Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość Evi1705
Hej dziewczyny :) dzisiaj wstało mi się jakoś lepiej... coś mi się wydaje że jednak baby nie będzie bo nie widzę nic szczególnego w moich piersiach.... sutki może lekko wrażliwsze ale to raczej skutek leku.... zaczynam myśleć o kolejnym cyklu.... Z tego co patrzyłam się to szyjka jest już zamknięta i mam śluz szklisto mleczny ale nie są to też jakieś zawrotne ilości.... no nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
Aga u mnie termin @ jest na jutro, ewentualnie na pojutrze, u mnie nic sie nie dzieje wiec czekam na @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Czekasz czy robisz test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Hej, hej..widze, ze zapowiada sie kolejne testowanko..Trzymam kciuki.. A jak miewaja sie mamuski? Bo cos ostatnio zamilkly...W ogole jakos tu cicho- biorac pod uwage poprzednie tygodnie czy miesiace- gdzie az wrzalo.. *Qserra **Pelna nadzieji- jak sie czujecie? Jak Wasze brzuszki? **Iczozord- A Ty jak sie miewasz? Synus juz daje o sobie znac kopniakami? **Baletko,, Nusia - a Wy jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Hej, hej..widze, ze zapowiada sie kolejne testowanko..Trzymam kciuki.. A jak miewaja sie mamuski? Bo cos ostatnio zamilkly...W ogole jakos tu cicho- biorac pod uwage poprzednie tygodnie czy miesiace- gdzie az wrzalo.. *Qserra **Pelna nadzieji- jak sie czujecie? Jak Wasze brzuszki? **Iczozord- A Ty jak sie miewasz? Synus juz daje o sobie znac kopniakami? **Baletko,, Nusia - a Wy jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUNIA37
mogę do was dołączyć? mam 37 lat syna 16 l i syna 10 l i zaczynam 5 cs , bo dziś zrobiłam test 12 dpo i oczywiście negatyw:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Gunia no pewnie ze możesz dołączyć :) Wiem co czujesz bo ostatnio też jestem po @. W ciążę zajść to nie takie proste jak nam się wydaje niestety. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia witamy:) a ja hmm czekam póki co, bo nie widzę nic poza znakami,że @ najdejdzie.. moja aplikacja w telefonie nawet mi wyświetliła, że mam się przygotować i zjeść czekoladę ;p jakby jakimś cudem do soboty @ nie przyszła to wtedy będę myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
czasami myślę że los jest nie sprawiedliwy.... jak patrzę że jakaś "penera uliczna" zachodzi w ciążę i nawet nie dba o siebie itp. to mnie szlag trafia ze taka może a ja pomimo tego że dała bym wszystko maleństwu nie mogę go mieć ehhh.... ostatnio mam wrażliwsze dni i jadę do pracy leci jakaś piosenka i po prostu jak mi się wszystko nazbiera to ryczę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi los jest niesprawiedliwy i też tak mam ostatnio, że jak widzę jakąś siksę z brzuchem i z fajką np. to wszystko we mnie wzbiera.. Ale potem sobie myślę, że nie powinnam być zła. Raz że moja sytuacja jest taką w której mogę coś zrobić żeby się udało, czasem to kwestia pieniędzy, ale ogólnie mogę działać, nie przyglądam się bezczynnie. Dwa myślę potem o kobietach, które ronią.. Są takie, które straciły nie jedno a więcej dzieci, znały ich płeć już, nadawały imiona.. to jest moim zdaniem tragedia.. Potem myślę o mojej koleżance, która też długo nie mogła mieć dzieci, raz poroniła, rozwiodła się. Potem udało jej się szczęśliwie donosić i urodzić córeczkę. Mała jest przesłodka.. Partner po porodzie był z nią może z 3 miesiące, teraz wychowuje sama. Jak mała kończyła rok, koleżanka była na badaniach i okazało się ,że ma raka piersi.. Straciła jedną pierś, przeszła chemioterapię, teraz obecnie jest na rencie. I za każdym razem jak ją widzę to podziwiam.. bo nie widać w niej strachu, obawy, załamania, depresji.. mimo tak trudnej sytuacji. Walczy dzielnie każdego dnia. I kiedyś sobie obiecałam, że skoro ona może a jest w dużo trudniejszej sytuacji, to i ja się nie będę załamywać. Więc głowa do góry, dam radę, wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ta moja wypowiedź brzmi trochę w stylu " nie załamujmy się inni mają gorzej" , a nie chodziło mi o to żeby polepszać sobie samopoczucie nieszczęściem innych;/ chodziło mi o siłę tych ludzi szczególnie psychiczną i że można się od nich tego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi Gje
Beatrice :) ja ok, czytam codziennie ale nie udzielam się za bardzo bo nic ciekawego do powiedzenia nie mam. czuję się ok, brzuch rośnie i to mam wrażenie , że z dnia na dzień coraz bardziej :) czuję się ok choć dalej apetytu nie mam i zmuszam się do jedzenia a na wadze 3,5kg na minusie (póki co , tak samo jak w pierwszej ciąży więc jest szansa na nie przytycie do rozwiązania ;)) no i cieszymy się z córeczką sobą bo od lutego idzie do przedszkola - BOŻE JAK JA TO PRZEŻYJĘ???? ;) całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOleńki
trzymam kciuki za testowanie, może zacznie się teraz dobra passa ? ;) Tego Wam życze!!! Dlaczego ten czas od dni płodnych do @ tak się ciągnie ... ? choć ja nie robie sobie zbytnich nadzieji bo to 1 cykl starań i do tego małointensywnych :( ale czasem wystarczy zloty strzał no nie :) a Wy kochane ile czasu się staracie o dzidziusia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
ja ok 3 lata myślę o dzidzi, bez zabezpieczeń 4-5 lat, jedna ciąża stracona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,ja zaczelam brudzic wiec idzie okres... mimo ze wiedzialam ze tak bedzie to troszke zal... no coz, walczymy dalej :-) w weekend sie pewnie rozkreci wiec bede,miala weekend pod kocykiem , z czekolada i tv :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOleńki
to prawda że nie ma sprawiedliwości na świecie. Dlaczego jedne kobiety zachodzą w ciąże a inne tyle lat marzą o dziecku i nic :( Eh :( Przepraszam, że tak wypytuje ale ciężko mi sie cofnac tyle postów wstecz a chciałabym choć troche nadrobić zaległości :) Wierze glęboko, że niebawem zostaniecie mamami, że los w końcu Wam ten długi czas oczekiwań wynagrodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaOleńki pytaj- kto pyta nie błądzi:) Blondyneczka dokładnie wiem co masz na myśli.. 2-3 dzień @ to dla mnie zawsze koszmar jakiś, więc w ten weekend też będę pod kocykiem. I też wiem jak to jest, zanim okres nie przyjdzie ciągle się tli nadzieja, bo przecież ktoś gdzieś pisał, że nie miał objawów.. ehh. Ja brudzenia nie mam przed @ więc nadal czekam.. dziś już raczej nie przyjdzie, bo lubi do mnie zaglądać od rana, więc pewnie jutro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i MamoOleńki- dziękujemy, niech się spełni co mówisz:) ja właściwie to doszłam do wniosku, że już nie jest ważne czy to w tym miesiącu czy za 3 - po prostu gdyby dał mi ktoś pewność że zostanę mamą tylko tajemnicą jest kiedy to bym była spokojniejsza. Wróźbita kiedyś z ręki mi wróżył i niby 2 dzieci widział, ale to jednak trochę za mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to chcę już wiosnę ! nie wiem skąd jesteście i jaka pogoda za oknem u Was, ale pewnie podobnie. przez tą aurę i ciśnienie zasypiam na siedząco.. a tu jeszcze tyle pracy mam ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Ja Poznań.... pogoda koszmarna.... taka mglista.... jest 14.39 a ja już myślę o domku i spaniu :) dzisiaj robię rosołek z kuraka na obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Do gniezna jeździe prywatnie do Gina ... do ernsta może znasz.... mieszkam w okolicach poznania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no proszę :) ja chodziłam do murzyna ( Aland Juste) i potem do babki, która tu dojeżdza z poznania z polnej - Kuszerska Agata się nazywa. Pierwszy ma dobry sprzęt jak na gniezno, ale on w większości wszystkim ciąże prowadzi i za każdym razem jak przychodziłam na kotrolę i mówiłam, że nie jestem, był po prostu niezbyt miły;/ kuszerska jest fajna, kazała mi tarczycę zbadać, a murzyn tego nie widział, ale jest tu tylko raz w tygodniu więc z monitoringiem u niej kiepsko. Teraz się umówiłam do prof. Szymanowskiego z polnej, zobaczymy jaki jest, opinie tylko znam póki co. u Ernsta nie byłam, zadowolona jesteś z niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Ja jestem bo jako pierwszy kazał mi zrobić różne badania a które mógł to robił mi w szpitalu na nfz i w tym też czasie też dostawałam luteine żeby jajniki mi ruszyły bo ja mam pco i nie miesiączkuje .... dzięki temu zaszła ale zarodek źle Sie rozwijał ale on mnie nie zostawił kazał mi coś wykupić przed zabiegiem dzięki temu czułam Sie później dobrze. W szpitalu też mnie nie zostawił.... teraz miałam monitoring i brałam co i chyba 1 raz od ponad pół roku miałam owu... była pomiędzy czwartkiem a piątkiem w nocy.... nawet w niedziele przyjeżdżał żeby zobaczyć jak rośnie jajo... za monitoring płace 20 zł wobec mało.... dla mnie jest zawsze miło i zawsze jest pełno kobiet więc raczej jest dobry :-) moja kuzynka też miała problem i dzięki niemu ma maleństwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze, to dobrze wiedzieć :) ja w sumie nic o nim nie słyszałam. znaczy wiem,że jest, ale jakoś żadna ze znajomych nie chodziła chyba do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
No ty to masz trochę ciężej bo rzeczywiście jak ona dojeżdża to z monitoringiem ciężko.. a jakieś badania już miała robione ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniq ale w tym cyklu bylam przygotowana psychicznie na okres i nie uroniłam nawet jednej łzy jak przyszedl:) aczykolwiek ten cykl byl naprawde inny bo tydzien po owu czyli po tym sluzie z krwia zaczely mnie bolec piersi, i polały mnie jeszcze tej nocy, brzuch prawie wogole nie bolał a dzis rano bylo bardzo duzo gęstego sluzu i nawet temp byla na wyzszym poziomie i nagle w ciagu dnia ''pyk'' i wszystko sie skonczylo, po 2 godz poszlam do toalety i zobaczylam brazowe kropki na wkladce a to oznacza okres:) mam taka malutka nadzieje ze bylo to malenstwo ale w ktoryms momencie cos sie nie udalo... a co do wrózek to ja w tym roku napisalam do wrozbity macieja i napisal mi ze bede w ciazy za 5miesiecy :) a 3 lata temu pewna wrozka powiedziala mi ze widzi u mnie dzieci w 2015 roku:) mam nadzieje ze sie spełni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×