Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasia-z-podlasia

depresja.... spowodowana wyglądem

Polecane posty

Gość taki jeden 123
co do wyglądu to fryzura nieraz jest fatalnie dobrana do twarzy...sam na roku miałem taką nie za ładną (była zauważalna bo i nas mało dziewczyn) i dodatkowo ta koszmarna fryzura..krótkie blond włosy(jakiś taki świński) formował jej się w zabójczy hełm :D...ja by sobie przefarbowała na jakieś mocny kolor i np zapuściła długie + zdjęła okulary to by wyglądała 100% lepiej. buzi nie zmienisz ,ale fryzura to u kobiety bardzo duży % ładności jak dla mnie. Jak by wszystkie laski np ogolić na łyso to pewnie 95% by wyglądała jak UFO-PORNO :D taki przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 123
co do charakteru to myslę że brak Ci dystansu do siebie dlatego też "gardzisz" "chamskimi" żartami w stylu "jesteś głupi" ,albo zabawy wibratorem na imprezie...prawa taka ze ty bierzesz wszystko na poważnie ..podchodzi to pod sztywność która w towarzystwie jest średnio ceniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medeah222
Ludzie nie gadajcie dziewczynie farmazonow typu ze kazdy moze byc ladny ale niektorzy sa zaniedbani. Gowno prawda. Widze nieraz osoby na ulicy i nowa fryzura, ubranie, makijaz nic im nie pomoze. Sa po prostu brzydcy. W Ich gehennie w minimalnym stopniu moga poomoc w/w zmiany ale dalej beda nieatrakcyjni. jest wyjscie z tej sytuacji, ale oczywiscie pewnie wszyscy mnie tu zaraz zjada, jednakze mam chec wyrazic swoje skromne zdanie. Mianowicie rozchodzi sie o chirurgie plastyczna. To nie jest juz temat wziety z amerykanskich filmow, ale nasza rzeczywistosc. Autorko zaoszczedz troche kasy i zmien cos w sobie co Cie szpeci najbardziej. Nie wiem co to jest, moze przeoczylam... cos o twarzy bylam, moze to bedzie korekcja nosa, implant podbrodka... Naprawde duzo to moze zdzialac i Twoja somoocena na pewno wzrosnie. Zycie mamy tylko jedno dlaczego by nie przezyc go godnie z umsiechem na twarzy. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem nic nie mozna zrobic
Tylko chirurgia plastyczna. joasia masz kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię wyleczę z depresji
Chcesz? Ale ostrzegam To nie ma tak hop siup. Zastanów się, jak się czujesz w obecności takiej "pięknej" (za jaką ją uważasz) dziewczyny. Zastanów się, jaka przy niej jesteś brzydka, masz duże dłonie i takie tam. A teraz zastanów się, jak czułabym się ja. Bo ja wyglądam tak: http://tnij.org/j7xj Nie cały czas, ale często. I wiesz co? Jestem uznawana przez wszystkie koleżanki wokół, na zajęciach i w pracy za piękną. Ciągle słyszę "czemu nie zostaniesz modelką?" Faceci świrują, żeby mnie zaciągnąć do łóżka. A ja... A ja za każdym razem umieram, bo wiem, że tak naprawdę to jestem taka http://tnij.org/j7xj a nie taka, jak oni myślą. Weź to rozważ, nim zaczniesz się martwić czymś nieproporcjonalnym. Jakoś nie zauważyłam, żeby ktoś mówił o Isabelle Adjani, że jest "brzydka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuhoBossHugoBoss
Joasiu, wiesz co, dziewczyno, fajnie piszesz, na prawdę masz ciekawą osobowość. Może i nie jesteś piekna, ale nie wierze że jesteś tak brzydka że nikt na ciebie nie zwróci uwagi, moim zdaniem masz niską samoocenę, albo za niską. Ale to jest w twoje głowie, dziś ładneych dziewczyn jest fulll, ale one uważają się za zwykłe, choc w oczach facetów sa piękne. Facetowi nie wiele trzeba, choć pozornie wymagają super blondyny z dużymi piersiami, ale tak na prawdę też chcą być kochani a wtedy wygląd to rzecz drugoplanowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelala
dlaczego uwazacie ze ta dziewczyna jest glupia beznadziejna itd? wg mnie jest w niej cos niezwyklego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię wyleczę z depresji
offerma Raczej co ty pierdolisz, kretynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modelka z łuszczycą a to ci
rewelacja :D:D Offerma dobrze gadasz :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelala
ja cie wylecze z..... - jestem za. punkt dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna mitomanka co to
kazdy na nia leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię wyleczę z depresji
Widzę, że osobnik "offerma" ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Cóż. Agresja słowna sfrustrowanego prawika z kafełe jakoś mnie nie rusza. Chodzi o pokazanie, że nie chodzi w życiu o "urodę" czy jej brak, tylko o pewność siebie. I jeszcze o inne rzeczy. Autorka jest inteligentna, to przekaz raczej do niej dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię wyleczę z depresji
A z łuszczycą można też wyglądać na przykład tak: http://tnij.org/j7xr Co nie zmienia faktu, że się ją ma. Czy teraz przekaz jest jaśniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię wyleczę z depresji
Hahaha :D Pójdę jak zechcę, móżdżku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko wiesz co
jak czytam Twoje wypowiedzi, to tak, wydajesz sie byc inteligentna osoba, tylko tak strasznie podkreslasz swoje zalty (nie pale, nie puszczam sie, dobrze sie ucze, itd itp), ze sprawiasz wrazenie, jakbys sama nie wierzyla w te dobre cechy i probowala nas tu na sile przekonac. Ile ja mam kolezanek, ktorym naprawde baaaaaardzo daleko do doskonalosci, a wg mnie sa naprawde fajnymi osobami i ich wyglad nie ma dla mnie zadnego znaczenia. Zastanawiam sie, w jakiej grupie ludzi Ty sie obracasz, ze nikt niby nie chce z Toba rozmawiac, bo jestes niby-brzydka? To co to za pustaki??? A moze Twoj problem tkwi zupelnie gdzie indziej, nie w wywgladzie? Mowisz, ze trzymasz poziom, ze nie znizasz sie do ilorazu inteligencji otaczajacych Cie osob. Moze to jest Twoim problemem? Moze to Ty uwazasz wszystkich za gorszych, za takie male zera, ale za to ladne zera. Moze jak wszystkich naookolo "gasisz", stopujesz zachowania znajomych, kolegow/kolezanek z roku, mowisz, ze nie pozwalasz na jakies tam odzywki.. Kurde, moze oni po prostu maja Cie za osobe, ktora zadziera nosa, co? Generalnie nie wierze Ci, ze tylko i wylacznie Twoj wyglad wplywa na Twoje relacje z ludzmi. Moze to, jak sie z nimi dogadujesz,a raczej nie dogadujesz, wyplywa w jakis sposob z tego, jak siebie widzisz w lustrze, ale to nie jest glowny winowajca. Zastanow sie nad tym. Ja tak to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko wiesz co
Depresja, depresja, ciagle depresja, strasznie modne stalo sie ostatnio nazywanie kazdego "zlego samopocuzcia" depresja... Serio uwazasz, ze wyglad jest powodem do depresji? Wez sie dziewczyno za siebie, skoro tak strasznie przeszkadza Ci to, jak wygladasz, to zrob cos z soba! Dobrze ktos powiedzial, idz do fryzjera, cwicz, przejdz na diete, po prostu zwyczajnie, po kobiecemu, ogranij sie! No, ale skoro Ty juz stwierdzilas, ze nic sie nie da z tym zrobic, to pewnie. Najlepiej zamknij swoje problemy w slowie "depresja" i uzalaj sie nad soba. Jaka to jestes brzydka, jaka nielubiana, jaka niedoceniona i nieszanowana... I masz racje. Nie rob nic ze soba. Przeciez nie warto, przeciez nic sie nie da zrobic... Kurde! Nie odbieraj mnie zle, ale jesli na co dzien jestes taka depresyjna. smutna, niezadowolona i przygnebiona, to ja sie ludziom nie dziwie, ze od Ciebie uciekaja... Troche usmiechu! Moze Tobie po prostu potrzeba lekkeigo kopniaka w "cztery litery", a nie poblazliwych rad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poka fote joasia-z-podlasia
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co mówię!
Joasia z podlasia. Szkoda, że mieszkasz tak daleko bo chetnie bym sie z Toba spotkała, oceniła Twoj wygląd i spróbowała jakoś "tym wg Ciebie defektom" zaradzić.. Nie jestem stylistką..ale znajomi i współpracownicy mówią, ze mam fajny gust. Myślę, ze wiesz, iż odpowiedni makijaż, fryzura, dopasowany ciuch potrafi zdziałac cuda. Nie ma co się porównywać do innych. Najładniejsza i najfajniejsza dziewczyna wg Ciebie wprowadza Cie w taka depresję. Nie mysl o niej lecz o sobie. Jesteś madra, dojrzała dziewczyną...teraz musisz skupić się na swojej kobiecości. Jak ją odnajdziesz - poczujesz się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co mówię!
Joasia z podlasia. Szkoda, że mieszkasz tak daleko bo chetnie bym sie z Toba spotkała, oceniła Twoj wygląd i spróbowała jakoś "tym wg Ciebie defektom" zaradzić.. Nie jestem stylistką..ale znajomi i współpracownicy mówią, ze mam fajny gust. Myślę, ze wiesz, iż odpowiedni makijaż, fryzura, dopasowany ciuch potrafi zdziałac cuda. Nie ma co się porównywać do innych. Najładniejsza i najfajniejsza dziewczyna wg Ciebie wprowadza Cie w taka depresję. Nie mysl o niej lecz o sobie. Jesteś madra, dojrzała dziewczyną...teraz musisz skupić się na swojej kobiecości. Jak ją odnajdziesz - poczujesz się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewo na biurku
Autorko, ciągle wspominasz, że to z twarzą masz coś nie tak... A resztę ciała masz zgrabną? Bo twarz to nie jest nawet połowa sukcesu... ja mam niby ładną (nie chce mi sie w to wierzyć, ale ok) ale za to reszta ciała... szkoda gadac :o I co? Nie mam powodzenia, bo kto by chciał takiego nieproporcjonalnego mutanta? A tak po za tym to nie wiem po co jej proponujecie mejkapy itd... Sama na pewno wie, że w taki sposób można sie poprawić... ale co jej z tego jak kiedys trzeba to zmyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia-z-podlasia
😭:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi lunchmeat
idz na psychoterapie, bo inaczej bedziesz cale zycie zadreczac sie tym i czuc gorsza, po co sobie komplikowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że pewnie trochę przesadzasz z tym wyglądem. poza tym każdy ma w sobie coś pociągającego niekoniecznie musi być to twarz. np. taka Sarah Jessica Parker, z twarzy nie jest piękna, dużo osób mówi że brzydka, ale np. poruszą się z taką elegancją i wdziękiem że wiele pięknych kobiet jej tego zazdrości (no, teraz już jest troszkę starsza, ale wystarczy obejrzeć np. pierszy sezeon "seksu..") albo ja mam koleżankę, którą jak człowiek zobaczy po raz pierwszy to sobie pomyśli, że raczej brzdyka, ma duży nos, cerę też problematyczną, odstające uszy. w pewnym momencie miała też aparat na zębach. ale ma np. piękne włosy. i bije od niej taki blask, takie ciepło, że jak się z nią trochę poprzebywa to się stwierdza, że dziewczyna strasznie ładna jest :) swoją drogą już zaręczona jest. każdy ma jakiś atut i coś gorszego, sztuka, żeby pokazywać to, co najlepsze. wydajesz się ciekawą osobą, tylko zakompleksioną. i pamiętaj jedno - jak siebie postrzegasz, tak postrzegają Cię inni. i uśmiech zawsze ozdabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego że ja tego wszystkie cechy mam,skoro one nic nie znaczą bez głównej iluminacji jaką jest wygląd...." na pewno w tym życiu miałaś mieć taką powłokę, bo miałaś czegoś się nauczyć, ale nie wiem czy to wogóle pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia-z-podlasia
:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdym razie nie jestes tym ciałem tylko boską istotą która jest w tym ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Tea..
To mnie wlasnie denerwuje... Cala ta presja na bycie 'piekna', wszedzie tylko piekne kobiety, wusmukane, fotoszopem poprawiane, airbrushowane, wycackane. Moim zdaniem definicja piekna jest bardzo szeroka i skomplikowana, nie ma ludzi brzydkich. Kto powiedzial, ze szeroka szczeka i duze dlonie sa brzydkie? Ja tam wygladam srednio, kilometry dziela mnie od idealu. Tez mam gleboko zakorzenione kompleksy ale jakis czas temu nauczylam sie akceptowac siebie, pozniej akceptacja przeszla nawet w 'lubienie siebie'. I wtedy wlasnie ludzie zaczeli lubic mnie. Bo tak jak tu ktos wczesniej napisal - dopoki sama siebie nie zaakceptujesz, nikt nie bedzie akceptowal Ciebie. Trzeba czasem wrzucic na luz, bo inaczej sie zwariuje. Ja mam krzywe zeby, nadwage, dziwna, duza glowe, nogi jak kolumny Zygmunta. A facetow w zyciu mialam takich brzydkich, ze az moi znajomi sie dziwili. Niscy, za chudzi, za grubi, z dziwnymi, powykrzywianymi rysami twarzy. I w kazdym z nich widzialam cos niesamowitego, kilku kochalam, kazdym z kolei bylam zafascynowana i wyglad zupelnie nie mial znaczenia. Dla nich moj tez nie, zamiast wad oni dostrzegali moja ladna skore, madre oczy. Co to w ogole za komedia z tym wygladem i atrakcyjnoscia... A charakter autorko masz bardzo interesujacy, ale jestes uparta jak osiol i ciezko Ci bedzie zmienic sposob myslenia. Zamiast ciagle szukac wszedzie przeszkod, zacznij cos zmieniac. Ja bym zaczela od nastawienia do samej siebie, atrakcyjnosci, i do ludzi wokol Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia-z-podlasia
Nie powinnam być sam, bo przecież biorę z połykiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia-z-podlasia
Na podszywaczy nie ma rady, ale myślę, że nie trudno pomylić poważny post z takim jaki widzimy powyżej :/ (czyli nie moimi!) To ciekawa teoria, jedna z tych które tu padły, że dostałam takie ciało, aby czegoś się nauczyć... pewnie tak! Bo ciężko mi akceptować fakt że ludzie brzydcy żyją ...bez oporów. Np. bez oporów idą na plażę nie zważając na to że mają brzydkie stopy , albo do łóżka, nie zważając na to że nie mają biustu (kobiety). Pobłażliwość wobec niedoskonałości ciała denerwuje mnie, ale w moim przypadku realizuje się wzmagając auto-nienawiść zamiast motywować do walki o zmianę jak choćby o schudnięcie..... Druga z ciekawych myśli jakie tu wyłapałam to stwierdzenie, że "LUDZIE MNIE POSTRZEGAJĄ TAK, JAK JA SAMA SIEBIE" To prawda! nie pierwszy raz to słyszę... ale moje niezadowolenie z ciała znajduje ujście, jak już napisałam, w auto-nienawiści. Nie akceptuję tego, nienawidzę, uważam że zostałam poszkodowana przez los, i to poważnie!, więc tworzenie dystansu między Mną a Ciałem służy mi do zachowania w miarę normalnej samooceny. Tylko wśród ludzi się nie da.... bo oni oceniają mnie jako całość nie wdając się w podziały na ciało i duszę/charakter. Porażka. Dlatego wśród ludzi nie jestem zbyt śmiała, bo jak mogłabym być w takim durnym kostiumie? Wstyd. Naprawdę. Odkrywać kobiecości nie zamierzam, bo wykluczam ją. Kobietami mają prawo być piękne samice ludzkie. Brzydkie samice ludzkie powinny pozostać cichutko i egzystować w samotności. Dumnie - bez łaski , w samotności. Wiem że to głupie podejście, ale przed wyrobieniem sobie "normalnego" powstrzymuje mnie ogromne niezadowolenie i porównania z koleżankami. Bardzo chcę , za wszelką cenę chcę być ładna. Nie dla innych ,lecz dla siebie. Jestem wściekła że nie wyglądam ładnie.... A co do tej dziewczyny , tej najlepszej , najpiękniejszej, najfajniejszej - nie jest łatwo po prostu "nie myśleć o niej, myśleć o sobie" bo kontrast między nami jest tak ogromny że tego nie można nie zauważyć... a świadomi swoich pragnień jesteśmy nieustannie... skoro ona ucieleśnia to co ja chciałabym mieć (czym chciałabym być) to niestety nie może być może być mowy o zapomnieniu, wyłaczeniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×