Czy mogę wziąc na przebranie zwykłe białe baleriny zamiast ślubnych

"Nie wypada" to iść do kościoła w takiej sukience, jak Regres z narzeczoną wybrali :" dziecko i czym sie jarasz ? Propozycją jedną ze stu ? :D

Ludzie do jakiego kościoła? przecież piszę, że do kościoła mam pantofle ślubne na wysokim obcasie. wiecie co znaczy "na przebranie"? Baleriny założyłabym dopiero po oczepinach czyli po godz 1 w nocy. jutka- a skąd wiesz że ja bym nie uznala twojego gustu za tragiczny? chodzi i o jakieś wygodne płaskie buciki za niewielką cenę Gdybym chciała wydac 360zł na buty na przebranie to kupiłabym pantofle ślubne na niskim obcasie, a nie pytała na forum

może co ty się unosisz?:D bo zamiast pisać, że jestem autorką tylko się ośmieszasz. Co mnie obchodzi że miałaś buty za prawie 4 stówy? żeby się pochwalić? polepszyło się? ja osobiście jestem za balerinkami bo w końcu na weselu liczy się dobra zabawa i jak dla mnie to młoda może nawet klapki założyć jak tylko będzie chciała. Popatrzcie czy wy reprezentujecie klasę i styl a dopiero na innych patrzcie

tragiczny gust, a raczej brak takowego :O I nie tłumacz się, że zdjęcia przykładowe, bo ich wybór też o czymś świadczy :O

autorko zakładaj jak najbardziej. Na przebranie to potem każdy zakłada jakie mu się zwyczajnie podobają. A ludzie lubią dyskryminować się na forum bo to zwyczajne ich hobby :P

Baleriny założyłabym dopiero po oczepinach czyli po godz 1 w nocy." oczywiście jak wszyscy będą wstawieni już w sztorc no i pan kamerzysta sobie juz pójdzie :) Ale dlaczego chcesz założyć dopiero po oczepinach a nie np od razu po pierwszym tańcu?

będziecie na tym weselu czy co?:D ja pierdziele o buty teraz będą się gryźć:D

No to się rozwiązało kto jest autorką. 2 wpisy z tą samą godziną:) chyba że zaraz ktoś uzna, że piszę z 2 komputerów mnie się takie podobają, co mnie obchodzi że komuś na forum nie. ja nie pytam co uważacie o tych konkretnych balerinach. tylko czy mągą byc białe baleriny na przebranie. To różnica, nie dopowiadajcie sobie

Regres, "dziecko", ja się taką suknią nie "podjarałabym" nawet gdyby mi pod stopami zapalono stos :) "Jedną ze stu"? a to dziwne, bo padła tylko ta:P Już ci wstyd? 00:07 [zgłoś do usunięcia] Regres nie jestem stylistką a nie wiesz przypadkiem kto jest dystrybutorem na polske sukien LIUSA SPOSSA ? Szuka moj anrezczona , szukam ja i chyba nie ma takowego w naszym kraju To suknia która jej sie podoba http://www.voila.pl/467/hipcl/?1 nie ukrywam bo mnie też i to bardzo pozdrawiam i proszę o jakies namiary jak wiesz Ilekroć gdziekolwiek będziesz wcinał swoje pozbawione sensu 3 grosze z pozycji osoby która posiada jakikolwiek gust, będę wklejać jedyną propozycję która twój gust jasno określa, i która "bardzo ci się podoba". Przed zrobieniem z siebie cyt Stylistkę: "damy przydrożnej" i "dresiarz i jego lala się hajtają" uchroniła was jedynie obca kobieta na anonimowym forum. Moim zdaniem - niepotrzebnie :) ludzie nie powinni ograniczać wyrażania samych siebie i jasnego pokazywania, kto zacz :)

bo ktoś dał mu zwyczajnie do zrozumienia że jego ubierze się jak prostitutken w takiej sukni lecąc pod ołtarz :P

Regres, a to chyba nie twoja sprawa o której mam zmienic buty co?

autorko skoro chcesz założyć to nie widzę problemu :) wiadomo po całonocnej zabawie nogi mogą odmawiać posłuszeństwa chcąc nie chcąc niestety ;) tylko musiałabyś mieć podwiniętą sukienkę inaczej możesz ją deptać

http://www.naszslubiwesele.pl/zdjecie/9-slubne-balerinki/3278 http://www.naszslubiwesele.pl/images/gallery/d28c026e54a72f936243c616ef06e1b579838dbb_m.jpg http://www.zeberka.pl/img/lei/23.jpg i masz rację przydadzą ci się jeszcze nie raz ;)

Autorko, jeśli chcesz się zapytać konkretnie czy "wypada" to zapytaj "Nie jestem stylistką" na "Pan młody musznik czy krawat", ale IMHO nie wsyzstko od A do Z na weselu musi być rodem z protokołu :) Fakt, że dobrze piszą, że możesz sobie kieckę deptać. To Ci bedize bardzo przeszkadzać. Może popatrz lepiej za butami na podobnym obcasie, ale po prostu bardzo wygodnymi - już niekoniecznie biąłymi? Srebrne, złote też mogą być, a jest ich spory wybór. A jeśli odpowiada Ci gust np. Regresa, to posłuchaj jego rad ;)

ja na swoj slub zapomnialam o butach na przebranie:/ a o 4 nad ranem nogi mi tak spuchly od tanczenia ze przebralam "lakierki" na adidasy:D ( siostra miala ze soba przygotowane do prowadzenia auta) oj i tak w adidasach pod suknia slubna przetanczylam jeszcze do 6.30 rano:)) bylo suuper i wygodnie, a butow nie bylo i tak widac:P

Szkoda że już masz buty ślubne kupione - najlepiej kupić jedne, ale za to super wygodne. Takie są buty taneczne, robione specjalnie na Twoją stopę, mogą być np. ze skóry (oddychają), w wielu modelach. Teraz już nawet większość rzemieślników zajmujących się tym wprowadza specjalne modele taneczne - ślubne, na podeszwie odbiegającej od normalnych, halowych, ale z zachowaniem wygody. To jest wydatek rzędu 200-400 zł, za to procentuje. W kolorze ecru można potem nosić do letnich sukienek :)

Te w linkach laryss też bardzo ładne. Gust regresa i jego narzeczonej mi niestety nie odpowiada:D Właśnie nie chciałam nawet na malym obcasie, tylko całkiem płaskie. Moje buty ślubne-właściwe są wygodne, dlatego mam zamiar byc w nich dłużej a nie "zmienic po 1 tancu jak to radzi Regres:D" Bo czym moje nogi mają byc zmęczone siedzeniem w kościele i pierwszym tańcem? śmiech:D W pozniejszych godzinach już na pewno mnie rozbolą bo jednak kilka godzin tańca na takim wysookim obcasie robi swoje. Suknie mam na kole szerokim, ale musze własnie przymierzyc jak to będzie

jeśli suknia będzie szeroka i na kole to przydeptywać nie powinnaś;) a zawsze można jakoś podpiąć przód sukni albo na ramiączkach trochę podnieść;)

Weź sobie koniecznie taki butki;-) ja nie wzięłam i żałuję . OK 1 w nocy stopy już bolały mnie tak bardzo że myślałam że umrę;-)

"Jedną ze stu"? a to dziwne, bo padła tylko ta Już ci wstyd?' widzę że cie to jednak jara :D skoro wklejasz juz moje cytaty ... Ok dla twojego lepszego samopoczucia powiem ci TA TO JA PISAłEM ... ale czy to zmienia fakt że ta suknia dla mojej narzeczonej była tylko propozycją jedną z wielu która brała pod uwagę ? Myslę że nie jestes korkiem i w końcu zrozumiesz co do ciebie piszę :D

Regres, a to chyba nie twoja sprawa o której mam zmienic buty co?" o której to nie :) Ale problemem jest chyba to czy w ogóle to robić ? :)

Ksawerka i co ktoś wiedzial w ogóle że masz adidasy? pewnie i tak zaraz zostaniesz opluta jadem przez osoby które i mi ubliżyły . ja uważam że spod długiej nawet za dlugiej sukni nic nie będzie widac, dlatego szkoda mi wywalac kasę na buty które będę miała 4 godziny a pozniej won bo już ich nie założe. wole wlasnie balerinki, bo są wygodne a można je jeszcze wykorzystac.

Regres, ja się wypowiem - to, co "bierze się pod uwagę" i co się "bardzo podoba" świadczy o guście właśnie :) Skąd u Ciebie ta pewność, że masz pojęcie, o czym piszesz? :D Reprezentujesz wyłącznie swój gust, a jaki gust Regresa jest, każdy widzi ;)

Reprezentujesz wyłącznie swój gust, a jaki gust Regresa jest, każdy widzi" no i co ? Coraz fajniej sie tu robi :D

co komu do tego jakie kto buty nosi, czy chce wino czy kwiaty. Autorko nie słuchaj tych co sie tak bulwersują, a zwłaszcza regresa bo on to na pewno ma pojecie jakie to uczucie przetańczyc cała noc na szpilkach. Bo o sukniach pojecia nie ma to juz wiadomo. A nie myślałaś może a jakis bardziej eleganckich płaskich czółenkach np z Zary? Bardzo wygodne są tez Tamaris ale trzeba trafic na fajny fason bo czasem maja babciowe :D

no oprocz siostry i meza dla ktorego zrobilam sie nizsza to nikt niewiedzial:)) zapomnialam o butach na przebranie ,a te adidaski byly dla mnie i moich stop ocaleniem:)) na koniec, jak goscie poszli, zrobili mi zdjecie jak spod sukni wystaja reeboki hehe bylo smiesznie. nic sie nie przejmuj tutejszym gadaniem, a na przebranie najlepiej wez butki takie ktore moga ci sie jeszce przydac do jakiejs kreacji , bo tak na jeden raz sie nie oplaca kupowac zwlaszcza ze juz w slubnych pewnie nigdzie nie pojdziesz.:))

regres--> chodziłeś kiedykolwiek w butach na szpilkach 10cm?

Karola a jak myślisz? ;)

Oczywiście, że można przetańczyc cała noc w 10- a nawet 12-cm szpilkach :O i to bez platformy :O To nie kwestia wysokości obcasa, ale jakości buta. Zamiast kupowac 50 par gównianych butów po 120 zł lepiej kupić jedna porządną parę i wtedy można tańczyc i tydzień :O

na drugi dzien, na poprawiny ,mialam kupione piekne srebrne butki na wysokim obcasie, ale nogi po weselu mnie tak bolaly, ze po przywitaniu gosci ( zrobieniu pierwszego wrazenia:D ) i dwoch pierszych tancach przebralam je na plasciutkie srebrne balerinki i sie juz niczym nie przejmowalam tylko taczylam dalej juz bez cierpienia:))