Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lighteness

do masakrycznie glupich matek

Polecane posty

Gość pracuje bo chce
tez siedzialam z dzieckiem prawie rok i nikt mi nic nie wbijal do glowy. Sama znam swoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
prawie rok, to może i znaczyć np. 9 miesięcy...hehehe, a to nie to samo co pełny rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro tak....
"Kazdy ma prawo do wyrazania swojego zdania i tak wlasnie zrobilam" Wobec tego uwazam, ze jestes nieprzecietna idiotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyjasnilam przeciez ze chodzi o matki ktore rodza dzieci a nastepnie je podzucaja innym chociaz tak naprawde moglyby sie nimi same zajmowac!!! Przeraza mnie tez fakt ze siedzenie w domu z dzieckiem JEST PO PROSTU NIe MODNE. JAK TAK MOZNA. " Nikt nie będzie popierał matki, która nie pracując zostawia dziecko u obcych i widzi je tylko 10 min. zanim pójdzie ono spać :o. Moim zdaniem ma prawo pójść do kosmetyczki, z koleżankami na miasto, z mężem do restauracji itp. BEZ DZIECKA. Pracuje mimo, że nie musi, to też nie jest złe. Jak już pisałam - nie wszystkie kobiety lubią być utrzymywane przez męża i zajmować się dziećmi, w między czasie sprzątać dom i gotować obiad :o. Dla mnie jest to straszne, zwykła klatka, która może wprowadzić w depresje i nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo chce
nie musi byc zgorzkniala jesli chce siedziec w domu. Ja nie chce i taka bym sia stala. Pisze tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
wszystko jest ok, kiedy dziecko jest w żłobku, a matka pracuje, o ile nikt na tym nie traci i matka też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yesenia
Aha, ja tez mieszkam za granica (USA), sytuacja jest tu gorsza niz w Polsce, macierzynski trwa 6 tygodni, wychowawczy JESLI JEST - to kompletnie bezplatny, bez ubezpieczenia. Duzo Panow Mezusiow natomiast potracilo prace wprzy obecnym kryzysie. i co ty powiesz na te wspaniala 'zagranice"??? Amerykanska recepta na biede jest narobienie sobie kolejnych dlugow, ktore te biedne dzieci jeszcze beda splacac. Obudz sie laska i nie gadaj, ze Polsjka to zacofany kraj, gdzie ludzie pracuja jak parobki. tutaj tydzien pracy to 60 h i kazdy uwaza, ze to normalne, a kokosow zadnych nie ma, bo dolar stracil na wartosci i juz sie raczej zaden polonus w zadnym pewexie za dolara nie obkupi w badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
belle, ale 2,3 razy w tygodniu, to co innego niż 5 razy w tygodniu po 12h...więc spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo chce
bylam z dzieckiem 11 miesiecy:D dlatego napisalam prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
dobra dziewczyny nie chodzi o to, że praca je be, gdy ma się małe dziecko, tylko o coś dużo bardziej ogolnego, o to myślenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja 5 dni po 8 godzin
pracuje wiec dziecko jest 10 godzin w zlobku. Czy wg autorki juz jestem masakrycznie glupia, czy jeszcze nie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lighteness
ja nie mowie o wspanialej zagranicy!!! Ale Polska to DNO!!! Zajela przedostatnie miejsce w rankingu o standard zycia , ostatnie miejsce Rumunia, to o czyms swiadczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
co innego kiedy kobieta pracuje, bo na prawdę chce mając roczne dziecko! a co innego jeśli nie musi, ale idzie pracować, bo rodzicie gadają, ze się zasiedzi, bo koleżanki, że zgłupieje w domu...no żeby przypadkiem przed 2 lata jej poziom inteligencji do 0 nie spadł :D, nie dajmy się zwariować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przacowalam duzo (w szkolach)" domyślam się, że jesteś nauczycielką, bo tylko ta rasa uważa że może narzucać swoje zdanie innym. Szczęśliwie szkołę mam dawno za sobą i teraz zdanie nauczycieli mam tam gdzie światło nie dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lighteness
do : a ja 5 dni po 8 godzin pracuje wiec dziecko jest 10 godzin w zlobku. Czy wg autorki juz jestem masakrycznie glupia, czy jeszcze nie? sama sobie odpowiedialas na to pytanie. Przeciez praktycznie pracujesz na żlobek!!! Jaki w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja 5 dni po 8 godzin
Zlobek kosztuje 500zl. Ja zarabiam 5 razy tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
li, ludzie dają się łatwo podporządkowywać nawet chorym wzorcom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo chce
nie rozumiem juz:O Ja nie musialam wracac do pracy jesli chodzi o pieniadze, bo maz dobrze zarabia, ale chcialam wrocic, bo lubie swoja prace. To juz nie wiem, jestem masakrycznie glupia czy nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja 5 dni po 8 godzin
a ja pracuje, bo by nas nie stac bylo na zycie. Ale za to pracuje na pelnym etacie. Tez nie dowiedzialam sie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lighteness pewnie siedzi w szlafroku i z kołtunem na głowie. Zazdrości pracującym kobietom. Mało słońca ostatnio, więc pewnie ma chandrę. Weź sie poprzypieprzaj do kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
no przecież kilka razu było dobitnie powiedziane, że jak ktoś pracuje bo musi ze względów fianasowych, to co innego, to jest zrozumiałe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do autorki. Ja wróciłam do pracy po od razu po macierzyńskim, na 8 (początkowo 7) godzin, 5 dni w tygodniu, ale moje dziecko z obcymi nie siedzi, bo kiedy ja jestem w pracy, to siedzi z mężem, a jak wrócę to ze mną. Czy wobec tego jestem masakrycznie głupią matką czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
a jak ktoś nie musi, to jeszcze zależy, co to za praca, jak sobie radzi z obowiązkami...ale tak na prawdę w realu mało kto sobie dobrze radzi z opieką nad powiedzmy rocznym dzieckiem, pracą, którą niekoniecznie ma 5 kroków od domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele matek siedzi
w domu i nie pracuje, a ich dzieci koncza w osrodkach opiekunczych... Wiec jakakolwiek generalizacja w tym przypdku jest nie na miejscu. Autorka wypowiada sie jakby wszystkoe rozumy pozjadala :O "wypowiada sie" to za duzo powiedziane. Przede wszystkim obrazila wszystkie matki, a przynajmniej zdecydowana ich wiekszosc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo chce
skoro pracuje, bo chce to znaczy ze sobie radze. Jakby bylo inaczej to bym posadzila dupe na fotelu jak autorka i zastanawiala sie nad zyciem innych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lighteness
do : pracuje bo chce nie rozumiem juz Ja nie musialam wracac do pracy jesli chodzi o pieniadze, bo maz dobrze zarabia, ale chcialam wrocic, bo lubie swoja prace. To juz nie wiem, jestem masakrycznie glupia czy nie? Ale chodzi przede wszystkim o to czym jest dla ciebie macierzynstwo? Jezeli praca jest dla ciebie najwazniejsza , a dziecko na drugim planie to ok. Twoja sprawa. Ale naprawde tak ciezko jest poswiecic sie dla dobra dziecka te pierwsze lata. Naprawde tak trudno. Po tym czsie mozesz sobie wrocic do ukochanej pracy!!! Ale ty jestes po prostu WYGODNA. PRZECIEZ NIE BEDZIESZ SIEDZIEC Z BACHOREM CALY DZIEN W DOMU!! No PRZECIEZ NIE TY! Niech ktois inny sie tym zajmuje ALE NIE TY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele matek siedzi
mysle, ze lepsza matka jest ta, ktora pracuje bo chce niz kobieta nazywajaca dziecko "bachorem" w dodatku wykrzykujac te slowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego kiedy kobieta pracuje, bo na prawdę chce mając roczne dziecko! a co innego jeśli nie musi, ale idzie pracować, bo rodzicie gadają, ze się zasiedzi, bo koleżanki, że zgłupieje w domu...no żeby przypadkiem przed 2 lata jej poziom inteligencji do 0 nie spadł , nie dajmy się zwariować... Rozumiesz, że nie wszystkie kobiety chcą siedzieć z dzieckiem w domu? :o Nie zgłupieje od siedzenia w domu, ale każdy ma inne podejście do życia. Rok czasu to mało? To cholernie dużo i np. ja nie wyobrażam sobie spędzić go w większości z dzieckiem. Nie dajmy się zwariować, że dziecku dzieje się ogromna krzywda, bo jest w żłobku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×