Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneta.......27

kupuję mieszkanie!!!! a on się wprowadza! co robić?

Polecane posty

Gość pieknakladusia
ale jaja, co ty buzi nie masz? każ jej wypierdalać z TWOJEGO mieszkania bo GÓWNO ma do gadania! niech lodówkę odda powodzianom ekipe remontową tez jak sra kasą. to jest twoje zycie, twoje pewnie wymarzone mieszkanie a ktoś włazi z butami oszalałaś czy siak? bo nie rozumiem?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mag da le nna
Do mnie tez nie dociera, moze dlatego ze nie mowisz nic wprost. Powiedz : NIE, DZIEKUJE ZA LODOWKE I ZA EKIPE. A facetowi ze chcesz narazie pomieszkac sama a pozniej sie zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoń do niego i jasno mu wykrzycz przez telefon by zawiną mamunię z ekipą bo architekta wnętrz nie zamawiałaś i o pomoc nie prosiłaś a co do lodówki to powiedz że to nie skład złomu i do koloru ścian Ci nie będzie pasowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta.......27
ja staram się jak mogę, mówię jasno i wyrażnie, nie potrzebuję, sama kupię, ale ona nie słucha a on staje po jej stronie... zdecydowała, że przyjadą jutro obejrzeć mieszkanie i co trzeba w nim zrobić, więc z grzeczności zgodziłam, się ale ona przyjezdza z ekipą remonto i lodówką a o tym mowy nie było i jest stanowczy prostes z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAPISAŁABYM
na Twoim miejscu sms jeśli masz takie problemy z powiedzeniem co Ci nei pasuje, dziekuje za chec pomocy ale nie skorzystam i wył telefon, jak zadzwoni o co chodzi i czemu nie odbierasz - to byłas w sklepie ogladac lodówke i płytki do swojego mieszkania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknakladusia - przeczytaj post powyżej do tej kobiety nic nie dociera niestety są tacy ludzie. zachowują się jakbyś głos straciła albo oni słuch. nie daj się sutorko, będe trzymać za ciebie kciuki. a wójka jutro poprostu nie wpuszczaj do mieszkania, ekipy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Znaczy jutro w ciagu dnia odbierasz mieszkanie? To weź klucze, zajrzyj, czy wszystko gra a potem szybko stamtąd zmykaj, wyłącz telefon i idź do koleżanki albo gdzieś. Niech ta krowa sobie stoi z lodówką. Powiedz jej dziś koniecznie, że NIE CHCESZ lodówki, NIE CHCESZ ekipy i postanowiłas, że wszystko, ale to absolutnie wszystko chcesz urządzic sama i nie chcesz żadnej pomocy. Wyslij jej najlepiej smsa, zeby to miała na piśmie. Aż sie wierzyć nie chce, że tacy ludzie istnieją. A jemu tez napisz smsa, jak telefonu nie odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mag da le nna
To odwolaj to, bo jak ich wpuscisz z ta lodowka i ekipa to juz sie nie pozbedziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj sobą manipulować ...jasno i konkretnie musisz porozmawiać ze swoim chłopakiem i jego rodzicami...nie możesz się dać bo będą cały czas Tobą rządzić a to Twoje życie i mieszkanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochrzań ją
"mówiła ze da mi lodówkę i tp, bo sobie chce kupić nową, no ale ja nic nie chce, sama kupię, rodzice mi pomogą.najgorzej, ze on trzyma stronę matki... " Ona chce mieć po prostu wklad w twoje mieszkanie żeby móc się rządzić i żebyś jej synusia na bruk nie wywaliła a i może jeszcze zrobila z niego współwłaściciela. Jak jest taka zaradna raszpla jedna to niech sama kupi synusiowi mieszkanie. Ja bym kopnęła ich wszystkich w dupę , jego razem z mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAPISAŁABYM
no bez uprzedzenie bym kogoś z lodówka ma klatce nei zostawiła az tak chamska nei jestem, ale napisałabym sms i wylaczyła tel i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz zadzwoń i powiedz nie potrzebujesz już pomocy a jak jutro przyjdą to wyjdź i oświadcz to jeszcze raz aż może wtedy zajarzą i będą się w końcu liczyć z twoim zdaniem jak lodówkę będą targać tam i spowrotem a jak wyjadą z tekstem że jesteś niemiła bo oni ci chcą pomóc to powiedz że trzeba było słuchać co mówisz a mówiłaś że nie potrzebujesz pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Ale ja czegos nie rozumiem z tą ekipą - ekipa ma wiedzieć, co ma zrobić, a nie przyjść i słuchac, jak sie synowa kłóci z teściową, czy tą ścianę wyburzyć, czy nie, a czy w łazience ma być zielono czy czerwono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz zniknac ..
i zadnego ogladania mieszkania nie ebdzie najpierw mialam pisac ze dziewczyny to chetnie do chlopakow sie wprowadzaja ale w miare czytania widze ze tamta rodzina az sika zeby koles mogl sie wprowadzic na krzywy ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wcale nie chcą źle i nie wiem skąd to twoje negatywne podejście. Chyba teściowa od razu z grubej rury z tobą nie zamieszka... ;) a facetowi możesz przecież powiedzieć, że nie jesteś jeszcze gotowa na wspólne mieszkanie. Może to da im co nieco do zrozumienia :) a oczywiście mieszkanie urządzisz po swojemu , bo nie ma prawa nikt ci dyktować co i jak myślę, że za bardzo się angażujesz w te sprawę :) a jeżeli nie chcesz się spotykać to po prostu odmów to spotkanie, powiedz że boli cię głowa i póki co sama chcesz się wszystkim nacieszyć :) wydaje mi się, że każdy normalny człowiek jest w stanie to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Napisz mu maila, już natychmiast, ze troche sie zagalopował ze swoją mamusią. Że to jest TWOJE mieszkanie i TWOJE decyzje. I że twoja decyzją jest tez to, że wszystko sobie kupisz i urządzisz sama. Dlatego ani oni maja jutro nie przychodzic, ani żadna ekipa, ani wujek z pralką czy tam lodówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9-0-9
weź nie żartuj no nie mów, że to prawda? powiedz, że jaja sobie robisz i to głupia prowokacja? A ten dzieciak tzn. Twój chłopak to widać mami synek... nie no weź nie wmawiaj mi, że jesteś aż tak głupia bez urazy - dziewczyno czy Ty nie umiesz się postawić jasno? Kurcze to Twoje mieszkanie, za Twoje pieniądze a chłoptaś się wprowadzi z lodówką i na bank nie będzie dorzucał się do mieszkania, do wspólnych rachunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta.......27
przeciez do niej dzwoniłam i ona powiedziała ze idzie po pracy zobaczyć płytki, ekipa...pewnie przyjdzie jakis facet i ona mu będzie mówiła co i jak..... boję się co będzie jutro....napiszę wieczorem smama do nie, ze dziekuję itp, po spotkaniu ze swoim....jak mu zakomunikuję, ze będę mieszkala sama... dziwne to wszystko, poplątane, nie wiem juz co mam robić, a wojek czesie z tą lodówką ma przyjechać i pewnie będzie biedak wracał z nią, bo ja jej nie przyjmę a ona będzie mu kazała na pewno ją zawieżź do mnie... szkoda, że moich rodziców nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może ta mamusia
chce się pozbyć synusia, albo ma nadzieję że zrobisz z niego współwłaściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinnnaa
przepraszam a czy mamusia zamierza tej ekipie zaplacic czy Ty masz to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda gniewna
Boże co za typ człowieka!! Nie pakuj sie w taki zwiazek bo bedziesz miala na głowie jego (niezdecydowanego maminsynka) plus jego matke która JUZ rządzi sie jakby byla u siebie!! Proponowałas mu wczesniej, abyscie zastanowili sie nad wspolnym mieszkaniem, wiekszym, takim "na przyszlosc" facet stchórzył, nie chcial razem z Toba mieszkac, oznacza to, ze w ogole nie bral tego pod uwage oraz waszej wspolnej przyszlosci. Powiedz temu babsztylowi, zeby zajeła sie swoim zyciem, ze nie potrzebujesz jej do pomocy i nic od niej nie bierz. A twoj "facet" sie nie zmieni. Ile macie lat? Przy nicku masz 27, czyli twj chlopak pewnie ma tyle samo. Nie planowal z Toba przyszlosci, a teraz gdy Ty chcesz cos osiagnac, zamieszkac we wlasnym malym mieszkanku on pcha sie z buciorami i jeszcze zwala Tobie na głowe swoja matke? Co za frajer. Szok po prostu!! Dziewczyno opamietaj sie! Powiedz obojgu aby zajęli sie wlasnym interesem i niczego od Ciebie nie chcieli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle, że nie powinnaś tego odwlekać. Zadzwonić do swojego chłopaka, spotkać się z nim wcześniej i to właśnie jemu o wszystkim powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9-0-9
I faktycznie jak otrzymasz klucze idź z koleżankami oblać mieszkanie, nie odbieraj telefonu. Jakby mamusia chłopaka miała jakiś żal to olej to przecież ZADZWONIŁAŚ i powiedziałaś, że SAMA SOBIE PORADZISZ. My jesteśmy tego świadkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Jezu to podnies głos i jej wykrzycz, że żadnej lodówki. Nie wierzę, że ty mówisz, że lodówki nie chcesz, a ona ci na to, ze przyniesie lodówkę. To albo cos ściemniasz, albo gadasz jak mimoza, przepraszajacym tonem, na zasadzie "nie wypada powiedziec, ze chcę dokładkę ciasta", więc ci trzeba te dokładkę wcisnać. Uzyj odpowiedniego tonu, to od razu zrozumie. Powiedz, że wujek pocałuje klamke i bedzie musiał taszczyc lodówkę z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia A.
Zadzwoń i powiedz wyraźnie "to jest moje mieszkanie i ja sama zalatwie sobie ekipe remontową i wszystko do niego wybiore tak jak ja bede chciala bo to mieszkanie jest moje i chce zrobić wszystko po swojemu i jesli mimo to przyjedziecie z ekipa to wtedy was po prostu nie wpuszcze, bo ile razy mozna powtarzac ze sobie tego nie zycze" i powiedz ze masz nadzieje ze w końcu dotarło a jej synus z Tobą nie zmieszka. A jemu powiedz wyraźnie, że zamieszkalibyscie razem jakbyscie razem kupili mieszkanie,ale on nie chciał więc kupilaś je dla siebie i tylko ty bedziesz w nim mieszkać i koniec tematu, zdania nie zmienis. I mocno bym sie zastanowiła nad związkiem z kolesiem,który nie jest gotowy podjąć odpowiedzialnosc finansowej, ale do czyjegos mieszkania to owszem i by sie wprowadził. Żenada. Zjedź go, obraź sie na nią i na niego, masz prawo. Zarobiłaś na mieszkanie, kupiłaś je, a ktoś chce Ci sie wpierdalać i je urządzać i traktuje jak swoje. Spuśc ich ze schodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinnnaa
a jakiejs dalszej rodziny nie masz? wujka brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta.......27
no własnie ona chce zapłacic za tą ekipę, pewnie dlatego że chce zapłacić to idzie juz mi płytki wybierać on mieszka sama, rozwiodła się z mężęm i teraz moje mieszkanie stanowi jej cel zycia, chyba.... dzwoniłam, mówiłam głosem stanowczym, ale on zawsze te swoje, :ale nie martw się będzie dobrze, ja wszystko załatwię i nie krępuj się wziąć tą lodówkę.... to naprawdę specyficzna kobieta, nauczycielka, kóra uważa że ma zawszze rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7846389034690424204
no to wpoiedz to glosno- ze jest twoje sama je chcesz urzadzic ze milion razy jemu porponowalas wieksze a on niechcer to niech zostanie u matki i wpada czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia A.
Zreszta ja uważam że mamunia chcepołożyćłapena twoimmieszkaniu.Widać że nie jesteś wystarczająco korzystna i chcą ten fakt wykorzystać. Zadzwoń w tej chwili i nawet jakbys ją miałapowyzywać to powiedz co o tym kurwa myślisz i powiedz wyraźnie, że skoro przylezie z ekipa, to ma nie przyłazić wogole, bo jej nie wpuścisz i jebnij słuchawka. Ajego ochrzań za bycie pieprzonym mamisynkiem i że jak chce gdzieśmieszkać to niech sam sobie kupi mieszkanie.Ktoś tu miał racje pewnie zaraz sie zacznie, zameldowanie synusia, pieprzenie zeby został wspołwłascicielem mieszkania i ze ci niby zwróca kase,której nigdy nie zobaczysz. Naprawde chcesz być z kolesiem, który żeruje na Twojej ciężkiej pracy i sam nie wie kiedy ślub och ach, zero odpowiedzialnośc, ale na twoim garze żyłby z chęcią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akljdsaksdkljkfdskjdf
kochana ona zaplaci a pozniej co zameldujesz jej synka w mieszkaniu i juz go nie wyrzucisz nie daj sie a tym bardziej pozniej bedziesz jej kase musiala oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×