Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

Witam :) U mnie jakaś cisza :) brzuch nie boli ale za to piersi i owszem i to z dnia na dzień coraz mocniej ale tylko przy dotyku i sutki swędzą. Jeszcze tylko 3 dni i zobaczymy co to będzie :) Pogoda u mnie śliczna słoneczko świeci ani jednej chmurki na niebie :) i ogólnie bardzo gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny.. u mnie kompletna załamka....brak @ a testy negatywne, brzuch mnie kompletnie przestał boleć, a więc chyba wizyta i gina mnie czeka i wywołanie @..już nie po raz pierwszy zresztą... mam pytanie czy luteina na wywołanie @ jest na receptę??wie ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie dobrze:):) u mnie to juz kiedyś tak bywało i właśnie luteina "rozwiązywała problem", ale ja mam strasznie długie cykle nawet po 37 dni się zdarza i to nie rzadko.. więc może poczekam a co u Was dziewczyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vixwoman mnie też brzuch przestaje zawsze bolec parę godzin przed @ więc może poczekaj jeszcze jeden dzień zanim pójdziesz do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tez tak właśnie myślę , ja ogólnie mam @ bezbolesne a jak brałam anty to tak jak by normalny dzień zero nic kompletnie.. to może teraz też tak będzie, tylko dziwi mnie to bo wydaje mi się że miałam cykl bezowulacyjny bo ani śluzu płodnego nie było ani żadnych innych objawów, dlatego może teraz se poczekam troszkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy mozecie zerknąc na moj wykres temp .czy on wyglada normalnie:) bo troche mnie martwi ze utrzymuje mi sie niska temp 4 dni a zadnego skoku nie ma,a przy cyklach 28 dniowych chyba powinien juz byc.moze ktos zna sie lepiej niz ja .i co z tym wykresem:) http://28dni.pl/akjr1/wykresy/2011-05-24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie za bardzo nie znam ale Twoj wykres wyglada jednak troche dziwnie - skok tak jakbys miala (dosc wczesnie, 8-12 dc) ale czemu taki maly i czemu tak ktrotko sie utrzymal? Z temperatura roznie bywa (bywa, ze cos zle zmeirzymy albo ze inne czynniki wplywaja na temperature), wiec nie ma co sie nia za bardzo przejmowac ale jednak klasyczny wykres to to nie jest. A od dawno juz mierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz bedzie trzeci cykl jak mierze .ten jest w porownaniu z tamtymi dwoma poprzednimi bardziej normalny bo tamte miałam ewidentnie jednofazowe.Cos mi sie wydaje ze i ten cykl nie bedzie dla mnie szczesliwy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kolejny cykl przepadnie:(po prostu super:(czy ja cały czas musze miec w życiu pod górke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć - u mnie na razie nic .... Specjalnie nie staraliśmy się jak Wam pisałam już, ale i nie było tak że my nic nie działaliśmy :) zobaczymy co przyniesie los. Martwię się troszkę, bo od 2 dni biorę antybiotyk duomox. Podobno można go brać w ewentualnej ciąży.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tu widzę jakoś bez nadziei :( ale u mnie też cykl najprawdopodobniej bezowulacyjny więc się chętnie przyłącze do atmosfery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z takimi nastrojami to sio. mamy lato, mamy fajnych mezow z ktorymi chcemy miec dzieci, wiele osob tego nie ma. nie dosc, ze mieszkaja na biegunie i maja cholernie zimno, to jeszcze maja noc przez 1/3 roku. a jak tam sie jeszcze trafi jakis samotny czlowieczek to pomyslcie co on musi czuc... wiec glowa go gory bop zawsze moze byc gorzej. ja mialam falszywie pozytywny test, juz sie zaczynalam cieszyc i co... i gowno z tego wyszlo. trzeba zagryzc zeby i isc dalej z podniesiona glowa bo co nas nie zabije to nas wzmocni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj sip - ja też miałam fałszywy test ( strumieniowy z serii "domowa apteczka"). najśmieszniejsze że wyszły wszystkie dwa lub trzy pozytywnie (bardzo blada druga kreska ), a z innych firm 2 ujemne. Zrobiłam je w tym samym czasie!!!! Testów na razie już więcej nie robię!!! aby się nie dołować! Hejka Ailin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie chyba wyróziam z moim humorem. Jedna kreska a mi nawet poł stopnia nastrój się nie pogorszył - z usmiechem czekam na @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia-- ja humorek tez mam dobry, jak mi sie psuje to zawsze mysle, ze mam tyle powodow to szczescia, ze glupota jest uwazac, ze jestem nieszczesliwa. meza tez tak pacyfikuje, bo czesto ostatnio cos marudzi mu mowie, ze jestesmy mlodzi, zdrowi, oboje pracujemy, mamy dom i zadnych kredytow, a ze nie mozemy zajsc, to coz, predzej czy pozniej sie uda, skoro wyniki mamy dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sip, xenia - mój humorek też nie jest aż taki zły:) Zmęczona jestem bo choróbsko mnie toczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia tak patrzylam na tabele, ze my jestesmy babciami na tym forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xenia - jeśli będziesz miała ochotę popisać na priv podaję maila - gosia7634@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny mozecie mnie wykreslic z listy...:( moja radosc nie trwala dlugo, wczoraj byl ten dzien:( to juz drugi raz, pierwszy raz byl w pazdzierniku i te dwa razy byly w 6 ttyg. Boje sie co dalej, mam niby jednego z naj lepszych lekarzy w moim miescie i nie wiem czy moze sprobowac do innego, naj dziwniejsze ze przy tym krwawieniu-okresie mialam bardza duza ilosc skrzepow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frycia.1987 [serce[ dobrze wiem przez co teraz przechodzisz....ja straciłam mojego aniołka 2 lata temu:(i powiem ci ze cały czas to przezywam:(bierze mnie na płacz gdy tylko słysze jak ktoś mowi o swoich dziciach:(przestałam oglądać ulubione filmy i seriale tylko dlatego ze sa tam małe dzieci....do tej pory boje sie ze moze mi sie nie udać zajść w ciąże:(do tego mój chłopak jest niepełnosprawny:(więc i to pogarsza sytuacje:(ale ja go tak bardzo kocham ze nie jestem w stanie go zostawic:)i tak razem walczymy o to nasze szczęście:)chociaz nie jest łatwo:(np teraz kiedy ja mam mieć dni płodne to mój skarb sie pochorował:(i kompletnie nie nadaje sie do robienia dzieci:(wiec przyjdzie nam czekać do lipca na starania.....a tak sie cieszyłam na tem miesiąc ze wkońcu zaczniemy na nowo sie starać:)bo mieliśmy przerwe bo mnie dopadły torbiele:(eh....te życie....wczoraj to mu nawet powiedziałam że już koniec:(że ja już nie chce sie starać:(że rezygnuje...byłam tak zła na cały świat:(ale dziś już mi powoli przechodzi:)i nie zamierzam sie tak łatwo poddawać :)chcemy być rodzicami i nimi będziemy:)prędzej czy później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frycia.1987 ❤️ dobrze wiem przez co teraz przechodzisz....ja straciłam mojego aniołka 2 lata temu i powiem ci ze cały czas to przezywam bierze mnie na płacz gdy tylko słysze jak ktoś mowi o swoich dziciach przestałam oglądać ulubione filmy i seriale tylko dlatego ze sa tam małe dzieci....do tej pory boje sie ze moze mi sie nie udać zajść w ciąże do tego mój chłopak jest niepełnosprawny więc i to pogarsza sytuacje ale ja go tak bardzo kocham ze nie jestem w stanie go zostawic i tak razem walczymy o to nasze szczęście chociaz nie jest łatwo np teraz kiedy ja mam mieć dni płodne to mój skarb sie pochorował i kompletnie nie nadaje sie do robienia dzieci wiec przyjdzie nam czekać do lipca na starania.....a tak sie cieszyłam na tem miesiąc ze wkońcu zaczniemy na nowo sie starać bo mieliśmy przerwe bo mnie dopadły torbiele eh....te życie....wczoraj to mu nawet powiedziałam że już koniec że ja już nie chce sie starać że rezygnuje...byłam tak zła na cały świat ale dziś już mi powoli przechodzi i nie zamierzam sie tak łatwo poddawać chcemy być rodzicami i nimi będziemy prędzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×