Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Troenna

15 kg od 8 lutego! Kto ze mną?

Polecane posty

Gość gubasek81
widze ze robi sie z tego rodzaj pamietnika :) no ale coz pisanie mnie mobilizuje do tego zeby sie nie poddawac:) dzis tez ok , zjadlam: musli z mlekiem, jogurt,jablko,mandarynkax2, piers piecz+dusznone warzywa(mieszanka mrozona) i raczej nie bede dzis cwiczyc bo cos mi przeskoczylo w biodrze i ledwo chodze, no moze sie tylko troche porozciagam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja U mnie nic nowego, ani nie przytylam ani nie chudne. Jem w ograniczonych ilosciach , rzucilam chipsy kartoflane za to czasami pogryzam nachos ale to w bardzo malutkich ilosciach. Jakos mi mięso wogole nie idzie ! Sam zapach gotowanego mięsa , czy na przyklad takiego swieżego ze sklepu przyprawia mnie o młdości. Zarzucilam troche cwiczenia bo mialam stluczke i boli mnie kregoslup. Dlatego waga stoi , może jutro pojde troche na silownie bo dziś jeszcze nie czuje sie za rewelacyjnie. pozdro Szaber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj bylam na kawce wiec nie pisalam ale dietowo ok tylko ze nie cwiczylam zjadlam platki z mlekiem, jablko, jogurt, barszcz czer z 2 jajkami, kaw zielonego ogorka, dzis dietowo prawie ok z tym, ze skusilam sie na chinszczyzne(czyli moj 1 ryz od baardzo dawna)a bylo musli z mlekiem, jablko, zupa kubek i chinskie, zaraz wskakuje na orbiterka a pozniej hula hop:) szaber ja tez przystopowalam na wadze, co mialo zleciec , zlecialo a teraz ciezko, no ale tylo sie dlugo to chudnac bede jeszcze dluzej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dzis tlusty czwartek i zgodnie z tradycja dalam sie skusic na paczka z budyniem a co nalezy mi sie tez troszke przyjemnosci od zycia:) wlasnie wrocilam z pracy i nogi mi wchodza wiadomo w co wiec cwiczyc raczej nie bede, a zjadlam dzis 2x chlebek kukurydziany z serkim bialym, jogurt, jablko, paczka i pol miseczki chili con carne:) ide po prysznic i chyba do lozka bo mi sie oczy same zamykaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cwicze od czwartku, no ale naprawde nie mam kiedy:( wczoraj calutki dzien w pracy na wieczor poszlismy do kina a pozniej na drinka, dzis tez bylam w pracy pozniej szybko zakupy, pranie i na nic juz sily nie mam, dobrze ze dietowo prawie idealnie, trzymam sie zasad i chyba weszlo mi to w krew, bo nie ciagnie mnie do slodkiego chociaz mam te dni, chyba po raz pierwszy w zyciu:) no ale jutro basen wiec wroce do rutyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ciezki mialam weekend zaczyna mi brakowac tych 24h szkoda ze dnia nie da sie wydluzyc;) dietowo prawie ok z tym ze znow ciezko mi zoorganizowac czas na regularne jedzenie i cwiczenia, no ale pomalu do przodu i byle tak dalej, a dzis zjadlam serek bialy z makrela, jablko, gruszke, barszcz czerwony z 2 jajkami i dzis cwicze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zaliczone 40 min orbiterka i 40 min hulahop choc zmeczona po calym dniu czuje sie naladowana, zawsze po cwiczeniach ma sie te dobra energie, teraz peeling, baslamik i lozio bo jutro kolejny ciezki dzien sie zapowiada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zjadlam serek bialy z tortila, jablko, jogurt, piers grilowana z fasolka szparagowa, 2 krakersy, teraz spadam pocwiczyc dzis w planach 40 min orbiterka i 30 min rozciagania, moglaby sie juz pogoda ladna zrobic to bym podszla sobie pobiegac bo juz nudzi mi sie widok na sciane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dzis mialam bardzo dlugi dzien w pracy, dopiero co wrocilam padam, wlasnie wcinam tortile pelnoziarnista z 2 jajkami z pieczarka i papryka(jajecznica w placku;)) w sumie zjadlam dzis platki fitness z mlekiem, gruszke, jogurt, jablko i teraz kolacje, odsapne i ide pocwiczyc dzis 40 min abs bo na orbiterka nie mam sily;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
No to nieśmiało się dołączę.. Tylko kurcze, Ty z tego co czytam to pięknie chudniesz.. Na kopenhaskiej 12kg????!!! ja schudłam 4,czyli zapewne sama woda ze mnie wyparowała :((( :).. Cały czas się biję z myślami o tego Dukana i naprawdę gdyby nie to, że niedobrze mi na samą myśl o tych potrawach na samych białkach to bardzo chętnie bym tą dietę pociągnęła, bo to naprawdę jedyna, która mi wyszła... No nic spróbuję eść przykładnie i regularnie.. niestety dopiero uda mi się to za tydzień, bo jutro akcja przeprowadzka do domu który nie jest w pełni wykończony, będą od pon. siedzieć jeszcze panowie i montować schody a potem jeszcze kuchnia, więc warunki iście polowe pewnie będę wrzucać do żołądka przypadkowe dania :). Ale będę Cię podglądać i oczywiście w miarę możliwości jeść odpowiednio. Na pewno ruchu mi nie zabraknie ....A mam 158 i 74kg żywej wagi!!!! Cel to 10 kg do lipca (śmieszne, ucieszę się jak schudnę poniżej 70 kiedy by to nie było, ale cel podobno trzeba mieć, więc proszę bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj i mam nadzieje ze zagladniesz tu czasami:) ja dzis zjadlam platki fitness z mlekiem, jablko, jogurt(jem albo danone albo weight watchers te male kubki maja od 54 do 80 kcal), satatka(jajko/pomidor/ogorek z sosem jog-czosn) gruszka, a teraz robie obiadek grilowany losos z brokulami:) i w planach orbiterek ja ladnie chudlam jak bylam w polsce i nie bralam jeszcze wtedy tab anty ale co szybko przychodzilo szybko sie tracilo zawsze byl efekt jojo teraz jem prawie wszystko ale rozsadnie, tzn staram sie jadac regularnie a nie tylko rano i wieczor, mam nadzieje ze przyniesie to efekt taki ktory utrzymam na dluzej tym bardziej ze niedlugo urodzinki, a pozniej wakacje(hehe wczoraj wykupilam juz sie nie moge doczekac tego slodkiego, goracego lenistwa) i nie mow sobie od jutra tylko zacznij juz dzis bo zawsze cos bedzie na przeszkodzie stawac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja wlasnie po sniadaniu(jajko/pieczarka/kaw papryki=jajecznica z 1 kr chlebka kukurydzianego i herb ziel) teraz zmykam na basen:) wczoraj jednak nie cwiczylam za to zrobilam sobie porzadny peeling i dzis mam cudnie gladka skore no i sloneczko pieknie swieci az chce sie zyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basen zaliczony 1,5 godz az mnie rece bolaly, moje menu dzisiejsze to sniad jak wyzej, pozniej szkl soku kubus, pomarancza, porzadny stek z mieszanka salat z sosem vinegret, 2 garscie popcornu- to w kinie;) dzien spedzony bardzo milo, a jutro spotkanie z przyjaciolmi i pierwszy grill w tym roku, lubie takie weekendy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis totalne lenistwo:) na sniad platki fitness z jogurtem, jablko, gruszka, a pozniej byl grill ach ten zapach;) zjadlam 1plaster karkowki i 1 nozke do tego mix salat z sosem vinegret i pol kolby kukurydzy a na deser duza filizanka cappuccino, ech przydaloby sie teraz pocwiczyc ale mi sie nie chce, zostawie to na jutro, aaaa i wkoncu poplynely komplementy ze ladnie schudlam huuura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i doczekalam sie, zawsze sie smialam z m jak mu sie ucho zatykalo a teraz zatkalo sie i mi i to na amen, byly juz kropelki, oliwka, przeplukiwanie woda i nic i szlag mnie trafi z tym zatkanym uchem nie mowiac o nieustannym bolu glowy, no ale dietowo trzymam sie choc dzis mam jakies dziwne zachcianki, ciagle glodna jestem, no ale zjadlam jogurt z musli, jablko, tortile pelnoziar z salata, musztarda i 2 pl pieczonej lopatki, pomarancze i mala miseczke fasolki po bretonsku, dzis zaliczone 40 min orbiterka przez to ucho na wiecej nie mam ochoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny No to się naodchudzałam że cho cho cho . Tydzień temu się dowiedziałam się że jestem w ciąży. Jeszcze trwam w szoku bo już mamy 2 córeczki a tu nagle taka niespodzianka:) No nic odkładam odchudzanie tylko w czasie a za wszytskie odchudzające się na tym topiku trzym kciuk. DZIECZYNY POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hurrra odzyskalam sluch:) dzis bylam w szkole wiec nie cwicze bo dopiero wrocilam a zjadlam dzis tortile(taka jak wczoraj), jablko, gruszke, 2 golabki w sosie pomid, pomarancze teraz prysznic i lozio, bo jutro znow dluuugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech nie wiem co jest ale mam coraz mniej czasu dla siebie, no nic dobrze ze jest jeszcze noc;) dzis zaliczylam 60 min orb dietowo w miare ok zjadlam 2 jajka+1 pl lopatki=jajecznica, jablko, jogurt, gruszke a na obiadokolacje byla pieczona piers fasz oliwkami i kalafior z wody, rozmiar 42 idealny zaczynam walke z 40:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Daaawno mnie tu nie było i odeszłam tak bez pożegnania bo było mi wstyd że nawaliłam ;p W Walentynki oblałam egzamin na prawo jazdy i musiałam pocieszyć sie dużą ilością czekolady no a potem już samo poszło. Do czasu gdy zważyłam się jakoś 3 marca i waga pokazała 67 kg. Powiedziałam sobie stop :) I od tego czasu trzymam jako tako dietę, schudłam na niej kilogram, do czasu aż w poniedziałek dopadła mnie paskudna grypa żołądkowa - w rezultacie mam na wadze 63,5 kg. Nie wiem czy się cieszyć :) W każdym razie żołądek skurczył mi się tak, że będzie mi łatwiej chudnąć :) A Tobie idzie naprawdę świetnie, zazdroszczę tak silnej woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z powrotem:) silna wola hymm moze i na poczatku teraz sie juz przyzwyczailam choc przyznaje ciagnie mnie juz do czegos innego dzis np zjadlam makaron chodzil za mna juz caly tydzien, pocieszam sie tym ze byl to pelnoziarnisty ze szpinakiem i sosem pomidorowym wiec nie tak zle, to bylo na obiadokolacje,a przez dzien zjadlam 2 jajka z pomid i ogorkiem, 2x jogurt, mandarynke i jablko, wrocilam wlasnie z zakupow mialam cwiczyc ale sie nie moge zmotywowac tym bardziej ze jutro znow do pracy, w dodatku mam duzo nauki, czasu brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyjęłam taktykę że wolno mi jeść wszystko, ale z umiarem, dzięki temu nie rzucę się na jedzenie po zakończeniu diety :) Co mnie bardzo cieszy - jem teraz jedną trzecią tego, co zjadałam zawsze i jestem pełna! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haja ja w sumie tez sobie zakladam diete mz ale staram sie nie jesc wszystkiego to przynioslo mi niezly rezultat w pierwszych 2 tyg teraz waga moze nie stoi ale idziw w dol bardzo wolno widac moj organizm sie juz przestawil, dzis bylam w pracy wiec na basen nie mialam czasu postaram sie wieczorkiem cos pocwiczyc a jak nie to jutro nadrobie:) dzis zjadlam tortile z chrzanem i pl piecz lopatki, jablko, 2 sliwki i miseczke rosolu z 2 lyz makaronu, teraz pranie, prasowanie, gotuje bigos a dla m robie dodatkow karpatke nie ma to jak "odpoczac" w weekend:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niedziele nagrzeszylam strasznie, ale to z nudow:( a wiec moje grzechy ciezkie sa 2: na obiad zrobilam placki ziemniaczane z gulaszem(na szczescie z piersi w sosie chcrzanowym) a na deser skusilam sie na kawalek karpatki- czy zaluje hyyym ani troche dzis przynajmniej mialam wieksza motywacje do cwiczen, zaliczylam 60 min orbiterka i 30 min abs, a zjadlam dzis serek bialy z jajkiem i rzodkiewka(paste), gruszke, jogurt, jablko i miseczke bigosu(ten to akurat nic grzesznego bo odchudzony-robie na rosole z kury, mieso wyjmuje, gotuje kapuste kiszona, obsmazam delikatnie mieso z cebulka, mieszam z przecierem, wkladam do kapusty, doprawiam-malo wspolnego z prawdziwym bigosem ,a jednak calkiem dobre), a pozatym dzis pierwszy dzien wiosny i wkoncu sloneczko, huuura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj bylam na zajeciach po pracy wiec nie cwiczylam, dietowo bylo calkiem calkiem zjadlam serek bialy(reszte z poniedz), jogurt, jablko, gruszke, 2 pieczone nozki z brokulami, dzis zjadlam 3wafle kukur z pomidorem, jogurtx2, gruszke, sliwke, na obiad piers grilowana z fasolka szparagowa, planuje orbiterka i hula hop, echh wiosna na calego byle tak dalej, jest pieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj i dzis zaliczony orbiterek 40 min i 30 min abs:) heheh po raz pierwszy udalo mi sie zrzucic troche z biustu, m stale wypomina i odgraza sie ze mam cos z tym zrobic a ja jestem mega szczesliwa:) dzis zjadlam 2 tortille z piecz szynka i ogorkiem(1 na sniadanie 2 na lunch) miedzy czasie przegryzlam gruszke, 2 kiwi i pomarancza na kolacje byl losos z mieszanka salat, jutro praca a po pracy ide na drinka wkoncu mam wolny weekend, ale sobie pospie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj bylam na drinku a wlasciwie wypilam 2 kieliszki wina, a zjadlam musli z mlekiem, jablko, zupa-kubek, 2 pomarancze, 2jajka z pl szynki=jajecznica na 2 chlebkach kukurydzianych, nie cwiczylam, dzis wlasnie wcinam sniadanie a znalazlam tylko chlebek kukurx2 z 2 lyzeczkami dzemu ananasowego, skoncze pranie i musze isc na duze zakupy, dzis takze fryzjer(wkoncu wiosna-nowy kolorek ,moze zmiana fryzury) a na wieczor w planach kino:) no i jak zawsze caly tydzien piekny, sloneczny a jak mam wolny weekend to oczywiscie pochmurno, no ale jutro zmieniamy czas i przechodzimy na sezon letni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weekend minal bardzo leniwie, dzis tez weszlam na wage i w sumie nie wiem czy sie cieszyc czy plakac bo waga jakby stala w miejscu, cieszylo bardzo na poczatku jak szybko lecialo w dol a teraz no coz moze to tez moja wina bo pozwalam sobie na wiecej niz na poczatku no ale dobre to i to przynajmniej nie idzie w gore;)urlopik w czerwcu wiec mam jeszcze troszke czasu;) dzis zaliczylam 40 min hulahop i 40 min orbiterka, jutro szkola, w srode spotkanie biznesowe, w czwartek pracuje do pozna i jak ja mam znalezsc czas dla siebie?a w weekend urodzinki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ciezki tydzien za mna, dietowo zle-nie maialam czasu na regularne podjadanie a jedynie musialy mi wystarczyc sniadania i jakies tam kolacje(w srode zjadlam kawalek pizzy) w ciagu dnia najczesciej przegryzalam jablka, jutro urodzinki a dzis zamiast szalonej imprezki leze w lozku jako niemowa z wysoka goraczka, ech musze znow wziasc sie za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×