Czy mogę wziąc na przebranie zwykłe białe baleriny zamiast ślubnych

Buty ślubne mam podobne to tych. http://moda.allegro.pl/s24-1n-slub-2011-modne-platfprmy-slubne-36-biale-i1447255661.html Są wygodne ale wysokie, więc muszę wziąc jakieś buty na zmianę. I mam pytanie czy głupio będzie wygladało jeśli będą to zwykłe baleriny w kolorze białym np takie http://moda.allegro.pl/biale-baleriny-kokarda-cekiny-mj10whi-r-39-i1430851895.html http://moda.allegro.pl/biale-baleriny-retro-balerinki-radom-39-17906-i1441424264.html http://moda.allegro.pl/wiosna-balerinki-t5220-baletki-skora-eko-biale-38-i1448803072.html Zmienie pewnie po oczepinach, wiec i tak już nikt nie będzie zwracał uwagi na buty, a szkoda mi wywalac kase na drugie ślubne pantofle Jak myślicie?

moim zdaniem nie ma problemu;) wiele panien młodych nawet ślubnych butów nie kupuje całkiem ślubnych tylko inne np srebrne, czerwone czy zielone;) a osobiście podobają mi się te pierwsze i drugie.

powiem tak 165 zl to straszny majatek za takie szmatki ladne ale takie buty kosztuja ok 80 zl pochodz po sklepach to zobaczysz ja kupuje SKORZANE buty za 120 zl po 2 koturny ok ale jak jeses bardzo niska bo ogolnie takie kotorny sa za ciezkie do sukni slubnej jesli chodzi o wizualna czesc co do balerin nie widze problemu ale zapamietaj ze suknie masz szyta na plus 10 cm obcas wiec w balerinach suknie bedziesz deptac

te ostatnie ładne :)

jasne że możesz. Ja miałam na ślubie i pierwszej połowie wesela wysokie szpile, ale potem nogi zaczęły odmawiać posłuszeństwa i przebrałam takie zwykłe szmaciane białe baleriny. Spod sukni nie było ich widać, a sukni też nie przydeptywałam bo była szeroka.

pewnie :) baleriny są nieśmiertelne i mega wygodne na dłuższą metę :D

to nieeleganckie. nie możesz kupic butów na zmiane na niziutkim obcasie?

Ja tam byłam w ok. 10-cm szpilach z platformą 1cm i wytrzymałam cały wieczór i na poprawinach jeszcze w nich się bawiłam :) Ale ja kocham wysokie obcasy :D

22:16 absolutnie nie wypada buahaha czyli pani audrey nie znała się na modzie ?:P http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/dj/be/ik6v/gSa3bHYhga7taPULZX.jpg piękna kobieta i baletki :)

to oczywiście scena filmowa ale wygląda całość super :)

weź baleriny, po oczepinach nikt nie będzie się przejmować butami

lat to niech nosi baleriny do sukni ślubnej. obecnie jest to nieeleganckie i tyle.

corka fochowatej- tylko że to nie są dokładnie te buty, dałam tylko zdjęcie podobnych, żeby pokazac jaki fason mam i jaki obcas. ja kupowałam w sklepie absolutnie nie wypada- właśnie nie chce kupowac kolejnych butów ślubnych. znowu wydam ponad 100zł na następne buty i co ja pozniej z nimi zrobie. a takie białe baleriny kosztują ok 30zł i pozniej na pewno by mi się jeszcze przydały

weź baleriny, po oczepinach nikt nie będzie się przejmować butami" śmiało przywdziej też legginsy :) I będziemy miec wspaniały obraz przeciętnej polki ;)

wszystko jest nieśmiertelne :) baleriny również. Nie wiem co się czepiacie autorki, ja sama mam zawsze na zmianę baleriny :D no chyba, że bym siedziała całe wesele na tyłku i nie tańczyła ani razu bo wysokie obcasy to ja uwielbiam ale na dłuższą metę odpadają mi nogi ;)

masz takie pojęcie o obcasach/ balerinach jak niewidomy o kolorach

nie wypada do kościoła, jeżeli mowa o takich zwykłych balerinach. Ale w późniejszych godzinach na weselu to czemu nie? Lepiej z zaciśniętymi ustami i pęcherzami na stopach udawać że się dobrze bawisz i masz klasę? To nie przyjęcie u ambasadora.

nie wypada do kościoła, jeżeli mowa o takich zwykłych balerinach. a jasny powód dlaczego nie wypada? czy w kościele jest napisane zakaz wstępu w balerinach?

masz tragiczny gust obydwie pary butow totalna porazka zero klasy i elegancji :)

ale jak laska idzie do kościoła tak http://images04.olx.pl/ui/2/96/72/22319472_1.jpg albo jak idą do ślubu w martensach to wielka elegancja ;)

bo ceremonia w kościele jest oficjalną uroczystością, a ZWYKŁE baleriny nie są eleganckie. Jeżeli baleriny mają być jedynymi butami na ślubie i weselu to szuka się czegoś bardziej wyszukanego, bo wiadomo że nie wszyscy mogą chodzić w szpilkach.

pokaż w czym ty chodzisz z chęcią się pośmiejemy :D

ale tu nie chodzi o buty do kościoła tylko na przebranie po północy- wtedy już nikt nie będzie na to zwracał uwagi.

ale nie chodzi o to ze maja nie byc baleriny sama mialam piekne skorzane baleriny do slubu mialy kolor kosci sloniowej byly wloskie i zaplacilam za nie 360 zl chodzilo mi o to ze to co przedstawila autorka to totalne bezguscie pierwsze to w ogole byly buty dla tak zwanej "tirowki" na niedziele :) drugie to takie do polecenia na szybko do sklepu :) coz z gustem lub bez niego czlowiek sie chyba rodzi :)

nie mam czasu szperac po necie i szukac dla ciebie butow ktore lubie :) nie obruszaj sie za slowa prawdy w koncu pytalas o rade :):):)

Na przebranie po północy to jak najbardziej :) Baleriny wybierają też czasem jako "pełną opcję" dziewczyny wyższe od swoich narzeczonych... "Nie wypada" to iść do kościoła w takiej sukience, jak Regres z narzeczoną wybrali : http://www.voila.pl/467/hipcl/?1

nie ma to jak utożsamić mnie z autorką :D brawo ale nie trafiłaś jestem inną osobą może czytaj ze zrozumieniem, sama autorka pisze że chce podobne a nie identyczne

sezamkowej :D coś w stylu koktajlowej ale tamta miała przynajmniej gorset obszyty :P

To nie przyjęcie u ambasadora." Polka to i na takim raucie u oficjela państwowego przywdziała by baleriny byleby tylko jej wygodnie było :P

jasne jasne :) nawet jesli ktos chce podobne to swiadczy chyba o tym ze te ktore pokazuje jej sie podobaja prawda :) czemu sie unosisz? czyms cie urazilam ze sie tak denerwujesz? :)