moj facet mnie oszukuje musze to sprawdzic

oki pojebalo, ale teraz chce sie dowiedziec. pomozcie mi jakos. troche mi wstyd bo mam 28 lat amusze takie szopki klocki odstawiac:( kuźwa:/

pomozcie mi cos wymyslic

napisalam co mozesz zrobic. wciagniecie kolezanki to bez sensu. wymyslenie konkursu, zenada roku. po co? nie dowiecie sie nic takim sposobem, bo laska uzna ze jakies pojeby dzwonia, odpowie nie nie nie, do widzenia.

jak zadzownic z nim do niej. przeciez jak on zadzowni przedstawi sie to moze ona uzna ze cos nie halo bo do tej pory jak dzownil to mowil do niej misiu i bedzie sztywna. zreszta slychac gdy ktos jest wlaczony na glosnomowiacy od razu.

? patrz tez na jego reakcje. moj facet czesto wysyla mi mmsy.. i jakos nigdy nie bylo takiej pomylki ;/ po prostu wyslal tobie i jej, proste, nie ma czego sie doszukiwac, flirtuje z nia. chcesz jeszcze jakis dowod? to jest wystarczajace tym bardziej ze juz kiedys cos robil, a ze jeszcze klamie w zywe oczy to juz C H U J z niego totalny. nie ponizaj sie. zostaw s k u r w y s y n a

?

on ze zwierzatkiem bez koszulki.

halo. pomozcie mi jakos. kurwa.

no to podejrzane..

na skype zrobilam mu ten test z glowa i dobrze krecil:/ kuzwa. czyli co? nie klamal??

haloooo

Nie zazdroszcze sytuacji ;/

dziewczyny pomozcie, poradzcie cos prosze was. nie wiem co robic. napisalam do niej smsa kim jest i nie odpisala mi.

A może sprawdź jego biling, jeśli wysłał na ten numer tylko jednego smsa to rzeczywiście może jakaś pomyłka, ale tak możesz sprawdzić czy było ich więcej. Jeśli go będziesz pytać to nigdy nie dowiesz się prawdy, niestety

Może on ją naprawdę zna i miał ją w ksiązce telefonicznej, ale pomyłkowo wcisnął mu sie jej numer? Takie pomyłki się zdarzają... Mój facet np. w mailu dotyczącym naszego wesela, przez pomyłkę wcisnął kopie nie tylko do mnie, ale też do znajomego, z którym wieki nie rozmawiał i którego nawet nie ma na liście gości :) Nie można od razu tak czarno myśleć, chociaż czujność nie zaszkodzi... Niekoniecznie flirtował, może faktycznie się pomylił i teraz nie wie jak to odkręcić...

Przez telefon raczej Ci swoich danych nie poda, bo ludzie nie za bardzo lubią rozmawiać z ankieterami. Spokojnie... trzeba cos na spokojnie wymyślić, nie działaj pod wpływem emocji...

Ja też uważam, że powinnaś mu kazać zadzwonić z jego telefonu do niej, przy Tobie, żeby powiedział "Cześć, co słychać" itp., jak tamta będzie wiedziała z kim rozmawia i mu odpowie, to sprawa jasna. Jakby nie chciał tego zrobić, to też sprawa jasna, że ma coś na sumieniu. Tylko mu powiedz, ze zadzwonicie zaraz, a nie, że Ty chcesz, a potem zrobicie to jutro, żeby w razie co nie mógł jej uprzedzić.

Chyba jedyne co możesz zrobić to czekać... Lepiej nie ryzykować ewentualnej wpadki z tym dzwonieniem do niej. Jeśli już koniecznie chcesz w ten spoób dowiedzieć się czegoś od niej, to odczekaj jakiś czas, kup starter w innej sieci i zaczep ją jako facet.

Z tym dzwonieniem przy Tobie to najlepszy pomysł ze wszystkich. Spróbuj, ale nie uprzedzaj go. Zadziałaj z zaskoczenia. Jeśli go nie zna, to powie, że pomyłka...

sprawdź biling z zeszłego miesiąca, może pisał już do niej wcześniej. Będziesz przynajmniej wiedziała czy kłamie, jeśli tak możesz spróbować go zmusić żeby do niej zadzwonił.

Moja koleżanka miała podobną sytuację, tylko że była tą drugą (nową). Zadzwoniła do laski i poprosiła o spotkanie bez wiedzy chłopaka. Spotkały się, dziewczyna jej opowiedziała, ze jest z nim 5 lat, mają plany na przyszłość, itd. A koleżanka opowiedziała jej, że ten chłopak na dyskotece ją podrywał, błagał o nr tel. i spotykał się z nią jakby nigdy nic. I moja kumpela wymyśliła plan, żeby we trójkę się spotkać. Chłopak nie wiedział co robić. Koleżanka olała frajera, a ta biedna dziewczyna z nim została, choć to nie była jego pierwsza akcja. Historia się kończy tak, że mają ślub i dzieci, a on nadal ma dziewczyny na boku... Jeżeli to co podejrzewasz okaże się prawdą, to mocno się zastanów czy właśnie tego w życiu chcesz. Toksyczne związki są złe i nigdy nie będzie lepiej, tylko gorzej.

Racja, akcja z telefonem najlepsza. Tylko nie wiem czy on już nie zdążył jej uprzedzić skoro pytałaś o ten nr...;/

tu autorka. wiecie co sie okazało? zadzwonilam do panny powiedziała ze jest w zwiazku z moim fcaetem! ha dobre sobie. powiedziała ze spotykaja sie od jakiegos czasu regularnie. jak jej powiedziałam ze chyba z moim fcaetem sie spotyka powiedziala ze klamie ze on jej powiedział ze mnie dawno zostawił i ze nie bedzie ze mna gadac o swoim zwiazku. pojechałam do niego zadajac wyjasnien. do wszytskiego sie pryzznał. powiedział ze mnie kocha ale w tej gówniarze (22 lata) sie zakochał! ja pierdole. miałam okropna noc. przeplakałam cała noc. ja pierdole. supek jebany. nie chce go znac. jeden mały blad jaki popełnil i wszytsko wyszło na jaw.

już Cie więcej nie oszuka.

nie oszuka. nie chce go znac. skurwiel. wiecie wiem ze nie chce go znac ze to koniec. najgorsze ze dałam sie tak oszukac. spotykał sie ze mna i z nia jednoczesnie. był miły dla mnie całował mnie, sypiał ze mna a potem jechł do niej. ja pierdole. najgorszy w tym wszytskim jest moj ból.

wyżej to podszyw! nie zadzwoniłam do niej, właściwie nic nie zrobiłam, ale potem spotkam się z koleżanką to może mi pomoże. Wpadałam na pomysł, aby poudawać kogoś z ery, bo ma numer z ery. tylko trzeba sobie gadke ułożyć.

czemu to robisz i sie podszywasz? naprawde zadzwoniłam do niej. to nie klamstwo. nie musze tu pisac by mnie dobijano wystarczajaco czuje sie zszargana i czuje sie nic nie warta i ze jestem zerem ze ktos komu ufałam w ten sposob mnie potraktował. prosze ja i tak mam fatalny nastroj :(

obydwie się podszywacie:P

nie podszywam sie, napisałam dzis rano tylko wyjasniajaco. mozemy w tym momencie skonczyc ta dyskusję. ale naprawde jestem autorka tego postu i to co napisałam jest prawda. wiecie czuje sie dzis takim zerem ze nie potrzebuje by tu ktos mi dokładał jeszcze. mam nadzieje ze nikgdy nikogo z was nie spotka taki bol i takie upokorzenie.

a długo byłas ze swoim facetem?