Znacie jakieś kobiety albo małżeństwa, które nie chciały mieć dzieci i nie mają?

dzieci sa slodkie wszystko pieknie ladnie, a ajkie masz wykszatlcenie ?

Przepraszam, chyba nie pisałaś o żałowaniu .

Średnie, zdałam egzamin zawodowy, maturkę. Wszystko cacy. Chcę zrobić magistra. I zapisałam się na kursy dodatkowo- florystyka(skończyłam architekturę krajobrazu), rachunkowość firm.

mirrka, masakra, ja nie wiem skad sie tacy ludzie biora... powiem tak, mieszkam w DE i tutaj sie nie spotkalam z takim teskstami, nie mowie tylko o sobie, ale tez i o znajomych... Mam wrazenie ze takie wtracanie sie w te sprawy, pewien schemat i jego narzucanie to typowo polska przypadlosc...

I mam w planach otworzyć ewentualnie firmę, jakbym nie znalazła pracy.

no to zycze powodzenia :-D

Jak mam Ci to wytłumaczyć? Po prostu to poczułam, zapragnęłam. Jeśli masz dzieci to powinnaś wiedzieć o co mi chodzi.

Wiem,że tego dużo..Mam ciagle 100 pomysłów na minutę. Ale za coś się trzeba zabrać. Tym bardziej, że z pracą jest okropnie :(( Na pół etatu nikt nikogo nie chce. A mnie na tym zależy, bo nie chcę tak od razu rozstawać się z Małym na 8 godzin.

mogę się mylić ale w większości przypadków chęć posiadania dziecka w tak młodym wieku jest związany z barkami emocjonalnymi w domu rodzinnym. Przepraszam, że pytam ale pochodzisz z rodziny dysfunkcyjnej ?? I jeszcze jedno absolutnie Cię nie krytykuję, nie atakuję po prostu pytam ? (pytanie kieruję do młodej mamy)

sorry do dziewczyny o nicku dzieci są słodkie ;)

e no, nie pisałam o żałowaniu- nie oceniam Twoich wyborów. Jeśłi jesteś szczęśliwa to nic tylko pozazdrościć:) Ale widzę, że tak naprawdę to taki "kaprys" u Ciebie był. No własnie mam dziecko i serio nie rozumiem o co Ci chodzi. A nie chciałas trochę dłużej pobyć z własnym chłopakiem tylko we dwoje? Przecież bardzo szybko zdecydowaliście się na bycie we troje. To ani się nie nacieszyłaś własnym związkiem. Tak sobie gdybam, bo większość moich znajomych, którzy chcieli mieć dzieci twierdzili, że po prostu w pewnym momencie zaczęło im "czegoś" w życiu brakować. Nacieszyli się sobą, studia pokończyli, po świecie pojeździli, pracę znaleźli. A ileż można chodzić na imprezy co weekend:):) Tylko, że wszyscy już 30przekroczyli:)

hehehehe, ajć.. Szkoda trochę że mnie nie rozumiesz. Pewnie gdybym napisała, że mam 25 lat, to byś się tak nie dopytywała. Nie, broń Boże to nie była zachcianka. Miałam odpowiedniego narzeczonego, byliśmy ze sobą trochę czasu. Na prawdę nie mam już słów żeby Ci opisać to co czułam, to jak bardzo tego chciałam. To było takie nagłe. Tym bardziej, że wcześniej niespecjalnie lubiłam dzieci, nie potrafiłam zająć się dzieckiem. Odkąd tego zapragnęłam zupełnie inaczej podchodzę do dzieci. Potrafię je zająć, dogaduję się świetnie z dziećmi.

Nie, rodzinę mam świetną. Ale możesz mieć rację. To może się wiązać z tym, że moi biologiczni rodzice nas oddali do Domu dziecka, a własciwie nas im odebrano. Może własnie dlatego tego tak chciałam, bo nie miałam łatwego dzieciństwa a co nie co pamiętam dopiero od momentu gdy miałam 8-9 lat. Pragnę stworzyć dziecku takie dzieciństwo, jakiego chciałam i jakie mi odebrano.

Niestety muszę już iść ale babeczki powodzenia życzę tym co nie mają i nie chcą i tym co mają i kochają :D

..też już mykam, niepotrzebnie zajęłam trochę topik. Powodzenia i dużo miłości.

tak tak kobitki potem mąz skoczy w bok laska złapie go na dziecko i pojdzie do niej bo kazdy nawet zatwardzialy facet mieknie na widok swojego potomka krew z krwi kosc z kosci a wy zostaniecie same zgorzkniałe powodzenia ..

w łasnie nie. Po prostu wydajesz mi się dziewczyną, która normalnie odpowie a nie nabluzga od razu:) Chociaż może Twój wiek też mnie trochę zaciekawił. Pamiętam, że ja w szkole średniej raczej już o studiach myślałam, a nie o dzieciach. Ale pozdrawiam i życzę szczęścia:)

kobieta ktora nie dałam dla mezczyzny potomka nie ejst kobieta ... od wie wiekow tak było

pamelalala- dobre, dobre :)

tak na serio nie potępiam sama poki co nie jestenm gotowa na dzieci mam dopiero 24 lata , ale uwazam ze to jest błąd taka decyzja i tyle

bo praca dobre samochody domy nic nie znacza jesli nie masz komu ich zostawic a to wszystko z czasem traci na wartosci i tylko dzieci pozostaja jako trwały slad po tobie ... (chyba ze jest tu jakas druga M C Curie i zamierza cos odkryc to to pewnie zostanie .. a co ze chcecie firmy zakladac i co bedzie z tymi firmami jak was juz nie bedzie przepadna bo nikt kto je przejmie nie bedzie inicjowal ich waszym nazwiskiem

a facet co nie upolował mamuta nie był facetem :o

jak już umrzemy to w sumie jedna ryba komu to zostawimy, nie? Może jakims biednym ludziom ;)

Cóż za głębokie przemyślenia, Pamelo. "bo praca dobre samochody domy nic nie znacza jesli nie masz komu ich zostawic" Daj ogłoszenie w gazecie/internecie/gdziekolwiek że spisujesz testament i jeśli ktoś jest chętny na takie dobra materialne to niech się odezwie. Ciekawe czy nie będzie komu zostawić :D:D:D A znaczą baaaardzo wiele :D "tylko dzieci pozostaja jako trwały slad po tobie " Już to kiedyś pisałam, ale kogoś to bardzo dotknęło. Następnemu pokoleniu przekazujemy jedynie mniej niż połowę genów: własne, partnera + mutacje. Więc tekst o tym pozostawaniu na świecie jest zwyczajną bzdurą. Swoją drogą wspomniałaś Curie-Skłodowską, niewiele ludzi stać na pozostawienie po sobie wielkopomnych dokonań. Reszta się pociesza jak to ich krew będzie płynąć w żyłach ich potomków. Ot, cała prawda ;)

miala dzieci :P rozbawiaja mnie argumenty "pro-dzieciakowych" osob, np. w stylu "jeszcze zmienisz zdanie", "kiedys na pewno zechcesz meic dziecko, ale moze byc za pozno", "maz cie rzuci i zrobi dizecko kochance" :D Drogie panie posiadajace dzieci - a czy Wy bralyscie kiedykolwiek pod uwage to, ze WAM sie moze ODMIENIC? ze urodzicie dziecko i nagle sie "wam odmieni" i stwierdzicie, ze to nie to? Albo, czy kiedykolwiek myslalyscie w sposob "a co, jesli za x lat dojde do wniosku, ze urodzenie dzieci to byl blad, a teraz jest juz za pozno, zeby to zmienic?" :D zaloze sie, ze nie. I tak wlasnie jest z osobami, ktore nie chca miec dzieci - one nie biora pod uwage tego, ze im "sie odmieni", ze "beda zalowac". A przeciez zalowac mozna roznych rzeczy, zarowno tego, ze sie czegos nie zrobilo (tu: nie zaszlo w ciaze, nie urodzilo dzieci), jak i tego, ze sie cos zrobilo (czyli zdecydowalo na dzieci). I co, madrale? :P

i co w tym dziwnego, że nie chcą mieć dzieci, popieram przedmówczynie każdy czegoś może żałować

CZesc! Mialam nie pisac bo to temat rzeka i tylko konfilkt, ale... Znam, sama jestem z tych co nie planowali, glowny powod to taki, ze nigdy sie nei czulam gotowa, przerazala mnie odpowiedzialnosc za malego czlowieka i uwazam, ze to powinno byc zaplanowane, dlugi powod to uwazalam, ze dziecko ma prawo /powinno / najlepiej by bylo narodzic sie w super rodzinie a ja mialam trudny zwiazek, z ktorego wyszlam, on chcial miec dzieci a ja uwazalam, ze zeby sie pojawily potrzebne sa duze zmiany, nie wyobrazalam sobie dzieci w tym wszystkim moze bezczelnie ale sie dziwie jak wiele kobiet rodzi dzieci psycholom, szowinistom, niezaradnym chamom, alkoholikom do tanca trzeba dwojga i chcialam zeby u mnie wszystko gralo jestem ze wspanialym mezczyzna, chce urodzic mu dziecko, chcemy dziecka, staramy sie ponad rok i moze jest juz za pozno bo ja mam 36 lat, tak wiec.... Nie wiem czy odpowiedzialam ci na Twoje pytanie, ale bylam taka osoba z mezem stwierdzilismy, ze nic na sile, moze byc nam dobrze we dwoje tez, oprocz badan hormonalnych i nasienia nie robimy nic, nie bedziemy wloczyc sie po klinikach, probowac innych metod, nie to nie, chcemy byc razem, jesli pojawi sie dziecko to okey, jesli nie to nie bylo to nam pisane, nie chcemy byc jedna z tych par co uganiaja sie by zas w ciaze a po 10 latach sie okazuje ze ciazy nie ma a w tym pedzie zagubili swoja milosc Takie jest moje zdanie. I wierze, ze bez dzieci tez mozna zyc i byc szczesliwym Zreszta jak sie tak pooglada wokolo to jest mnostwo osob, ktore dzieci maja i nie nadaja sie na rodzica, po prostu zal ze tacy ludzie sie nie zastanowili wczesniej nad tym by rodzicem zostac :(

POjawilam sie i jak nozem ucial? :(

po cholere siedzicie na forum ciaza, macierzynstwo..... niektore z Was czesto sie udzielaja a dzieci nie macie i miec nie chcecie??? nie rozumiem :-( i rad udzielacie, wpiepszacie sie niektorym w topiki.... porazka mysle ze jednak myslicie o dzieciach skoro was na to forum ciągnie!

ja też się dziwię, ze jak mogą kobiety z psycholami, pijakami itp., mieć dzieci. Przecież te dzieci są skrzywdzone. Co z tego, że kobieta jest spełniona jako matka, ale winny brać pod uwagę dzieci.... dzieci ......