Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneta.......27

kupuję mieszkanie!!!! a on się wprowadza! co robić?

Polecane posty

Gość dlaczegomniesietoprzytrafilooo
Ty jej mówisz, że nie chcesz, a ona "nie martw się", to znaczy, ze ty NIE OZNAJMIASZ, tylko przepraszasz, że żyjesz :O Słowo NIE CHCĘ dobrze zakacentowane by wystarczyły, tylko ty nie potrafisz sie postawić.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
909 - problem polega na tym, ze ona ma jakiś problem komunikacyjny - albo jest zbyt delikatna, albo teściowa nie słucha, albo obydwie opcje - a akcja ma sie rozegrac jutro, wiec nie ma czasu i najwazniejsze jest, żeby ona osiągnęła swój cel, obojętne jak. Więc jeśli opierdolka nie przejdzie jej przez usta, to niech sie tłumaczy obcej babie, cokolwiek, byle skończyło sie tak, że nie przyjmie ani lodówki, ani zadnych ekip remontowych, ani kafelków. Swoją drogą, to ja też uwazam, ze ten zwiazek jest dziwny, ją rozumiem, bo jest rozgoryczona, ze facet taki niezdecydowany w sprawie wspólnej przyszłosci, ale co do mieszkania to juz bardzo łatwo podejmuje decyzje. Ale jego nie rozumiem i nie rozumiem tez, co autorka w nim właściwie widzi i jakie ma powody, zeby mówić, ze nie chce z nim zrywac. Nie wiem, co ja przy nim trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9-0-9
dlaczegomniesietoprzytrafilooo nooo 🖐️ :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9-0-9
uważaj by w lodówce karaluchów nie było :) bo nie dość, że chłopak, obca baba to jeszcze karaluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Dobrze, ze dywanu nie przyniesie, bo wtedy to jeszcze mole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9-0-9
ooo dywany, bierz dywany jak daje wszystko się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ale śmieszny wątek :D Moim zdaniem ta teściowa to bardzo pomysłowa babka :D No bo chce pewnie pozbyć się synka pasożyta z domu no i proponuje remont i lodówkę, jako wkład za synka. Synek łajza bez swojego zdania i to bardzo wygodnicki. Dobrze, że ktoś zauważył, że jakoś nie chciał z autorką budować wspólnego życia, tylko jak autorka kupiła mieszkanie to chce się tam wprowadzić, za darmo :D a nie sorrki za lodówkę :D Tylko zobaczysz autorko kiedy zacznie przębąkiwać o meldunku...Obraz autorki jest bardzo nieciekawy...bez swojego zdanie, nie widać tu jakiejś miłości i porozumienia, masz bardzo słaby charakter i mam wrażenie, że uczepiłaś się go... napisałaś, że nie chcesz go zostawiać, ale mieszkać też nie...no to co ty chcesz? Powiem, ci że jak byś chciała z nim być to bierzesz w pakiecie mamusie, to strasznie niezaradny stwór, okropny materiał na męża...współczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
Chcesz układać sobie z kimś tam życie, ale jednak kupujesz mieszkanie tylko dla siebie. Ja też nie rozumiem za bardzo o co chodzi. Chciałaś mu zrobić na złość, coś pokazać tym, udowodnić? Z tego co napisałaś, to on nie bardzo planował Waszą wspólną przyszłośc z Tobą, więc chciałaś mu może zrobić na złość w ten sposób, nie wiem? W każdym razie on tak jak każdy by normalnie pomyślał na jego miejscu, wyciągnął wniosek, że chcesz uwic gniazdko dla Was obojga i po to to mieszkanie kupiłaś. Pochwalił się więc mamie, więc ona z dobrymi i uczciwymi intencjami bądź mniej chce Wam pomóc. Winę widzę tylko po Twojej stronie. I zgadzam się z poprzednikami, problem polega na tym, że sama nie wiesz czego chcesz. A czas najwyższy się tego dowiedzieć i zakomunikować to jasno innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamy te numery....
powiem Wam tylko, ze jak byłam w podobnej sytuacji i w końcu stwierdziłam że kupuję to mieszkanie sama, dla siebie a z facetem się rozstałam to spytał mnie... czy może ode mnie wynająć tanio pokój! w moim mieszkaniu (2 pokojowym), po rozstaniu! faceci to po prostu cwaniacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamy te numery....
ps. to jest ważny moment w związku - gdy zadajesz sobie pytanie czy to co moje jest "nasze" czy tylko moje no i mama mamą - ale co facet na to? on angazuje się to mieszkanie? pomaga Ci, czy chce być "gościem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wyrahowany cfaniak
nic dodać nic ująć. Byłam z takim cfaniakiem, sytuacja troszkę inna, bo on miał mieszkanie i ja (mieszkam sama z synem). Otóż Wspólnie za moimi plecami po naradzie rodzinnej z mamą w roli głównej dowiedziałam się, że jego rodzice sprzedadzą swoje mieszkanie i wprowadzą się do niego (kasę mieli wziąć oczywiście rodzice, a jemu mieli dać łaskawie 20 tysięcy) za tę zamianę, a on miał się do mnie wprowadzić. Był strasznym maminsynkiem więc się ucieszył, że mamie standard życia się podniesie, a i rodzina cieszyła się, że dupę do mnie wsadzi. Zachowanie Twojego chłopaka jest okropne, to nie jest mężczyzna tylko jakaś wołowa dupa. I nie zdziwie jest jego. nie zdziwiłabym się jakby się do opłat nie chciał dokładać, bo przecież mieszkanie nie jest jego. A wkład teściowej stara lodówka, to sobie może wsadzić tak bym odpowiedziała. Ja się oczywiście nie zgodziłam na takie chore układy i jestem bardzo zadowolona, właśnie przy takich rzeczach wychodzą charakterki ludzi i warto się nad tym zastanowić i wyciągnąć odpowiednie wnioski niż płakać potem całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY KUPUJESZ MIESZKANIE NA SIEBIE; A ON JAK CHCE Z TOBA MIESZKAC TO NIECH CI PLACI ZA oplaty , chyba za darmo nie bedzie u ciebie mieszkal, nie badz glupia,nie daj sie wykorzystac, faceci potrafia naciagac kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta..........27
już po rozmowie! wyobraźcie sobie, że on przyszedł z mama, bo odebral ją z pracy więc postanowili wpaść na chwilę....przecież byliśmy umówieni tylko we dwoje! potem napiszę resztę, bo ktoś dzwoni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta..........27
normalnie otwieram drzwi a tam on z mamusią, i mówi odebrałem mamę z pracy więc nie było sensu jej odwoźić, postanowiliśmi wpaść do Ciebie na chwilę, skoro byliśmy umówieni.... myślałam, że umrę.....wypiliśmy kawę i poinformowałam ich, że nie chce ekipy i lodówki....zapad,ła cisza.......a potem jego matka powiedziała, że skoro mamy razem mieszkać to ona i on mają też coś do powiedzenia i żebym nie wyobrażała sobie, ze będę o wszystkim decydowała..... powiedziałam, że nie wiadomo, czy będziemy razem mieszkali, bo chyba raczej nie, tak jak jest...jest dobrze....... Darek się wkurzył, krzyczał, że nie ma ze mną ładu i składu........a jego mama była zła i czerwona jak buchaj........ w koncu on stwierdził, że jestem histerczyczką, ze mi odbija po kupnie tego mieszkania, że mam wysokie mniemanie o sobie i żebym ochłoneła..... jego matka przytaknęła.......wyszli i już na klatce mamuska powiedziała: to do jutra, tak jak byliśmy umówieni...... nie mam już siły......przepraszam, za błędy jestem zdenerwowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja widzę tylko jedno
wyjście-KONIEC ZWIĄZKU.Po tej akcji i tekstach chłopaka chyba w końcu do Ciebie dotarło z jakim dupkiem zamierzałaś się związać.Ciekawa też jestem reakcji Twoich rodziców na ta całą sytuacje.Gdyby moja córka miała takie jazdy z przyszłą tesciową to już bym siedziała w samolocie by zrobic z na porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja widzę tylko jedno
z nią-zjadło mi literkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, niezły galimatias. Coś mi się wierzyć nie chcę, że istnieją tacy ludzie. Ale jeśli to prawda, to WIEJ. Mamusia chce wepchać syneczka na gotowe, zeby się przypadkiem nie musiał przepracować biedaczek przy zarabianiu na mieszkanie. Nie otwieraj im jutro drzwi, wycisz tel, żeby nie słyszeli, że jesteś w środku gdy będą dzwonić. Nie odbieraj, a później oddzwoń i powiedz, że miałaś swoje, inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
Nadal nie widzę tutaj stanowczego "nie" z Twojej strony. Co odpowiedziałaś? Do jutra mamusiu? Aj kobieto podziwiam Twój spokój, nerwów to ja tu nie widzę jakoś. Ustawią Cię jak będą chcieli i tak to się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja widzę tylko jedno
a potem jego matka powiedziała, że skoro mamy razem mieszkać to ona i on mają też coś do powiedzenia i żebym nie wyobrażała sobie, ze będę o wszystkim decydowała..... I na te słowa Ty nie umiałaś odpowiednio zareagować. DECYDOWAĆ MASZ PRAWO TYLKO TY BO TO TWOJE MIESZKANIE A NIE WSPÓLNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta..........27
powiedziałam, że jutro mnie tam nie dędzie.... zobaczymy co jutro będzie... powiedziałam, że to moje mieszkanie i ja decyduję rozmawiałam z mamą, ona mówi żeby ich tam jutro nie wpuścic i sama porozmawia z moim chłopakiem, bo bez ślubu nie będzie żadnego mieszkania muszę wziąść sobie coś na uspokojenie, głoba mi pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury30
Aneta, dziwie sie ze ty nadal chcesz z nim byc i Twoja mama cos wspomina o waszym ślubie. Dam sobie wszystko odrabać, ze jak wezmiesz z nim slub to za jakis czas wrocisz tu na kafe pożalić sie na swoje do d..y małżenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
To jednak masz trochę oleju w głowie, cieszy mnie to. Dasz radę, bądź tylko stanowcza. Bardzo Ci współczuję tej całej sytuacji. Ludzie, którzy powinni być wsparciem zachowują się w taki paskudny sposób, porażka. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321987654
Prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobiee
powiedz jemu ,ze nie jestes przekonana od razu co do mieszkania razem...Jak Ty wspominalas to on nie chcial,a teraz taki zapal jak Ty kupujesz mieszkanie.Jeszcze ta jego matka wykazuje takie zainteresowanie-masakra.Ostudz ich troche!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Dziewczyno, ty uciekaj od niego czym dalej...Po slubie to juz wogole tak cie oboje zgnebia, ze nie bedziesz miala wlasnego zdania. a nie daj Boze dziecko, to pewnie nie bedziesz miala slowa do powiedzenia i o wszystkim mamuska bedzie decydowac, bo ty przeciez sie na niczym nie znasz, a ona juz dziecko wychowala i malo tego jest nauczycielka. Powaznie sie zastanow!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta..........27
nie wiem co robić, zerwac z nim a nasze plany? jestesmy ze sobą 6 lat i zerwać teraz..... mama mówi ze to już pora na ślub, bo bez ślubu nie ma mieszkania razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Ja bym w zyciu sie nie pakowala w taka rodzinke. Tam widac, ze mamuska o wszystkim decyduje...pewnie dlatego maz z nia nie wytrzymal. Chyba lepiej stracic 6 lat, niz sie meczyc do konca zycia z maminsynkiem i mamuska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie plany dzieczyno
chrzanic plany. zreszta czy cos by z nich wyszlo? ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie plany dzieczyno
plany to juz Ci tesciowa uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×