Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udzielam_wywiadu_rzeki

Facet 28 lat odpowiem na prawie wszystkie pytania

Polecane posty

tak myślałam że to nie byla angina... leżałbyś wtedy ze 3 dni prawie bez ducha :) ale to dobrze że już jesteś zdrowy też dziś jadłam truskawki , ale mało ....żołądek mi się skurczył :) właściwie to dziś się lenię i chyba będę to robić przez dwa tygodnie ... hmmm szkoda że Twój brat trochę położył ... a może jednak jakoś się śliźnie :) "nigdy nic nie wiadomo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 z 3 dni urlopowych i tak przesiedziałem na plaży, nie mogłem nie wykorzystać okazji. Faktycznie nigdy nic nie wiadomo, ale jednak medycyna należy chyba do tych kierunków, w przypadku których nie ma co liczyć na prześliźnięcie :) Musiałby mieć naprawdę szczęśliwe łyżwy ;) Miłego leniuchowania, a gdyby Ci się nudziło, to zapraszam na spacerek: http://www.youtube.com/watch?v=Ke4-cwNvDuE&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=-z2q8pwFOOo&feature=fvwrel http://www.youtube.com/watch?v=7_cPM0PEXwM&feature=related Chciałbym tamtędy przejść kiedyś... pokonać lęk wysokości :) Nie wiem, czy dałbym radę :/ W Hiszpanii też jest fajna zajawka w podobnym klimacie, ale o mniejszej skali: http://www.youtube.com/watch?v=ZmDhRvvs5Xw W ogóle napaliłem się na kurs szybowcowy ;) http://www.youtube.com/watch?v=Vuv-Nxm33KE pozdro, miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w życiu ! ja już odpadałam na tej drodze na Hvarze ( i to jeszcze nie ja prowadziłam, ale widziałam samochód który leżał spadnięty :/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja mam pytanie pewien facet zawsze sie ze mna wita usmiech ,czasem cos milego powie ale kiedy przechodzi obok mnie ze swoja zona nawet na mnie nie spojrzy ,nie usmiechnie sie udaje ze mnnie nie widzi a przeciez zona wie ze sie zanamy dlaczego tak sie zachowuje jak myslisZ????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kath niezalogowana
koorwa mam problem... i to nie maly:-o gdzie mam sie zglosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzie Oj mi też nogi by się ładnie ugięły, gdybym zobaczył tę przestrzeń pode mną... ja pani Albo ma strasznie zazdrosną żonę, i mając nieczyste sumienie w kontekście Twojej osoby nie chce, żeby mogła cokolwiek sobie wywnioskować, albo żony nie ma zazdrosnej, tylko to sumienie nieczyste ;) katharssis A co się dzieje? Biegałem trochę, niedługo startuję w takim biegu i musiałem zobaczyć, czy dobiegnę ;) 10 km w miarę spokojnie poszło, także jestem usatysfakcjonowany :) Miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kath niezalogowana
nie moge tu pisac....choc bardzo bym chciala bo nie potrafie znalezc wyjscia z sytuacji, ktora jest naprawde trudna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko , co to ma być ??? ktoś Ci to podsyła czy sam masz takie zboczenie że tego szukasz?....zrozumiem , ludzi różne rzeczy podniecają , nie ma się czego wstydzić :D :D :D a swoją drogą to nie wiem czy to na serio ktoś takie coś zamieszcza czy dla beki ... mój rozum tego nie ogarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka! Black_cat raczej co u Ciebie? Co u nas można wyczytać w postach, za to Ciebie długi czas nie było :) Wakacje się chyba zbliżają? Wróciłem z salsy, no dzisiaj instruktorka mi przysłodziła ;) W Gdańsku dziś był przejazd rowerowy główną drogą, sympatyczna imprezka. Potem plażowanie no i salsa i oto recepta na udaną niedzielę ;) A w nocy 3 mecz finałów NBA, trzymamy kciuki za Dallas! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh tak ciepło się robi a raczej upalnie i tak wakacyjnie, że szkoda w domu siedzieć:) dużo czasu ze znajomymi spędzam i tak jakoś wychodzi, że mnie tu nie ma:) Ale super kocham lato!:) :) :) To czemu Ci przysłodziła?:) wyjaśnij proszę:) A ja dzisiaj grilowałam:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim , u mnie nic ciekawego się nie dzieje , prowadzę oszczędzający tryb życia , nie wychodzę z domu bo jest za gorąco . Wczoraj sobie pomyślalam że to będą jedyne ciepłe dni tego lata...(ponieważ w tym czasie jestem do niczego ) jak będę zdrowa zupełnie , a tym bardziej na urlopie to będzie lało ...bardzo często tak mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kath , co u Ciebie , czy Twoje problemy znalazły rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje suzie, ze pytasz jednak nadal nie znalazlam rozwiazania... siedze w jakims goownie i nie potrafie z tego wyjsc:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że topik zdechł zupełnie , ale muszę się podzielić bo mi wesoło , dziś odebrałam wynik badania hist - pat po operacji i jest wszystko ok :P pozdrawiam wszystkich i z radości se wkleję jeden z moich ulubionych klamotów :D http://www.youtube.com/watch?v=SvPZo52X5vo Bart ! co u Ciebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ suzie gratuluje! :) ciesze sie razem z Toba! dopiero teraz odpisuje bo nie mialam czasu.... u mnie chyba juz ok... tzn. prawie:-o ale sie nie dam:classic_cool:!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Dawno mnie nie było, a widzę że sporo się działo :) Świetnie suzie, że tak się potoczyły sprawy, liczyłem na pozytywne rozstrzygnięcie i tak się stało, super :) Kath mam nadzieję, że też jesteś na dobrej drodze, żeby ostatecznie uporać się z problemem :) Co u mnie? Oj sporo się działo, wziąłem udział w biegu na 10 km w Gdyni i byłem w pierwszej 600 ;) hehehe ale czas dość dobry, poniżej 50 min. Strasznie się wkręciłem w mega zdrowy tryb życia. Rower, bieganie, salsa, koszykówka (przed chwilą wróciłem) itd. Mam teraz spory dylemat. Brałem udział w rekrutacjach i dostałem dwie propozycje pracy. Gdybym dostał którąkolwiek, ale tylko jedną z nich, zgodziłbym się bez wahania, bo obie są fajne. A w tej chwili mam problem obfitości i ciężko podjąć mi decyzję... Branża IT czy branża finansowa, bardziej stacjonarnie w Polsce czy może trochę podróży po świecie, większy kontakt z klientem i rozwój w kierunku dyr. sprzedaży, czy specjalistyczne doświadczenie z zarządzania najróżniejszymi projektami dla instytucji finansowych i dalsza kariera jakiegoś program managera/mentora w biurze projektów. Czeka mnie naprawdę długi weekend, bo w poniedziałek/wtorek muszę dać ostatecznie znać... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ....taaaa strasznie dużo się działo :) u mnie np nic się nie działo , 3 tyg siedziłam w domu , nie mogłam nic robić ciężkiego , żadnych cięższych prac domowych , żadnego sportu ...myślałam że z nudów umrę ... zostało mi czytanie , tv i internet. Dopierow ten poniedziałek wrociłam do pracy i jakas taka nijaka jestem :) ten bezruch to człowieka jednak wykańcza. Dziś zebrało mi się na porządki, trochę porobilam w domu , zrobię obiad , pójdę się gdzieś przejść a potem poczytam , w Polityce jest seria kryminałów na lato :D Fakt , masz problem z wyborem nowej pracy...nie korci Cię żeby wybrać tę w której będziesz gdzieś wyjeżdżał? Taki z Ciebie niespokojny duch przecież. Długo się nie odzywałeś . myślałamże wpadłeś pod tramwaj , bo takie porzucenie bez pożegnania to nie w Twoim stylu . Druga teoria była taka że znalazłeś kobietę swojego życie i zapomnialeś o całym świecie . :D Za tydzień jest Opener , wybierasz się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłem właśnie z grilla od znajomych. Ja się właśnie wkręciłem w spędzanie czasu na świeżym powietrzu ;) Poza tym miałem trochę roboty no i te rekrutacje... Bez ruchu jest beznadziejnie. Wczoraj z kosza wróciłem padnięty, ale szczęśliwy :) Co do pracy to bardzo korci mnie ta opcja z wyjazdami... Ale z drugiej strony, wybiegając dalej w przyszłość, pewniejszą opcją dalszego rozwoju jest chyba jednak branża finansowa i kontynuacja trzaskania projektów. Pytanie czy mnie to w końcu nie znudzi - mimo że projekty są najróżniejsze. Z kobietą życia niestety nie jest tak prosto, ostatnio wręcz odpuściłem, trochę się obawiam, że za bardzo wsiąkłem w takie kawalerskie życie... Poza tym widzę co się czasem dzieje u znajomych par. Ciężko to ogarnąć. No ale mam nadzieje, że jak przyjdzie na mnie czas to nie będzie żadnych rozkminek tylko całkowity żywioł :) Na Openera się wybieram. Zastanawiam się, czy na wszystkie dni, ale chyba tak. W końcu jest pod nosem, można się pofatygować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak leci? Podjąłem decyzję chyba :) Chcę póki co polatać, a najwyżej za jakiś czas jak zmienię zdanie, to znów przeszukam sobie rynek pracy i wrócę do branży finansowej :) Pogoda się wali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracyyy byłam dziś ...mam zaległości . Masz długi weekend? u nas burza była , niezbyt intensywna ale jak raz łupnęło to się wystraszyłam ( ale ja się łatwo wystraszam : ) To dokąd tak mniej więcej będziesz latał? Może polatasz Dreamlinerem co to dziś na okęcie zaleciał ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry klimat :) Znana nutka :) Mam długi weekend, ale zostałem w Trójmieście. Planowałem jakieś żagle na Mazurach albo wyjazd w góry, jednak nie wyszło. Dreamlinerem pewnie nie, głównie Europa +Turcja +Indie +Chiny. Chociaż jeszcze minimalnie się waham, poczekam na ostateczną propozycję z tej drugiej firmy, którą powinienem dostać w poniedziałek. Wtedy podejmę już ostateczną decyzję :) Na Openera kupiłem w końcu bilet na wszystkie dni. Szkoda byłoby przegapić Coldplay albo Princa. Co do muzyki, to od wczoraj męczę Bonobo. Jakie to przyjemne... http://www.youtube.com/watch?v=m26ntWduwGU&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=n9h9tHOQXUE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć .... coś tam w weekend porobiłam , ale nie było to nic ciekawego , większość czasu spęcziłam dłubiąc w necie i szukając gdzie by tu pojechać na wakacje Właściwie to plan był taki żeby poojechać najpierw na parę dni do Paryża , a potem przejechać na południe Francji gdzie miałam zarezerwować domek na jakimś campingu noo ale przez tę moją chorobę nie mogłam nic zaplanować ( co lepsze domki to już są na począttku roku porezerwowane ) no i teraz już jakieś tam ochlapy zostały no i chyba z tej Francji nici. No i trzeba będzie chyba czaić się na jakieś last minute...w tym roku wszędzie prawie rewolucje , zamieszki i takie tam różne ...zostaje chyba Turcja, koleżanka byla rok temu i baaaardzo chwaliła ..noo tanio nie było ale 5* Chociaż słyszałam że Turcja musi się zjmować teraz emigrantami ..chyba z Syrii ( muszę na mapę spojrzeć bo nie pamiętam jak tam granice ) Aha , na Openera jedzie moja córka , na dzień Princea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×