Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona24

mój chłopak korzystał z usług prostytutki

Polecane posty

Gość tak tylko pytam1
Purpurowaaa Łza jaki masz przebieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd sie zalogowac
purpurowa prawda jest taka, ze dajesz doopy za kase i jeszcze sie tym szczycisz. DNO DNA! twój gachpewnie też łazi na dzifki?:D:Dprzecież to wg ciebie koorewko nic złego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo lubie... ja tez nie pisze ze prostytucja jest najlepszym zawodem swiata. Ja tylko piszę ze w mojej ówczesnej sytuacji było mniejszym złem, było zle.. ale nie było przy mnie wtedy nikogokto by mi pomogł, doradził, wysłuchał.. byłam sama ze soba i swoimi problemami. Rozwiazałąm tak a nie inaczej, i dzis nie załuje . Bo wyszłąm z tego prawie bez szwanku, uratowałam cały dobytek moich rodzicow. NIgdy nie dawałabym dooopy gdybym miala sielankę, gdybym miala rodzicow, pracowałabym za 1000zł i zyłabym biednie ale szczesliwie, Stało sie , i juz tego nie cofnę. W mojej pracy nikt nic nie wie. To nie jest cos co mozna wpisać do CV, bo nie dostaje sie swiadectwa z takiej pracy. Oficjalnie wtedy konczyłam studia , mialam załobę i zaczełam MBA.. A nieoficjalnie ... co to kogo obchodzi? Ty spowiadasz sie pracodawcy co robisz w nocy? Nie sądze. Gotowało sie mleko na kasze manną... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co opowiadasz swoja historię? Chcesz przekonać mnie , że miałas racje to robiąc? Nie przekonałas mnie.Ale współczuję Ci , bo widzę, że cały czas to w Tobie siedzi. A topik nie jest o Tobie. Ty za kazdym razem rróbujesz sie stac gwiazda numer 1. Ja sie nie spowiadam co robie w nocy bo to nie moja praca a prostytucja należała do przebiegu Twojej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość One pracują na czarno
Nie może tego wpisać, bo to żadna robota. Nawet podatku nie płacą i dlatego w zarobkach mają więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chyba Zdziwiona nie wybaczyła chłopakowi prostytutki. Mysle ze prostytuki sa uzyteczne dla kalek, których naprawde nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ludzie pracujacy na umowe zlecenie tez nie maja swiadectw pracy a kazdy sie chwli tym gdzie pracował. Skoro Purpurowa sie nie chwali to oznacza, ze sie tego wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAŻDY WYBIERA SAM SWOJA DROGĘ
zawsze można wyjechac za granice, znałam wiele osób którym w zyciu nei wyszło, jeden facet pracuje na dwa etaty żeby wyjśc z długów i dobrze mu to idzie. Życie to sztuka wyboru, ważne żeby potem móc żyć bez strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO ludzie którzy chętnie pogardzają prostytutkami robią to w 99% zupełnie bezmyślnie - lubią po prostu się wywyższać, bo nie są zadowoleni z tego, co w życiu osiągnęli i są niepewni siebie, a prostytutka jest najłatwiejszym celem, bo na potępianie prostytutki jest przyzwolenie społeczne... Kiedyś taką funkcję spełniali Żydzi. Teraz już nie wypada, bo to niepoprawne politycznie. A ja nie uważam, czemu najchętniej potępia się prostytutki, skoro wiadomo, że gdyby nie było POPYTU, to nie byłoby też PODAŻY... Proponuję więc zacząć zwalczać problem od podstaw czyli opluwać przede wszystkim facetów, którzy korzystają. Co do tematu - ja rozumiem autorkę, że się boi choroby, sama bym się bała. W końcu co by nie mówić o higienie prostytutek jest to zajęcie wliczające się do grupy wysokiego ryzyka. :) Ale zastanawiam się, Zdziwiona24, jak wygląda przeszłość seksualna Twojego faceta poza tym epizodem z prostytutką - był prawiczkiem jak się poznaliście, uprawiał seks tylko w wieloletnich związkach, czy miał jakieś przygodne kontakty nie z prostytutkami? Bo jeśli to ostatnie wystąpiło, a wielu ludziom (nie tylko facetom) się to zdarza, to przecież zagrożenie chorobą jest takie samo, podobnie jak wymiar moralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna wyjechac za granice, jak sie nie ma waznych spraw w Polsce, albo sie ma kogoś kto to załatwi. Ja miałam sprawe spadkowa w sadzie, dom na głowie, sprwy zwiazane z ubezpieczeniem, zus-em, konczyłam studia.. nie pisze swojej historii by sie pochwalic, ludzie zarzucają mi ze mozna to i tamtoo... mozna, ale nie w moim przypadku. Czyi ludzie popełniają wielki błąd wpisujac zlecenia do CV, ja jak bym dostała takie CV i ktos niepotrafiłby udokumentowac stazu pracy odrazu bym go skresliła, bo to znaczy ze jest mało wiarygodny. Papier przyjmie wszystko, ale czy t jest uczciwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam musze to napisać ale watpie, że pracujesz w tej kancelarii. Twoje wypowiedzi nie świadcza o zbyt wielkim polocie intelektualnym. Nie masz w ogóle myslenia prawniczego. Nie potepiam prostytutek ale ich nie szanuję i tyle. No i Purpurowa prosze piszmy na temat a nie o Tobie, nie jestes pępkiem swiata. Wracajac do tematu to widzę, ze sa osoby , które przebacza cos takiego i takie co tego nie beda tolerować. Każdy niech robi po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa koorwo
ile bierzesz w paszczu dzifko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem prawnikiem i szczerze- jak obserwuję moich kolegow, nie chcialabym być, jestem ekonomistka... zajmuje sie podmiotami gospodarczymi , konsolidacją firm, sporzadzam ebidtę i odpowiadam za wspólprace innych podmiotow z moją kancelarią. Teraz jestem na macierzynskim, nie jestem w pracy wiec nie musze mysleć "pod krawatem"... I to nie ja odbiegam od tematu.. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ja wtrącę słówko. Purpurowa ... odbiegłaś od tematu. Autorka napisała co myśli, co ją trapi, a Ty, z racji tego że pracowałaś kiedyś jako prostytutka, zaczęłaś opowiadać swoją historię i wybielać inne prostytutki. Że nie są takie " be" jak się o nich gada, że to porządne kobiety, ale sytuacja je zmusiła, że są czyste, przeważnie wykształcone i inteligentne....mocne psychicznie, twarde... Tak na paradę Twoja wypowiedź miałaby zupełnie inny wydźwięk, jeśli nie opisywała byś tu swojej historii. Wiem, że teraz zasypiesz mnie argumentami i dowodami na to co napiszę, ale pisząc w kółko swoją historię i podkreślając, jak trudną miałaś wtedy sytuację, próbujesz sprawić, aby ludzie Cię podziwiali i szanowali mimo tego, kim byłaś. Odbieram to jako ciągłe usprawiedliwianie się. Skoro jesteś pogodzona z przeszłością, nie żałujesz tego co było, nie widzę potrzeby, abyś w kółko udowadniała, że musiałaś tak zrobić bo to było najlepsze wyjście z sytuacji. Udowadnianie czegoś ludziom jest najlepszym dowodem na to, że sprawa udowadniana w dalszym ciągu jest w psychice otwarta i niepoukładana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie dziewica 000
czytam cały wątek i śmiać mi sie chce, autorka przeczy sama sobie, jak dla mnie jest bardzo nie dojrzała, ktoś tu pisał o zdradzie, ale jak czytałam to on jej nie zdradził, bo jeszcze z nia nie był, a powiedział jej o tym ze korzystał z usług prostytutek jeszcze przed, z podejściem autorki do jego przeszłości nie widzę przyszłości dla normalnego związku, po prostu zmień faceta i pamiętaj nigdy nie namawiaj go na zwierzenia z przeszłości bo możesz sie zdziwić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie dziewica 000
a nawiązując do tematu prostytutek, to każdy wybiera to co robi, może w pewnym sensie idzie też na "łatwiznę", a może nie do końca jest świadomy że to będzie ciążyć na nim do końca życia, ale to ich wybór i ich sumienie, to tez się tyczy korzystających z usług takich PAŃ, wiec albo zaakceptujemy że nasz facet kiedyś z takich usług korzystał abo zmieniamy faceta, ja osobiście wole nie wiedzieć co mój facet robił, gdy jeszcze nie był że mną, bo gdy to zrobił jak jest ze mną nie widzę szans bycia razem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie dziewica ja uważam, ze zycia nie zbudujesz na fałszu i obłudzie Ale, jesli prawda jest za ciężka, za bardzo boli , do tego stopnia że nie mozna zaakceptować- trzeba sie rozstać. Tu masz rację. Mała Niuia- nie odpowiem Ci, chyba ze założysz inny wątek, by nie zarzucano mi ze schodze z tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zrobi już żadnej różnicy, bo i tak zeszłaś z tematu :) A ogólnie powiem Ci tak.Nie żałujesz tego co zrobiłaś, to dobrze. Nie staraj udowadniać swojej prawdy. Bo tak jak mówi powiedzenie , z prawdą jest jak z dziurą w dupie, każdy ma swoją. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie dziewica 000
:-), ale ludzi tyle zdań, a żyć trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstan sie... sa bardziej wartosciowe osoby dookola ciebie, wystarczy spojrzec, jak kolezanka powiedziala, zycia na klamstwie i obludzie nie zbudujesz... a idiota zawsze bedzie idiotą... jestes mesjaszem i umiesz wybaczac? ja mam z tym przykladowo zajebisty problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała niunia tu Ci odpowiem jak rasowy niby -prwanik Drogi mi Platon, drogi Sokrates, ale jeszcze droższa prawda, bo prawda jest jedna a nic na świecie nie wymaga takiej obrony jak prawda. Nic w ciągu wieków nie doznało tylu gwałtów. I nic nie dzieliło tak ludzi jak ten gwałt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza a o jakiej
prawdzie Ty piszesz :D że zycie prostytutki jest good? :D Już chyba sama sie pogubiłas. W imie jakiej prawdy Ty walczysz kobieto?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorec
A ja chodziłem do prostytutek, niektóre urodą i elokwencją przewyższają niejedną moralistkę, chociażby z tego żałosnego portalu. I powiem Wam jedno: śmiać mi się chce z Was kobity, żałosne jesteście. Przechodzę drogę którą przeszło 80 % moich kumpli: najpierw spotykam kobietę, jest fajnie, randkujemy, dajemy upust żądzom - seks 5-10 razy dziennie, w każdym miejscu, o każdym czasie, potem przychodzi małżeństwo, pojawia się dziecko. Żona robi się jak klucha - uważa, że nie musi o siebie dbać, bo już jest po ślubie, o seksie lepiej nie wspominać - a to główka boli, a to tak nie chce, tego nie zrobi, oralny nie, od tyłu nie. Najlepiej po bożemu i raz w tygodniu. Aha, i przez 5 minut. I żebym nie pocałował za mocno, nie ukłuł zarostem, ostrożnie, za mocno, za lekko. Najlepiej żebym przynosił pieniążki i nie chciał za dużo. Albo żeby w ogóle mnie nie było. Nie czuję się sfrustrowany, znam bardzo dobrze dobrane pary u których coś się dzieje, jest fajnie. Mam kilka znajomych dziewczyn, chodziłem do nich jeszcze zanim poznałem moją żonę. Teraz też czasem do nich wpadam, bo moja żona zwyczajnie mnie wkurwia, nawet nie mam ochoty z nią rozmawiać - bo i ona nie ma ze mną. Odwraca się dupą i...... nic. No właśnie, każdy ma swoje potrzeby. Nie ma żadnych wyrzutów sumienia - te dziewczyny, chociaż im płacę, dają mi więcej siebie, niż moja zasiedziała żona. I nie podoba mi się, że ktoś wiesza na nich psy. Bo kurest.wo ma różne oblicza.... Popatrzcie w lustro drogie Panie, a potem piszcie takie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnego klienta, przychodził do mnie bo żona się roztyła po 2 dzieci- tak mowił. Ja dawałam mu to po co przychodził, lubiłam go , był bardzo delikatny, sex z nim zawsze był zjawiskowy. Duzo rozmawialiśmy, i miałam wrazenie wtedy(!!!!) że jest na skraju wytrzymałości takiego stanu, ze chce coś zmienić, za nie chce dalej zyc w prozni, ze kocha zone ale ma potrzeby i dalej tak nie może być. Dzis juz wiem, ze takich też trzeba dzielić na pol i patrzeć przez palce. Wiem, ze dalej łazi do burdelu i pewnie dalej narzeka... Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona24
"do głupiej dupy zdziwiona24 Ale jesteś poj**ana. Skąd wiesz, że na przykład twój ojciec nie był na dzi**ach, albo chodzi " mój ojciec zostawił mnie i moją mamę jak miałam 5 lat odszedł do swojej kochanki co tam robią nie wiem ale są razem do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona24
Purpurowa Wiesz ja kiedyś o prostytutkach nie miałam zdania "były bo były i zawsze będą nie mam z nimi styczności to co mnie to obchodzi" Ale jak poznałam Marka to się odmieniło.On opowiadał mi o swoich przekonaniach i po jakimś czasie sama tak zaczęłam myśleć i tak pozostało O mężu przyjaciółki wiem bo przecież to moja przyjaciółka jak się kłócili zawsze przychodziła do mnie i razem szukałyśmy rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona24
Po za tym ja tu piszę o moim chłopaku a nie o ojcu. Hmm czytałam tu jeden wpis nie pamiętam nicku On mnie nie zdradził zrobił to przed poznaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona24
Teraz już razem nie mieszkamy a to czy się jeszcze ułoży czy nie zależy od wyniku badań Chociaż ktoś tu napisał "Facet który Koszysta/ł z usług prostytutek jest dziwką " I nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa.... piszesz że miałaś klientów z wyższej półki...i jednocześnie że policja robiła na was nagonki...kontrole...coś tu nie gra...w żadnym puffie nie kontrolują dziwek z wyższej półki....kłamiesz jak z nut...dostawałaś 35 od loda...tyle właśnie zarabiałaś... już nie wspominając o tym że jesteś hipokrytką ze zwichniętym kręgosłupem moralnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×