Czy powinnam być obecna podczas badania ginekologicznego córki?

Witam. Moja 13latka skarży się od jakiegoś czasu na pieczenie w okolicy intymnej, w związku z czym zapisałam ją do ginekologa. Moje pytanie jest następujące - czy powinnam być z córką w gabinecie podczas wizyty cały czas, również w trakcie badania czy na czas badania wyjść? A może powinnam w ogóle poczekać pod drzwiami? Córka właściwie ma już prawie 14 lat rocznikowo. Czy któraś z Was, przerabiała może to? dziękuję za rady z góry.

ja bym nie chciała tam być

czy życzy sobie żebyś była przy niej, ja bym wolała żeby mama była ze mną

zapytaj się córki - czy się nie będzie krępować :) a z drugiej strony twoja obecność moze ją podnieść na duchu :P ja się na pocżtku niechętnie u gina rozbierałam

Wydaje mi się że to chyba od córki zależy, i lekarza, spytaj ich się.

Zapytaj sie corki..wizyta u ginekologa jest intymna i moze byc skrepowana...

Moja koleżanka miała od wieku dojrzewania kłopoty z jajnikami i musiała być pod stałą opieką ginekologiczną - mama chodziła z nią bo więcej rozumiała z tego co mówi ginekolog. Była z nią podczas wizyty, podczas badania też ale nie zaglądała tam razem z lekarzem. Badana była za parawanem. Pytałam się koleżanki czy się nie krępowała to powiedziała że na początku nie bo nawet sama się bała, dopiero jak miała jakieś 16-17 lat to poprosiła mamę żeby na czas badania wychodziła. Jakoś już bliżej 18 chodziła sama. Myślę że w tym wieku powinnaś być podczas wizyty a co do badania to zapytaj córki co o tym myśli i jak będzie się krępować to wychodź w tedy z gabinetu. A sama wizyta to możesz więcej zrozumieć z tego co lekarz mówi - no chyba że córka tego też nie będzie chciała to uszanuj to że się wstydzi

przy niej? i co jeszcze będziesz patrzyła jak jest rozkraczona?

Dlaczego ma ją wyprosić z gabinetu jeśli córka sama tego by chciała? To tak jak z facetem podczas ciąży - jak kobita chce to facet może być nawet podczas badania na samolocie. Niektóre 13 latki są kumate ale niektóre to jeszcze dziecko i może się bać i nie rozumieć tego co lekarz mówi. Jasne że ona nie ma zaglądać swojej córce w rozkraczone nogi ale przecież gabinety są często podzielone na dwie części lub chyba zawsze posiadają np parawan. Ja w tym wieku jakbym musiała iść do ginekologa to nawet bym nie chciała iść sama raczej i nie przeszkadzałaby mi mama czekająca za parawanem

ja musiałam iść 1 raz do ginekologa jak miałam 12 lat i mama była wtedy ze mną w gabinecie i podczas badania, owszem podczas kolejnych wizyt możesz poczekać nawet na córkę pod gabinetem ale 1 raz wejdz razem z nią, ja byłam taka przejęta że nawet nie myślałam o tym wtedy czy mama mnie nagą będzie oglądać a raczej o tym czy ze mną wszystko w porządku

Na operację to raczej bardziej względy higieniczne i fakt że Twoja obecność na nic się tam nie przyda. CC to też w pewnym sensie operacja a coraz częściej ktoś może być przy tym obecny ( moja siostra rodziła CC i facet przez cały zabieg był przy tym i stał normalnie obok - za zgodą siostry). Intymność to pojęcie względne zwłaszcza jeśli małolata sama by tego chciała. Lekarz co najwyżej może dopytywać się córki czy na pewno tego chce ale wyprosić? Jakby mój ginekolog WYPROSIŁ mojego faceta podczas wizyt w ciąży to od razu zmieniłabym ginekologa :O

Bylam nie dawno z corkami, jedna 15 druga 14 lat.Poniewaz jeszcze nie wspolzyly z chlopcami, nawet nie bylo mowy o badaniu! Bylysmy u kobiety, tak jak sobie zyczyly. Biora szczepionka przeciwko" rakowi szyjki macicy" w poniedzialek beda braly trzeci ostatni, mysle ze napewno zapytala bym corke czy sobie zyczy tego zebym byla z nia? jezeli nie, tez nic by sie nie stalo....Zapytaj dziecka, nie ma sie co czaic! po co pytasz o takie proste sprawy na forum...glupie to jakies....

Samosia pytam bo dla mnie to nowość, myślałam,że w tym wieku jeszcze nie będzie musiała iść. Chyba faktycznie spytam, jak sobie życzy to wyjdę

rozumie, ale naprawde zapytaj dziecka, i uszanuj jej decyzje, zapytaj tez czy chce isc do kobiety czy do mezczyzny bo to bardzo wazne, ten pierwszy raz...moje niechcialy slyszec o mezczyznie.....

bazienka masz dzieci ? Widać, że raczej nie. Ja w tym wieku byłam z mamą, nie wyobrażałam sobie inaczej. Bardzo mi obecność mamy pomogła.

Moja tez od razu powiedziała,że do kobiety. Idziemy do mojej lekarki, bardzo sympatyczna kobieta

SAMOSIA123 - kto rozumie?

A kto mówi że matka ma jej patrzeć w krocze? :O Ja bym chciała żeby mama ze mną była w tym wieku dla samego faktu obecności. Może dla Ciebie to coś nienormalnego ale dla niektórych jak widzisz jest to ok. Wolałabym żeby stała za parawanem niż żeby wyszła z gabinetu - po co? Nie wiem, czułabym się może bezpieczniej?

Tak, była ze mną jak siadałam na fotelu i co z tego? Mając 13 lat to ja taka dziewuszka byłam, co w tym złego ? Rzadko kiedy krzesła przy biurku lekarza są obok fotela gin., przecież nie stoi jedno przy drugim :O U mnie to była odległość kilku metrów, a co ona gołej baby nie widziała ? A już tym bardziej córki ...

Druga sprawa to taka, ze my się z mamą przyjaźnimy od zawsze. Do dziś różne rzeczy sobie opowiadamy, których raczej normalnie matka z córką nie opowiadają sobie

Bazienka intymnosc intymnoscia, ale dziewczynka moze sie wstydzic i obecnosc mamy moze jej pomoc. Mama nie ma wchodzic tam po to by sie w krocze jej gapic tylko by dziecko czulo sie bezpiecznie i pewnie. Dziwne ze ty taka yntelygentna psycholozka tego nie wiesz:O

:O

U mojego lekarza gabinet są to jakby dwa pokoje - ściana jest tylko nie ma drzwi pomiędzy. W jednym pokoju się gada, w drugim jest samolot którego nie widać z pierwszego pokoju. Mama mogłaby dla mnie spokojnie siedzieć w tym pierwszym pokoju. Moja koleżanka miała jeden gabinet a samolot za parawanem - nie przeszkadzała jej obecność mamy za parawanem nawet podczas wchodzenia na samolot

Bazienka, nie uważasz, że skoro NIKT, ale to dosłownie nikt nie podziela twoich poglądów, to istnieje pewne prawdopodobieństwo, że to właśnie z tobą jest coś nie tak? :O ale nie, to tylko nagonka kafeteriuszek :O

Z nią nie jest nic nie tak :P Ma prawo się wstydzić i ona mogłaby się krępować, ale raczej mogłaby zrozumieć że ludzie są różni i nie każdy musi się tego samego krępować :O "nie wyobrażam sobie tego" - po prostu brakuje jej wyobraźni :P Przy facecie swoim też byś się krępowała?

spytaj sie córki . ale wytłumacz jak badanie będzie wygladało , i spytaj ,czy nie będzie sie wstydzic wiesz ,że jesli dziewica to badanie przez odbyt . ale to wyjdzie na pierwszej wizycie ,rozmowie . powiedz jej czego może sie spodziewać . i potem znowu spytaj ,czy masz byc obecna ,czy nie są rózne dziewczyny ,może woli sama sobie z tym poradzic . musisz zaakceptować .

jak pierwszy raz byłam może miałam z 16 lat, mama nie weszła ze mną tylko na korytarzu siedziała, lekarka ją poprosiła żeby przyszła(ze względu na wiek) cośtam się jej zapytała, później lekarka powiedziała że teraz będzie badanie, mama siedzi wygodnie nie wiem na co czekała czy chciała być czy co sobie myślała ale powiedziałam jej żeby wyszła, nie rozumiem po co ma być matka przy badaniu ginekologicznym, a w ogóle to z takim pieczeniem można do internisty,

Oczywiście przy faceci nie chodzi mi o zwykłe badanie bo nie potrzebuje potrzeby "bezpieczeństwa" jak idę zrobić cytologię hehe ale np w ciąży? Jakby facet też chciał zobaczyć wasze maleństwo na ekranie?

Mała Blondynko - nie jesteś w temacie :P

patrzenie jak ktoś dłubie w cipie a patrzenie na maleństwo to jest całkiem co innego, ale bazienka wypowiada się nie z perspektywy wieku 13 lat a wieku znacznie starszego,