Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merlin.

1.Loda nie zrobi 2.cipki nie chce żeby jej lizać

Polecane posty

Gość kakaalicjakakaaa
Mam znajoma ktora brdzo lubila seks. Odkąd zaczela brac tabletki antykoncepcyjne to mowi ze ma mniejsza ochote na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
jak sobie przypomna pierwszy rok naszego zwiazku to byl szal, kochalismy sie non stop, mysle ze to najwiecej go krecilo we mnie. teraz jestesmy razem 5 rok i jest naprawde ciezko. dla mnie seks moglby nie istniec. mysle ze antykoncepcja moze miec na to duzy wplyw. ale zrezygnowac z niej nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin.
no tak ale ta oziębłość jest u was z obydwu stron. A nie masz czasem ochoty na seks z kimś innym a nie z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
wolisz zniszczyc swoj zwiazek niz zmienic metode antykoncepcyjna? :o a probowalas chociaz roznych tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej napiszę jak wygląda moja sytuacja : mój mąż ogląda erotyki. na mnie nie zwraca żadnej uwagi. mogę chodzić w skąpych strojach, z zapałem szorować podłogę na kolanach tyłem do niego w miniówie i nic. kiedy chcę rozmawiać słyszę "jesteś zboczona" kiedy sama bezpośrednio inicjuję seks słyszę "myślisz pizdą". czego chcę? nie zawsze samej penetracji, bardziej zależy mi na seksie oralnym w moim wykonaniu, ale na to też nie mam co liczyć. czy seks z mężem mam? mam wtedy gdy zrobiona na porno gwiazdę mówię mu że idę zrobić to z innym. ale taki seks z wymuszenia to nie seks. nieraz jeszcze jak coś przeskrobie. a czy poza sferą erotyczną się układa? powiedziałabym że różnie. alle jest super ojcem. i to jest teraz dla mnie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
oziebla sa tabletki ochronne. Podnosza libido moze to wyprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
jeszcze nie jestesmy malzenstwem. nigdy w zyciu bym go nie zdradzila, jestem wierna na maksa, nawet bym nie pomyslala o seksie z kims innym. tylko, ze to znowu jest tak ze ja sie nie czuje taka lodówka na maksa. moim zdaniem to on ze mnie taka robi. ja mam ochote ale nie tak czesto- chyba dwa razy w tygodniu mozna sobie odpuscic, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
probowalam juz kazdej antykoncepcji- plastry, pierscien, zastrzyk... duzej roznicy nie widzialam. zawsze jak wybieram z lekarzem antykoncepcje to mowie, ze zalezy mi na takiej aby nie bylo spadku libido- takiej nie ma. te tabletki oslonowe podobno nic nie daja ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
ze spadkiem libido to juz zalezy od konkretnego przypadku, ja biore Yaz, kiedys bralam Harmonet, zadnego spadku libido ani teraz ani kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
Mam nadzieje ze nie bede miala nigdy takiego problemu. Ja nawet jak sie masturbuje to mysle tylko o moim facetcie. Jak spotylalam sie z innymi facetami to nie mialam o nich fantazji. A z nim od poczatku jak tylko pomyslalam o seksie z nim to bylam podniecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
ja bralam kilka roznych rodzajow tabletek. tylko, ze do konca nie wiadomo czy to napewno problem tkwi w antykoncepcji czy moze w czyms innym... najgorsze jest to, ze ja mam dopiero 22 lata.... jak sobie pomysle, ze tak ma wygladac moje zycie seksualne- zero szans na podniecenie- to mi sie odechciewa wszystkiego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin.
Verita czyli szczęście dziecka ważniejsze niż własne. Czy tak już zawsze musi być? Co ja bym dał żeby kobieta zrobiła mi to oralnie ale nawet nie mogę liczyć na taki seks a Ty jeszcze się tego domagasz. No skarb w domu. Dziecko dorośnie założy rodzinę a Ty od dzisiaj do końca życia bez przyjemności. Zakładniczka szczęścia rodzinnego. Przykre ale jak widać dotyka wielu par. Ta dyskusja była mi bardzo potrzebna bo daje do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
A niektorzy twierdza ze jak sie ludzie kochaja to seks bedzie idealny. Ja jednak twierdze ze seks jest jedna z najwazniejszych rzeczy w związku, przeciez to wlasnie seks rozni miloscc do rodziny, dzieci i przyjaciol od milosci do partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin.
Nie mógłbym przejść obok mojej kobiety obojętnie jakby szorowała podłogę w mini z wypiętą pupą tak jak to opisałaś. Tak bardzo taki widok na mnie działa że od razu miałbym ochotę w nią wejść albo chociaż z nią się troszkę pobawić. Tak bardzo lubiłem pieścić ją oralnie. Szkoda że bez wzajemności którą otrzymałem może raz i to taki że nawet szkoda pisać nigdy nie nalegałem starałem się jakoś zrozumieć. Seks ogranicza się teraz do kilku pchnięć tak to można opisać bo już późno a jutro do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
Jak moj facet jest zmeczony i wiem ze nie bezie wychodzil z inicjatywa to wychodze po kapieli w koszulce takiej do polowy pupy i mowie ze nie moglam znalezc pizamy. A potem nagle przyponina mi sie ze np nie podlalam kwiatkow i wchodze na krzeslo przy lozku zeby wszstko widzial a on tak niby przypadkiem spoglada i zmeczenie mu calkiem przechodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
Oczywiscie w samej koszulce. Bez majteczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meriln kiedyś na mojego męża też działałam. ale potem urodziłam, teraz działam na innych ale nie a niego. i napiszę Ci tak- gdybym miała pewność że to się jakoś ułoży, że znajdę odpowiedniego faceta to bym się nie wahała. a w ciemno się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin.
No właśnie mówią że jak ktoś się kocha to seks jest super. Nieprawda bardzo kochaliśmy się i kochamy ale seks to porażka. Mówią że jak się kocha to każdy kawałek ciała drugiej osoby dlatego nie ma zahamowań i to też nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
jak czytam to wszystko to mam wrazenie ze wcale nie jest ze mna zle. oralny u nas jest bardzo czesto. czesto tez mamy baaardzo ekscytujace wieczorki. jednak moj narzeczony zarzuca mi ozieblosc i mowi ze ja w ogole nie mam ochoty, a ja po prostu nie mam tak czesto jak on. to moze tak- jak czesto wy potrzebujecie sie kochac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merlinie, a jak ona tłumaczy swoją niechęć do seksu? Ja osobiście zabiłabym, jakby facet chciałby mi zrobić minetkę - po prostu nie lubię. Za to błagać niedługo bym musiała o całowanie szyi i gładzenie bioder... I nie żebym nie mówiła, co lubię, czy bezczelnie kładła dłoni na biodrach czy łechtaczce. Zawsze miałam wrażenie, że jak do ściany i on wie najlepiej. Może ona czegoś nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, Wy jeszcze o dzieciach myślicie? To będzie gwóźdź do trumny. Miałam takiego męża. Był on moim pierwszym partnerem, przed ślubem było jako tako, ale zwalałam to na brak warunków. Niestety, to było oszukiwanie samej siebie, bo po ślubie zrobiło się jeszcze gorzej. Chodziłam po prostu sfrustrowana, bo brakowało mi sexu. I co więcej zostałam bardzo w tej materii upokorzona przez męża. Dopuszczał się takich czynów przez, które nie czułam się kobietą. Gdy pojawiły się dzieci sex z jego strony zupełnie przestał istnieć. U nas trochę zamieniliśmy się rolami, on był tym zmęczonym z bolącą głową. Nie wytrzymałam - zdradziłam. Wtedy zrozumiałam, że to koniec mojego małżeństwa. Doszły tutaj też inne czynniki, ale to do poruszenia na inny temat. W trakcie rozwodu zaczęłam się z kimś spotykać i dopiero odkryłam co znaczy sex. Z nierozbudzonej, nieśmiałej dziewczyny, która wstydziła się patrzeć na nagiego mężczyznę zmieniłam się w namiętną, a nawet wyuzdaną kobietę. Teraz jestem sama i przyznam, że mam takie dni, że wręcz odczuwam chicę i nie mogę sobie poradzić. Jestem jednak osobą, która nie uznaje sexu bez zobowiązań, to nie sport. Prawdziwy sex to namiętność, taniec dwóch ciał, zniewolenie zmysłów... ekstaza :) Ostra jazda również, ale w granicach jakie wyznaczą sobie partnerzy. Podsumowując z własnego doświadczenia wiem, że nic się nie zmieni. Urodzą się dzieci, czy tam dziecko, żona poczuje się spełniona i skupiona na dzieciach, a Ty ? Albo będziesz w tym gnił i dziwaczał, albo nie wytrzymasz i zdradzisz tym samym zamykając się w pułapce wyrzutów sumienia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla
ja stosuje bo dziecko planuje w dalekiej przyszlosci. jak juz mialam totalnie dosc to postawilismy na prezerwatywy, ale to za duzy klopot, czasem nie bylo i sie ryzykowalo. strach przed ciaza sparalizowal mnie juz totalnie. oral rano- o fu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
Moj facet jest po rozwodzie, jego byla zona ani razu nie miala z nim orgazmu i zaczela go zdradzac z kim popadnie. Jak ja sie z nim kocham to mam nawet kilka orgazmow. Moim zdaniem lepiej sie rozstac. Po co zdradzac i ranic druga osobe, byc moze Twoja zona poprostu ma inne potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin.
Kochamy się w tym momencie może raz na dwa tygodnie bo więcej moja kobieta nie potrzebuje. Seks oralny nie istnieje. Czasami jak już mi brakuje seksu to mówię to otwarcie wtedy pomajstruje coś tam ręką w górę i w dół 3 minuty i do spania. Nie chce seksu bo będzie mokra a to nie komfortowe na noc będzie musiała iść się myć itd. Co to kur...a za tłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
Ochote na seks mozna stracic jesli ktos boi sie ciazy. Ja odkad mysle ze moglabym miec juz dziecko w czasie seksu kompletnie nie mysle o antykoncepcji i skupiam sie na samym seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziebla- raczej nie :)
wiec moj facet naprawde nie ma na co narzekac. moze nie wychodze z inicjatywa i nie rzucam sie wyglodniala na niego ale co drugi dzien to seks jest. czasem zdarzy sie ze trzy dni sie nie kochamy to dla niego jest to juz katastrofa. oralny naprawde bardzo lubie, czasem jestem rozgrzana do czerwonosci. po prostu mam dzien kiedy nie mam na nic ochoty- taki dzien w tygodniu to chyba mozna miec, nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merilinie, szczerze współczuję. Ja może i na oziębłych nie trafiałam, ale na takich, do których można mówić jak do ściany, co się w seksie lubi. Oni dalej swoje. Efekt? Ja sfrustrowana i bez ochoty na seks z NIM, ale wygłodzona do granic możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaaa
To co za problem isc sie umyc... Wspolczuje taz zadko uprawiac seks ja to bym chyba ciagle wkurzona i sfrustrowana chodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×