aż będziesz miała dość :) wiem co mówię bo pierwsza ciążę od 6 tyg leżała w domu z powodu krwiaka. Najważniejsze że lekarka jest rzeczowa, konkretna i kompetentna a zarazem sympatyczna :) dwa tygodnie szybko zleca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Caroline, wiem że się nasiedzę jeszcze. U mnie bardziej chodzi o to, że mam nowego szefa, którego posunięcia są bardzo niepewne i źle to na mnie wpływa po prostu. Czuję, że ta praca wykańcza mnie psychicznie, a teraz kiedy całymi dniami jestem osłabiona i mnie mdli jeszcze bardziej to przeżywam. Przykro mi, bo naprawdę lubiłam swoją pracę i dawała mi ona satysfakcję, dopóki nie przyszedł ten wariat nowy szef. Dlatego zależało mi, żeby jak najszybciej mieć to zwolnienie. Ale trudno, jakoś się przemęczę. Mam jeszcze do wybrania kilka dni wolnych za soboty, w które nadprogramowo byłam w pracy, więc może nie będzie tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Qserra a powiedziałaś wprost o tej sytuacji w pracy? Czytałam właśnie że lekarze uznają ciążę dopiero od 8 tyg. co jest troszkę przykre ale widocznie ma swoje uzasadnienie. Nie martw się kochana. Najważniejsza jesteś Ty i Twoja kropeczka. Ja na Twoim miejscu poszłabym na zwolnienie od lekarza rodzinnego. Doskonale Cię rozumiem bo sama szłam do pracy z duszą na ramieniu bo miałam szefa tyrana który już od progu już "strzelał" do mnie swoim jadem. A tak aoropos wiesz jak skończył? Jego jad go zatruł...zmarł nagle z dnia na dzień. 5 lat zatruwał mi życie. To była pierwsza osoba której szczerze nienawidziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
A ja dziś ruszam do gina :) Jakoś mój entuzjazm spada po notce qserry. Ja jestem w jeszcze wcześniejszym tyg.niż ona więc ciekawe co w ogóle mi gin powie. Z drugiej str.już chciałabym mieć to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qserra to idź do rodzinnego powiedz, że kichasz kaszlesz i potrzebujesz tydzień. Drugi tydzien odbierz swoje dni a później gin i zwolnienie :) najważniejsze, że wszystko jest u Was oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qserra jak pieknie kochana u ciebie teraz to odpoczywac a dwa tyg szybko zleci. U mnie jeszcze dwa dni i sie wyjasni jak narazie walcze migrena. Najgorzej jest w pracy bo niemoge sie polozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Pełna nadziei, na pewno po wizycie będziesz spokojniejsza. Ja właśnie nie wiem czy ja coś źle policzyłam czy moja gin innym systemem liczy, że mi wyszedł 7 tydzień, a jej 6. Ale najważniejsze, że fasolinka jest, malutka, bo malutka, ale jest. Gabi, jakoś dam radę te 2 tygodnie, mam te wolne dni do wykorzystania i sporo urlopu, a kierowniczkę mam bardzo spoko i na pewno pójdzie mi na rękę. Agnieszka, tak jak mówisz, zamierzam odpoczywać, w miarę możliwości wrzucić na luz. Będę robić swoje i nic ponadto. Odkąd mam tego niefajnego szefa postanowiłam robić wymagane minimum i nic ponadto. Wcześniej bardzo się angażowałam w pracę, poprawiałam po innych błędy. Teraz dość tego. Niech radzą sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Agnieszka, ile to u Ciebie już dni po terminie spodziewanej @? Bo wydaje mi się, że kilka ładnych. Dziewczyny, co za złośliwość losu - akurat wzięłam dziś wolne, żeby się wyspać po tych emocjach u lekarza, a jak na złość obudziły mnie mdłości. Zwariować można. Nic mi nie podchodzi. Jedynie gorąca herbata i zimna woda gazowana z cytryną. A jeść w ogóle mi się nie chce, po śniadaniu zjedzonym na siłę mogłabym nic nie jeść cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Ciekawe co moja gin mi powie co do tygodnia ciąży bo ja też sama sobie wyliczyłam od dnia ostatniej @ Pewnie obliczają tc sugerując się tym co widzą przy badaniu usg. Cieszę się że to już dziś. A za tydzień w piątek do drugiego gina i zobacze gdzie będzie mi lepiej. Qserra leć na zwolnienie i olej to wszystko. Twoje samopoczucie jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Qserra a ja wręcz przeciwnie. Co godzine jestem głodna. Doprowadza mnie to do szału!!! Mam nadzieję że tak ciągle nie będzie bo za miesiąc z drzwi się nie zmieszczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
A mój mąż szczęśliwy i mówi żebym jadła bo teraz nie jestem sama i mam sobie nie żałować ale ja już obmyśliłam patent że nakupuję warzyw i do KAŻDEGO posiłku bèdę jadła warzywo. To powinno zmniejszyć porcje jeszcze bardziej. Chodż muszę przyznać że jem często ale troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Pelna nadziei, czyli jesz prawidłowo. Skoro jesteś głodna, to nie powinnaś z tym walczyć. Tym bardziej, że jesz małe porcje a często. U mnie na razie wygląda to masakrycznie, bo nie potrafię się zmusić do jedzenia, na sam widok jest mi już niedobrze. Wczoraj np. zjadłam na śniadanie 2 kanapki i jajko na miękko, potem wypiłam tylko actimelka, a wieczorem zjadłam 1,5 mandarynki i pół kromki suchego chleba. Dziś wypiję sobie miętową herbatkę,liczę na to że pomoże, bo już doła łapię jak budzę się z mdłościami i idę spać też z mdłościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Oj to współczuję Ci. To już chyba z dwojga złego lepszy mój nieposkromiony apetyt. Nic ci gin nie poradziła na mdłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Powiedziała, że to niestety normalny objaw i że powinien niedługo ustąpić i że nie jest za żadnymi suplementami ani środkami farmakologicznymi, mam dużo pić i muszę znaleźć to, co mi pomaga: sucharek, banan, suszone owoce,migdały, herbatka miętowa (te wymieniła i jeszcze coś, ale nie pamiętam). Mam wypróbować co mi przynosi ulgę, bo ponoć każdej kobiecie coś innego może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Agnieszka, to przepraszam, bo wydawało mi się, że Ty miałaś dostać @ coś koło 10go. A co do złego samopoczucia, takiego jak na przeziebienie lub grypę, to ja tak miałam niecałe 3 tygodnie temu no i jest fasolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qserra nie robie sobie duzo nadzieji bo mam migrene czesto przed @ wiec pewnie wiedzma idzie :( no wlasnie Madzia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka może to zabrzmi głupio ale czym różni się migrena od normalnego bólu głowy :| ja naprawdę tego nie wiem... lekarz pytał czy miewam migreny a ja nie wiem... może po prostu nei miewam skoro ich nie rozróżniam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi ja mam migreny z aura czyli najpierw przed atakiem ok 20 min mam aure czyli widze przed oczami migajace zygzaki. Czasem mrowieja mi rece i twarz zawsze jedna str. Potem po aurze przychodzi silny bol glowy po jednej str tam gdzie byla aura jest to bol pulsujacy taki tępy. Przeszkadza mi swiatlo i halas ogolnie nikomu tego nie zycze. Mozna miec miegrene bez aury czyli jest sam bol glowy taki pulsujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,dziewczynki.Milo sie czyta,ze dobrze sie Wam uklada i brzuszki rosna. Ja w koncu dostalam wyczekany telefon od mozliwe przyszlego pracodawcy.We wtorek ide na rozmowe,mam nadzieje,ze od razu zaczne prace i w grudniu jeszcze dostane jakas wyplate,skromna ale jednak.We wtorek tez ide zrobic progesteron,dzis 18 dc a sluzu plodnego wciaz nie widze co zapowiada,ze cykl bedzie raczej ponad 30-sto dniowy... Buziakiiii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bylo testowania, wytrzymam do soboty, po pracy kupie tescik:-) kurcze myslalam ze dostane @ i jutro zrobie zlecone badania: lh, fsh i estradiol bo lekarz kazal zrobic miedzy 2-4dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde agnieszka to jest hardcore :| to nie miewam migren w takim razie... kurde współczuję CI powiem szczerze... JUSTYNECZKO no wreszcie się odezwałaś :) bardzo się cieszę, że wreszcie zadzwonili. Trzymam kciuki żeby się udało!!! jak ZUMBA? :) wywijasz już pewnie nieźle :) magda ale nas trzymasz w niepewności, kobietooo :) a ifka? halo halo ifka?? co tam u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi,Blondyneczko dziekuje.Bardzo czekalam na ten telefon.zlozylam kilkanascie zyciorysow ale wciaz cisza,a tu polecila mnie kolezanka.Licze,ze dostane ta prace,bo z jednej wyplaty ciezko,zwlaszcza jak sie ma kredyt.No i swieta za pasem,moj maly ma urodziny,wiec wydatki sie szykuja spore.Ale jakos to bedzie.Na Zumbe jestem baaardzo nakrecona,wczoraj byly zajecia a wczesniej tydzien przerwy,bo we wtorek swieto bylo.Mega mi sie podoba.Och dziewczynki jak ja bym chciala dolaczyc do Was...przymajmniej jako starajaca...bo w ciaze z dnia na dzien nie zajde...czas,czas,czas.A jak sie czujecie? Jak tam pozostale dziewczynki? Wszystkie jestescie blisko siebie w terminach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to albo stres ze beta za mała, później, że za szybko rośnie :) hehehe... ale jestem dobrej myśli, w poniedziałek mam wizytę z usg więc dowiem się jak się miewa moje maleństwo :) a tak to jestem okropnie senna... normalnie walczę z tym ale czuję nawet, że jak wracam autem do domu po pracy to nagle zastanawiam się kiedy mi minął jakiś kawałek drogi... :| no ale jakoś staram się dawać radę :) co do terminów to tak ja beatrice, Baletka i qserra jakoś razem prawie miałyśmy ostatnią @ więc może i terminy blisko się ułożą :) wczoraj jak napisąłam o becie, to padły słowa o bliźniakach i mi się dzisiaj śniły :D było ostroooo :) ale byłabym szczęśliw ajakbym miała dwujeczkę :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Dobra dziewczynki zbieram się i będę leciała. Odezwę się po powrocie od gina. Trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×