Kazdy facet ktory potraktuje jak zabawke kochajaca go kobiete

Zrozum to że się różnimy. Baba nosząca kieckę to standard facet w kiecce to pedał (ewentualnie Szkot...). Do tego seks dla kobiety jest na wyciągnięcie ręki bez zadnego wysiłku. Facet musi sie wygimnastykowac jak cholera a i tak jak wylosował zjebane geny to po ptokach.

Nie masz wplywu na to, jak zachowuje sie spoleczenstwo, tak jest i tyle. Kobiety sa niestety dyskryminowane ze wzgledu na dziwy rodzaj patriarchatu w spoleczenstwie masowym. Widzisz bardzo interesuje sie takimi dziedzinami, jak psychologia, rozwoj osobisty, NLP. Sporo o tym czytam. Dawno temau znalazlem reklame szkolen NLS, sa to warsztaty uwodzenia na ktorych uczy sie facetow bardzo nieetycznych technik manipulacji. Faceci, ktorzy prowadza takie szkolenia traktowani sa jak guru. Sa to tacy ruchacze. Mamy taki, a nie inny model zachowania w relacjach damsko-meskich i ciezko to zmienic. Pozdrawiam i trzymam kciuki za zwiazek Twoj nowy :).

to nie znaczy, ze powinno byc tak jak jest. powinno oceniac sie po rowno. no coz, nigdy nie lubilam norm spolecznych

Dziekuje, choc juz nie taki nowy ;)

Naprawde wierzysz, ze istnieje cos takiego, jak rownosc ? Trzeba zyc ze swiadomoscia tego, ze zyjemy wsrod norm, wsrod ludzi, jedni chca sie rozwijac inni narzekaja. Jedni przyjmuja modele relacji miedzyludzkich na tacy, a inni probuja stworzyc wlasne. I w ten spsob ogromna liczba facetow mimo, ze prawie nie gadaja z dziewczynami "wie o nich wszystko", a kazdy jest inny.

To tym lepiej jesli nie nowy, bo to, ze Jestes dlugo juz z facetem "wrozy" dobrze :).

Niestety nasze społeczeństwo jest 100 lat za Murzynami, próbują ograniczać nas wg własnego widzimisie, grunt to żyć tak, aby byc szczesliwym. Ja ogolnie jestem nastawiona na zwiazki, nie jestem typem "przygodniczki", z tym, ze niestety, nie zawsze sie udawalo... Moze dlatego, ze bylam zbyt ufna jako czlowiek

Jakie 100 lat za murzynami?! Patrz na USA tam "równouprawnienie" aż buzuje. Ponad 50% szansa rozwodu buzuje rónież! Tego pragniesz? To jest dla Ciebie szczęście? Czy wolisz żyć tam gdzie licza się dawne wartości i "niestety" panują "głupie" podziały? Bez tego się nie da.

Możecie streścić Wasze opinie w 2 zdaniach, bo nie wiem już na jaki temat się wypowiadacie :)

Ja tez sie gubie...temat juz parę razy zataczał pełne koło. Teraz z kolei zahaczyliśmy o: "czemu facet może ruchać a kobieta nie buhuhu!"

Ja tu po prostu wszedlem i wyrazilem swoja opinie :), ide spac. Dobranoc.

Dobranoc :) Powiedz tym chujkom ze szkoleń, że ja czytam sztukę uwodzenia w sprzedaży i ich zniszczę. Taki żarcik ;)

Cieszę się, że wyraziles swoją opinie. Chociaż w wiekszości się z nią nie zgadzam a w szczególności z cześcią o "dyskryminacji" kobiet. Kolorowych snów.

Ja również nie zgadzam się z opinią "Doktora" chyba ze bierze się kryteria z kafeterii, moja wypowiedz była na temat, a podsumować ją mogę- KOCHAĆ NIE ZNACZY ZAWSZE TO SAMO.

Myślę i myślę i nie zauważam dyskryminacji kobiet. Wykorzystywanie naszej natury to tak, z tym się zgodzę, ale kiedy jest się tego świadomą, nic złego się nie dzieje :) Nie napisałam, że wszyscy nas wykorzystują, tylko, że zdarza się, tak samo jak można wykorzystać naturę mężczyzny.

Krzywdzaca dyskryminacja, to ta prawna. Ale ona juz dawno została zlikwidowana (przynajmniej w większości krajów) Normy społeczne nie sa dyskryminacją. Sa zwykłym zbiorem "zasad" przypisanych dla obu różniących sie między sobą płci.

Chryste Panie! To juz prawie druga w nocy! Dawno powinienem być po herbatce, koniku, showerku i ziziu! Lecę to nadrobic. Narka :P

Po koniku i ziziu? :D

Piterek iudciweufuiwe No to nie popelniaj bledu zwiazywania sie z takimi ludzmi. Albo olej sprawe i zyj sama. Widocznie wybieralas sobie na partnerow swinie i chamy, normalny facet, ktory by Cie kochal nie potraktowalby Cie jak szmaty. ---------- Oj, Piterek, nie poznaję Cię. Wczoraj wydałeś mi się normalnym i wrażliwym mężczyzną, a dzis czytam takie farmazony. :-( Do Ciebie i do innych mężczyzn. Normalna, wrażliwa i pełna ciepła kobieta nie wybierze sobie świni i chama. Zaczynamy się umawiać z kimś, kto jakoś nam odpowiada, ale to zazwyczaj tylko pierwsze wrażenie i tę osobę poznajemy dopiero później. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wielu mężczyzn potrafi udawać innych, niż w są w rzeczywistości, oby tylko dobrze wypaść lub spróbować zaciągnąc kobietę do łóżka. Ja na przykład, gdy zorientuję się, że mam do czynienia z jakimś poszukiwaczem wrażeń czy chamem, od razu daję mu kopniaka, ale nie zmienia to faktu, że nie od razu wiemy o tym, z kim mamy do czynienia. Tak samo jak Wy rozczarowujecie się kobietami. Bo ta sprawa dotyczy i Was, też macie bolesne przeźycia, któreprzecież nie biorą się z sufitu. Więc trochę węcej obiektywizmu, Panowie. A po drugie: co w tym dziwnego, że umawiamy się z kimś, kto nam odpowiada w jakiś sposób, czy to pod względem jakiejś cechy charakteru (bo przecież na tym etapie nie znamy innych ce4ch tej osoby) czy to czegoś w jej wyglądzie? To przede wszystkim Wy jesteście wzrokowcami i szukacie głównie tych najzgrabniejszych i najładniejszych, więc pod tym względem to Wy nas prześcigacie co do wymagań i zaczynania wszystkiego od dupy strony. Bo jeśli kobietę będzie pociągało coś w wyglądzie mężczyxny, to zazwyczaj nie to, że jest przystojny czy ma określoną budowę ciała, tylko najczęściej spojrzenie (wyraz oczu) czy uśmiech albo miła twarz (co nie oznacza, że ten ktoś jest przystojniakiem, po prostu podoba się w nim akurat coś indywidualnego danej kobiecie). Wy za to szukacie kobiet będących jak modelki z czasopism. Więc jeśli robicie zarzuty pod adresem kobiet, to najpierw przyjrzyjcie się samym sobie.

Dlaczego wybieramy takich? Bo potrafia dobrze grac. Potrafia grac w porzadku faceta poswiecajacego nam na poczatku uwage a dopiero pozniej wychodzi jaki z nich dran, nie dosc ze chamowaci to jeszcze falszywi :/ Najpierw staraja sie o nas, prawia bajki ze nie skrzywdza a kiedy juz im damy cale swoje serce (i nie tylko serce) to je łamią

No właśnie. Gdybyśmy od poczatku wiedziały, jacy są, to nigdy byśmy się z nimi nie umówiły. W końcu to żadna przyjemność trafić na drania i kolejny raz się rozczarować. Pisałam zresztą o tym wczoraj na tym wątku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4405716&start=0 (jak rozpoznac osobe ktora manipuluje twoimi uczuciami). nIektórych nawet zdarza się znać wcześniej z innych okoliczności, gdzie zachowują się normalnie i z kulturą, a nagle na randce stają się całkiem innymi ludźmi, tak, jakby zrzucili cały uwierający ich pancerz dobrych manier, który ich uwierał. I z dr Jekylla zmieniają się w dr Hydea, a my jesteśmy pod wpływem szoku, że tak nagle ktoś znany, jak się nam dotąd wydawało, przeobraził się. Bo niektórzy bardzo dbają o pozory np. w pracy i na codzień zachowują się jak należy.

Ten cały NLS to jest odzieranie kasy z frajerów. Przystojniacy i bajeranci mają to we krwi. Dla tych, ktorzy tego nie mają - opcji brak.

w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwych mężczyzn są tylko ich marne imitacje np. metroseksualne cioty -to pseudo faceci mający o sobie wygórowane wyobrażenie, czekający na podryw kobiet, o narcystycznym uosobieniu zarozumiałe bufony - to pseudo faceci przekonani o własnej wyższości intelektualnej nad kobietami traktują je przedmiotowo i lekceważąco dresy - poniżej podstawowego poziomu przeciętniaki - słabi w życiu i łóżku wszyscy są chamami, egoistami i niewiele mają do zaoferowania kobietom, wydaje im się, że wszystko mogą i są najlepsi na świecie np. w łóżku. PRAWDA JEST TAKA PSEUDO.... ŻE JESTEŚCIE MIERNOTAMI

A ja odpowiem - smutne to, ale tak niestety mniej więcej wygląda charakterystyka większości dzisiejszych mężczyzn. Nastawieni są tylko na zaliczanie kobiet czy ewentualne wykorzystywanie ich do jakiś swoich celów, a nie na ich poznawanie i chęc budowania z nimi jakichkolwiek trwałych relacji. :-( Inaczej mówiąc, stawiają na ilość, a nie na jakość.

Ja przez dłuuuugi czas byłem "idealnym przyjacielem", tj. dobry, opiekuńczy, zawsze pomoże i wysłucha. Nie dlatego byłem sam, że nie byłem zimnym draniem ale dlatego, że byłem zdesperowany. Potem co prawda byłem typowym skurwielem którego "związki" (przez wzgląd na brak wcześniejszych doświadczeń) nie trwały nigdy dłużej niż jedną noc... to potwierdziałoby teorie zranionych frajerów z Internetu którzy twierdzą, że tylko drań ma powodzenie... ale tak nie jest: przestałem być taki po kilku latach bo to po prostu nie moja opcja... a jednak powodzenie mi nawet jeszcze wzrosło. Chodzi o to, że nie można mieć osobowości ofiary losu, a taką osobowość mają osoby które tworzą w necie takie teorie - nawet jeżeli sądzisz, że nie dajesz tego po sobie poznać to dziewczyny wyczuwają twoją zawiść gdy ona przytuli się do innego czy twój strach gdy wychodzicie do klubu w większej grupie bo a nóż będzie tam ktoś lepszy od ciebie... bycie skurwielem nauczyło mnie pewności siebie. Teraz korzystam z niej na powrót będąc idealnym przyjacielem. Różnie bywa; wiele razy "mogłem", często rezygnowałem, czasami nie... wszystko to już zależy od tego czego człowiek szuka bo "zaliczać" można także nie kłamiąc i będąc dobrym człowiekiem: jest wiele dziewcząt które szukają takich relacji i bywałem w takich relacjach również, nie ma potrzeby ranić tych kobiet które chcą miłości. Ja chcę by każda dziewczyna która się ze mną zetknie, bez różnicy jaka miałaby być natura naszej znajomości, dobrze mnie wspominała. Źle bym się czuł gdybym wiedział, że jestem najgorszą chwilą w życiu jakiejkolwiek osoby... A teraz jestem w związku, pierwszy raz w życiu. Naprawdę polecam bo mając kogoś każdej nocy zaczynacie robić takie żeczy o których się nie śniło nikomu kto tylko zalicza... gdy znacie już swoje ciała i potrzeby, gdy przestajecie ukrywać fantazje. Kończąc mój przydługi wywód napomknę jeszcze jedno: naprawdę, dziewczyny... nie idźcie ani za skurwielami, ani za frajerami. Naprawdę, istnieją alternatywy; ja do tego dochodziłem latami ale znam wieeeele osób które są takie z natury. To ci którzy się często szczerze uśmiechają. :)