Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dareios

Kobiety na diecie

Polecane posty

Gość gość
a co myslisz o chlebku typu wasa? bo akurat nie kupilam ciemnego chleba i zjadlam jajecznice z 2 kromkami wasy 7 zboz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteś uczulona na gluten? x Nie pamiętam składu wasy, nie wiem czy nie jest barwiony karmelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie jestem uczulona na gluten. ta wase to jem sporadycznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz, to z glutenem to też jest pewna moda. Część osób ma po prostu nietolerancję glutenu i oni powinni go unikać. Ale to nie znaczy że każdy musi glutenu unikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze moda :) ale ja np jak pieke z tych mak to dlatego, z emaja inny smak, np dyniowa, kasztanowa, orzechowa, migdalowa itd i maja 30 % mniej tłuszczu niz te zwykle maki maki te mozna dodac do jogurtu bez zadnej obrobki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i sa bez pszenicy, ale nie wszystko jem co nie zawiera glutenu ale staram sie uzywac tych mak , kasza jaglana , gryczana tez nie zawiera glutenu , i je jem , ale np inne zawieraja tez je jem ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iirenka
a ja mam pytanie dlaczego to chude zupy z warzywami sa niedobre na diecie? ja mam takie zupy jesc od dietetyka ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to aby posiłek był posiłkiem a nie zapychaczem pozbawionym kalorii. zupy nie są złe, nawet dobrze działają na układ trawienny, ale nie zastąpią pełnowartościowego posiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac przyklad takiego posilku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.A może i dla mnie znajdzie się jakaś rada?Mam 50 lat ,158wzrostu i ważę 61kg ,o 6kg więcej od wagi która mi odpowiada.Szkopuł w tym,że nie mogę się ruszać,czekam na endoprotezę biodra.Więc jestem niestety mało aktywna.Do tego leki żrące żołądek i początki klimakterium.Jakie mam zapotrzebowanie kaloryczne i ile powinnam zjadać kalorii,żeby zrzucić te nieszczęsne 6kg? jakie proporcje białka,węglowodanów itp.?i co w końcu jeść gdy warzywa ostatnio mi nie wchodzą? jem w miarę rozsądnie ale taka zmiana trybu życia zaburzyła mi wszystko.Bardzo proszę uchylić się nad bidną kobiałką i coś poradzić sensownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mozesz podac przyklad takiego posilku?" x Chodzi o posiłek który zawiera wszystkie źródła kalorii: białka, węglowodany, tłuszcze. W chudej zupie jedynie trochę tłuszczu może się pojawić i jakaś śladowa ilość węglowodanów z ewentualnych warzyw. to nie zastąpi obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np filet z kurczka warzywa i kasza okey?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
filet bez panierki ma sie rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to tylko przykładowy posiłek, ale to od całości diety zależy jak dokładnie powinny być skonstruowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leki przeciwbólowe,przeciwzapalne np.Biofenac ,siedzę już od 3miesięcy w domu,ruszam się ale na wyjście z domu tylko kule i to nie za dużo bo boli.A endo mam obiecane w przyszłym roku,na razie dokładnego terminu nie mam wyznaczonego.Staram się mieć dobrą kondycję bo lepiej się potem rehabilituje no i waga też dlatego jest ważna.Tylko ,że te moje ćwiczenia tylko ratują mięśnie i zapobiegają przykurczom i zanikom a nijak się mają do spalania kalorii.O.k 40 schudłam 25 kg,zajęło mi to 3 lata więc trochę umiem ale ta sytuacja mnie przerosła,głodzić się nie mam zamiaru,zresztą się nie da przy tych lekach a ja nie mam pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i przez te 10 lat bez trudu utrzymywałam wagę z lekkimi wahnięciami typu 2 kg zimą ale łatwo to korygowałam a teraz DUPA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla osoby ograniczonej ruchowo ciężko będzie policzyć zapotrzebowanie kaloryczne. Sugerowałbym zracjonalizować swoje obecne jedzenie. Jak się odżywiasz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz się nie odżywiam teraz jem! raczej wszystko w małych ilościach,od dawna nie jem typowych polskich posiłków ale przyznam się, że może z powodu dołka,na pewno za dużo węgli w tym jest.Wiem,że muszę porzucić chińszczyznę,naleśniczki ze szpinakiem itp.W sumie mój brzuch czuje co mu szkodzi a co nie,znaczy się czy nie jestem ociężała,wzdęta itp.ale widocznie proporcje muszą być inne.Wieczorem staram się białka wcinać,rano często owsianka ale jakoś bez składu i ładu.Niby zdrowo ale na pewno za kalorycznie,a nie chcę też przesadzić w drugą stronę zwłaszcza,że to obniży i tak kiepskawy nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja jest o tyle skomplikowana że dieta redukcyjna może Cię osłabić, a to w chwili gdy starasz się zapobiec zanikom mięśni nie jest wskazane. W tym celu polecałbym zwiększenie podaży białka w diecie bo to działa antykatabolicznie - chroni mięśnie przed rozpadem. oprócz tego zracjonalizuj to co jesz - wywal cukry i węglowodany proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu cisza:) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczesliwego nowego roku!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak po sylwku? zaczyna ktoras jakas diete od jutra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż to za dieta mistrzu?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redukcyjna :) Oczywiście moja własna a nie żadne dukany, atkinsy czy inne szamaństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam mocne postanowienie, a właściwie mocną determinację, czy też raczej doła giganta. od roku TYJĘ. robię różne cuda na kiju, żeby schudnąć, co skutkuje jedynie tym, że chwilowo nie tyję. endokrynolog twierdzi, że nic z tym nie da się zrobić, bo mam chorą tarczycę, dietetyk rozpisał mi dietę, którą i bez jego mądrych wywodów stosowałam, po czym stwierdził, że najważniejsze to uregulować hormony, bo bez tego żadna dieta nie da mi efektow, jakich oczekuję. błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×