Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katia197

Od dziś na diecie.Kto ze mną?

Polecane posty

Stokrotka, Katia ma rację jesteś w fazie constans, musisz to przetrwać,a po jakimś czasie waga zacznie znowu lecieć,także nie przejmuj się i nie poddawaj z tego powodu, to normalne zjawisko !!! Zjadłam około 700kcal i mówię,że dużo,bo przedemną jeszcze dzisiaj rodzinna kolacja,więc będę musiała uważać, no ale trudno Katia szacun,że wytrzymujesz,i dajesz radę,widzę,że twarda z ciebie sztuka tak trzymaj twój cel już tuż tuż :D!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dinaaa
tez sie dolanczam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,dziewczyny-dziś jest dzień pierwszy,a ja wprawie nie wytrzymuję-katastrofa.:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś zamawiałam adipex,zawszę u tej samej babki i było ok.Ale ona zniknęła i zamówiłam u faceta.Wysław mi kawałek drewna za 300zł-zamawiałam od razu 100szt tych tabletek.Moi ze mnie się śmiali że to nawet lepiej, a niż tabletki (w ogóle wprawie nie jadłam po nich ,nie czułam w ogóle głodu,bardzo chudłam ale stawała agresywna po proszkach),ponieważ środek naturalny,jak poczuję głód ,to zęby w drewięko i po sprawie:):)A ja głupia aż się poryczałam ,że dałam się oszukać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze.. to rzeczywiscie niezle. adipex jest chyba z tych co nie jest na bazie sibutraminy ale fetermina, a z ta wole nie zadzierac bo to pochodna amfy. meridia wg mnie dzialala najlepiej-bo orginal. ja z neta zamawialam to zawsze bardzo ostroznie, dlugo szukalam. rok temu zamowilam za 120zl meridie15 -teraz sa juz za 400zl prawie! w sumie to jeszcze sie zastanawiam nad tym slimexem.. kiedys wzielam tabletke i dopadl mnie kompuls. organizm sie chyba uodparnia.. jak tam dziewczyny? Wieczna dieta, gdzie jestes? mam nadzieje ze sobie nic nie zrobilas na tej silowni;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Widzę,że pojawił się temat specyfików wspomagających odchudzanie. Ja przyznam, że nie mam na nie kasy i trochę też obawiam się działań ubocznych. Polecam picie roztworu octu jabłkowego przed każdym głównym posiłkiem. Hamuje apetyt bo zwiększa poziom insuliny we krwi i (mam nadzieję) - nie ma działań ubocznych. Ja mam dzisiaj drugi kefirkowy dzień. Wczoraj wypiłam trzy po 400g (660kcal) i już jestem lżejsza. Jutro i w niedzielę zrobię sobie Dni Jajek a w poniedziałek uroczyste cotygodniowe ważenie ;) Jeśli wynik będzie obiecujący to będę kontynuować tą dietę (dwa dni sera, dwa - mięsa i dwa - warzyw). Zobaczymy czy schudnę te obiecane 7 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i rosołek tak pachniał i pachniał, że przerwałam kefirkowanie i wypiłam jedną filiżankę bez makaronu i do tego zjadłam marchewkę i pietruszkę z rosołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Mam drugi dzień swojej diety i powiem -masakra.Przez cały dzień czułam się nawet ok i w jedną sekundę poczułam się tragicznie.Musiałam przez godzinkę poleżeć...Ale teraz znów ok. Byłam dziś w Natur Hause i katastrofa-1kg tłuszczu mi ubył za to przybyło 600 gr wody.Mam inne kapsułki na 2 tygodnia ,ale jeżeli nie pomogą, idę do lekarza-nie podoba mi się ta sytuacja z moimi nerkami. Babka od lipodermologji też się dziwi ,że woda w nogach mi się zatrzymuję i też radziła że by szłam do lekarza .Ale ja nienawidzę lekarzej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katia, lekarz Ci nic nie zrobi a napewno pomoze :) ja od jakichs 3 dni mam bardzo dziwne samopoczucie.. jakas taka przygnebiona chodze i nawet wiem czemu. wiosna przyszla a ja gruba jak swinia. a najgorsze jest to, ze mi sie nic nie chce.. odchudzac tez. jakos nie mam sily bo i tak wiem ze to nic nie da. bledne kolo chudne-grubne-chudne-grubne i tak do usranej smierci. nie zdazylam przed wiosna przeciez pod koniec marca chcialam wazyc 55.. juz nie ma sensu sie odchudzac. zawsze bede gruba bo kocham jesc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej,tangeska:(:(Aż mi smutno się robi ja to czytam.Nieprawda,po-pierwsze -nie jesteś gruba(żadna z nas na tym topiku nie jest ).Gruba-to 90kg i dalej...A po drugie -to masz przesilenie wiosenne i mi się zdaję ze większość-ma.Ja też mam i kogo nie spotkam to każdy narzeka że niby wiosna,pogoda super ,a wszystko do d...py.... Tak że mocno ciebie ściskam i głowa do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz czytam w Googlach o zatrzymaniu się wody w organizmie-muszę zrobić badania... Kurczę, ta przeklęta woda może się zatrzymywać nawet od wysiłku fizycznego i picia nie tej, co twojemu organizmowie potrzebna, wody mineralnej...Masakra, wypruwam sobie żyły na tych aerobikach, dławię się 2l wody dziennie ,a mojemu cielsku to się nie podoba. przepraszam ale jak nie sraczka to pierdiaczka.....nigdy nie jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki katia.. rzeczywiscie, bardzo prawdopodobne ze jest to przesilenie.. no ale ile mozna- najpierw @ potem wiosna;/ a zatrzymanie sie wody w organizmie moze zagrazac organizmowi? czy to caly czas pod wzgledem tych ud? jak myslisz, ponowne kupienie slimexu to dobry pomysl? poradz mi:( czuje, ze nie mam innego wyboru......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Ja też chyba cierpię na przesilenie wiosenne i wszystko jest do d... Dzisiaj rano się zważyłam i jest tyle co w zeszłym tygodniu:( Nic nie ubyło!! Ja nie chcę się poddać załamaniu tylko chcę walczyć o szczupłą sylwetkę! Liczę jak głupia codziennie te kalorie i na prawdę nie przekraczam tysiąca a często jest po 800 na dzień a waga nie ubywa... Chyba muszę jeść jeszcze mniej!! Dzisiaj zaczynam dzionek owsianką bo jest zdrowa i pożywna a śniadanie musi być najbardziej kaloryczne (moja owsianka ma 230 kcal). Na obiad zjem może kanapeczki z Wasą (obiadu dziś nie jem) a na kolację dwa jabłka.Tak żeby się zmieścić w 700 kaloriach. Bardziej już pasa zacisnąć nie dam rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niestety byłam taka głodna, że zjadłam moja "przydziałową" Wasę zaraz po owsiance. Czeka mnie dzisiaj już tylko surowizna i post...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku!!!!!!!! Mamy zaproszenia na grilla-idziemy..........:(:( Dziś mój dzień 3 i jest mi strasznie słabo........... Wczoraj wypiłam furacemid i tą ampułkę z Natur Hause i wyobraźcie sobie waga z 58,6kg spadła do 55,7 kg-2,9kg wody!!!!!!Moim zdaniem to jest nienormalne że by tyla tej niepotrzebnej wody było..... Czasu od czasu pije ten furacemid i schodziło ze mnie 1kg czasami 1,5kg-wody ale że by wprawie 3kg......... Wyobraźcie sobie jaka ja byłam opuchnięta i ociężała wczoraj:(:(Kiedy wczoraj wróciłam do domu rurki na mnie pękały-aż bolały mnie łydki-bo najwięcej wody zbiera mi się właśnie w nogach .... Jakiś koszmar-pękam ,a tak strasznie chcę schudnąć :(:( tangeska-podejrzewam że ta woda nie zagraża tak strasznie mojemu zdrowiu -do tej pory chodziło mi tylko o te nogi i cellulit...o ile nie mam jakiejś choroby nerek co później się odbiję na moim zdrowiu(a kto wie czy to nie po adipexy albo lidii albo meridii?).A co do tabletek to jak kupisz,to na-pewno schudniesz ale kiedy przestaniesz pić to co w tedy?Ja sama przestałam pić(mnie strasznie biją na łeb),no i jak sama nie piję to i nie doradzam .Sama czasami chcę kupić( i nie chodzi mi o brak kasy),ale jak myślę o skutkach ubocznych....Nie radzę..No ale ty rób jak chcesz-ja nigdy nikogo nie osądzam... stokrotka-ja obłaziłam milion dietetyków(odchudzanie to moja obsesja od dawna) i każdy z nich mówił że po 16 nie można jest owoców,że jabłka mają dużo cukru(a ja ich uwielbiam i kiedyś przez tydzień jadłam same jabłka i nic więcej i nie schudłam a ni deko).Ze najwyżej można 1 jabłko dienie,a tak w ogóle to 2 duży owoce(jabłko,gruszka i t.d) albo 4 małych.Po 16 można jeść warzywa i białko....I trzeba jeść 4-5razy dziennie ale po troszeczku (ja tak nie umiem-cały czas się staram i to jest katorga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) a ja dzis bylam z mama na zakupach i poszlysmy tez na obiad:( (tak btw Twojego grilla, katia) tak dawno jej nie widzialam ze nawet nie chcialam odmowic. jak od jutra zaczne i jakos bedzie szlo to nie kupie slim a jak znowu bedzie klapa to nie bede sie zastanawiac.. a tak swoja droga to na tych zakupach nie moglam dopiac sie w nr 38 kurteczki. tzn dopielam sie ale zle sie w niej czulam - jak baleron. smutno mi bylo:( od poniedzialku cwiczenia + zero slodyczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia 197, jak to jabłek nie wolno? E, no to ja tak wcinam jabłka codziennie a dzisiaj to nawet otworzyłam sobie słoik z takimi prażonymi do placka a tu się dowiaduję, że nieeee... No nic. Stało się. Nie wiedziałam... Od jutra tylko dwa jabłuszka dziennie i to przed 16:00! Katiu, nie objadaj się zbytnio na grillu chociaż w końcu od czasu do czasu można zjeść małą kiełbaskę i wypić piwko (jeśli ktoś lubi). tangeska, fajnie tak z mamą poprzebywać! Co dobrego zjadłaś na obiadek? Nie przejmuj się tą ciasnotą w rozmiarze 38. Ja się wcale nie dopinam w mojej kurteczce z ubiegłego roku ale od jutra zabieramy się za siebie!!! Ze zdwojoną energią!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka, kto jak nie my, prawda?! :D damy rade. och na obiadek az wstyd sie przyznac: male kluseczki leniwe z podpiekana wieprzowina i sosem grzybowym + buraczki i winko. :) AJ TAM! tez trzeba miec cos od zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze drogi.. dziewczyny, trzymajcie mnie :( wlasnie przymierzylam wszystkie moje spodnie sprzed 1ego odchudzania.... wszystkie dobre! wszystkie. a 2 pary nawet przyciasne na tylku!!!!!!!!! jak zimny prysznic.. jak to sie stalo.. niedawno prawie wchodzilam w jedna nogawke. MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!! musze schudnac. musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tangeska, mam to samo co ty... tyle, że ja przymierzyłam spodnie sprzed roku kiedy ważyłam przynajmniej 10 kg mniej niż teraz i ... dociągnęłam tylko do połowy uda. Masakra! Normalnie się załamałam! Muuuszę schudnąć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane! PLAN NA TEN TYDZIEN : ZERO SLODYCZY + CODZIENNIE CWICZENIA (uruchomic plytke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, sorki za nieobecność,ale miałam weckeend rodzinny i bardzo jedzeniowy, także z dietowania mojego były nici:((( Też jestem jakaś taka zmęczona i znudzona życiem, praca mnie już nie satysfakcjonuje i zastanawiam się po co właściwie kończyłam studia skoro i tak zarabiam 1600zł a żyć trzeba :( Dół totalny i zero perspektyw,bo w Opolu są tylko galerie,markety i sklepy,a nie otwierają żadnych przedsiębiorstw ani innych tam a pleców niestety nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! ja dałam d...y po całości Na tym grillu nie jadłam ,a żarłam do tego piłam wódkę i wino .Po grillu miałam taką fazę że córkę do domu ,a my z mężusiem na miasto-tańczyć mi się zachciało.... Dziś umieram-z obżarcia i kaca Dziś stałam na wagę-58,6-3kg żarcia i wody-po tym wszystkim co w siebie wtisnełam do toalety nie chodziłam ,a za noc wypiłam 2l wody-tak mnie suszyło i wyobraźcie sobie sikać też nie chodzę.KOSZMAR!!!!!Jestem cała napuchnięta ,ale sama sobie jestem winna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×