Stokrotka70 0 Napisano Marzec 28, 2011 Karolka, napisz koniecznie jaki masz sposób na schudnięcie. Evella, a ta galaretka jest dobra? Bo... mnie się po prostu nazwa "galaretka" kojarzy z galaretką owocową (z bitą śmietaną, mniaaam) Aj, rozmarzyłam się kulinarnie a tu trzeba dietować zanim będę mogła sobie pozwolić na małe, słodkie grzeszki... Muszę wam powiedzieć, że ja jestem okropnym łasuchem. Jedna tabliczka czekolady mi nie wystarczy do pełnej satysfakcji ;) Jeszcze jakiś czas temu potrafiłam skonsumować ogromne ilości słodyczy! Teraz od dwóch tygodni jestem na diecie 1000 kalorii a dodatkowo w Wielkim Poście nie używam cukru i nie jem słodkiego. Nic! Nawet kisielu. Jedynym źródłem słodkiego smaku są kefiry owocowe i owoce. Taka dieta pomaga mi schudnąć. Ale jak już uzyskam pożądaną wagę to raz w tygodniu będę miała Dzień Łasucha ;) No i na święta zjem jakiś kawałeczek ciasta (najlepiej sernika). Aj, zgłodniałam...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Stokrotka witaj w klubie słodyczowym,też miałam podobny problem,tzn bardziej z czekoladą,ale zastosowałam sposób, który ty teraz stosujesz tzn jeden dzień w tygodniu na czekoladę to był piątek i w taki to sposób od uzależniłam się od niej :P a jeśli chodzi o galaretkę t smakuje jak taka co się robi z mięskiem tyle tylko,że ma makrelkę,troszkę groszku i kukurydzę, polewam to ketchupem i pychotka mniam :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 28, 2011 Skoro tak reklamujesz "galaretkę" to może też się skuszę:) A co do czekolady i ogólnie słodyczy to myślę, że raz w tygodniu to nie jest "uzależnienie" a raczej przyzwyczajenie i to zupełnie niegroźne :p Evella, a nie miałabyś ochoty poklikać ze mną na GG? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Wiesz ja wcinałam czekoladę codziennie,średnio tabliczka za jednym zamachem:) jak jej danego dnia nie zjadłam to była nerwówka,nawet jak jej nie było w domu to byłam w stanie ubrać się i jechać do najbliższego sklepu, dla mnie to już było uzależnienie :) :P Na gg b chętnie, podaj mi numer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 28, 2011 Evella, moje GG:24676716 Faktycznie z tą czekoladą codziennie to już nałóg... Ale jakim cudem ty masz takie świetne wyniki w odchudzaniu skoro codziennie zjadasz czekoladę, która ma średnio 550 kcal...? Liczysz kalorie i odmawiasz sobie innych produktów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 28, 2011 ........ nie zwróciłam uwagi, że piszesz w czasie przeszłym. W takim razie jak sobie poradziłaś z czekoladowym uzależnieniem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 W sumie to sama nie wiem jak to możliwe,że nie przytyłam więcej niż te 60-61kg,ale to już przeszłość, bo walczę z tym "czekoladoholizmem" już chyba z 3 miesiące i to jest mój mały sukces jeśli chodzi o temat odchudzania :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Z czekoladą właśnie tak jak opisałam,że piątki były na szamanie czeko czeko,i szczerze powiem,że jak już następował ten dzień to z tygodnia na tydzień zapominałam o czekoladzie i nie ciągnęło mnie do niej :D Stokrotka odezwę się do ciebie na gg, ale chyba już jutro, bo mój men wraca zaraz z pracy więc muszę go przywitać :) a poza tym coś gg nie może znaleźć tego numeru, :\ Spróbuję jeszcze raz, jak nie to wyślę ci mój numer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 28, 2011 hej.. kurcze a ja mam dzis mega dola;( czego efektem jest zjedzony 1/2sloik nutelii itd. nie zdaze nawet pocwiczyc. jestem zawalona praca. bedzie dobrze jak skoncze o 2.....:( ale jutro bedzie lepiej, prawda?:( z dieta tez...... Evella, 1000kcal z groszem to i tak malo.... 58kg, brawo! Katia, przeciez po kefirze zaczelas przybierac... ja bym sie w to 2x nie pakowala. ale jak uwazasz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Ok poszło na ten numer: 24676716, jesteś niedostępna,albo nie przyjmujesz wiadomości od nieznajomych,w każdym razie jak coś to się odezwij,że dobrze znalazłam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Tangeska, nie łam się tobie najlepiej idzie z tym zdrowym jedzeniem, a chwila słabości zdarza się każdemu... trzeba pomyśleć,że jutro będzie lepiej,a jak wstaniesz rano i staniesz przed lusterkiem uśmiechnij się do siebie,a od razu spojrzysz na świat przez różowe okulary i dzień minie znacznie lepiej :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 28, 2011 Ok dziewczyny ja mykam na dziś bo mój men wrócił :D Miłych snów i do jutra:) Pamiętajcie,że zrzucamy te okropne i niechciane kilogramy,które przeszkadzają nam i zabierają sen z powiek !!! Do juterka :D !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna dieta 0 Napisano Marzec 28, 2011 Stokrotka70 Super chudniesz na 1000kcal, na Twoim miejscu dalej byłabym na tej diecie, bo u Ciebie daje super efekty, a jak waga stanie to wtedy zrobiłabym 10dniową :) ja bym tak zrobiła tangeska Nie przejmuj sie ja dzis tez tak mialam :( jutro bedzie lepiej :* daaamy rade Nooo dzis kurde latałam z indeksem po uczelni pół dnia i fitnes przepadł :( ponadto miałam napad koło 17 więc wszystko zepsułam :( ale kurde jutro juz bede grzeczna. W sumie napchałam sie dzis warzywami na patelnie, sałatą i kromką chleba z pomidorem... nie jest źle...ale jestem zła na siebie za to :( Jutro grzecznie jajeczko z kromką chleba z sałatą i pomodorkiem, do tego pewnie kawka bo muszę wstac o 6.00 obiadek warzywa na patelnię, mam pół woreczka i do tego dorwe sobie sałaty, dodam szczypiorek, ogórka ... zobaczę co jeszcze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 dziekuje Wam za slowa otuchy, jestescie cudowne:* w ogole jakis dziwny dzien.. jak wrocilam to smutalam i poplakiwalam po katach.. chyba daje sie we znaki ubytek snu, stres. no coz ale jakos musze przez to przebrnac. jutro, a zasadzie dzis zadnego junky food. choc po tym moim wczorajszym ciary mnie przechodza jak widze slodycze.;/ + zrobie -800kcal na rowerku. chyba tylko ja podaje za jednostki kalorie zamiast kilometry. :D juz mi lepiej :) dam rade! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna dieta 0 Napisano Marzec 29, 2011 tangeska pewnie że dasz radę :) jak człowiek chce to może :) Ja po wczorajszym napadzie ( jak narazie :P ) grzecznie, sniadanko książkowe : jajko na miękko, kromka chleba pełnoziarnistego z pomidorem, ogórkiem i sałatą no i do tego kawa :) ( nie słodzona) Nie moge spac po nocach a muszę wstawac rano :( i padam na ryjek. Dzisiaj ide na siłownie :P 1,5h męki za wczorajsze jedzonko, może to mnie czegoś nauczy :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 czesc dziewuszki. ja dzis wzielam sobie 'dzien pracy w domu' wiec plan na dzis to praca, praca, rowerek, praca, praca, rowerek :p Wieczna dieta, czemu nie mozesz spac?:( insomnia? ja zawsze po obzarstwie ciagle sie budze.. tej nocy tez strasznie zle spalam. btw moim marzeniem jest karnet na silownie.. kiedys sobie sprawie;> no coz, to zycze Wam milego dnia:) do wieczorka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 29, 2011 Witajcie dziewczynki! Ja jestem już po śniadanku: Wasa z szyneczką - 150 kcal Następne jedzonko za dwie i pól godziny. Evella, już się do ciebie odzywam na GG chociaż chyba z rozpędu podałam ci GG mojego faceta a on ma jakieś blokady. Wieczna dieta, masz rację z tymi moimi dietami. Skoro 1000 kalorii się sprawdza to po co szukać innej? Czasem "lepsze jest wrogiem dobrego". tangeska, Nutellowy potworku:) za karę 100 damskich pompek!! A tak serio, to nie przejmuj się. Ja także miewam napady głodu (dopiero od dwóch tygodni się pilnuję) i byłabym w stanie skonsumować CAŁY słoik Nutelli także chwali się tobie, że zjadłaś tylko pól. U mnie to najgorzej zacząć jeść. Jak sobie pofolguje to potrafię pochłonąć ogromne ilości słodyczy. Ostatnio jak robiłam dzieciom budyń czekoladowy to oblizałam łyżkę, którą nakładałam budyń i myślałam, że zwariuję z chęci zjedzenia go! Piszcie jak mija wam dzionek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 jednak jeszcze wpadlam;p hahahah Stokrotka z tym podaniem gg faceta, mistrz! hahaah pompek nie robie ale za wczorajsza nutelle zrobie rowerek -400kcal a nastepne -400kcal za to co dzis skonsumuje:) kurcze ale trudno jest sie zabrac do pracy w taka piekna pogode.. no ale trzeba:/ dziewczyny ale piszece tu jeszcze! (Evella,Stokrotka) a za mna: 8.40 serek w + 2kr chleba + kiwi,mandarynka + 3 lyki maslanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Marzec 29, 2011 witajcie!!!!!!!!!!!!!!!! Dzień naprawda jest piękny!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już po basenie ,saunie i masażach wodnych:) Tangeska-ja na kefirku zeszłam z 64kg do 57kg ,a kiedy wprowadziłam owoce waga zaczęła się wahać pomiędzy 58kg -59kg.I taką wagę mam już 4 -ty tydzień.Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że za miesiąc straciłam 5kg .I teraz chcę to powtórzyć -to znaczy szybko stracić ,a później swojego rodzaju -stabilizacja.:):)Ale się tłumacze :):):) Evella-gratulację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Stokrotka-twoja dieta 1000 kcal jest bardzo rozsądna i najważniejsze że działa -nie zmieniaj! Wieczna dieta-jak tam aerobik?A w ogóle -wszystkie egzaminy zaliczone? Kurczę ,jak ja mam nauczyć się pisać?????????????????????????Macie pomysły????????Do dam że bardzo i to bardzo dużo czytam ,ale ta metoda nie pomaga:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 29, 2011 Katia, zazdroszczę ci tych atrakcji dla ciała. Pewno straciłaś dziś sporo na wadze:) A ja w wirze porządków wiosennych. Dzisiaj kolej na szafy z ubraniami. Znalazłam w swojej kilka fajnych ciuszków z czasów rozmiaru 38 i nie zamierzam się ich pozbywać bo wierzę, że wkrótce znowu będę je nosić:p Nie mam zupełnie pomysłu na obiad i chyba skończy się na owsiance bo to i szybko i pożywnie i niskokalorycznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 u mnie dzien zgodnie z planem. jeszcze zostalo mi troche robotki ale dobrze mi idzie:) pocwicze jednak po obowiazkach, bo boje sie ze wyjde z toku.;p u mnie na razie: 8.40 serek w + 2kr chleba + kiwi,mandarynka + 3 lyki maslanki 12:15 zupa kalafiorowa + bulka czosnkowa (no ta to se moglam darowac;/) 14:20 jablko + ok szklanka maslanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Marzec 29, 2011 A mnie się dzisiaj jakoś wyjątkowo nie chce ćwiczyć ale ładnie trzymam się dietki. Śniadanie:150kcal 2 śniadanie 230 kcal przekąska: 140 kcal Obiad:280 kcal Na kolację zjem paprykę: 30 kcal Razem: 800 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 29, 2011 Hej dziewczyny, Dzień przeleciał na zdrowym jedzeniu,ale w sumie chyba dużo tego było i liczyło wszystko z 1500kcal,zaszalałam,ale nie jest źle, bo nie zjadłam niedozwolonych rzeczy,ale się usprawiedliwiam :) Niestety nie mam takich atrakcji jak Katia :(, ale ruszyłam ten mój tłusty tyłek i ćwiczyłam 45min na stepperze :D Tangeska, mam nadzieję,że zjadłaś coś jeszcze oprócz posiłku o 14 ??? Stokrotka brawo za dzisiejszy wynik :D Wiesz włączyłam gg w pracy,a w domu mam ten numer co mi dałaś wczoraj w sensie omyłkowy Twojego mena,więc jak coś to daj znać jeszcze raz,a sobie zapiszę na kompie w domku :D Dziewczyny nie wiem jak wy przechodzicie ten początek wiosny,ale ja normalnie od zmiany czasu jakaś taka nieprzytomna chodzę, dzisiaj aż zaspałam do pracy,rano jest masakra, i na siłe sama siebie zrzucam z łóżka :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 alez spierdolilam sprawe. w ogole to w koncu mam @!!!!!!!!!!! wiedzialam, jak kocha to wroci;D. ale przez to ze jest, to normalnie albo rycze albo warcze (zawsze tak mam;/) a na dod Boze kochany co ja dzis zjadlaaaaaam... nie moge sie ruszac. :( naprawde. czuje ze jak posadze swoje cielsko na rowerku i zaczne pedalowac to albo sie zrzygam za przeproszeniem albo sie przegibie i juz nie wstane. masakra. no katastrofa wrecz. a na dodatek nie wytrzymalam i weszlam na wage 63,4kg!!!!!!!!!! wiem ze woda i zarcie ale jednak. i to mnie chyba jeszcze bardziej dobilo:( Stokrotka, ladne menu:) Evella, fajnie ze stpujesz. nie to co ja rzre jak swinia, prosie abo cos tam. hipopotam moze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 29, 2011 Tangeska no co ty się tak poniewierasz, przecież to wszystko jasne dlaczego dopadło cię obżarstwo, dostałaś @ !!!!!!!!!!! Ja mam tak zawsze dzień przed (wtedy już wiem co mnie czeka :) ) i potrafię zjeść masakryczne ilości w przeróżnych kompozycjach tyle tylko,że nie mam już wyrzutów sumienia, bo następnego dnia mi to przechodzi no i jestem szczęśliwa,że przyszła ta co miesięczna @, także trzeba to zaakceptować i cieszyć się,że jest :D jutro będzie już lepiej, uszy do góry. A swoją drogą po co właziłaś na wagę, jak z góry wiadomo,że pokaże dużo więcej, to jest trochę taki sadomasochizm :P !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 29, 2011 haha no wlasnie nie wiem.. musialam na nia stanac zeby zamknac okno i nieopatrznie spojrzalam w dol. nie no dobra, specjalnie na nia wlazlam:< teraz nie dosc ze mnie boli brzuch to jeszcze zoladek i nerki. no super.. no ja mam nadzieje, ze jutro bedzie oki.. choc ja w ten 2 dzien gdy @ jest juz w pelni cierpie najbardziej. no coz ale jutro nie ma bata w ogole!! musze pocwiczyc. chyba ze bede sie skrecac z bolu. no w kazdym badz razie dzieki Evella :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 29, 2011 Tangeska ,ja mam naszczęście tylko ten pierwszy dzień taki straszny no i dzień przed z tym obżarstwem,ale to chyab dlatego,że tablety antydzieciowe wcinam :) Hmm, ja bym sobie darowała w takie dni katowanie się ćwiczeniami, no ale jak chcesz :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 29, 2011 Cisza tu taka chyba wszyscy pracują :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evella 0 Napisano Marzec 29, 2011 W takim razie do jutra dziewczęta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Marzec 30, 2011 heej.. tak sobie patrzylam w wannie na moje okropne cialo i doszlam do wniosku ze chyba nigdy juz nie schudne. normalnie mi to nie wychodzi. a ja caly czas widze siebie stojaca przed lustrem w tamtym roku. wazylam ok 54 i tak sie sobie podobalam.. a na domiar zlego tak mnie brzuch lupie jak nigdy. i znow bede spac 4h.. umre chyba. Evella, musze ruszyc dupsko bo rosnie w sile.. dobranoc kochane:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach