Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zcoolgany w coolke cool

O psach i ich właścicielach , coś co mnie irytuje

Polecane posty

Gość Właścicielka labradora
Nie czytałam wszystkich odpowiedzi ale mój pies ma niecały rok. Mieszkamy w bloku Ponieważ jest to bardzo przyjazny pies więc do każdego chciałby podbiec i skoczyć z radością czekając na zabawę. Kiedy był mniejszy każdy chciał go dotknąć, pogłaskać ojojojjj jaki fajny piesek, a jaki silny, a to a tamto. Prosiłam by nie zaczepiali go bo wtedy dostawał świra - skakał, piszczał, wyrywał się ze smyczy by pobawić się z osobą "macającą" :) Na nic moje prośby. Na dzień dzisiejszy zdarzają się przypadki kiedy ktoś chce się z nim pobawić, a kiedy moja prośba do nich nie dociera puszczam go i mam gdzieś to, że pobrudził czyste spodnie czy kurtkę. Czasami właśnie Ci przechodzący wywołują u zwierzaka takie a nie inne zachowanie - jak np. moi sąsiedzi. Poza tym chodzę z psem na spacer z kagańcem i ze smyczą - to spotkałam się z opinią, że po co tak łagodnemu psu zakładam kaganiec ! No tylko, że mój pies zjada wszystko co ma jakikolwiek zapach (oprócz kup ;) ) a potem wymiotuje. A niestety mój zwierzak złodzieja, bandytę "zaatakuje" merdającym ogonem :) I fakt nie raz przechodzę obok innych psów z sercem w gardle. Nie ufam swojemu, bo to tylko zwierzę - nie wiem co siedzi w jego głowie, choć z natury jest łagodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czynników powodujących to że piesek łagodny i niepozorny nagle (ku zaskoczeniu wlasciciela) ugryzie są setki. szczególnie starsze psy. pies może wyczuć zapach, wyczuć jakieś zagrożenie, przestraszyć się, poczuć przypływ instynktu i zew łowcy, itd. "spokojnie on nie gryzie" też mnie denerwuje i wcale nie uspokaja. bo jeden z trzech psów co mnie ugryzł to właściciel podobny tekst "pan się nie boi" i chaps. zaczne zbierac te podpisy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bvcx - czy ty wogóle nie widzisz rożnicy pomiedzy CZLOWIEKIEM a ZWIERZECIEM ??? gamorra - zawsze W MIEJSCU PUBLICZNYM łąka do takowych nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcx\
no oczywiscie ze widze. psu swojemu ufam, ludziom nie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
no dobrze, skoro w miejscu publicznym, to ok, choc jak dla mnie park , mimo że miejsce publiczne, mozna by uznać za miejsce, gdzie smycz wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i ja rozumiem że 99% właściecieli psów sami wiedza czy pies groźny czy nie i zakladają kaganiec, smycz i pilnują. ok i te co sobie biegają swobodnie, bez kagańca nie są agresywne, nie rzucają się na ludzi. ale takie "chaps" ni stąd ni zowąd , łapanie za nogawkę się zdarza. nic groźnego, jak pies szczepiony ok. ale to nie jest przyjemne i nie powinno tak być. dlatego każdy pies w miejscu publicznym, w mieście powinien mieć kaganiec + ewentualnie smycz jak przy ulicy. a wole spotkać psa bez zmyczy ale w kagańcu niż odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gamorra zależy. też chodzi o odstep. w parku sobie chodze tak że nie musze do żadnego psa się zbliżac nie boję się psów od razu mówie:D ale w teorii moge obmijać szerokim lukiem jak na smyczy. ale jak dla mnie lepiej by pies w parku biegał swobodnie ale miał kaganiec. nie pogryzie nikogo ani innego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo straż miejska nie ma co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy powinnam mojemu jamnikowi zakladac kaganiec? Nie jezdze autobusami, a z psem spaceruje po parku. Raz ugryzl a raczej chapnal dziecko, ktore go targowala za uszy. Uwazam, ze zrobil dobrze:D Nie mam kaganca dla mojego psa i nie zamierzam kupowac. A swoja droga to dosc ciekawe, ze autora pogryzl pies tyle razy:D Chyba cie nie bardzo lubia skoro bez powodu male pieski sie na ciebie rzucaja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o park, miejsce gdzie zawsze jest mnostwo malutkich dzieci, vel innych psow, vel ludzi na rolkach itd... i jesli pies ma tylko smycz to jaka masz pewnosc ze w pewnym momencie nie szarpnie sie na tyle, ze ci się wyrwie? że dziecko podejdzie na tyle blisko że pies dostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcx
przeciez wszyscy dobrze wiemy ze nie ma zlotego srodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właściciele agresywnych psów
pozdrawiają wszystkich bojących się frajerzyn :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EwelinaEwa - dobrze zrobil bo ugryzł??? no jesli psy maja tak "myslacych" wlascicieli to tym bardziej wnosze o mandaty 1 000 zl za brak kaganca i specjalna straz od egzekwowania :O ja moich zwierzakom po prostu nigdy nie pozwalam się bawić z obcymi dziećmi... mimo ze mile slodkie to nigdy nie wiem kiedy psiunia nawet w zabawie ugryzie, a kot zadrapie.... troche wyobrazni i kazdemu bedzie zylo sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pies ma was gdzieś
nie chcę mi się komentować waszych - w większości lamentów...chociaż mam swoje zdanie i obserwacje na temat właścicieli psów, ale mam jedno przełsanie do kobiety, któej dziecko o mały włos nie zostało pogryzione i do innych "odpowiedzialych" im szybciej nauczysz swoje dziecko, ze w poliżu psa sie NIE BIEGA, tym lepiej, pies moze potraktować takią małą istotę jako zabawke i zachetę do gonitwy, niekoniecznie od razu kieruje sie pobudkami agresywnymi, ale to jest kurcze wiedza oczywista, jak to, że przechodząc przez ulice należy sie rozejrzeć DLA WŁASNEGO BEZPIECZEŃSTWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
Mam psa, raczej takiego niezbyt grzecznego. Wiem, ile jestem w stanie utrzymać. Jeśli uważam, ze cos mnie przerasta, to nie ryzykuję. Takie mam nastawienie. Nie puszczę swojego psa w kagańcu, ale bez smyczy. Chcę go miec na smyczy, nie chcę, zeby mi sie władował pod jakis samochód, żeby na kogos skoczył, zeby kogos wystraszył. Nie chcę, zeby mnie wpychac do jednego wora z debilami, którzy mówią "on sie chce tylko bawić". Jak idę ze swoim psem, co do którego zdaję sobie sprawę, że jest humorzasty, moze by nie ugryzł, ale by skoczył z łapami i wystraszył - to przy kazdym przejeżdżającym rowerze, przy kazdym joggerze, przy kazdym spacerowiczu każę psu usiąść koło nogi i czekac. Tak to sobie wypracowaliśmy. ZAWSZE dbam o to, zeby pies nie miał mozliwosci dotknąć przechodnia, no chyba ze ten specjalnie do psa podejdzie - wtedy juz sam jest sobie winny jakby co. I dlatego nie wydaje mi sie sprawiedliwe takie uogólnianie. Ja na swojego psa uważam, żeby nie nabroił i jak ide z nim bez kagańca, to dlatego, ze wiem, ze ten kaganiec w tej sytuacji nie jest potrzebny. Jasne, ze muszą być przepisy i muszą byc ujednolicone. Tylko dlaczego od razu do jakichś absurdalnych rozmiarów? Na tej samej zasadzie trzeba by kazac wszystkim ludziom wychodzic w kaftanach bezpieczeństwa na ulice, bo zdarzają sie tacy, którzy wyrzadzaja innym krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ugryzl, dziecko nawet nie poczulo:O Bawic tez sie nie pozwalam, ale jak ide z psem na spacer to ilnuje go, a nie rozwydrzonych dzieciakow, ktore maja mamusie. Mowilam dziecku odejdz, pies to nie zabawka, nie dotykaj i nie szarp to jak grochem o sciane. Krzyknelam by matka przyszla, ale bardziej interesowal ja papieros w gebie i plotkowanie z kolezanka. Nie zdarzylam psa zabrac, dzieciak pociagnal za uszy w pewnym momencie mocno, pies zaskomplal, potem zawarczal i zlapal za reke. Dziecko mialo kurtke, nawet nie poczulo, a sladu tez nie mialo na rekawie. Matke opieprzylam i poszlam. Szkoda tylko, ze dzieciak nauczki nie dostal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
A ze dziecko podejdzie za blisko - dlaczego dziecko ma podchodzić za blisko? A gdzie ono ma rodziców? Zdrowy umysłowo pies dziecku raczej nic nie zrobi, ale tak czy siak - pies to nie zabawka, nie pluszaczek i niech rodzice maja to na uwadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kazdy pies gryzie,nie każdy jest groźny.Nie każdy potrzebuje kagańca,sorry nie wyobrażam sobie żeby mój malutki kundelek szedł w kagańcu,już kiedyś próbowałam mu zalozyc ale zrzucał. Jeżeli Was jakiś ugryzie to proste - zgłaszajcie gdzieś,niech własciciele sie tłumaczą,jak ma wszystkie szczepienia to ok ,jak nie - wtedy wyciągać jakieś konsekwencje.A nie,że wszystkie psy w kagańcach,w moim mieście płaci sie za psy masakryczne podatki i co ?i gówno,nic nie ma,wszedzie zakazy,do lasu nie wolno,to gdzie on ma biegać?Wam niektórym też by sie przydał kaganiec chyba:classic_cool:🖐️ popieram wpis z drugiej strony,że i tak nikt nic z tym nie zrobi. Zcoolgany - Donkapatke napisała dobrze,że wyczuwają złych ludzi coś w tym jest.Nie mozesz tak uogólniać,od wszystkiego są wyjątki przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
Raz mi sie zdarzyła sytuacja - ide sobie asfaltowana drogą, z jednej strony las, z drugiej polana, taka jakby polna droga, tylko z asfaltem. Widzę nadchodzącą z naprzeciwka mamulkę z wózkiem , obok drugie dziecko na rowerze. No to zeszłam z drogi tak 2 m na te polanę , kazalam psu usiąść i czekam, aż sie przetarabanią. A to dziecko na rowerze podjeżdża do mnie i tak metr przede mną PRASK kopytami w ziemię. Troche mnie to przestraszyło, psa troche bardziej, więc wyskoczył do przodu i szczeknął. Wtedy na to gówniarz sie wystraszył, spadł z roweru i zaczął ryczec, a ja poszlam dalej. Moze mamusia powiedziała po tym wydarzeniu, ze tak sie do psów nie podchodzi, moze sie nauczy - jak nie, to nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pies ma was gdzieś
wiele rodziców nie nauczyło swoich dzieci elementarnych podstaw zachowania przy obcych psach a pretensje kierują do właścicieli psów :D też znam mnóstwo takich przypadków, ogarnijcie się mamusie i tatusiowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
******************************* 12-letnia dziewczynka została pogryziona przez psa - mieszańca rasy amstaff w Chorzowie (woj. śląskie). Dziecko trafiło do szpitala m.in. ze zmiażdżoną kością, czeka je długotrwałe leczenie. Jak poinformowała rzeczniczka chorzowskiej policji Justyna Dziedzic, w czwartek pod wieczór pies wychodził na spacer z właścicielką. Niespodziewanie rzucił się na przechodzącą obok dziewczynkę. Najpierw ugryzł ją w nogę, a potem w rękę. Według wstępnych ustaleń, pies był prowadzony na smyczy i miał prawdopodobnie parciany kaganiec, który zdarł podczas ataku. ************************************* W Murowanej Goślinie pod Poznaniem pies pogryzł 13-letnią dziewczynkę. W wyniku wypadku dziecko straciło sprawność palców prawej ręki. Właściciel zwierzęcia stanie przed sądem. Do wypadku doszło dzisiaj na Nowym Rynku w Murowanej Goślinie. Pies rasy golden retreiwer biegał po rynku bez smyczy i kagańca. W pewnym momencie zaatakował dziewczynkę. Właściciele czworonoga nie udzielili pogryzionemu dziecku pomocy. Po zdarzeniu własciciel wyjechał z miasteczka. Strażnikom udało się jednak go złapać. ************************************** Chwila nieuwagi matki wystarczyła, aby jej jeżdżącego rowerkiem sześcioletniego syna pogryzł pies sąsiadów. Właściciele zwierzęcia nie czują się za to odpowiedzialni, a wilczur zaatakował w tym roku już trzy razy. Policja chciała ukarać kobietę, bo nie dopilnowała sześciolatka i nie założyła dziecku kółek do pojazdu. ****************************************** Biegający wolno pies, bez kagańca, pogryzł 9-letnią dziewczynkę wracającą ze szkoły. Jego właściciel może trafić na rok do więzienia. Dziewczynka z ranami rąk i pleców trafiła do szpitala w Nowej Soli, jest objęta specjalistyczną opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
No i co? Jeśli pies był nie na smyczy, a kagańca tez nie miał, to wina włascicieli. Jakby pies miał kaganiec, a by wypieprzył dziecko z roweru, to tez by pewnie była draka. jakby go trzymali na smyczy z odpowiednim odstepem od dziecka, to by sie nic nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie opisuj drastycznych przypadkow, bo wiadomo, ze zdarza sie i tak. A z drugiej strony to moge sobie pokrzyczec "3 latek maltretowal kota", "15 latek maltretowal psa", a dorosly mezczyzna zjadl chomika. Takze wiesz, wszystko dziala w obie strony, ale my tu chyba nie dyskutujemy o amstaffach biegajacych po chodnikach i czyhajacych na dzieci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
A przypadek, gdzie pies był i na smyczy, i w kagańcu - co w takim razie?. Powinno sie w ogóle zabronic wszystkim właścicielom psów wychodzic z nimi na spacer, bop pies moze sie zerwac ze smyczy i zedrzec kaganiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
To jest to, o czym mówię - głupi człowiek nie powinien miec psa. Nie wyobrazam sobie, ze jakby już sie zdarzyła taka sytuacja, ze mój pies kogos ugryzie, to ja zabieram dupe w troki i odchodzę. jesli kogoś stac na taki gest, to to już samo o nim swiadczy - ale to jeszcze długo, dlugo nie jest cos, co charakteryzuje każdego własciciela psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamorra
To tak, jakby powiedzieć, że jakis tam 14-latek z kolegą zatłukł czy tam zarżnął "tulipanem" starszego pana dla 10 zł i dlatego każdy 14-latek powinien miec kuratora, codziennie powinno mu sie przeprowadzac test trzeźwości i na obecnosć narkotyków. To byłoby chyba krzywdzące dla całej rzeszy innych nastolatków, prawda? już nie same te badania, ale podejrzewanie ich o to non stop, bez żadnych podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talassa
No żesz k**rwa z Waszymi poje....nymi psami!!!! Kto jest ważniejszy człowiek czy pies. Dlaczego ja mam bać się iść chodnikiem, czy w parku!!! Dlacego mam uważać na pier@@@@ dolone psy!!! Wszystkie powinny być w kagańcu i bezwzlędnie na smyczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×