Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aaanastazja23

Pilne! Dziewczyny potrzebuję Waszej rady!!! :(

Polecane posty

Gość Aaanastazja23

Trzy tygodnie temu pokłóciłam się z facetem, w kłótni rozstaliśmy się, padły ostre słowa.. Od tej pory nie rozmawiamy, udajemy, że się nie znamy. Większośc w tym mojej winy, chociaż żadne z nas bez niej nie jest :( Chciałabym się do niego odezwać, przeprosić i żebyśmy mieli normalne relacje, już niekoniecznie do siebie wracać, ale brakuje mi go nawet jako przyjaciela.. Tak bardzo za nim tęsknię i mi go brakuje, przecież tyle nas łączyło.. Nie wiem, jak on znosi nasze rozstanie. Boję się odezwać, bo jeżeli mnie spławi i zjedzie.. :( Poradźcie, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewellllll
czekaj, aż on pierwszy sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vondrackova
Już założyłaś wcześniej o tym topik, ale nie pasuje Ci oczywiście to, co tam napisali, więc chcesz założyć nowy, żeby ktoś Ci odpisał że facet na pewno Cie kocha i to tymczasowe. Nie, to nie jest tymczasowe, weź sie w garść, niech do Twojego mózgu dotrze że to koniec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw musisz sobie odpowiedzieć kogo była wina. Jeżeli to Ty zawiniłaś to teraz powinnaś się do tego przyznać ,przeprosić i pogadać. Nie ma innej opcji. Faceci mają swoją dumę i tak łato nie ulegają. Jeżeli jednak to on Ciebie skrzywdził to musisz poczekać na jego ruch. Jak raz mu pokażesz , że przepraszasz chociaż nie jesteś winna to wtedy on może to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanastazja23
Nie zakładałam nigdy wcześniej tutaj topiku, pierwszy raz piszę na forum, może ktoś założył podobny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanastazja23
Właśnie o to chodzi, że sporo było tutaj mojej winy, trochę mnie poniosło... i zerwałam z nim, oczywiście w kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanastazja23
Doradzi ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
ja bym sie odezwala i przeprosila. skoro wiesz, ze to glownie twoja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanastazja23
A jeżeli nie będzie chciał ze mną rozmawiać? Albo co gorzej mnie wyklnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×