Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lighteness

do masakrycznie glupich matek

Polecane posty

Każdy myśli inaczej,ale po tych 3 latach to współczuję w szukaniu pracy.... A 8 godz dziennie to nie tragedia. Przecież po pracy możesz spędzić z dzieckiem tyle czasu ile będziesz chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
li, no właśnie nasz społeczeństwo nadal przezywa szał pogodni za pieniędzmi, za kupowaniem dzieciom drogich zabawek, które stają się ważniejsze niż kontakt z rodzicami...ale przyznam szczerze, że przesadziłaś z ostrością nazwania tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 687687213
Mnie jak miałam 3 miesiące matka oddala do żłobka. Nie mam pojęcia dlaczego, pracowała w biurze jako technik budowlany, tata miał identyczną pracę. Mieszkaliśmy na dole domu, na górze była babcia niepracująca co uwielbiała sie mną zajmowac i jej siostra, co jeszcze bardziej lubiła dzieci, bo nigdy nie miała... Po 3 dniach tego złobka, a było to w roku 77, wróciłam z wszystkimi chorobami jakie sie da mieć- matka mi opowiadała a dumą i uśmiechem.... :( Ale pominąwszy takie skrajności, to nie rozumiem w ogóle tego postu - no bo skoro ktoś uważa, że nie wolno zostawiac dziecka z obcymi, przedszkole tez odpada, szkoła warunkowo? Wchyba to kwestia skrajnego braku zaufania do ludzi, jakichś lęków autorki... Złobek jest bezpieczniejszy niż opiekunka. No i mając np. 2 dzieci, większosc kobiet ma aż 7 letnią przerwę w wykonywaniu pracy. Z tego właśnie powodu, kobiety zarabiają tak mało i nie sa cenione przez pracodawców na rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba że pracujesz po 12 godz albo i jeszcze późnymi wieczorami, więc w takiej sytuacji dla dziecka pozostanie jedynie słowo "dobranoc" Przygotuj się jednak nie na 3 lata a na kilkanaście lat bezrobocia na utrzymaniu męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Biedne tak na prawdę są te kobietki, które właśnie mocno ulegają tej presji, że trzeba po macierzyńskim pracować, bo wtedy jest się dopiero normalnym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nasz społeczeństwo nadal przezywa szał pogodni za pieniędzmi, za kupowaniem dzieciom drogich zabawek , które stają się ważniejsze niż kontakt z rodzicami... Ja niestety nie pracuję na drogie zabawki ani nie gonie za pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aywa
ja chciałabym siedzieć z dzieckiem w domu jak najdłużej, ale boje się; nie chodzi o pieniądze, ani o jakieś trendy czy presję. Bałabym się żyć tylko z jednej pensji przez kilka lat - gdyby coś się stało bylibyśmy na lodzie, gdzie znalazłabym pracę po tylu latach siedzenia w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
duszyczka, nie mówię, że Ty, ale wiele rodziców tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
aywa, na takiej samej zasadzie, mozesz mieć wypadek w pracy, moze stać się masę innych nieprzewidzianych okoliczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 687687213
Biedne tak na prawdę są te kobietki, które właśnie mocno ulegają tej presji, że trzeba po macierzyńskim pracować, bo wtedy jest się dopiero normalnym człowiekiem.. Mi sie zdaje że nie do końca tak jest.... Po prostu większośc osób tu piszących nie jest zbyt wykształcona i nie rozumie że sa tacy co mają ambicje i nie wuobrażają sobie zycia bez pracy. Jak sie ma dobre studia to praca nie jest czymś co musi sie robić, tylko czymś więcej. Jak ktoś robi jako kucharka, sprątaczka, sprzedawczyni w sklepie, to nie ma o czym mówić. W zasadzie problemu by nie było, gdyby ojcowie zechcieli tez brac urlopu tacierzyńskie na dzieci. Ale nasze społeczeństwo jest tak zacofane, że kojarzy wszystkie obowiązki z wychowaniem dzieci, wyłacznie jako obowiązek matki. Nawet autorka, pisze o głupiej matce, a ojciec to jaki? Nawet go nie mam w jej wypowiedziach. Nawet kobiety przyczyniają sie do tego stanu rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
68, kochana ja mam dwa kierunki skończone na UW, znam swoją wartość i nie muszę jej potwierdzać pracując po 12 h dziennie w korporacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 687687213
a kto ci każe pracować 12 h? Pracuj 6.... Swoja drogą nie słyszałam jeszcze o osobie co pracowałaby na jeden etat 12 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro musisz pracować po 12 godzin w korporacji to raczej masz niską wartość, osoba mająca dużą wartość nie musi harować całymi dniami. Osoby zdolne i wykształcone wyrabiają 8 godzinny tryb pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
to chyba nigdy nie słyszałyście jak pracuje się w Warszawie? Nawet jak masz 8 h pracy, to dojazd, nie każdy mieszka obok pracy, wychodzi z dojazdami nierzadko 10 h dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aywa
ja mam taka naturę, że nie potrafiłabym spokojnie żyć mając świadomość, że sama nie potrafię zapewnić nam choćby jakiegoś minimum; praca daje mi poczucie bezpieczeństwa, tak juz mam i jest to ode mnie niezależne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
aywa, ja rozumiem, ja mam inaczej, co nie znaczy, że nie zamierzam pracować przez nastepne 30 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co? Taka zdolna, cenna osoba, ceniąca swoją wartość musi dojeżdżać do pracy? Byłam przekonana że po nią helikopter wysyłają albo co najmniej transportują ją samochodem na sygnale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 687687213
Co chwila zmieniasz front, to już nie praca tylko dojazd? A jaki problem wynajać mieszkanie ? Pracując w korporacji sarabia sie kokosy.... :p A tak abstrahując od tego przestańcie zwalać wszystko na matki! Ojcowie też powinni zajmować sie dziećmi! Moga brac urkopy tacierzynskie, kuzyn wział na pół roku i siedział z półrocznym maluchem.... Ale nic dziwnego że u nas tak jest, ja kiedy byłam z dzieckiem w szpitalu to jak powiedziałam, że tata tez przecież może zająć sie dzieckiem, jedna z połoznych była w szoku i zaczeła sie nabijac, że tak , jasne, nakarmi go piersią, itp. Nawet wszystkie broszury dotyczące przewijania, karmienia, itp. były adresowane wyłącznie do matek, jakby dzieci ojców nie miały w ogóle... No Szoook!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
chodzi o to, że jest znaczna różnica między pracą w GS na wsi, gdzie dojście do roboty zajmuje kilka minut i o 15.40 jest się w domu, niż praca w dużym mieście, gdzie są korki, gdzie często jest dużo pracy i wraca się najwcześniej o 18...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz jaki wredny motłoch? Przecież powinni zrobić ci przejazd tak abyś w 5 minut była w domu... Strasznie nieczuli ci ludzie na bolączki matek polek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aywa
wiesz, nie wszyscy też mieszkają w dużych miastach i mają możliwość zarabiania kroci w korporacjach; ja skończyłam ciężkie studia z wyróżnieniem na porządnej uczelni, a w swojej okolicy pracy szukałam ponad rok, bo w małych mieścinach to przede wszystkim rolę znajomości grają. Praca marnie płatna i średnio satysfakcjonująca, al edaje poczucie minimum bezpieczeństwa. Wątpię, żebym znalazła pracę w której mogłabym wykorzystać studia po kilku latach siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ostro pojechala ale
zgadzam sie,ze matki, dla ktorych smiertelna nuda i nieszcesciem jest siedzenie z wlasnym malym dzieckiem nie powinny miec dzieci. A co do poczucia bezpieczenstwa, jakie daje praca? tez ktos pisal,ze dziecko jest rowiez ojca, wiec para , decydujac sie na dziecko powinna przewidziec, czy 1 osobe bedzie stac okresowo na jego utrzymanie. To sa idealy, w praktyce jest naczej niestety. Najwazniejsza jest odpowiedzialnosc obojga rodziców, myslenie pewspektywiczne, wlasciwy dobor partnera i przemyslane decyzje co do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lighteness
zgadzam sie z anoo w 100% Kasa, kasa, kasa. I faktycznie dosc ostro zatytulowalam swoj post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam ze decydujac
sie na dziecko trzeba byc zabiezpieczonym finansowo, dobrez byc na swoim (miec wlasny dom) ale realia sa inne. Malo w ktorej rodzinie pensja meza wystarczy na utrzymanie calej rodziny. Jakby jeszcze taki warunek na posiadanie dzieci wprowadzic, to nasz narod szybko by wyginal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aywa
I mimo że mieszkam w małej mieścinie, do pracy też muszę dojeżdżac do większej mieściny, dojazd zajmuje gdzieś pół h w jedna stronę. Jestem uzależniona od środków transportu publicznego i nie ma tak jak w duzych miastach, ze kursy sa co 10-20 minut. Jak wejdę do sklepu po zakupy na kolację i bus mi ucieknie to musze godznie na następny czekać. Więc też nie jest tak kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burzowa
Do 687687213, taka jest mentalnosc Polakow niestety:( Tez nieraz jak slucham ludzi czy przegladam jakies fora, gazety to odnosze wrazenie ze dzieci to tylko matki maja i poczynają się wiatropylnie:) I jak mowisz nie raz same kobiety sie do tego przyczyniaja. Ale jak to mowia: świata nie zmienisz ale o swoje podworko mozesz dbac. Dlatego warto mezow i chlopakow oswajac z partnerstwem i wspolna opieka nad dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ludzie!!!! Czy możecie jedno wreszcie zrozumieć, nikt tu nie pisze o kobietach, które ze względów finansowych muszą pracowac, to jest przecież zrozumiałe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lighteness
no pewnie ze ojciec powinien byc tak samo odpowiedzialny za dziecko jak matka i dlatego decyzja o pozostaniu w domu przy dziecku ktoregos z nich jest naturalna. Jezeli jest pozwalaja na to finanse to jak mozna mowic ze matka jest pasozytem poniewaz opiekuje sie dzieckiem. Jezeli np ojciec dziecka nie chce zarabiac na rodzine to po co taki ojciec. Inaczej jest w sytuacji gdy po prostu jedna pensja nie wystarczy , wtedy naturalnym jest ze matka jest zmuszona pracowac. Ale niestety jest wiele matek ktore z wygody chca isc do pracy, bo nie chca sie calyi dniami zajmowac dzieckiem, bo uwazaja to za obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
li, obciach, to bardzo dobre słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dałam syna11 m-cy do żłobka bo nie mieliśmy forsy na raty kredytu i nie pisz do mnie ci...po że jestem masakryczne głupia nie mam mamusi co mi funduje mieszkanie samochód i co tam jeszcze - jak pewnie tobie skoro stać cię na siedzenie na pi...dzie w domu. Też bym chciała. Ale nie każdy może. Więc nie kłap durnot, idiotko. Mam w pamięci akcje posła Gowina ale ten typ po prostu jest bezczelny. Jego stara pasożytuje na nas i stać ją na płaszczenie doopy w domu ale nas - utrzymujących tą poselską swołocz - już nie. My - musimy za....lać na nich właśnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×