Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość clin window

Mycie okien w końcówce ciąży- przyznać się która myła?

Polecane posty

Gość clin window

Ile dni później urodziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mylam ok tdzien przed porodem ale nie potoby porod przyspieszyc tylko dlatego gdyz po porodzie moglabym nie miec sily no i mialam cesarke wiec troche minelo czasu zanim znowu je umylam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ochotę umyć, strasznie mnie świerzbi :O ale mąż co chwila wybija mi ten pomysł.Same okna bym umyła, ale żeby pomyć dokładnie wewnątrz mieszkania środkową szybę (nieruchomy kawałek okna) i dokładnie wytrzeć ramy i szparki musiałabym wspiąć się na zlew dość wysoko i robić to na klęczka a nie uśmiecha mi się jednak spadać z tego zlewu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okna nie zająć, nie uciekną ;) a jak już tak nie możecie patrzeć na nie, bo brudne, to mężowie czy partnerzy niech się wezmą do roboty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myłam i powiedziałam
sobie nigdy więcej bo myślałam,że padne!!Nie pamiętam ile czasu minęło do porodu ale moja koleżanka urodziła na drugi dzień po takim właśnie myciu...przypadek?Czy to mycie rzeczywiście miało wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clin window
Ja już dziś pomyłam wszystko, a teraz leże i zastanawiam się jak ruszyć nogą żeby nie bolało bo mi się bardzo do WC chce. U mnie 39 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak Ty!
Ja myłam dokładnie w dzień terminu. Akurat był pierwszy dzień wiosny, a pogoda raczej jesienno-zimowa, więc postanowiłam przywołać wiosnę i synka. No ale nic mi to nie dało... Za parę dni miałam planowaną wizytę u gina i dostałam skierowanie na patologię, a za pięć dni przeprowadzono cc. No ale przynajmniej miałam okna czyste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myłam na tydzień - dwa przed terminem :) chciałam mieć czysto w domu zanim przyjdzie na świat moja córunia , wiedziałam że potem nie będę miała ani czasu ani ochoty ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Mówicie o końcówce ciąży...A ja się zastanawiam czy jak na początku ciąży miałam problemy, to mogę się wziąć za okna teraz, w piatym miesiącu... Troche tego mycia niestety jest, niby czuję się dobrze, ale luteinę i nospe muszę brać, i z jednej strony nie chcę sie za bardzo ze sobą cackać, a z drugiej boję się że w końcu przesadzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobają mi sie te wypowiedzi
że okna brudne i chciałoby się umyć, ale mąż nie pozwala :D A mąż to jakiś wielki pan i sam nie może umyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Podobają mi się te wypowiedzi - słuszne spostrzeżenie :D Męzczyzna tak dba o swoja kobietę, że okien jej nie pozwala myć, a sam się za nie nie weźmie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma mycie okien do ciazy
oswieccie mnie prosze czym sie rozni mycie okien od mycia kibla jesli chodzio ciaze? to jakis przesad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
myłam trzy tygodnie przed porodem, a urodziłam 3 dni przed porodem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już tłumaczę co ma mycie okien do ciąży: w ciąży nie powinno się trzymać długo rąk w górze, więc i wieszanie firan odpada, a to dlatego, że wówczas przepływ krwi jest nie taki jak należy i może dojść do niedotlenienia dziecka to raz, a dwa kobieta może zasłabnąć i spaść z krzesła czy drabiny, bo zapewne na takie wchodzi podczas mycia okien. W czasie mycia kibla, jak to ktoś napisał, nie ma możliwości upadku. A swoją drogą, to kibelka raczej też nie powinno się myć, bo wdycha się te żrące chemikalia,ale to już taka mała dygresja. Ogólnie wg mnie mycie okien czy wieszanie firan w ciąży jest zachowaniem nieodpowiedzialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka mama :)
lepiej myć już przed samym porodem,najwyżej przyspieszysz tym poród:)Nie radzę jednak w ciąży na tyle małej że w razie porodu nie wiadomo co byłoby z dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są inne sposoby na przyspieszenie porodu-bezpieczne, bo mycie okien do bezpiecznych nie należy, nie myślicie o tym, że jak upadniecie to może się Wam coś stać, albo gorzej-dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Ech, ja już naprawde nie wiem :o Sprzątam, szoruję podłogi na kolanach, w piecu palę, ale te okna mnie zastanawiają, bo trochę mi przy nich zejdzie, ale brudne już jak cholera Ale jak tak Was czytam to wszystkie piszecie o 8,9 miesiacu, to brać się za te okna czy nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka mama :)
Do -mycie okien to pikuś;)-Nie robiłas nic co mogłoby zaszkodzić dziecku i na dodatek była to już końcówka ciąży jak piszesz.Jedynie Ty napewno czułaś się zmeczona i obolała po takiej pracy:( A swoją drogą czemu mąż pozwolił Ci tak pracować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do panikary-kobieto opamiętaj się! skoro bierzesz luteinę i nospę to znaczy, że masz ciążę zagrożoną i absolutnie nie powinnaś robić takich rzeczy! No chyba, że już koniecznie chcesz urodzić :O ja jestem w 26 tygodniu ciąży i właśnie leżę plackiem, bo grozi mi przedwczesny poród, a nie robiłam w domu nic ciężkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pooooollllliiii
urodziłam 3 dni przed porodem - urodzć przd porodem...hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Biorę luteinę bo od czasu do czasu zaboli mnie brzuch - lekko bo lekko, ale jak powiedziałam o tym lekarzowi to stwierdził, że nie zaszkodzi jak dalej będę brała, no i no-spę też biorę tylko wtedy, to nie jest to że muszę leżeć a chce okna myć, bo właśnie czuje się naprawde dobrze i dlatego się zastanawiam czy plamienia w 10 tygodniu sprawiają, że przez całą ciążę muszę na siebie szczególnie uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Gdyby mi lekarz powiedział że muszę leżeć, to nawet szklanki bym za często nie myła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie brzuch też tylko lekko bolał i to rzadko, a okazało się, że mam o połowę skróconą szyjkę i za chwilę mogę urodzić! Dzisiaj miałam założony krążek i muszę leżeć plackiem. Jak miałas plamienia i bierzesz leki, to świadczy to jasno o tym, że masz ciążę wysokiego ryzyka i powinnaś się oszczędzać, nawet jak się dobrze czujesz. Ja też się cały czas dobrze czuję, wręcz idealnie. Ale wybór należy do Ciebie, tylko żebyś później nie płakała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez taką akcję
wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem odklejenia łożyska!!!!to był koniec 7 miesiaca,lezałam już później,nie polecam ryzykowne bardzo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Też dlatego właśnie pytam... I dlatego do tej pory się nie wziełam za zadne okna i chyba w sumie sobie je odpuszcze :) A że zapytam, Hally, skróconą szyjkę zauważyl Twój lekarz podczas rutynowej wizyty, czy coś spowodowało, że do lekarza się wybrałaś mimo że bóle były rzadkie i lekkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wziełam
za mycie okna w pokoju małego i nadrudi dzien wypadł mi czop śluzowy..a jestem w 36 tygodniu ciązy... dziewczyny lepiej taka robote sobie odpuscic.. teraz musze leżez ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wizycie się okazało, że mam krótką i miękką :O nie czułam, żeby działo się coś złego, a teraz mam tonę leków, krążek na szyjce i przymusowe leżenie. A dodam, że pierwsze 6 miesięcy ciąży miałam cudowne, zero dolegliwości, super samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Ech, ja za to mam nadzieję że na początek ciąży wyczerpałam juz limit złośliwości, pecha czy jak to nazwać :o Ale kusić losu też nie ma co Szyjka zazwyczaj skraca się bez żadnych objawów, tak mi też lekarz mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clin window
U mnie kibel od okien różni się tym ze kibel jest jeden a okien mam 3 razy duże plus małe plus drzwi balkonowe, dwa razy duże plus małe i jedno małe więc trochę to cięższa robota niż jeden kibiel umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clin window
Ja bym już chciała urodzić, więc jakby się zaczęło to bym się cieszyła, ale to nie byl główny powód mojego mycia okien i wielkiego sprzątania. Po prostu stwierdziłam, że dziecko pojawi się już na dniach więc jak teraz tego nie zrobię to kiedy później? Jakoś sobie nie wyobrażam mycia okien z noworodkiem albo niemowlakiem. A mąż? To by przez te okna nic widać nie było. On takich rzeczy robić nie potrafi bo jest bardzo niedokładny i niecierpliwy. Prace podwórkowe sobie zostawiłam na jutro jeśli pogoda dopisze. Mam w sobie wyjątkowo dużo energii i nawet ból kręgosłupa mnie nie zniechęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×