Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zcoolgany w coolke cool

O psach i ich właścicielach , coś co mnie irytuje

Polecane posty

donkapatke - "Więc nie chrzańcie, że wszystkie psy są groźne, jak sobie wychowasz tak masz." czytaj ze zrozumieniem:O co ja jestem jasnowidz? że wiem czy wlasciciel jest dobry i czy pies wychowany? ja nikogo nie strasze, nie stresuję swoim zachowaniem, nie robie nikomu krzywdy i sam domagam się tego samego. a pies bez kagańća biegnący w moją stronę sprawia dyskomfort. Mój brat (lat 10) został kiedyś zaatakowany przez dużego spa. nic poważnego ale afera byłą. oczywiście bez kagańca luzem sobie biegł. OD TAMTEJ PORY MÓJ BRAT JAK WIDZI PSA BEZ KAGAŃCA NAWET NA SMYCZY PRZECHODZI NA DRUGA STRONĘ ULICY BO SIĘ BOI!!! I gówno mnie obchodzi czy pies lagodny czy nie. w miejscu publicznym ma mieć kaganie. u siebie na podwórku, w domu możecie mieć tyranozaura albo lwa. ale w miejscu publicznym pies ma mieć kaganiec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
donkapatke -> gdyby twój pies nie podszedł do tamtego duzego psa, to by nie został przez niego ugryziony. Trzymaj swoje zwierzę przy sobie, albo na smyczy, albo przy nodze przy pomocy komendy, to ci go nikt nie ugryzie. Wkurwia mnie, jak ktos puszcza swojego psa samopas, on przylatuje do mojego, mój go chapsnie, a własciciel oburzony. Mój pies jest do cholery na smyczy, to niech on swojego tez ma na smyczy, jeśli nie chce kontaktu ze "złymi" psami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basik popieram Twój wpis. Co z tego, że ja poświęcam swój czas na wychowanie psa, który na dzień dzisiejszy jest ułożony, czuje sie za niego odpowiedzialna. Nie boję się go spuścić ze smyczy, bo wiem, że kiedy powiem stój to stanie, kiedy powiem zostaw to zostawi. Ale co z tego, jak większość trzyma psy dla lansu, albo z nudów i nie wiadomo czego się spodziewać po czworonogu. Przypomniał mi się filmik o Rosji, jak milicja musiała ratować jakąś emerytke, bo jej jamnik ją zaatakował :-D Nie wiadomo czy płakać czy śmiać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennssssssss
Zcoolgany - ty sie zastanow nad soba, ciebie nikt sie nie musi obawiac?? tylko TY o tym wiesz , tak samo jak wie to niewinny pies i jego wlasciciel. Jakbym spotkala ciebie albo innego faceta w srodku nocy na pustej ulicy, to na pewno mialabym wieksze obawy niz jakbym zobaczyla psa. i to ludzie sa w stanie wyrzadzic wiecej krzywd niz pies, i tak tez sie dzieje Zle sie wyrazilam, ze to ze sie pies ugryzl to Twoj problem, chodzi mi o to ze np jak mnie by ktos okradl i bym miala obsesje ze wszyscy chca mnie teraz okrasc, to jakby nie patrzec bylby to moj problem, a nie reszty spoleczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też kiedyś ugryzł pies, w łydkę. właścicielka na bezczelnego popatrzyła na mnie tylko krzywo i poszła dalej ze swoim małym gówienkiem. byłam w takim szoku, że nawet nie byłam w stanie jej zjechać mimo wszystko...... ..... nie zgadzam się z tematem, ponieważ mam psa, którego znam na wylot i NIKT mi nie wmówi, że kogokolwiek ugryzie kiedykolwiek. nikt również nie zmusi mnie do założenia mu kagańca, ponieważ dla takiej rasy nie robią kagańców. mój pies ma kufę długości 1cm- proszę spróbować cokolwiek w rodzaju kagańca mu założyć:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdsfs
czlowiek to tylko czlowiek. ty sie ludzi boj, nie psow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Smycz - owszem. Ale po co pies ma CAŁY CZAS nosic kaganiec? Niech własciciel trzyma swojego psa na dystans od przechodniów i nikt nie bedzie gryziony. Ja sobie nie życzę takich przepisów, zeby mój pies miał cały czas nosic kaganiec, nawet jak idę przez las i dookoła ani zywej duszy. Co innego w autobusie, gdzie czesto nie można sobie pozwolic na większy odstęp. W miescie na chodniku od bidy tez by mogło byc. Ale na pewno nie tak, że zawsze i wszędzie" w mieście na bank powinno być. wiadomo jakie u nas są chodniki miejscami. Takie że by trzymać psa "na dystans od przechodniów" to trzeba by go podnieść i trzymać nad głową. fakt w lesie na łące itd bez sensu. bo i tak martwy przepis. ale w mieście OBOWIĄZKOWO!!! a co do wychodzenia w nocy z dużym psem tzw obrońcą, są kagańce któe bardzo łatwo można szybko zdjąć. jednym ruchem ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhshsssdjhnol
Myśle że duże groźne rasy powinny mieć kagańce bo są straszne i często atakują mniejsze psy, wiadomo psy się gryzą często więc jak jeden ma wielkie szczęki to może zagryźć mniejszego. Poza tym każdy właściciel wie jakiego ma psa i czy jest spokojny czy mu bije i powinien mu wtedy nałożyć kaganiec mimo że jest wielkości chichuachuy. Opowiem taką historię, jak byłam nastolatką, przechodziłam koło klatki i wychodziła z niej taka paniusia około 50 z psem sięgającym może do kostek u nóg. I ta psina wyparowała nagle z warkotem, oczywiście bez smyczy, i do moich nóg, chciała mnie ugryźć. Próbowałam się odgonić od niej, tupnęłam nogą a ta paniusia stoi obok i z wyższością w głosie mówi: "jak tak robisz to będzie jeszcze gorzej"... Bezczelność niektórych właścicieli nie ma granic. Do tej pory mną telepie jak sobie to przypomnę bo miałabym ochotę jeszcze raz to przeżyć i jej wygarnąć co myślę o takim podejściu do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
Problemem jest to, że jeden własciciel psa jest człowiekiem odpowiedzialnym i rozsądnym, a inny jest krótkowzrocznym cymbałem. I nigdy nie wiesz, jakim człowiekiem jest własciciel tego psa i czy akurat jak bedziesz koło niego przechodzic, to uzna za stosowne obejść cię razem z psem łukiem, czy będzie szedł jak ćma, tak, że pies bez problemu sie może o ciebie otrzec, a jak mu sie coś nie spodoba, to ugryźć. A moze uzna, ze jesteś brzydki i wręcz kaze psu cię ugryźć - tacy debile też istnieją. Dlatego takie sprawy zawsze bedą kontrowersyjne i nigdy nie bedzie jednego dobrego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zcoolgany w coolke cool po pierwsze psy sa na tyle madre ze wyczuwaja zlego czlowieka dlatego cie gryza po drugie sam se zaloz kaganiec nie bedziesz takich farmazonow p..ie..r..do..lil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 14:08 [zgłoś do usunięcia]dsfdsfs czlowiek to tylko czlowiek. ty sie ludzi boj, nie psow." człowiek mnie nigdy nie ugryzł (chyba że tego chciałem) a pies owszem, i to 3 razy. "mimo wszystko...... ..... nie zgadzam się z tematem, ponieważ mam psa, którego znam na wylot i NIKT mi nie wmówi, że kogokolwiek ugryzie kiedykolwiek. " wy nie rozumieniecie tematu rany:O:O:O WIEM ŻE SA PSY KTÓRE NIGDY NIE UGRYZĄ. NIBY (bo miałem psa który w życiu ugryzł tylko raz, i to kumpla gdy przechodził obok niego) ale nie ważne, załóżmy że nie ugryzie ten twój pies nigdy ale ja tego kurwa nie wiem. nie znam psa, nie znam ciebie, mijam anonimowych ludzi z psami i chce mieć komfort tego że nic mnie nagle w noge nie ugryzie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdsfs
a ja sobie życze zeby panstwo mi wyplacalo 50 tysiecy miesiecznie :classic_cool:. mysle ze to tak samo prawdopodobne jak twoje zyczenie z kagancami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek aaaaa
mnie tez 2 razy pogryzly takie wlasnie male niepozorne kundle zasrane :-O a wlasciciele ulotnili sie w try miga , co za kraj porabany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jennssssssss zgadzam się z tobą ale kwestie psów można rozwiązać. kwestie ludzi nie. i można prostym przepisem zmusić właścicieli czy wyprowadzających psy do tego by zwierze miało kaganiec. złoże 100tyś podpisów i zaniosę do sejmu:) a po taki przepisie kagańce nawet na małe pyszczki się znajdą w sklepach, zapewniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srytututu
JA tez myślałam jak autor gdy nie miałam psa teraz mam i myśle juz inaczej.....a po za tym jesli masz uraz do psów po ugryzjeniu to moze idz do psychologa bo nie wiem czy wiesz ale pies wyczuwa wrogie nastawienie i moze poprostu się broni.....więc nie wiń tu psów i nie czepiaj się bo ostatni wszedzie tylko czytam i słysze w jaki okrutny sposób ludzie traktują psy..zwierzęta są jak dzieci bronią się jak umieją ale zawsze przegrywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra stary, zobacz mojego psa i spędź z nim 10 minut to ci przejdzie gadanie, że go nie znasz i że nie wiesz, co może mu odbić:) a swoją drogą- nie puszczam psa po mieście bez smyczy (bynajmniej nie z powodów bezpieczeństwa przechodniów, raczej jego samego:P) więc ludzie nie mają się czym martwić ale u mnie na blokach biega bez NICZEGO i jakoś ku uciesze wszystkich wokoło sąsiadów i ich dzieci są psy, którym może odbić i są takiego, które są do znudzenia przewidywalne jak ktoś nie wierzy to zapraszam do mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik_basik
Z moich obserwacji wynika, że częściej duże psy chodzą na smyczy a te małe bez, ponieważ właściciele tych małych myślą sobie-mały nikomu nie przeszkadza niech sobie pobiega. A te małe bu=iegają i przybiegają do tych na smyczy i się zaczyna kołomyja. Już nie wspomnę o tych psach puszczonych w samopas. Jak by każdy pies był wyprowadzany na smyczy nie było by problemu że kogoś dziabnie, że trzeba wyprowadzać w kagańcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryczaca krowa ela
kiedys mój brat szedł do mieszkania, w klatce w bloku, a za nim po schodach szedł sąsiad z pudelkiem, nagle ten pudelek, wskakując po 2 stopnie dopadł do łydki brata i go użarł. Ale brat w odruchu jak jebnął pudla z kamasza to spadł prawie na parter, oczywiśie to sąsiad-własciciel gryzącego gówna zrobił aferę, że mu psa skopano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gamorra tamten też był bez smyczy puszczony, a ja puszczam w miejscu, gdzie można puszczać psy. Do Bogdan Cafe Mój pies też jest posłuszny, rozumie, stój, czekaj itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim kupiłam psa obeszłam 17 sklepów zoologicznych i w każdym usłyszałam "przepraszam, ale dla shih tzu nie produkuje się kagańców"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
No ale autor ma prawo mieć złe nastawienie, ma nawet prawo nienawidzic psów - dopóki im nie wyrządza krzywdy, ma prawo miec nastawienie jakie tylko mu sie podoba - i ma prawo do bezpieczeństwa. Ma prawo wymagac od włascicieli psów, żeby mieli te swoje psy pod taka kontrolą, żeby jemu się nic nie stało ze strony tych psów. To nie ON ma podejmowac działania, chodzic na terapie, ładowac w to pieniądze - to właściciele psów maja obowiazek tak mieć sytuację pod kontrolą, żeby innym od ich psów nie groziło niebezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa miało być ZBIORE a nie złożę:O:O no i mój misterny plan z podrabianiem podpisów wpisdu. ale tu widze że są tacy którym pies bez kagańca przeszkadza i sprawia dyskomfort na chodniku czy w busie. i spokojnie 100tys podpisów bym zebrał. ps., nie bulwersujcie się. to nie ejst przytyk do was że akurat wasz pies jest agresywny. chodzi o ogół. musi być zasada i przepis dla wszystkich psów i wszystkich właścicieli bo jak inaczej????????????? tak samo z piciem pod chmurką, 100 zapłacić musi i dresik i prezes firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" bo nie wiem czy wiesz ale pies wyczuwa wrogie nastawienie i moze poprostu się broni.....więc nie wiń tu psów i nie czepiaj się " a to dobre.... czyli jak mnie zaatakuje bandyta na ulicy to moze w obronie powiedziec ze wyczuł że ja chce mu krzywde zrobię (miał takei przeczucie) wiec mnie w obronie pierwszy zaatakował :D nie można go winić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec to jest raczej apel do ludzi, żeby pomyśleli czasem. Ja np. nie mam ochoty oganiac się od psów cudzych, agresywnych, tym bardziej teraz kiedy jestem w zaawansowanej ciąży i nawet po wszystkim nie usłyszec słowa przepraszam od takiego właściciela. Kiedy ja prowadzę swojego na smyczy, pilnuję, aby nie pchał pyska do czyjejś reklamówki, albo żeby obwąchać, bo ja bym np. nie chciała żeby jakiś pies mi umazał spodnie mokrym nochalem. Po prostu ludzie muszą mieć tą swiadomość, że nie kazdy lubi psy, i nie kazdy musi znosic ich towarzystwo. A najlepiej, żeby ludzie tą zasade stosowali równiez w wychowywaniu dzieci, ale to juz inna gadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek aaaaa
najgorsze jest to, ze wlasciciele psów nie widza problemu. nawet zdawaloby sie myslacy ludzie :-O mówił mi taki jeden "i co z tego ze pies bachora w dupe ugryzie? nic mu nie bedzie"... tylko ze musisz isc na pogotowie po zastrzyk na tezec i nie daj boze zastrzyki p-wsciekliznie... juz nie mowiac o bolu, strachu i stratach moralnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhshsssdjhnol
"ale nie ważne, załóżmy że nie ugryzie ten twój pies nigdy ale ja tego k**wa nie wiem. nie znam psa, nie znam ciebie, mijam anonimowych ludzi z psami i chce mieć komfort tego że nic mnie nagle w noge nie ugryzie:/" och gdyby tylko życie było takie komfortowe , gdybyśmy mogli być pewni, że nie spotka nas żaden wypadek, brak strachu, brak stresu i tak dalej - niestety życie ma to do siebie, że jest chujowe a na końcu i tak umieramy. Myśle że są ważniejsze potrzeby także dla psychiki niż komfort pewności że nas kundel nie przestraszy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
No to jesli tamten tez byl bez smyczy, to co innego. Co do "miejsc, gdzie psy mozna spuszczac ze smyczy" - zawsze jest to pod warunkiem, że MA SIE PSA POD KONTROLĄ. Mój pies grzeczny nie jest, gryzie sie z samcami, wiec nie spuszczam do ze smyczy. I drazni mnie, jak ktos swojego psa, który również nie jest aniołkiem, spuszcza ze smyczy, ten pies podchodzi do mojego, zaczyna sie bitka, a ta osoba mi mówi, żebym trzymała swojego psa pod kontrolą. Zdarzyło mi sie tak 2 razy. Opierdoliłam taką osoba z góry na dół, bo sorry, ale mój pies był na smyczy, jej nie, więc sama jest sobie winna, bo ja swojego psa na jej psa nie nasyłałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 14:18 [zgłoś do usunięcia]tvn zanim kupiłam psa obeszłam 17 sklepów zoologicznych i w każdym usłyszałam "przepraszam, ale dla shih tzu nie produkuje się kagańców" " pisalem że jak tylko taki przepis by wszedl od razu by się pojawiły kagańce w każdym rozmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sznaucer podpalony
hau hau hau:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×