Kobiety na diecie

400 kcal to 400 kcal, ilość energii jest taka sama jednak... ciastka z kremem są o tyle gorsze, że zawierają sporo cukru który automatycznie podbije insulinę co z kolei powoduje zdecydowanie łatwiejsze gromadzenie tłuszczu.

Na wstępie chciałam tylko podkreślić, ze od lat nie czytałm na kafe tak mądrego topiku. Cieszę się że jesteś i że chce Ci się nam pomagać i dzielić się swoją przeogromną wiedzą i doścwaidczeniem :) Dzięki!!!! teraz poprosze o ocenę mojej dziesiejszej diety: 8.30: 2 małe kromki pełnoziarnistego chleba, posmarowanego cieniutko sekiem tartare (zapomniałam kupić masła) i na to jajko w plasterkach 1 szt. 12,00 jajko na twardo (załtwiałam rózne sprawy na miescie i skrecało mnie z głodu a jajko miałam w torebce;) ) 13.00 10 szt klopsów rybnych w occie 15.30 saltka z tuńczykiem (gotowa, niestety) tuńczyk w sosie własnym, cebula, pekińska, ogórek kiszony + sos smietanowo majonezowy, ale nie mieszałam wiec wiekszość zostawiłam w pudełku o 17.00 ide na siłownię Na kolację zamierzam zjeść warzywa z gotowanym miesem (indyk) i surówką z czerwonej kapusty (w occie ze słoika) Co Ty na to? Aha...Przed snem pewnie jeszcze wrzucę "parówkę z szynki" z sokołowa (generalnie nie przepadam za parówkami ale ten wytwór to prawdziwe miestrzostwo swiata!!!)

trudno mi ocenić czy wszystko jest dobrze dopasowane, nie znam poszczególnych ilości pożywienia ani Twojego zapotrzebowania ale to już nie wygląda źle. aczkolwiek odradzam parówki na noc bo nasze sklepowe parówki to pies zmielony razem z budą i zawierają sporo niezdrowego tłuszczu. raczej na kolacje polecam kawałek tuńczyka, piersi z indyka lub kurczaka

wiem, wiem ;) ale mam do nich słabość ;) Moze po prostu przestanę kupować.... Dziekjuę :)

najważniejsza jest motywacja. ja już doszedłem do tego stopnia że mając pół szafki chipsów nie sięgam po nie, nawet przestawiam je aby wyciągnąć ryż i przygotować sobie jedzenie. trzeba odpowiednio się zaprogramować. znajdź te rzeczy które najbardziej Cię motywują

obawiam się także że za mało kalorii jesz. liczyłaś tak z grubsza ile w ich w Twojej dziennej diecie jest?

Co zatem jadają populacje, które są rekordzistami w długości życia? Japończycy, jak już wcześniej wspominano jedzą niskokaloryczne, urozmaicone posiłki bogate w ryby, soję, glony. Długowieczni są także Gruzini, którzy piją duże ilości fermentowanych przetworów mlecznych (mających właściwości antynowotworowe) oraz stosują pikantne przyprawy, rozszerzające naczynia krwionośne i dotleniające organizm. Narody, które mogą pochwalić się długimi latami życia to także Włosi, Grecy i Hiszpanie, stosujący tzw. dietę śródziemnomorską, bogatą w warzywa, owoce, kasze, makarony, pełnoziarniste pieczywo, ryby i czerwone wino (bogate w antyutleniacze „zmiatające szkodliwe wolne rodniki). W czołówce długowieczności znajdują się również Australijczycy, którzy żywią się głównie rybami, owocami morza, warzywami i owocami, bogatymi w antyutleniacze, błonnik pokarmowy i witaminy. http://www.dietto.pl/Artyku%C5%82y-edukacyjne/Co-wp%C5%82ywa-na-ludzk%C4%85-d%C5%82ugowieczno%C5%9B%C4%87 Z badań wynika, że potencjał genetyczny pozwala człowiekowi na przeżycie 120140 lat Prof. Tom Kirkwood, słynny brytyjski gerontolog i autor książki „Czas naszego życia, stwierdził, iż nie musimy się starzeć. Jako wieloletni konsultant Światowej Organizacji Zdrowia ogłosił, że u ludzi, podobnie jak u niektórych gatunków zwierząt, nie ma górnej granicy wieku. Zdaniem specjalisty organizm człowieka nigdy nie traci zdolności do samoregeneracji. „Prawie każdy może dożyć w zdrowiu przynajmniej 85. roku życia. Jest tylko jeden warunek: trzeba traktować starość jak chorobę, którą można pokonać twierdzi prof. Kirkwood. Z poglądem profesora zbieżna jest opublikowana na łamach „Scientific American teoria grupy innych amerykańskich naukowców: „Ewolucja sprawiła, że nie ma genów, których podstawowym zadaniem byłoby zmniejszanie, w miarę upływu lat, wydolności organizmu czy też skracanie życia. Podobnie jak samochód nie jest wyposażony w mechanizmy celowo powodujące jego zużycie, tak ludzki organizm nie zawiera instrukcji genetycznych określających, w jaki sposób człowiek ma się starzeć i kiedy umrzeć. a tu ciekawy artukół o myśleniu i odżywianiu hunzów http://www.idn.org.pl/gdansk/ptsr/html/24-Hunz.htm

dobrze napisałaś, we wszystkich tych przypadkach dominują ryby. a te zawierają nie tylko kwasy OMEGA 3 ale przede wszystkim wysokowartościowe białko. To zapewnia organizmowi odpowiednią regenerację.

DAREIOS A JAK TY SIE PROGRAMUJESZ, ZE MASZ TAKA SILNA WOLE ?

hehe na kilka posobów. czasami patrzę na zdjęcia dobrze zbudowanych kolesi, czasami też na swoje z czasów szczytu formy i porównuje z obecnymi. ale najczęściej to po prostu oglądam zdjęcia pięknych, skąpo odzianych kobiet :D

"a tu ciekawy artukół o myśleniu i odżywianiu hunzów http://www.idn.org.pl/gdansk/ptsr/html/24-Hun z.htm" To nie jest artykuł tylko jakieś prywatne wypociny. Z fachowym naukowym artykułem to nie ma nic wspólnego

tez jestem trenujacym facetem, ale do glowy by mi nie przyszlo zeby znizac sie do poziomu grubych bab i cale dnie poswiecac na wymyslanie im diet

a dla siebie choć potrafisz wymyślić??

nie zgrywam wszechwiedzacego jak tty, ale swoje wiem i to mi wystarczy

i masz problem z tym, że komuś pomagam poprawić sylwetkę?

po prostu tracisz czas one i tak beda robic te swoje dukany i inne cholerstwa, zamiast po prostu ruszyc dupe i isc na silownie

Witam Od razu zaznaczę że nie czytałam całego tematu bo jest tego zbyt duże więc jeśli już ktoś taki jak ja tu pisał prawie to samo to sorry ^^ Mam 21 lat waga 87 kg. Nie wiem skąd ale tyję!!!! Jem jakieś śmieszne sałatki które sama robię typu sałata, kukurydza, rzodkiew i polane cytryną... smakuje jak trawa ale jem a na obiad np. kalafior... wpieprzam bio cla i inne takie jakiś czas ćwiczyłam ale teraz to odpada bo mam inną pracę i czasami mam zmianę na 12h więc po pracy padam jak martwa. Nie mam też zbyt dużo kasy żeby pakować to w wyszukane żarcie. Jestem załamana. Szukałąm nawet w necie dietetyków ale to też są wysokie koszty... jakieś śmieszne kuracje i diety wszystko na nic. Mam 164 cm wzrostu i 87kg wagi. Cel??? jakkolwiek mniej.... a tak na serio marzy mi się chociaż 75 albo 70... Mam nadzieję że mi pomożesz, bo ja już nie wiem co robić... Pozdro

No trudno może później ktoś mi odpisze...

spokojnie, pomoge Ci. ale po prostu jestem w drodze z pracy na silownie.

ok to jak będziesz mógł napisz mi co mam ze sobą zrobić od początku do końca co jeść gdzie znajde na to przepis zeby nie jeść codziennie tego samego czy mam coś ćwiczyć ale zeby nie za duzo bo pracuje i wogóle co mam ze sobą zrobić...

dareios, czy Ty ten olej lniany spozywasz tylko dlatego ze dostarcza energii? czy my odchudzajace sie kobiety tez powinnysmy go jesc zeby schudnac? ale chyba nie powinien byc laczony z weglowodanami?

Witam Przeczytałam Twoj artykuł i jestem pełna podziwu. To co piszesz jest naprawde mądre i dużo wiesz jak na swoj wiek. Nie mam oczywiscie tu nic zlego na mysli,zeby nie bylo Tak wiec chciałabym sie doradzic? Moge liczyc na Twoja pomoc? Tak więc zawsze wazylam jakies 54kg przy wzroscie 165. Z biegiem czasu moja waga drastycznie sie zmienila, obecnie waze ponad 60kg. Stało sie tak poniewaz skonczylam szkole i ptrzez dluzszy czas siedzialam w domu, wiec mialam wiecej czasu zeby podjadac. Powstała mi straszna oponka wokol mojego duzego brzucha, uda nabrały masy i ogolnie bardzo zle czuje sie w swoim ciele. Chciałabym zrzucic pare ładnych kilo i pozbyc sie zbednego tłuszczyku z brzucha, pupy, ud i ogolnie nog. Moze doradziłbys mi co mam jesc i co i jak cwiczyc by pomoc samej sobie?! 21lat 62kg.

mam jeszcze jedno pytanie: czy bialko serwatkowe w proszku moze zastapic bialko miesa? bo nie przepadam za miesem (odrzuca mnie po prostu)

"Mam 21 lat waga 87 kg. Nie wiem skąd ale tyję!!!! Jem jakieś śmieszne sałatki które sama robię typu sałata, kukurydza, rzodkiew i polane cytryną... smakuje jak trawa ale jem a na obiad np. kalafior..." za mało białka. ile posiłków dziennie jesz? jak możesz to rozpisz swoją codzienną dietę "dareios, czy Ty ten olej lniany spozywasz tylko dlatego ze dostarcza energii? czy my odchudzajace sie kobiety tez powinnysmy go jesc zeby schudnac? ale chyba nie powinien byc laczony z weglowodanami?" "dareios, czy Ty ten olej lniany spozywasz tylko dlatego ze dostarcza energii? czy my odchudzajace sie kobiety tez powinnysmy go jesc zeby schudnac? ale chyba nie powinien byc laczony z weglowodanami?" Olej lniany stosuję jako źródło tłuszczu. Nie jest powiedziane że Wy też musicie go stosowac. Tłuszcz można czerpać z wielu innych produktów, np ryby, orzechy, oliwa z oliwek. "mam jeszcze jedno pytanie: czy bialko serwatkowe w proszku moze zastapic bialko miesa? bo nie przepadam za miesem (odrzuca mnie po prostu)" generalnie odzywki są uzupełnieniem diety. czasami stosuje zamiennie jak np nie mam czasu zjeść. jednak nigdy nikomu bym nie polecił oparcia diety na odżywkach. a mięso nie jest jedynym źródłem białka. innym doskonałym są np ryby

"czy mam coś ćwiczyć ale zeby nie za duzo bo pracuje i wogóle co mam ze sobą zrobić..." A bieganie 3-4 razy w tygodniu po 30-40 min wchodzi w grę?

czy jesli nie używa się masła, oliwy itp to mozna zamiast tego potraktować jako źrodło tluszczu jakąś bardziej tłusta rybę np. z makrelę, sledzia, maślaną?

"dareios, czy Ty ten olej lniany spozywasz tylko dlatego ze dostarcza energii? czy my odchudzajace sie kobiety tez powinnysmy go jesc zeby schudnac? ale chyba nie powinien byc laczony z weglowodanami?" To zależy od ilości i jakości węglowodanów. Po prostu chodzi o to aby łącząc węglowodany z olejem nie zrobić z jednego posiłku bomby kalorycznej

można ale ryba rybie nie równa

Dareios mam do ciebie pytanie. wypowiadałam sie na poczatku tematu. jestem na diecie, moj plan to zrzucic balast 7kg. cwicze 4 razy w tygodniu, waze 60kg. a wiec dostałam od kolegi Meta Burn ef, gdybys byl tak mily i napisał mi z czym to się je? jestem w tym temacie totalnie zielona i nie mam pojecia kiedy to spozywac i ile razy dziennie?? dzieki za info:)

wg zaleceń, 2 kaps rano, 2 po południu. skład ma raczej łagodny, chociaż zawiera synefrynę której nie powinno być w suplementach diety