PAŹDZIERNIK/LISTOPAD 2011 łączcie się :)

No i przyplątała się jakaś wstrętna infekcja. Ale za to zelżały mdłości i już mi się tak strasznie nie chce spać. Poza tym to w środę widziałam moją kruszynę. Miała wtedy 7tyg i 3 dni i mierzyła sobie 8,8mm. Widziałam też bijące serduszko :-) i w końcu mój mąż uwierzył że się udało i jestem w ciąży!! A co u Was dziewczyny? Pozdrawiam :-)

Hej :) I ja się do Was moje drogie dołączam :) Jestem w 7,5 tygodniu ciąży. Odwiedziłam ostatnio ginekologa, słyszałam serduszko mojej pociechy. Powiem więcej my myśleliśmy o dziecku ale go narazie nie planowaliśmy aż tu nagle szok jak niedostałam miesiączki i czułam się fatalnie mam tu na myśli mdłości, zrobiłam test. Cały dzień przepłakałam i myślałam nad tym jak ja sobie dam radę, jak my sobie damy radę że jestem za młoda mam dopiero 23 lata zaczełam dobrą pracę i jestem w trakcie studiów magisterskich ale cóż stało się a kiedy usłyszałam bicie jego serduszka i dorosłe podejście męża zrozumiałam że to piękne :) !

zapraszam listopadowe mamusie na prywatne forum :) http://www.listopad2011.mojeforum.net/

a ja 6 tydz 6,7 mm :) we wt sie dowiedzialam. plnowalismy ale na poczatku sie nie udawalo i tu nagle z nienacka :)) jestem szczesliwa bardzo, ale poronilam pierwsza ciaze. teraz jestem na L4 juz biore dopochwowo luteinke 2x2 i zastrzyki przeciwzakrzepowe do brzucha. daje rade i jestem dobrej mysli. wstepny termin na 29 pazdz. :) pozdrawiam wszystkie przyszle mamunie !!!

Witajcie, ja jestem w 5 tyg. Narazie nie zrobiłam usg. ide w przyszłym tyg.ja tez nie planowałam. mam corke 7 letnią i meze ktory co 5 tygodni przyjezdza na 3tyg do polski bo pracuje za granica. Mieszam sama na 4 piętrze. nie wiem jak dam rade. zakupy, dzwiganie, dwoje dzieci, nieprzespane noce. pomozcie. jak dajecie rade????

tez jestem w 5 tyg zbliza ze 6 . na poczatku bolały mnie piersi teraz albo bolą albo nie bolą ?? martwie sie

cześć dziewczynki, witam wszystkie nowe brzuszki :) straszne tu puchy... żyjecie? bo ja prawie ducha wyzionęłam przez ostatnie tygodnie. było strasznie - 24h na dobę mdłości, wymioty, bezsenność mimo ogromnego zmęczenia, spadki cukru po których prawie mdlałam. teraz jest niewiele lepiej, ale na szczęście to koniec 11 tyg., więc mam nadzieję, że niedługo będzie już całkiem dobrze. podobno wszystkie dolegliwości pierwszego trymestru kończą się nagle z dnia na dzień. olgar, będzie dobrze. rodzina, przyjaciele na pewno pomogą. mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze. pozdrawiam Was cieplutko

Witam Wszystkie mamusie. Dawno się nie odzywałam, cały mój czas i energie pochłania mój niespełna dwu letni synek, który jeszcze teraz dodatkowo zabuję (wychodzą mu piatki), jest strasznie marudny nie śpi w nocy, jednym słowem masakra. I jeszcze te dolegliwosci które męczą mnie przez cały dzień mam straszne nudności. Mam nadzieję ze za niedługo ustąpia w pierwszej ciazy trwały do ukończenia trzciego miesiaca. Dziś zaczełam 10 tydzień. Wczoraj odebrałam wyniki badań wszstko jest w porzadku, a w poniedziełek ide na kolejną wizytę u lekarza. Pozdrawiam Was serdecznie trzymajcie się mamuski:))

Witam listopadóweczki 2011 mi termin przypada około 9 listopada życzą szczęśliwego oczekiwania i rozwiązania.

Witam ja też chce do Was dołączyć. Mam 27 l jestem w 21 tc a termin w przybliżeniu 15 listopad. 1 dziecko.p

Witam. To już moja druga ciąża... Córeczkę mam z czerwca a teraz syneczek(prawdopodbnie) ma być na 2 listopada... :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy :)

Kasiuleczka99 - ja mam termin na 3-11 :) Zapraszam Cię do naszego wątku Listopadówek : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4781052&start=6000