Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorisss26

CHUDNĘ OD ZARAZ !MOTYWUJMY SIĘ NAWZAJEM I CHUDNIJMY

Polecane posty

Ja tam nikogo nie oceniam.kazdy sie odchudza jak uważa. Ja mam juz za sobą 30min ćwiczeń ,pije3 kawe.z rana błonnik i zaraz coś zjem. Np wczoraj zjadłam. Sniadanie 3 łyżeczki wiejskiego,troche kuraka,jajko. Na obiad.pół serka wiejskiego. A o 17. Pół puszki tuńczyka ,jajko,kawałek ogórka kiszonego,papryki,szczypiorku. Dużo piłam. A spać poszłam o 22. Wstałam po 6. Na wieczór zrobiłam jeszcze 90brzuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyki ;* Ja nadal sie trzymam chodź przyznam ze przez weekend dałam czadu :) ale teraz znów powrót bo jeszcze mi troche tych kilogramków zostało niestety :( Jestem jakas nerwowa chyba sie zbliza okres wrrrrr na dodatek w tym tygodniu sie przeprowadzam znowu i wcale mnie to nie cieszy ale co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyn... zaczęlam 4 tydzien na diecie, na razie jest spoko, jakos juz zaczynam sie przyzwyczajac do tego ograniczenia... do slodkiego mnie nie ciagnie na szczescie, jedynie potrawy slone... ale na obiady lapię się tylko w niedziele wiec nie jest tak zle... ostatnio wszyscy zajadali sie domowymi frytkami a ja nawet ednego nie tknelam ;D PorządnaObywatelko - oj jakie to szczescie ze ja piwa nie lubie ;D , bo pewnie by mnie kusilo, a tak to przy moim ubogim jadlospisie nie ma pewnych pokus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis sie wazylam i jest 67.... tylko kg zjechalam od zeszlego tygodnia ;/ szkoda... ale za to weszlam dzis w spodnie w ktore nie moglam sie ostatnio zapiąć ... .;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie dziś ugotowałam zupke z soczewicą pycha. O 14.30miseczka zupki. O 17 serek wiejski i koniec. Na wieczór może porcja brzuszków:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , mogę się do Was przyłączyć ? pisałam na innym topiku ale niestety wszystkie moje internetowe koleżanki odchudzaczki się wykruszyły ;) nawet sama założycielka... przygarniecie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super :) razem raźniej :) ja się już odchudzam 16 dzień , na razie spadłam 4 kilo, obecnie ważę 79 , chciałabym schudnąć chociaż 9 :D ale marzy mi się 65, mam 166 wzrostu :)moja dieta : na początku 1300 kcal a teraz 1000 :) jakiś czas temu schudłam na niej 10 kilo w miesiąc, długo utrzymywałam wagę ale po czasie zaprzestałam , wróciłam do starych nawyków i proszę 79 kilo na liczniku :D no i też rzuciłam palenie 4 miesiące temu ;) moja motywacja : skąpe bikini na wakacje i zazdrość mojego faceta jaką ma super zgrabną dziewczynę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie dieta MŻ to podobna do 1000 kcal, bo w mojej w sumie mogę zjeść wszystko byle się zmieścić w przedziale, ale wiadomo wolę zjeść 2 talerze zupy do tego jakieś mięso i sałatkę niż jednego wielkiego hamburgera , który ma 600 kcal czy więcej :) ja ogólnie stosuję się do: - niejedzenie pieczywa , jem wyłącznie Wasa - odstawiłam makaron, ryż, kaszę, napoje gazowane, słodkie -jem dużo warzyw i owoców tych mniej kalorycznych Moje obiady to głównie zupa ale sama bez dodatków, albo mięso plus sałata zielona z warzywami . Teraz dla urozmaicenia wprowadzę ryby , bo mają bardzo mało. A i mam hula hoop z masażerem ale że mam @ to zaprzestałam ćwiczeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh dla mnie lepiej , że ta zima jeszcze jest bo przyjdzie wiosna i trzeba będzie zrzucić ciuszki , a z moją figura na razie jest kiepsko ;) póki co mogę się maskować kurtkami, płaczykami czy dżinsami ;P ale marzy mi się ważyć tak z 68 kilo i ubrać się w jakąś fajną sukienkę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zeżarłam makaron z zupki chińskiej :DDD pyyycha... no ale co z tego jak jeszcze mi mało - chyba czas na zielona herbate żeby zabitec tego głoda... oj dziewczyny mi tez brakuje wiosny.... nie cierpie zimna i ubierania się na cebulkę !!! jeszcze do tego snieg i dwudziestostopniowe mrozyyy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się :) to uczucie zimna jest dobijające a jak patrzę za okno to mam dość, niechęć do wychodzenia osiągnęła u mnie maximum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj to nawet pierwszy raz ubralam do pracy rajstopy pod spodnie i grube skarpety a jest mi tak zimno że nie pytaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj też jak wychodziłam to ubrałam rajstopy pod spodnie bo można zamarznąć :/ a właśnie można przy odchudzaniu jeść zupki chińskie ? :) bo ja je uwielbiam ale słyszałam że są niewskazane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wiesz co do tych zupek to nie wiem sama - ogolnie to nie są one wzskazane do żarcia bo to sam syf.... no ale ja lubie makaron z tych zupek sobie pochrupac - i do tego ma malo kalorii :D .... ale nie jem tego zbyt czesto(raz na 2 tyg) wiec mysle ze mi nie zaszkodzi... poza tym w pracy nic innego cieplego niż zupki chinskie nie mam jak sobie przygotowac a jak wracam z pracy to jest 19 i juz nie wpierdzielam niczego bo znow przytyje.... kurde a moje kolezanki z butiku obok obzeraja sie czekolada biala z kokosem.... co za małpiszony.... a w pracy takie nudy ze masakra idzie zasnac... zero klientek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe pomyśl sobie, że za niedługo one będą marudzić że muszą schudnąć a TY z dumą wypniesz pierś do przodu , zaprezentujesz zgrabny tyłeczek i mina im zrzednie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez to cholerne zimno nie ma klijentów bo nikomu sie nie chce z domu noska wystawiac, jakbym mogła to terz bym sie zassyła w łózeczku hihihih ;) Ale byle do przodu... Z kazdym dniem blizej wiosny? Zebraczek a ile ma kalori taki makaron z zupki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eshh ale kiedy to bedzie... tak sobie wyliczylam ze zanim zgubie jeszcze 10 kg to ze 2 miesiace potrwa...a gdzie tu koniec kwietnia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i dłużej potrwa ale efekt się utrzyma, a tak to będzie efekt jo-jo , chociaż ja na diecie 1000 kcal schudłam w miesiąc 12 kilo i utrzymałam to przez 2 lata, a potem zapomniałam się z jedzeniem i nagle bum 83 kilo , teraz już 79 ale dalej duuuuuuuuuużo za dużo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kiedy to będzie bo juz dawno miał byc koniec tej zimy a tu nic i nic :( ale ostatnie temeratury to juz jest naprawde przegięcie... Dajcie spokój... Ja tez musze zgubic ok 10kg to do wiosny tak akurat pewnie hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 g juz gotowej zupki ma 72 kcal... a masa netto to 70 wiec mysle ze taki makaronik sam to ok 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie to nie lubie zuper chinskich ani tych dan juz zalanych woda ale ostatnio smakowalam u kolezanki goracy kubek z knorra na bogato zupa warzywna no i powiem ze nawet smakowala jak taka zupka normalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie uwielbiam takie zupki chińskie ale tylko z Vifona :) i najlepiej kurczak na ostro czy jakoś tak pyyyyyyyyyyycha :) ale właśnie myślałam ze mają więcej kalorii, bo ten makaron i ta zupka taka dosyć tłusta jest. Ja polecam kupić gotową mieszankę warzywną , zagotować wodę ale dosłownie minimalnie tak żeby warzywa przykryła, ugotować te warzywa , doprawić solą, vegetą do smaku i zmiksować , wychodzi zupa przecieranka/ krem , no coś pysznego :) i ma bardzo mało kalorii , a mega sycąca :) ogólnie zupy mają mało kalorii a są pożywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myśle ze najwięcej kalori mają waśnie te przyprawy do zupki, ten tłuszczyk co tam jest itd a makaron z tego wszystkiego najmniej ;) Mmmm... zupki lubie zupki :) teraz mnie cos ciągnie na jarzynową ale wiecie więcej warzyw niz samej zupy :) Ja za 2,5 godzinki pójde do domku i wreszcie cos wrzuce do brzuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdołka a robisz sobie coś do pracy ? może zabieraj ze sobą do plastikowego pojemniczka sałatkę , możesz zrobić sama : sałata, pomidor, ogórek zielony, trochę fety, przyprawy, wymieszać z dwoma łyżkami jogurtu naturalnego z wyciśniętym czosnkiem ( ew. dodać trochę kurczaka) albo pół woreczku ryżu , pół puszki tuńczyka , dowolna ilość korniszonów Tak żebyś mogła sobie zjeść konkretny pożywny obiad, a jak wrócisz do domu to coś lajtowego typu jogurt :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiąc to nie robie, w sumie wiesz w tym tygodniu to musze odpokutowac bo tak zaszalałam w weekend ze szok ;) Wciskałam w siebie wszystko czego zechciałam i co mi wpadlo pod rączke ;) A Ty mi nie pisz o takich smakołykach bo chyba zaraz pójde do sklepu po ten makaron hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh wiem coś o szaleństwie jedzeniowym , ja tak miałam w walentynki, zjadłam chyba z 4 kawałki pizzy i to takiej z serem , kurczakiem , no masakra do tego piwo , ememensy , czipsy solone, tak to jest jak po tygodniu diety skosztuję się czegoś "zakazanego" to leci jak lawina, ale od tego czasu trzymam się dzielnie :) w czwartek się zważę i zobaczę czy coś waga drgnęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie jak sie spróbuje czegos zakazanego to pózniej juz raz dwa idą rózne inne rzeczy, ja mam tak samo :) no ale cóz trzeba sie trzymac i mobilizowac ;) Kiedy juz zrzucimy te kurtki wtedy sie będzie czym pochwalic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :). Wzięłam się od poniedziałku za dukana. Jem cały czas to białko :). Musi być dobrze mówię wam ;). Tak mocno pragnę zobaczyć to 7 z przodu no....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie pochłoponilam miskę krupniku bylam tak glodna ze nie moglam sie opanować........... buuu...... Sandruśśśka - ci powiem ze podziwiam osoby ktore biorą się za takie diety, ja bym tego nie byla w stanie ogarnąć.... powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×