Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiktorka1777

Mam tabliczne GROŹNY PIES. czy odpowiadam jeśli ktoś wejdzie?

Polecane posty

Gość thtraha
nie ma roznicy czy to bezdomny, dziecko, czy dorosly, skoro wszedl bez zaproszenia do mojego domu (na moja posesje) to jest to wtargniecie, czego nie rozum iesz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyklad, ktory opisujesz jest skrajny (mam na mysli toich sasiadow), bo oni nie maja odpowiedniego zabezpieczenia skoro pod psem az sie ugina siatka:O Co do dziecka to wybacz, ale nie zycze sobie by zrywalo moje kwiatki czy tez bralo sobie zabawki czy cokolwiek mojego z podworka, ktore nalezy do mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutos
EwelinaEwa dam ci rade wez wybuduj sobie schron przeciwatomowy i zamieszkaj tam z dala od lusdzi bo przynaleznosc z tym swiatem ci kompletnie nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat mieszkam obecnie w bloku:D I jakos nie mam problemow ze swiatem i ludzmi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutos
EwelinaEwa przepraszam bynajmniej to mialo byc do tych ludzi ktorzy tak bardzo chca bronic cos czego i tak nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik na kolacje
no cóż, posesja, ogródek, to nie to samo, co mieszkanie i wnętrze domu. więc porównania dość nietrafione. Można trzymać psa na tyłach domu w dzień.. nie musi wisieć na płocie czekając na przechodniów. A jak ktoś wejdzie przez płot z innej strony niż wisi tabliczka? A jak dzieci się "włamią" na Twoją posesję, bo im piłka wpadła? Dzieci są lekkomyslne i robią takie rzeczy nagminnie. Ciebie chyba tylko obchodzi, czy w związku z tym poniesiesz jakąś karę, a nie że może komuś przypadkowemu stać się krzywda. I co powiesz takiej płaczącej matce "moja posesja, wara z dupą, trzeba było bachora pilnowac. bo sobie nie życzę by ktoś wchodził itp..." i co to zmieni? Ty poprostu oczekujesz przytakiwania i przykaskania Twoim racjom, a nie obiektywnej oceny innych osób. Po co w takim razie topiki z takimi pytaniami? Bo widzę nie po to by poznać różne zdania :D Poza tym w dyskusji widzę, że jesteś bardzo prostacka i mało kulturalna, więc wątpię, żeby taki człowiek umiał wychować psa :) Żegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że byłoby mi przykro gdyby mój pies ugryzł dziecko. Nawet jeśli to dziecko włożyło rękę za ogrodzenie. Ale nie padłabym na kolana i nie błagała o wybaczenie. Bo rodzic pilnuje dziecka a ja psa. W naszym kraju przywiązuje się niestety niewielką wagę do kontrolowania kto ma psa, jakiego, w jaki sposób się nim zajmuje i czy robi to prawidłowo. Dlatego mają różni ludzie i robią różne rzeczy. Ale u nas jest też niewielkie poszanowanie dla cudzej własności. I stąd to włażenie do czyjegoś ogrodu bo wpadła piłka nie jest przez niektórych uważane za coś złego. A jak spadnie z płotu i złamie rękę na moim terenie też jestem odpowiedzialna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńkaulaulaulala
z Twojej odpowiedzi wnioskuję, że jak znajdziesz pogryzione przez Twojego psa zwłoki człowieka/dziecka na Twoim podwórku, to powiedz "po hu** właził, dobrze mu tak" i będziesz bronić psa przed nakazem uśpienia. to lepiej ,zamiast mieć odstraszającego psa, wywieś sobie tabliczkę "spierdalać, nie lubię ludzi, wara" . To tak samo odpycha, co "uwaga zły pies".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńkaulaulaulala
boratko, jestes odpowiedzialna za psa, a nie za płot.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plizzza.
Mieszkam przy placu zabaw. Średnio raz na dwa tyg. ląduje na mojej posesji piłka, w sezonie jakies lotki itp. Mam tego zdecydowanie dość ( na posesji stoi auto które juz oberwało). Wywiesiłam tabliczkę o złym psie i co?....... Myślicie ze gówniarze nie wchodzili? -i owszem włazili na mój teren mimo tabliczek. Teraz zamykam bramę na klucz - nikt nie wchodzi- tabliczki, ani ostrzeżenia nie zdały egzaminu! Aha- gdyby pies pogryzł dziecko - to w zasadzie nie problem- ostrzeżenia były!!!Rodzice bachorów nie upilnowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtraha
sorry ale niektore mataki to chyb amaja nasrane we lbie chyba :o jak ja bylam mala i wlazilo sie do czyjes ogrodu (na jablka, po pilke cokowleik) i gdyby pogryzl mnie pies moja matka w zyciu nie ciagala po sadach osoby do ktorej jej dziecko sie wlamalao :o no ale to tzreba miec troche rozsadku, emocje, emocjami ale bez przesady! mialaby do siebie pretensje ze albo mnie nie dopilnowalo albo (jak bylabym nieco strasza) zle mnie wychowala :o i dziwic sie ze w polsce jest jak jest... co innego gdy pies nie jest zabezpieczony- kiedys mnie taki uchlal w reke i wtedy to w domu bylo krzykow i szukania psa do dworze bo ten byl puszczony luzem bez kaganca i smyczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcieee333
nad czym tu się rozwodzicie? moj ojciec jest prawnikiem, aż się dla pewnosci go zapytałam. nieistotne czy brama zamknieta na klucz czy tak po prostu. jak ktos wejdzie na czyjas posesje i go pogryzie pies to wlascicielowi zadna odpowiedzialnosc karna nie grozi pod warunkiem, ze od psa jest odprowadzony podatek i pies jest zaszczepiony. pies ma prawo biegac po podwórku. koniec kropka. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcieee333
a za dzieci to odpowiedzialni są rodzice, a nie wlasciciele psów. jak pies pogryzie takiego malego "wlamywacza" no to cóż przykre to ale mamusia sie moze zesrać a nie mnie podać do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hee,heee
twój ojciec prawnikiem, a mój prezydentem i twierdzi co innego. he, he,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W niektórych stanach w USA jakby ktos po piłeczkę wszedł do ogródka to by zarobił kulkę w głowę i po temacie by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwileczke, wtargniecie na wlasnosc prywatna jest karalne. Dzieci? Nie, nie interesuja mnie, moje wie, ze nie wolno do nikogo sie wlamywac. Nauczcie swoje dzieci tego samego to nie bedziecie musialy sie martwic, ze pies je ugryzie. I co to za tlumaczenie z tymi dziecmi? Na wlamywaczy ich rodzice chowaja czy jak?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie widze powodu by inni musieli dostosowywac swoje zycie na swoim terenie do cudzych dzieci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plizzza.
Masz racje, ale trudno sie z dziećmi bez przerwy wykłucać. No ale to i tak mój los bo przecież nie nie będe kolekcjonować piłek . ( ale nie powinny same wchodzić za ogrodzenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2D-olive
niestety, odpowiadasz ważne żebyś miała aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie jeśli pies kogoś ugryzie, z góry dostajesz obserwację (wścieklizna) i mandat (niewysoki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbietański walc
ojciec prawnik od psów podwórzowych :D jesssuuu jakie tłuczki tu siedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice maja za sasiadow starszych ludzi, do ktorych w wakacje wnuki przyjezdzaja i tez graja w pilke. Pilka nie raz ladowala u nas, ale zadnemu z dzieci nie przyszlo na mysl by sobie wejsc i wziac ta pilke:O Dzwonili domofonem i informowali, ze pilka wleciala. To jak to jest? Jedne dzieci moga a inne nie? Wszystko od wychowania zalezy. Jak matka wychodzi z zalozenie, ze moze na teren cudzej posesji wejsc, bo widzi parasolke niby (odnosnie wspomnianego przykladu) to i dziecko mysli, ze moze sobie bezkarnie wejsc po pilke:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaulaulalalalalala
tata... takie mąre jesteście...byleby odpowidzialności za swojego niedopilnowanego psa nie ponosić.. Gdy gościa Twojego pogryzie, to co, też nie Twoja wina, bo jesteś w swoim domu, pies jest u siebie. I jak taki poda Cie na policję, to powiesz, że co, pies był u siebie, a gośc się nie pilnował :o Ty też masz obowiązek pilnować psa, nawet na swojej posesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
ulaulaulalalalalala, ale przeciez te psy są pilnowane. Tzn są zamknięte na ogrodzonym, prywatnym terenie. Jak przyjdzie gośc, to można psa zamknąć w osobnym pokoju. Czy jak trzymam psa w zamkniętym kojcu i komuś srzeli do łba do niego wejśc to też odpowiadam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2D-olive
w ramach ciekawostki: powiedzmy komuś spodobał się nasz pies i chce go pogłaskać przez płot (nie ważne w czy górą czy przez deski) nasz pies ugryzie takiego ktosia to my dostajemy mandat i obserwację przez lek. wet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandat tylko w wypadku zawinionego pogryzienia. A obserwacja w takim wypadku może polegać na zobowiązaniu się do stawienia się z psem w wyznaczonych terminach w konkretnej przychodni weterynaryjnej. A dzieci trzeba wychowywać a nie póżniej szukać winnych wszędzie tylko nie we własnej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkajolkajolkaaaa
nie boisz się, że tak groźny pies Tobie coś zrobi? ja bym nie trzymała takiego zwierza mojej mamy znajoma miała dobermana i był wobec niejok do czasu gdy pewnego ranka nie postanowił WYMUSIĆ SPACERU o 4 rano i ją złapał pyskiem za stopy i próbował ściągnąć z łóżka, warczeć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2D-olive
mandat (nie tylko w przypadku zawinionego pogryzienia) patrz przypadek wyżej - kobiecie zachciało się głaskać "milusiego" psa przez płot (nic dziwnego, że ugryzł). Kobieta urządziła piekło, mandat dostał właściciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 878979
Autorko, oczywiście że nie odpowiadasz. Smiac mi sie w ogóle chce z tych durnowatych odpowiedzi. Nikt nie ma prawa ci wchodzic na posesję bez twojego pozwolenia, To wtargnięcie i mogłabyś zawiadomić policję. Ogród to to samo co dom, twój prywatny teren. Masz prawo miec otwarte drzwi, twoja sprawa. A co do dzieci- małe dzieci musza byc pod opieką rodziców, jeśli dziecko otwizryłoby furtkę- odpowiada za nie rodzic pod którego jest opieka. Słyszałam o sytuacji, kiedy jakiś dzieciak wszedł na prywatny teren żeby podręczyć znajdującego sie tam psa fajerwerkami. Pies urwał mu rękę. A rodzicom dzieciaka ograniczono prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pilowac psa na posesji- oczywiscie, przeciez dlatego ma ogrodzenie. Moze ty mi wytlumacz dlaczego chcesz wtargnac bez pozwolenia na czyjs prywatny teren? Pomijajac juz psa to sama bym na ciebie sie wydarla i zadzwonila na policje. Skad moge wiedziec kim jestes skoro wlamujesz sie na moj teren prywatny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toll.ko
Obserwacje weterynaryjną dostaniemy zawsze jak pies ugryzie - nawet właściciela( dla jego dobra- wscieklizna jest śmiertelna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×