Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Gotka ale miałaś przejścia. Tylko pogratulować, że zdrowe :)

Blondyneczka ja tez wczoraj jakos dziwne bole mialam jakby na okres/jakby na owulacje. Dzis juz ok. Piersi na razie bez zmian. U ciebie Blondyneczka to juz kolejny raz z tym brazowym sluzem, mialas tak w innych cyklach? Oby to byla implantacja u ciebie :) Pelna_nadziei trzymam za ciebie i fasolke kciuki, musisz byc dobrej mysli ze wszystko bedzie ok.

baletka, dziekuje na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo ale bylo ciezko na poczatku mały miał tylko 1500 g do domu wyszłam z 2kg szczesciem taki malutki ze w jednej dłoni sie miescił ale jakos przetrwalismy teraz sie staram o drugie dziecko i modle sie zeby historia sie nie powtórzyła

Gotka086 witaj, ale mialas przezycia z ciaza. Teraz dlugo juz sie starsz? Ktory jestes dc?

atram, to dopiero 1 cykl starań dziś jest 16 dc chcialam miec małą różnice wieku miedzy dziecmi ale po 1 ciazy odkładaliśmy decyzje ze strachu ale pewnego dnia postanowilam ze juz czas co ma byc to bedzie gdyby sie udalo w tym cyklu to termin mialabym na sierpien i miedzy rodzenstwem było by równo 3 lata róznicy a to najdłuższy odstep jaki chciałam

o gotka heheh :) no to witam podwujnie ;) pełna nadziei, bądź spokojna i dawaj znać jak się macie! krwawisz jeszcze??

u mnie w tamtym cyklu bylo plamienie przed owulacja i to bylo ponieszane z bardzo duza iloscia sluzu i trwalo to jakies4dni... w tym cyklu owulka byla wczesniej niz ostatnio... chyba ze organizm swoje , jajeczka swoje :-P teraz jakos tak sie sucho zrobilo, ale podbrzusze cmi, moze to brudzenie to wywolaly skurcze nocne... pozyjemy , zobaczymy....

3 dzien bolą mnie jajniki i dół brzucha tak jak na okres nigdy tak nie było coś jest grane :/

Nie krwawie puki co. Chodze pomału boje sie g***townych ruchow. Zbieram sie dziewczyny. Odezwe sie po powrocie

no leć kochana, czekamy na wieści :*

pelna nadziei 3mamy kciuki i czekamy na wiesci :-)

teraz wszyscy trzymaja kciuki za pełnąnadzei :) bedzie dobrze

Ja co chwile sprawdzam forum :-)

Pelna nadzieji trzymaj się :*

ja też teraz co chwilke sprawdzam :P ale będzie dobrze, musi :)

ja tez sprawdzam :-P musi byc dobrze

kurcze przypomnialam sobie jak ja drżałam przy każdym krwawieniu ,ukłuciu, nawet lekkim bólu, nikomu tego nie zycze

gotka, nie tylko Ty :( wiele z nas to przechodziło... dziecko, nawet na tak wczesnym etapie, staje się dla nas całym światem i strach przed jego utratą, czasem robi z nas aż wariatki! Ja przynajmniej tak się ostatnio czułam..

pamietam ze jak za 1 razem krwawiłam to robiłam pierogi na obiad a mąż szykował koszule bo wieczorem (to była sobota) mieliśmy iśc na ostatki no i mieliśmy ostatki w szpitalu

najważniejsze, że skończyło się dobrze

Dziewczyny jak piszecie takie historie to az sie boje. Mam nadzieje ze ani ja ano zadna z nas nie bedzie musiala tego przechodzic.wspolczuje wam strasznie ze macie takie wspomnienia bo to jest straszne. ten strach czzy wszystko bedzie ok. Oby pelna_nadziei idezwala sie z pozytywnymi wiesciami.

pełna nadzieji musi być dobrze daj znać co u ciebie witam nową kolezankę :) blondyneczka ja miałam jasnobrązowe plamienie od owulacji i to w tym cyklu gdzie okazało się że jest fasolka przestałam plamić na dzień dwa przed spodziewanym terminem miesiaczki... a dodatkowo ćmienie w jajnikach takie kłucie i ból piersi który nie zniknął tak jak zawsze na 2-3 dni przed miesiączką, plamienie minimale, potem tydzień po owulacji zobaczyłam jasnoczerwoną krew na papierze ale tylko raz a dwa dni później znów ta krew też tylko raz, przestałam plamić na dzień dwa przed spodziewanym terminem miesiaczki..... i jest fasolka :) ale miesiąc wcześniej tydzień po owulacji też miałam jasnobrązowe plamienia i po paru dniach (może 5) się rozkręciło w ciemnobrazowe i miesiaczkę. W tym cyklu też byłam chora i po antybiotyku więc nie wiem czy nie była to ciąża biochemiczna bo się staraliśmy.... Podsumowując obserwuj się i analizuj czy we wcześniejszych cyklach też tak było i czy piersi cię zawsze wcześniej bolały i przestawały przed @? A zapomniałam ja miałam spadek temperatury wyraźny na jakieś dwa dni przed testem potwierdzjącym i byłam pewna że na @ a tu niespodzianka :)

Ja też jak miałam plemienia to świrowałam na szczęście mój lekarz kazał przyjechać mi natychmiast.... plemienia wynikały z rozrastania się ale okazało Sie wtedy że zarodek nie rośnie :-(

pelna nadziei pewnie juz po wizycie...

Na pewno będzie dobrze...

pelna nadziei i co powiedzieli?...

angia wlasnie u mnie plamienie bylo owulacyjne zawsze i wyglada inaczej niz to teraz , a co do piersi to ja nigdy nie mialam problemu z ich bolem, jeden raz mnie bolaly przy braniu costagnusa, a tak to miewam wrazliwe sutki ale nie bolaly cale, moze to przez clo... a brudzenie wyglada tak ze co 3-4godziny pojawia sie kropka jasno brazowa na wkladce, papier raczej czysty... biore duphaston wiec to raczej nie przez za niski progesteron... a temperatury nie mierze...

Czekam z niecierpliwością na wieści

Ja mierzył am na czole orientacyjnie i nie zawsze może tez sprawdzaj teraz

ja jedynie co wiem to przed owulka mam temp 36,1-36,2 a po owulce to min 36,6 a teraz mierzylam i mam 36,7 ale to tak czysto orientacyjnie i wogole nie biore tego pod uwage