Byla zona mojego partnera zabrania mi spotkan z ich dzieckiem

daje gwarancje ciagłosci alimentów, a nawet podwyzek. jesli tatuś ma jakies tam kobietki na pare nocek tez jest dobry, najwazniejsze aby tatus nie wprowadził na stale w swoje zycie nowej partnerki a juz nie daj boze żenił sie. I tak oto wracamy do postu poczatkowego autorki. i mamy zaklety krag

mi , ja, dla mnie... a gdzie jest dobro dziecka że tak spytam? no tak..głupie pytanie..

i wyłącznie mamusia i tatuś razem. Bez żadnych "wujków" i "cioć".

a gdzie niby AL napisała, że facet ma nie układać sobie życia do śmierci, czytać nie potrafisz, nie zgadzam się nią,ale czynie ze zrozumieniem załapałam już w podstawówce ona wyraźnie napisała, że tatko może kontaktować się z dzieckiem, a jego nowa żona nie musi, może spokojnie zająć się układaniem nowego życia facetowi, oczywiście szczęśliwegi i rajskiego :D

tylko jak znieśc ewentualne zdrady tatusia lub mamusi, he? dla dobra dziecka?

egoistka, to ze juz zlapalas w sieci zonatego i dzieciatego to juz inna sprawa ale jesli juz tak jest to czas dla dziecka i ojca to jest czas DLA DZIECKA I OJCA!!!a ty tam po co??? no po jakiego grzyba?? Jesli kochasz partnera to usun sie na ten czas z jego chaty egoistko paskudna to jego dziecko i ty do tego nic nie masz a zone rozumiem, zrobilabym tak samo, ojciec to ojciec ale precz z jego baba bo po co?? no wyjasnij po co?? chcesz dzieciaka to sobie zrob swojego

i jeszcze ją pielegnujemy!

ale tępe pustaki siedzą na tym forum:) auorko-nie pyaj tutaj, bo tu masa gówniarzy i porzuconych byłych zonek siedzi :) nie ma sensu żadna logiczna rozmowa z nimi :) polecami ci forum na Gazeta pl.

Autorko,jezeli facet wymaga tego od ciebie zebys nocowala poza waszym domem gdy syn bedzie go odwiedzal bo byla zabroni mu kontakow z dzieckiem,to poprostu facet nie ma jaj i nie wiem jak dziecko zrobil.Byla nie moze mu nic zabronic jezeli on jest ojcem dziecka i nie wiele ma sobie do zyczenia.Nie sa razem,ty jestes jego partnerka i on tez ma prawo decydowac z kim spotyka sie jego dziecko.Jezeli nie ma ograniczonych praw rodzicielskich to decyzja o tym z kim bedzie sie widywalo dziecko nie nalezy tylko do matki ale i do ojca. Facet bez jaj i siedzi pod pantoflem bylej.Do tego nie szanuje ciebie bo zrobi wszystko by zadowolic byla w jej oczekiwaniach. Daj sobie z nim spokuj i nie marnuj zycia na faceta .

search Ach tam,zrecie sie miedzy soba,a facet i tak jest wygrany. Glupie jestescie,bo facet do tej ppory kocha dzecko,poki kocha matke. I jesli dacie mu wybor:nowa kobieta,czy dzieci z malzenstw-zawsze wybierze kobiete.No ale wy i tak wybielicie zawsze mezow-zdradzaczy,a najgorsze sa te obecne. A kto powiedział ze każdy rozwód to wina faceta? coś ci się popieprzyło w tej Twojej główce

Glupie jestescie,bo facet do tej ppory kocha dzecko,poki kocha matke. Co za tepe myslenie,tej co to napisala.To typowe myslenie tepych idotek co mysla ze facet jest jak zwierzatko domowe (a nawet gorzej bo mysla ze facet nie ma uczuc,a zwierzeta domowe maja je chociaz troche),ktore nie ma mozgu i albo da sie je oswoic albo nie .

Ja jestem jeszcze aktualną żoną mąż mnie zdradział bez słowa się wyprowadził nigdy nie pomagał przy dziecku teraz jak syn chodzi do zerówki to postanowił się polansować z nim.Prosiłam żeby sam się widywał z dzieckiem bez swojej kochanki(mieszka w jej mieszkaniu ja nie znam adresu)ale niestety nie da rady jak nawet syn sam mu mówi że nie chce żeby była ciocia to wtedy go nie zabiera twierdzi że tamta ma byc i koniec do tego w tych spotkaniach jest zawsze jej siostra 3 klasa synek też jej nie chce bo jest zazdrosny ale ona ma być i koniec.Mam wrażenie że nie liczy się dobro dziecko tylko to co ona chce czyli kochanka.Chciałabym żeby dziecko nacieszyło się tatą ale on tego nie rozumie a najgorsze że dziecko chce żeby mama i tata byli razem.

na spotkania z dziwką i koniec. jaki to problem?

To mnie straszy sądem bo nie ma ograniczonych praw

z dzieckiem do psychologa, opowiadaj prawdę jak dziecko przezywa każde spotkanie z dziwką, załatwiaj sobie odpowiednie zaświadczenia od lekarza, niech to będzie poparte wszystko wiarygodnymi dowodami, to żaden sąd nie pozwoli na kontakty z dziwkami tatusia. A i tatuś może zostać ukarany za demoralizowanie dziecka.

Teraz dziecko było tata poszedł do pracy a dziecko zostalo samo pod opieką cioci jak mówię żeby jej nie było to nie zabierze dziecka

a więcej rób, bo tylko się czyny liczą Jak nie chcesz aby dziiwka miała styczność z dzieckiem, to nie dawaj do niej dziecka, trudno, jak tatusiek nie rozumie i nie potrafi ochronić dziecka przed stycznością z dziiwką, to znaczy że to nieodpowiedzialny tatusiek, i nic po takim, będzie potem jazgotać że matka jest wredna i nie daje się spotykać z dzieckiem, ale niech jazgocze , bo to jest nieprawda, bo matka akceptowała spotkania ojca z dzieckiem , ale nie można akceptować spotkań z dziiwką bo tatusiek powinien oddzielić grubą szybą dziecko od dziiwki a nawet od powietrza którym dziiwka oddycha, aby dziecko było zdrowe, i tyle.

Nie ma takiej opcji jak mówie że ma jej nie być to nie zabiera dziecka ona przesłoniła mu cały świat.Zresztą ona mu mówi co on ma mi powiedzieć nic nie jest w stanie dostosować do syna.Majówka nie pojedzie dzień później bo nie w święta chcialam jeden dzień ja jeden on też nie bo on chce na dwa bo wyjeźdża.Straszy mnie tylko że robie sobie sama problemy i w sądzie źle na tym wyjdę.

nic innego jak robisz problemy. Wszystko Ci nie pasuje tylko dlatego , że on ma nową kobietę. Sama sobie zatruwasz życie

to tylko worek na spermę.

To nie chodzi o kobietę niech on sobie będzie z kim chce tylko powinien rozgraniczać dziecko a ją nie musi być obecna zawsze ale chłop myśli że ona ma rację a ja nie i robie złośliwie a tak nie jest chcę dobra dziecka i słucham też czego chce syn a ojciec ma swoją teorię a raczej słucha narzeczonej która tak naprawdę ma najmniej do powiedzenia bo to nasze dziecko ale ustawiła go po swojemu i on się słucha.

ojciec MA PRAWO poznać swoje dziecko z narzeczoną i zabierać ją na spotkania bo w końcu ona także zaczęła być częścią jego (czyt. ojca) rodziny. Tobą kieruje tylko zazdrość i złość ale spróbuj na spokojnie przemyśleć sobie wszystko. Jeżeli oni będą ze sobą już na całe życie to dziecko przez lata ma nie widzieć jego obecnej partnerki? Przestań unosić się zranioną dumą bo ludzie wezmą cię za zwykłą zazdrośnicę.

z kazdą" narzeczoną"? bo jeśli z każdą to współczuję dziecku zlasowanego mózgu...

KAŻDĄ???? Nie wymyślaj i nie dodawaj czegoś czego nie ma w mojej wypowiedzi. A dlaczego byłe żony nie mają problemu z zapoznaniem dziecka ze swoim nowym facetem de facto nie wiadomo na jak długo, tylko zawsze mają problem z nową kobietą byłego? Z zazdrości o dziecko oraz z głupiej mentalności spotykanej bardzo często w Polsce- "pies ogrodnika"

autorko jestes wstretna egoistka, to ze juz zlapalas w sieci zonatego i dzieciatego to juz inna sprawa ale jesli juz tak jest to czas dla dziecka i ojca to jest czas DLA DZIECKA I OJCA!!!a ty tam po co??? no po jakiego grzyba?? Jesli kochasz partnera to usun sie na ten czas z jego chaty egoistko paskudna to jego dziecko i ty do tego nic nie masz a zone rozumiem, zrobilabym tak samo, ojciec to ojciec ale precz z jego baba bo po co?? no wyjasnij po co?? chcesz dzieciaka to sobie zrob swojego masz racje,tylko nie miaucz potem ze tatus sie ulotnil.NIe wysylaj dziecka do tatusia,zrezygnuj z alimentow(na co cie napewno nie stac)Zachowuj sie tak jak by ciebie i dziecka nie bylo.Nie bedzie tez problemu

No trudno żeby dziecko poznawało każdą ciocię jakieś wartości moralne trzeba wpajać dziecku a ona jest z nim na codzień to może się ulotnić ale z tego co piszesz to jest na smyczy i się słucha a to źle dla dziecka

tylko że moje dziecko lubi ciocię jak kupuje zabawki a jak prosi żeby jej nie bylo nie ma takiej opcji a powinna być Ojciec Dziecko jak się malo widzą a nie wiadomo ile tych cioć jeszcze będzie i co z każdą dziecko poznawać masakra a nie każda matka jest taka że odrazu zapoznaje dziecko z wujkiem

Narazie to nowa narzeczona może tak tylko mówić o sobie bo to jest nadal mój mąż więc powinien dziecku nie robić mętliku w głowie

pretensji jak facet przestanie w ogóle widywac się z dzieckiem przez wasze ciągłe wymyślanie problemów. Jesteście upierdliwe jak wrzody na dupie.

takich "narzeczonych" to facet może mieć na pęczki. I dziecko każdej takiej nie musi widzieć, bo i po co?