Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katia197

Od dziś na diecie.Kto ze mną?

Polecane posty

a ja dziś już po śniadanku, jak zwykle się rozszalałam, nie mam czasu nic gotowac, bo jade dzis do domku więc jadę na drożdżówkach ;/ zjadłam jedną dzis na sniadanie i drugą mam na obiad i to będzie na tyle. Nie kupowałam nic do jedzenia bo nie będzie mnie w lublinie 4dni to wiadomo jak to jest, wyrzuca się później a ja jedzenia nie lubię wyrzucac. Te drożdzówki to takie ala pizze... więc kcal w tym co niemiara :( zjem dwie to wyjdzie pewnie koło 1200kcal i to będzie tyle na dziś jedzonka, więc nie będzie tak strasznie, ale jak sobie pomyśle że dwie takie bułeczki i tyle kcal to aż mnie skręca na samą myśl...jak to takie ala pizze to może ją zamrozic? i zjeśc kiedys tam jak wróce....sama już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w poniedziałek jak wrócę to jadę na samych warzywkach, owocach i ewentualnie jakiś barszczyk czerwony na rozgrzanie, bo coś za wolno mi leci w dół i musze chyba troszkę zacisnąc pasa. Zainwestuję jeszczę w wagę jak będę na zakupach, ewentualnie zamówie sobie na allegro bo są naprawdę fajne wagi za niewielkie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co nowa waga? :) w ogole nie potrzebnie te drozdzowki.. jak ja jestem w rozjazdach to kawalek razowca i jogurt:) ja wasnie pije koktail z malego banana, kiwi, jogurt i 2lyzki otrebow:) a ogolnie: 6.00 serek w + 2kr chl z zurawina 15.25 koktail 18.30 piers z kury + cos tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tangeska,też mam problem z wagą jak ważę się na mojej to wskazuje o 0,5kg więcej niż waga mojej mamy, chyba będę musiała podmienić wagi hehe:) Tangeska widzę,że fajnie trzymasz się dietki i już w ciągu jednego dnia zleciało ci 0,5kg Brawo :D!!! Ja narazie nie ważę się,zrobię to w następny czwartek, mam nadzieję,że będzie mniej :D nadzieja ... :) Wieczna dieta zamiast tych pizz kup lepiej na drogę jakiś jogurt pitny albo coś w tym stylu, bo po tych pizzach to ani sie nie najesz ani nic zdrowego tylko dużo kalorii i mało przyjemnoiści..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, moje menu dzisiaj: - serek homogenizowany+ płatki owsiane 1łyżka ( około 200kcal), -kawa z mlekiem (ok.50kcal), - 3 jajka na twardo 1 łyżka serka wiejskiego (ok.270kcal) -jogurt pitny 250ml(117,5kcal), -Deser Satino 0%cukru, 0,9%tłuszćzu ( 82kcal). W sumie przekąsiłam 720kcal, troszkę mało,ale jeszcze coś wrzucę na ząb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze i patrz ze w obu przypadkach (moja i Twoja waga) rozni sie wlasnie o pol kilo :D ladnie trwasz na tym bialku! jak tak dalej pojdzie to napewno zobaczyj mniej na wadze! kurna u mnie sie okazalo ze od 17 do 22 nie bedzie pradu. tak wiec moje menu nie wypalilo. przed 17 napchalam sie razowcem i serem, zeby jeszcze zdazyc pomyc. kurcze musze troche pojezdzic na tym rowerku.. ale tak pochmurno i sennie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę powiedzieć,że pasuje mi to białko i nawet nie jestem głodna, ani zmęczona,wręcz przeciwnie :D Mam nadzieję,że tym razem zadziała :) Tak tak Tangeska, porowerkuj sobie,ja mam zakwasy,bo wczoraj zaszalałam z myciem okien i w ogóle sprzątaniem całej chaty :) a do tego całego menu zjadłam jeszcze tuńczyka(ok.120kcal) Jutro już piąteczek i miły weckeendzik hurra :D !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowerkowalam! juz czuje te zakwasy.. swoja droga jestem pod wrazeniem swojej kondycji:D to bedzie 17km 28km/h 32min -400kcal. ola boga jak mnie w krzyzu lupie. ale teraz juz wiem ze bedzie lepiej- z cwiczeniami najgorzej jest zaczac.. pedalowalam myslac "pochwale sie dziewczynom" dzieeeki;* szczegolnie Evella :) btw po tym razowcu ok19 zjadlam mega tluste tosty z serem fuuuu nie wiem co mnie napadlo;/ chyba znow zaprzestane codziennego wazenia;d bede wchodzic jak poczuje wew potrzebe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*czytajac poprzedni post: od 17 do 22 nie mialam wody a nie pradu;) cos mi sie pokielbasilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów nie pisałam -nie wiem co się stało ale ostatnio jestem strasznie zajęta :) Na wagę nie staję -mam wizytę 2 kwietnia u dietetyczki-wtedy się zważę. Cały czas jestem na diecie-rano kiwi i kefir-na trawienie (dietetyczka mówiła że pomoże ),na drugie śniadania kefirek,na obiad -warzywka surowe + serek light,albo kura,bez skórki oczywiście ,albo rybka z grilla.Na podwieczorek -kefirek:):).A z kolacją rożnie-jak zdążę do domu na czas-to sałatka z ogórka ,pomidorka,czerwonej papryczki i sałaty ,a jak nie-to kefirek(zawszę mam jego ze sobą :):):) tangeska-patrz,jesteś kilka dni na diecie i jak fajnie spada waga.Tak trzymaj.!!!!!!!!!!!!!!!! evella-super że tak tobie pasuję dieta Dukana!!!!Dla mnie ona też bardzo smaczna-tylko ja nie mogę mieć tej pierwszej fazy-samo białko-strasznie spiep....sobie trawienie i teraz wszystkie produkty mam dopasowywać do wc:):):)że by mnie znów nie zamurowało:):) wieczna dieta-super że jesteś.Nie jedz tych bułek-lepiej na drogę weź jogurt, owoce ,parówki-jedynki albo coś w tym rodzaju . dołączę chętnie -gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja tez stawiam na ruch. fajnie Katia ze sie trzymasz! podziwiam Cie! w ogole to postanowilam ze sie nie odchudzam ale zaczynam dbac o siebie, zdrowo sie odzywiac i ruszac aby dotlenic mozg. a spadek wagi bedzie dodatkiem! takie myslenie bardziej mnie motywuje gdy waga stoi! :) u mnie dzis: 7.00 2kromki chleba + okolo pol kostki twarogu 15.30 kromka chleba + maslanka + kiwi, pomarańcz juz nie planuje nic jesc, ale mam ochote pojezdzic sobie na rowerku! 161cm / 62 kg (19.03.2011) start. :( 20.03....61,5kg 23.03....61,7kg cel 1 55 kg cel 2 50 kg do konca maja. cel 3 45 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec podsumowujac : 7.00 2kromki chleba + okolo pol kostki twarogu 15.30 kromka chleba + maslanka + kiwi, pomarańcz 17.00 jogurt biszkoptowy 143kcal + ok 3 lyzki chrupek 'Zdrowy blonnik' + kawa zbozowa z mlekiem 0,5% + kostka czekolady :) jak tam u Was????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki. a co tu tak cicho? :p ja porowerkowalam -400kcal nawet mi to sprawia radoche :) i o dziwo mam wiecej energii po takim wycisku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evella widzę że na Ciebie białko też działa :D super, cieszę się ze komuś pomogłam swoimi eksperymantami :D Wiem wiem że te pizze to niepotrzebnie, ale biegałam przez 30min i już nic więcej nie jadłam więc chyba jest ok :) Nowa waga potrzebna bo ta stara się zepsuła :P i nawet nie wiem ile ważę. A co do mojej diety to nie czuję że jestem na diecie bo ostatnio mniej mogę w siebie wepchnąć i jestem najedzona.Od poniedziałku chcę zacząć dietę amerykańską, bo kurde chyba waga mi stoi, mam takie przeczucie...Muszę troszkę pomęczyć swój organizm. W amerykańskiej też jest białko które wielbie więc będzie chyba ok :P a i jak czystałam wypowiedzi osób co stosowały to ładnie leciała waga w dół. Wiosnę mamy a ja nadal się toczę :( spadło troszkę ale nie satysfakcjonuje mnie to... więc poznęcam się troche nad swoim tłuszczykiem :P Będę pisała jak się czuję, jak na mnie działa i czy widać coś po mnie... czy coś spada :) a jak będzie wszystko ok to ją zmodyfikuję i będę się tak żywiła aż zobaczę 50 na wadze... wiem wiem ze desperacja przezemnie przemawia...ale juz mam dosc tej mojej oponki DO JUTRA DZIEWCZYNKI :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, wczoraj nie maiałam kiedy z wami pisać, sorki... Tangeska jestem z ciebie dumna,że stawiasz na sport i będę brała z ciebie przykład, akurat jestem u rodziców i mama też ma rowerek,więc dzisiaj wieczorkiem popedałujemy sobie wspólnie i naprodukujemy tych wspaniałych endorfin hehe :) Katia strasznie jestem ciekawa jakiem masz już rezultaty na tej Nature hause, dietkę widzę trzymasz także powinno być miłe zaskoczenie :) Wieczna dieta, nie wiem na czym polega ta amerykańska,ale już samo słowo brzmi,że będzie bardziej skomplikowanie niż na Dukanku :), no zobaczymy jakie będą rezultaty, trzymam kciuki :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczna dieta, oo nie slyszalam jeszcze o diecie amerykanskiej.. napisz jak efekty!:) a z tym toczeniem sie- mam tak samo. zle sie czuje we wlasnym ciele.. Evella, no to ruszamy! niestety ja rowerek mam u sasiadki wiec czasem w zamian bede tanczyc albo cwiczyc z plytka:) wiecie ze lubie taki zdrowy i aktywny tryb zycia :) no i mam super przemiane! min. 2x w wc na dzien!:) nawet nie ciagnie mnie do tych niezdrowych 'jedzen'. w koncu zdrowie najwazniejsze. a co za tym idzie- samopoczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za mna: 8:45 2kr chleba + ok pol kostki twarogu 0% + kawa zbozowa z ml 0,5% 12:30 roladka z piersi kury (w srodku ser szynka) + dluga bulka grahamka? + 3/4 pomidora + kiwi, kostka czek z toffi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tangeska,każda forma ruchu dozwolona, byle by codziennie :) Zaraz mykam z psiakiem na dwór (chociaż u mnie brzydka pogoda) pobiegać i pobawić się także też spale jakieś dodatkowe kcal :D Moje menu dzisiaj: -kawax2 z mlekeim=100kcal - serek homogenizowany 0% 145kcal -3jajka+ 100gr białego chudego serka , taki mix =około 300kcal w sumie narazie 545kcal super :D oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jestes niesamowita ze tak trwasz na tym bialku!! naprawde podziwiam. tym bardziej ze ja sie poddalam po 1dniu:D ja dzis rano odslonilam zaslony a tu obrazek jak w wigilie! wszystko w sniegu! masakra. ale teraz +10st i slonce. oszalec mozna z ta pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Zajrzałam tu do was i widzę, że też się odchudzacie:) Ja się "zapuściłam" ubiegłej jesieni. Pochłaniałam ogromne ilości słodyczy i miałam napady głodu. No i przytyłam jakieś 15 kg :( Źle się czuję w swoim ciele. Zawsze byłam szczupła... a teraz... Chcę znowu nosić ciuchy w rozmiarze 38!! I to tego lata!!! Teraz wzięłam się za siebie i chętnie poodchudzam się razem z wami. Dzisiaj zjadłam 870 kcal i biegałam 2 razy po 30 minut. Dziewczyny, mam pytanie: Ile chudniecie w ciągu tygodnia? Ja postanowiłam ważyć się raz w tygodniu i ciekawa jestem jakie wy macie efekty. Czy stosujecie jakieś preparaty odchudzające? Ja piję roztwór octu jabłkowego trzy razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tangeska, łatwo mi to idzie, bo lubię takie białkowe jedzonko i w sumie takie menu mam na codzień tyle tylko,że zazwyczaj temu towarzyszyły słodycze,jakiś chlebek, makarony, ryże itd czyli węglowodany.Po prostu wcinam to co zawsze tyle tylko,że sprawdzam zawartość tłuszczu i nie jem węgli, narazie, bo w II fazie będę musiała dołączyć warzywka, które też lubię, także chyba znalazłam tym diety dla siebie :D Dla mnie zgubą jest CZEKOLADA i pochodne :( !!! Witamy Cie Stokrokto i zapraszamy do zrzucania tych niechcianych kilosków :) Ja np chudnę na takiej dietce 1200kcal około 2-2,5kg tygodniowo,ale teraz stosuję Dukana i dopiero będę się ważyć w piątek także zobaczymy efekty :) Nie stosuję żadnych specyfików, bo w nie najzwyczajniej nie wierzę! Dla mnie to nabijanie kasy koncernom a i tak jak sama się nie uprzesz i nie zaczniesz walki to nawet nie wiadomo co by to było to i tak ci nie pomoże. Możesz widzieć efekt chwilowy albo złudny a później jojo murowane. Także nie polecam.Co do tego octu to też jestem sceptyczna, jedni chwalą,ale ja się troszkę boję tego stosować. Samozaparcie + Dietka + Ćwiczenia w pocie czoła to jest To!!!= Idealna wymarzona waga i figurka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evello, dzięki za miłe powitanie:) Ja stosuję dietę 1000 kalorii i codziennie biegam. Obiecałam sobie, że w Wielkim Poście nie będę używała cukru i nie zjem nic słodkiego. Na razie trzymam się dzielnie chociaż tęsknię za czekoladą... Co do tego octu to ma on pomóc w uczuciu nadmiernego apetytu ale nie wiem czy pomaga czy to siła sugestii. Staram się także pić jak najwięcej dam rady i wypełniać żołądek płynami. Postanowiłam ważyć się w poniedziałki, żeby mieć dobry humor na początku tygodnia:) oczywiście jeśli będzie tendencja spadkowa... Nie cierpię oponki jaka się utworzyła na brzuchu :( Muszę się jej jak najszybciej pozbyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie bardzo dobrą strategię sobie obrałaś Brawo :)!!! a od kiedy stosujesz dietkę i biegasz? Tego biegania zazdroszczę(też bym chciała ,ale mi się nie chce :( ) ja mam takiego lenia,że tylko ćwiczę w domu albo na spacer z psiakiem wychodzę, ale staram się mobilizować do ćwiczeń tak jak Tangeska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie 1000 kalorii jestem od 13 dni... dopiero:) ale nie miałam odwagi się zważyć na początku :p W poniedziałek się zważę i zobaczymy czy są efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co ty! wytrzymujesz tyle bez ważenia?!! Ciekawość cie nie zżera :) !? Po 13 dniach efekty już powinny być widoczne :D Ja się ważę w piątek,ale czuję po ciuchach,że spadam z wagi, dopiero jestem w fazie I a są IV także przedemną długa droga :) Wiesz, jak ty tak biegasz to polecam ci spodenki neoprenowe(pod dresik oczywiście), kosztują około 50-60zł, podczas ćwiczeń pocisz się w nich nieziemsko, oczywiście tracisz wodę a nie tłuszcz. Sama takie mam i muszę powiedzieć,że jak dla mnie są super, później ciałko jest takie fajne gładkie i jędrne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka, witaj! razem z nami uda Ci sie zrzucic te kg :) o tym occie slyszalam, nawet kupilam ale smak mnie zabil. a co do suplementow to tylko 1tab vigor dziennie. wystarczy;) katia, glowa do gory! ja tez mam smutki, teraz na wieczor. jutro bedzie lepiej, a pogoda moze tez lepsza? :) Evella, oj ale i tak jedziesz na bialku jak katia niegdys na kefirku ;) to co dzis robisz? ja chcialam rowerek ale nie ma kolezanki dzis w domu.. moze plytka..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko,że nie dałabym rady na samym keifrku(obrzydłoby mi) ,urozmaicam sobie :) Ja jadę dzisiaj na rowerku (bo jestem u rodziców, więc trzeba go wykorzystać :) )zaczynam na wiadomościach szybciej czas leci i tak z 60 minutek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, o co chodzi z tym kefirkiem? Mogłybyście powtórzyć? Ja słyszałam, że robi się takie jakieś głodówki na kefirku tylko ale nie znam szczegółów... Evella, patrz na moją stopkę - ja się zważyłam w ubiegły poniedziałek i ponowny pomiar wagi w najbliższy... No co ty... też bym nie wytrzymała 13 dni :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Stokrotka zobaczyłam,ale szybciej napisałam niż zauważyłam :P A z tym kefirkiem,to w sumie testowała ten sposób Katia i ona najlepiej opisałaby o co kaman:) Ja jestem na Dukanie pewnie słyszałaś coś o tym chodzi o jedzenie samego białka w I fazie później w II fazie naprzemiennie białko + warzywka no i jest jeszcze III i IV faza,napisałam w skrócie. Katia zaczeła stosować tę dietę,ale oparła się głównie na kefirkach niskotłuszczowych, musisz troszkę poczytać wcześniej, tam na bank opisywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×